Erotyczny czat

Często bywałam na czacie, gdzie lubiłam świntuszyć z facetami. Nie powiem podniecało mnie to, ale nigdy nie zdarzyło mi się, abym nad sobą nie panowała. Pewnego dnia, poznałam na czacie faceta o pseudonimie Romantyk. Zaczęliśmy rozmawiać o seksie i opowiadać sobie co byśmy ze sobą zrobili, gdybyśmy się poznali. Każde jego zdanie, które czytałam na ekranie monitora bardzo mnie podniecało, każde następne, coraz bardziej. Nie wiem, jak to jest możliwe, ale on to wyczuwał. W pewnym momencie poprosił, abym rozebrała się do naga. Jako, że wiedziałam, że jestem sama w akademiku, no może poza jednym chłopakiem, ale on wiecznie siedział w swoim pokoju przy komputerze, bez najmniejszych oporów wykonałam jego prośbę. Zostałam zupełnie naga, nie licząc butów na wysokim obcasie, które prosił, abym zostawiła na sobie. Niczym w hipnozie wykonywałam kolejne jego prośby – pieściłam swoje piersi, lizałam swoje brodawki i dotykałam swoją szpareczkę, która zrobiła się bardzo mokra. Nie wiem dlaczego, ale powiedziałam mu o tym. Wtedy on zaproponował, że mnie odwiedzi. Byłam przekonana, że to dalsza część gry, więc napisałam mu, że bardzo bym tego chciała, że chciałabym żeby był teraz przy mnie i kochał mnie do utraty tchu. Zaproponował, że ja mu będę pisała co chciałabym, aby ze mną robił a on w tym czasie przybędzie do mnie. Niczego nieświadoma, zaczęłam opisywać swoje pragnienia. Robiłam to niezwykle szczerze. W głębi duszy, naprawdę pragnęłam, aby on był przy mnie. Kiedy pomyślałam, że ja pragnę kochać się z zupełnie nieznajomym mężczyzną, rozległo się pukanie do drzwi, po czym otworzyły się i stanął w nich Darek – chłopak, o którym myślałam, że nie sposób oderwać go od komputera. Nim zdążyłam zareagować, wyszeptał – Otóż i jestem, aby kochać Cię do utraty tchu. Nigdy w życiu nie czułam się tak bardzo zaskoczona i pewnie nigdy w życiu nic mnie już tak bardzo nie zaskoczy. Podszedł do mnie i czule pocałował mnie w sam czubek noska. Nie widziałam już sensu, żeby się ubierać, a że Darek był niezwykle przystojnym facetem, pozwoliłam aby sprawy potoczyły się własnym losem. Darek przykucnął przy mnie i położył ręce na moich kolanach. Subtelnie zaczął je głaskać. W milczeniu spojrzał mi głęboko w oczy, jakby szukając w nich mojej aprobaty. Uśmiechnęłam się do niego i musnęłam palcem jego usta, dając do zrozumienia, że dalej chcę tego, o czym chwilę wcześniej mu pisałam. W sferze seksu nie byłam laiczką, ale wtedy zupełnie nie wiedziałam co mam robić. Czułam się jak nastolatka, która robi to pierwszy raz. Odniosłam wrażenie, że Darek czuje się tak samo. Klęczał przede mną i cały czas głaskał moje kolana. Pewnie z boku, wyglądaliśmy jak para przestraszonych dzieciaków. Jednak mimo wrażenia, jakie może sprawialiśmy, oboje byliśmy bardzo podnieceni. Chcąc przerwać tę dziwną atmosferę, zaczęłam rozpinać guziki jego koszuli. Darek zaczął wędrówkę po moich udach. Miał bardzo delikatne dłonie, a jego pieszczoty przypominały powiew wiatru. Były niezwykle subtelne. Dotyk jego dłoni rozpalał moje ciało. Ledwie wyczuwalne muśnięcia, poruszały z ogromną siłą wszystkie moje zmysły. Zatracałam się w jego pieszczotach. Kiedy poprosił mnie, abym usