Dostawa zabawek

Po dwóch dniach od zamówienia dostałem przesyłkę. Standardowe szare pudełko, imię i nazwisko, adres, bez pełnego adresu zwrotnego, wiec juz wiedziałem, ze dotarło to, co było zamówione. Napisałem Monice o tym, na co odpisała, bym przygotował wszystko, bo wieczorem wpadnie przetestować parę rzeczy.

Gdy moja ex zamawiała zabawki, uznałem że pozostawię sobie to jako niespodziankę i nie sprawdzałem, co było w koszyku, po prostu zapłaciłem i czekałem na dostawę. Teraz z ciekawością otwierałem przesyłkę i po kolei rozpakowywałem kolejne zabawki.

Kulki gejszy żadna specjalna rzecz, wiedziałem, ze chciała. Butt plug średniego rozmiaru, prawie tej samej średnicy co mój penis- troszkę zaskoczył, ale pomyślałem, ze zapewne będzie chciała czasami trochę porozciągać dupkę. Dwustronne dildo zwinięte w podkowę, z jednej strony węższe, z drugiej grubsze- chyba będzie chciała 2 dziurki na raz od razu pomyślałem. Po co jej dwa szklane dilda? Popatrzyłem na zamówienie i wszystko jasne- były jako zestaw, jedno chude i wygięte w serpentynę z 4 zgrubieniami, drugie wygięte jak banan, dużo grubsze, a wzdłuż niego rządek koralików. No i długie kulki analne. Az sie zdziwiłem długością bo prawie 30 centymetrów. A na sam koniec jeszcze jedno dildo ale tym razem juz miękkie, a nie szklane jak poprzednie.

Po rozpakowaniu i wymyciu standardowo siebie tez wymyłem, ogoliłem kutasa, jaja i rowek. Trochę mnie korciło by zapytać sie w smsie czy ma jakieś specjalne plany ale postanowiłem pozostawić jednak wszystko w sferze jej fantazji. Pewnie jak zwykle położy sie, rozchyli nogi, będę mógł jej cipkę lizać i palcować do oporu a jak będzie ociekać sokami to bez problemu da sobie włożyć dildo szklane albo i to miękkie, choć jakieś trochę duże sie wydawało. Tym bardziej w czasie golenia dostałem wiadomość ze zdjęciem jej cipki nabitej na wibrator i podpisem „dzisiaj zabawa będzie we wszystkich dziurkach” Odpisałem jej fotka zwrotna kutasa w czasie golenia ze drzwi nie są zamknięte, wiec jeśli będę w łazience, to może po prostu wejść.

Chyba musiała fotkę zrobić wcześniej i wysłała mi ja w drodze, bo w momencie gdy stałem pochylony nad umywalka i opłukiwałem twarz usłyszałem za sobą jej glos „Mmm, tez sie lubisz wypinać jak suczka”.

Zanim zdążyłem zareagować, poczułem jak jej dłoń przesuwa sie po moim tyłku w dół do jajek i kutasa.

-Juz ci stoi?- zapytała lekko rozbawiona- idę sie przygotować.

Gdy za chwile wyszedłem z łazienki, ona juz była gotowa. Leżała na łóżku, głową w moją stronę z rozchylonymi nogami i ręką między nimi. Widziałem że się jakoś zabawia.

-Dawaj mi tu kutasa, doczekać się nie mogę- powiedziała patrząc na mnie z lubieżnym uśmiechem

Nie zastanawiając się standardowo stanąłem nad jej głową kolanami po bokach. Kiedyś byłbym skrępowany ale od czasu, gdy zorientowaliśmy się, że oboje lubimy tę pozycję, bezwstydnie zawisałem nad jej twarzą i ładowałem kutasa w jej usta. Gdy się nachyliłem, zobaczyłem, że zabawiała się szklanym diadem, które teraz wystawało z cipki, podczas, gdy ona teraz używała obu rąk.

W czasie gdy ja lizałem jej łechtaczkę i wierciłem diadem w mokrej cipce, czułem jak moja była obciąga mi kutasa. I nagle zdziwiłem się jak poczułem coś zimnego na moim rowku, aż drgnąłem zaskoczony.

Okazało się że to był nawilżacz. Ona się nie przejmowała, że aż skurczyłem pośladki, po prostu rozsmarowała żel po moim rowku i zaczęła krążyć po odbycie. Spodziewałem się że zaraz mi wjedzie palcem i zacznie uciskać prostatę, polubiła to, że momentalnie zaczynał wypływać śluz z penisa, który rozsmarowywała sobie na piersiach. Jednak zamiast palców poczułem że coś cienkiego zaczyna mi się wsuwać do środka. Wsuwała mi to i wysuwała, a po może minucie albo dwóch poczułem dziwne ukłucie gdzieś w środku siebie.

Dała mi ostrego klapsa tak niespodziewania że aż się poderwałem i zacisnąłem pośladki.

-Pojemną masz dupkę- powiedziała Monika uśmiechając się- Już mi się podoba, więc dalej, bierz się do roboty.

Wstałem i sięgnąłem ręką do swojego tyłka. Poczułem że wystaje jakieś kółeczko.

-Co to jest?- zapytałem zdziwiony

– Kulki analne, które kupiłeś. Twoja dupka zassała wszystkie dziesięć kulek.

-Wszystkie? Przecież to jest długie!

-Mógłby cię murzyn wyruchać i by się zmieścił- zaśmiała się podczas zmiany pozycji z leżącej na pieska- Ale już mi się to podoba. A teraz poruchaj sobie jak tylko chcesz.

-Z tymi kulkami w dupie?

-A zapomniałam dodać: tak, nie wyjmuj ich, są potrzebne. Zanim się spuścisz to wyjdź ze mnie.

Nie zdążyła dokończyć zdania a mój kutas już buszował w jej cipce, a kciuk rozpychał jej zwieracz. Jednak nie było mi dane rozpychać jej dupki. Pieszczoty i solidne, zaskakujące zapchanie tyłka kulkami analnymi spowodowały bardzo duże podniecenie, przez co w krótkim czasie byłem bliski wytrysku.

-Zaraz dojdę!- na te słowa ona szybko się obróciła, kutas wyślizgnął się z jej cipki

-Stań w rozkroku na podłodze!- szybko wydała komendę. Jednocześnie siadając na podłodze i opierając się o łóżko.

Stanąłem w rozkroku z lekko ugiętymi nogami przed nią. Myślałem, że będzie chciała spróbować połknięcia spermy, czasami o tym wspominała, ale nigdy nie mogła się przemóc, choć nie było to dla mnie problemem.

Oprzyj się o łóżko, ja ci zwalę- powiedziała biorąc kutasa w rękę i zaczęła mocno i szybko trzepać mojego kutasa.

Gdy stęknąłem, jak zwykle na sekundę przed wytryskiem, poczułem jak ona szarpnęła za kółeczko wystające z mojego tyłka. Jednym ruchem wyrwała kuleczki ze mnie a ja strzeliłem spermą z impetem na jej twarz i piersi. Nawet nie tyle żeby był to jakiś mocny strzał, ale bardzo długi i pojemny. Sperma rozlała się po jej piersiach i nadal zwisała struga z penisa. Ex chwyciła kutasa zaraz za żołędzią, pomasowała i dzięki temu pozostała część spermy spadła na jej cycki też.

-Tak to mnie jeszcze nigdy nie oblałeś- powiedziała z uśmiechem rozcierając wytrysk po swoim balkonie i brzuchu. Ja stanąłem już na prostych nogach, trochę zszokowany. Poszedłem do łazienki i wymyłem rowek, przy okazji w miarę dyskretnie sprawdzając czy mi dupska nie rozerwała tymi kuleczkami.

Czułem się tak dziwnie słaby i wydojony, że jak wróciłem z łazienki, to padłem na łóżko na plecy z rozłożonymi rękoma i lekko przymkniętymi oczami. Poczułem jak moja ex chwyta mojego miękkiego kutasa w rękę i zaczyna go trzepać.

-Nie wiem, jak to zrobiłaś- wymamrotałem leniwie- ale chyba wydoiłaś mnie dzisiaj do sucha.

Wtedy poczułem coś miękkiego na twarzy.

-To opaska- usłyszałem- taka mała niespodzianka, nie tylko ty kupowałeś coś na dzisiaj. A teraz nie ruszaj się, bo to nie koniec

-Nigdzie się nie będę ruszać, nawet nie będę ciebie ruchać… CO TO JEST?!- prawie krzyknąłem zdziwiony, gdy poczułem jak coś obejmuje mój nadgarstek

-Spokojnie, nic złego- usłyszałem jej głos z lekkim rozbawieniem. Po chwili na d**gim nadgarstku to samo. Szarpnąłem lekko rękoma i nie mogłem ich za bardzo ruszyć. Zrozumiałem że mnie przywiązała do ramy łóżka.

-A teraz otwieraj buzię- powiedziała mi słodko do ucha.

Kiedyś tak powiedziała gdy chciała mi do ust nakapać swoimi sokami z cipki, więc ochoczo otwarłem usta. Wtedy poczułem coś twardawego między zębami

-Głowa do góry!- na tę surowo brzmiącą komendę uniosłem głowę, by od razu po tym poczuć, że coś mi opina głowę, dość mocno a ja próbując językiem wypchnąć to coś z ust, zorientowałem się, że to niemożliwe. Wtedy zrozumiałem: zakneblowała mi usta Ball gagiem, przez co mogłem tylko wydawać z siebie jakieś dziwne dźwięki, ale żadnych konkretnych słów.

Po paru sekundach coś poczułem wokół kostek, podobne uciski jak na nadgarstkach. Wtedy pojawiła się wizja w głowie: moja ex przywiąże mnie do łóżka. Mówiłem że mnie wydoiła do sucha więc pewnie zacznie mi tak długo trzepać i obciągać aż w końcu trysnę…

I moją wizję przerwała jej komenda wydana bardzo surowym, nieznoszącym sprzeciwu głosem, dochodząca gdzieś znad mojej głowy: „Nogi do góry!”

Byłem tak zaskoczony, że uniosłem nogi trochę w górę i wtedy poczułem że coś mi te nogi ciągnie bardzo mocno. Pomyślałem, że musiała mi nogi o coś jakoś wyżej podnieść, bo albo kutas już nie może leżeć między nogami, albo ta cała sytuacja musiała mnie na tyle podniecić, że zaczął znów stawać. A że nie widziałem nić przez opaskę na oczach to nie wiedziałem nic, poza tym, że moje ręce i nogi są przywiązane w jakiś sposób do łóżka albo do czegoś poza łóżkiem.

-Dobrze, jesteś gotowy- usłyszałem jej głos po chwili- poczekaj tu, ja zaraz do ciebie wrócę. Zresztą i tak się nigdzie chyba nie wybierasz- dodała śmiejąc się.

Usłyszałem jak wychodzi z pokoju do następnego. Wróciła do pokoju po może minucie albo dwóch, trudno było mi powiedzieć. Za to w tym czasie słuchałem co mówiła do mnie

-Dzisiaj się dobrze zabawimy. W każdym razie myślę, że będę mieć naprawdę super zabawę. Oczywiście z twoim udziałem, ale ty masz raczej mało do powiedzenia. O tak, zdecydowanie za dużo powiedzieć to ty teraz nie możesz haha! Ale dość już tego gadania, bo zaczyna mi w dziurze zasychać…- stęknęła dziwnie- O, już weszło? Super!

Poczułem jak jej ciało opiera się o mój tyłek, więc domyśliłem się, że chyba mam go wysoko. Po chwili opaska z moich oczu została ściągnięta i zobaczyłem absurdalny widok:

Moje nogi szeroko rozchylone były nade mną, przywiązane do ramy łóżka, mój kutas półtwardy, ale nadal zwisający „spoglądał” na mnie, a moja ex zza mojego tyłka patrzyła na mnie z góry uśmiechając się trochę szyderczo:

-I co? Zaskoczony?

-Yyyhyy- wymruczałem przez dziurki w Ball gagu.

-I o to chodziło- powiedziała jednocześnie wyciskając żel poślizgowy na mój odbyt- Za długo to mnie dzisiaj nie poruchałeś, ale ja sobie to zaraz odbiję- poczułem jak mi wpycha palec w tyłek, po chwili drugi i wierci nimi. Pod udem zobaczyłem jej rękę, którą złapała mnie za kutasa i chwilkę go masturbowała.

-Dobra, koniec tych przyjemności, ja potrzebuję ostrego ruchania- powiedziała sięgając ręką na stolik koło łóżka.

Wzięła z niego grube szklane dildo z rzędem koralików

-Gotowy?- zapytała i zanim zdążyłem cokolwiek wymamrotać poczułem jak napiera nim na mój wypięty odbyt. Duża główka na początku była dość duża, przez co zawyłem z bólu przez gag balla, a ona w tym momencie wepchnęła dildo w mój tyłek.

-A jednak weszło!- prawie krzyknęła z tryumfem- Tak samo jak mi w dupę ładujesz się, a ja nie jestem jeszcze gotowa

-Yyyyy!- zaprotestowałem

-No tak, trzeba cie przygotować- powiedziała i zdecydowanym ruchem szybko wyjęła didlo, odłożyła na stolik i wzięła do ręki butt plug. Przystawiła do coraz twardszego kutasa i popatrzyła: prawie jak twój, to poczujesz się jak w domu.

Nie był „prawie jak mój”, był o połowę grubszy. Jedyne co zdążyłem zrobić, to wielkie oczy, a ona zaczęła napierać tym plugiem na mój wypięty tyłek. Rozdzierający bój rozciągania sprawił że zawyłem.

-O co chodzi?!- warknęła na mnie- Wszedł bez żadnego problemu do samego końca, nie pyskuj!

Znów zawyłem, tym razem ona zaczęła wyjmować pluga. Szybko dodała: Dalej! Przyj to łatwiej wyjdzie!

Naparłem jakbym miał zatwardzenie, znów poczułem przez chwilę jakby ukłucie i po chwili plug był już poza moją dupą w jej ręce.

-No proszę, sprawnie ci to poszło- zaśmiała się- Zupełnie jakbyś nie raz już dosiadał taki rozmiar

Odłożyła zabawkę na bok

-A teraz czas na niespodziankę, jaką mam dla ciebie- powiedziała wycofując sę za moją wypiętą w górę dupę.

Po chwili zobaczyłem jak zza mojego krocza wysuwa się coś w kształcie penisa, a wyżej nad tym twarz i cycki mojej ex. To nie było „coś w kształcie penisa”, ale naprawdę duży penis. Sztuczny… przyprawiony do niej jakby majtkami z dziurą trochę niżej. Po prostu duży strap on.

Wyciągnęła przed siebie butelkę z nawilżaczem i zaczęła z góry wyciskać z niej nawilżacz, który spływał na mój odbyt.

-Rżnąłeś się już w dupę, szmato?- zapytała trochę gniewnie. Energicznie pokręciłem głową, że nie- A masz otworek rozjechany że wlewa się w niego jakbyś brał często- zaśmiała się- Ale to dobrze, będzie dobra zabawa.

Przestała wyciskać nawilżacz i rzuciła go na bok. Trochę miała na palcach, więc posmarowała nim strapona.

Stanęła w większym rozkroku i przyłożyła zabawkę do mojego tyłka. Chwilkę nim pokrążyła wokół odbytu, po czym zaczęła zdecydowanie ale powoli napierać na moje kakaowe oczko. Z bólu przy rozciąganiu zastękałem, przez co ona przestała i spojrzała na mnie wyraźnie zła:

-Boli cię dupa?- potwierdziłem- to wiesz jak to jest jak chcesz mnie w dupę ruchać. A ja powoli wchodzę- po czym zaczęła kontynuować wpychanie się w mój tyłek.

Gdy wepchnęła się do samego końca, aż się oparła swoją miednicą o mnie. Uśmiechnęła się perwersyjnie i powiedziała: ty kurwo męska, cały wszedł.

Wyjęła całego strapona ze mnie i przyłożyła do mojego kutasa, który nadal stał.

-Masz prawie 18 centymetrów. Ta zabaweczka to 25 cm i wszedł ci cały. Dzisiaj pobawimy się na całego!- zakończyła podnosząc się z mojej dupy i ponownie nakierowała strapona na mój tyle co rozepchnięty tyłek.

Tym razem już nie było nic delikatnego. Po przyłożeniu po prostu naparła i wjechała jak poprzednio do samego końca, a ja tylko stęknąłem. Ex chwyciła się rękoma za moje rozwarte uda, oparła się lekko i zaczęła wyjmować i wpychać się na nowo w moją dupę. Zrobiła może ze trzy albo cztery ruchy wsuwając się równo powoli i trochę szybciej wyjmując, po czym po prostu zaczęła rżnąć mnie w tyłek bardzo głębokimi ruchami niemalże raz za razem wbijając się aż do swoich majtek podtrzymujących zabawkę. Co jakiś czas w trakcie tego intensywnego ujeżdżania mnie w dupę łapała mnie za jaja albo kutasa, chwilę mi trzepała, po czym puszczała i dalej mnie rżnęła a ja widziałem jej uśmiechniętą twarz, falujące cycki i mojego sztywnego choć mocno bujającego się kutasa. W krótkim czasie poczułem że chyba zbliża mi się orgazm. Zacząłem jęczeć i stękać przez gag balla. Moja ex na to uśmiechnęła się znów perwersyjnie, złapała mnie za kutasa i zaczęła mnie rżnąć i walić mi konia. Gdy wpychała się w dupę, to ściągała napletek i odwrotnie. Po kilkunastu takich ruchach doprowadziła mnie do wytrysku, wtedy puściła kutasa i dalej rżnęła mnie w tyłek.

Pierwszy strzał trafił prosto w gag balla, reszta spermy ciągnąca się z mojego wzdrygającego od orgazmu i bujającego się kutasa padała losowo: na twarz, na klatkę piersiową, dosłownie gdzie popadło. Pod koniec Monika wbiła się do samego końca w dupę, złapała mnie za kutasa i zaczęła go doić i nakierowywać tak, że sperma spłynęła wprost w dziurki gagballa, a po chwili poczułem jak słony śluz spływa na mój język.

Ex podniosła się z mojej dupy, wyjęła strapona z mlaśnięciem, jak przez mgłę zobaczyłem jak z końcówki ścieka nawilżacz. Zeszła z łóżka, stanęła obok. Zaczęła rozcierać spermę po mojej twarzy i klacie.

-Teraz wiesz jak to jest połykać… i dawać dupy.

Mruknąłem twierdząco

-Ale mnie też musisz zadowolić, zgadza się?- znów mruknąłem twierdząco. Pomyślałem, że teraz sobie odbiję to rozrywanie mojej dupy i wtedy się zdziwiłem.

Ex zaczęła ściągać majtki z dziurką, pochyliła się mocno i zaczęła dziwnie zdejmować majtki. Wtedy zrozumiałem że to nie koniec. Strapon nie był na paskach mocowany czy w majtkach, ale jego drugi koniec był zagięty i był w jej cipce.

Weszła ponownie na łóżko, stanęła do mnie tyłem, przytrzymała strapona, zrobiła rozkrok i przykucnęła nakierowując strapona na moją dupę. Wsunęła i zaczęła znów mnie jechać w tyłek, ale musiała przytrzymywać dildo co jakiś czas.

Nadal przywiązany do łóżka jedyne co mogłem robić to patrzeć jak jej sprężysta dupa wypięta na mnie podnosi się i opada z impetem wbijając wystającą z jej cipki zabawkę głęboko w mój odbyt jednocześnie uciskając moją prostatę, przez co resztki spermy kapały z majtającego kutasa na moją twarz.

A ona niezmordowanie ruchała mnie w dupę przez następne kilka minut. Nagle przestała i wyszła z mojej dupy. Podeszła do ramy łóżka i rozwiązała jakiś supeł. Moje nogi uwolnione z wiązania opadły w dół. Stęknąłem z ulgą. Ona bez słowa weszła na łóżko, uklęknęła między moim nogami i chwytając moje nogi w kolanach powiedziała tylko sucho: nogi do góry!

Uniosłem a ona nie czekając na nic wjechała w mój tyłek i tak jak przed chwilą szlifowała mój i tak już rozjechany tyłek bardzo szybko i intensywnie.

Po paru minutach zaczęła jęczeć i wbijać się coraz szybciej i gwałtowniej w mój odbyt, co spowodowało, że kutas znów stał twardo. Po kilkunastu ruchach Ex zajęczała długo i głośno. Doszła do orgazmu. Wyjęła strapona z mojej obolałej dupy i puściła moje nogi. Dysząc na czworakach przeczołgała się do mojej twarzy, odpięła gag Balla, wspięła się na nogi stawiając je po bokach mojej głowy. Trzymając się jedną ręką ramy łóżka, wyjęła drugą strapona z cipki. W tym samym momencie strumień gęstego soku wypłynął z nadal otwartej cipki wprost w moje usta. Wylizałem jak tylko mogłem dosięgnąć.

Ex już zwiotczała. Obróciła się i usiadła na mnie w pozycji 69. Zaczęła ssać mojego kutasa i po krótkim czasie spuściłem się w jej ustach. Poniosła się i przykucnęła. Usłyszałem jak przełyka spermę.

Wstała i zeszła z łóżka idąc prosto do łazienki. Patrzyłem na nią i widziałem jak podmywała cipkę i myła twarz. Po wytarciu się przeszłą koło mnie i poszła do sąsiedniego pokoju po drodze zabierając strapona z łóżka i majtki z podłogi. Po paru minutach wróciła, całkowicie ubrana, z torebką na ramieniu. Odpięła mi jedną rękę

-Było mi naprawdę dobrze. Cieszę się że wreszcie mogłam ci połknąć i wyruchać twoją dupę. Teraz możesz mnie kiedy chcesz ruchać jak ci się podoba.

Wstała i wyszła z mieszkania.

Ja uwolnioną ręką rozpiąłem pozostałą w uwiązaniu i wstałem z łóżka. Nie byłem pewny czy moja dupa jest w całości. Poszedłem do łazienki, wziąłem lusterko, położyłem na podłodze i ukucnąłem by sprawdzić czy mam dziurę w całości.

Mój odbyt był nadal w całości. Skóra wokół poczerwieniała, zwieracz rozepchany, nadal otwarty lekko. Nie czułem go za bardzo ani co się dzieje i po chwili na lusterko wylał się nawilżacz, którego wcześniej Monika nalała i nawet nie wiedziałem że aż tyle go tam było. Szybko zasłoniłem odbyt ręką i usiadłem na sedesie. Kompletnie wypompowany czekałem aż wszystko mi wypłynie ze środka…

Scroll to Top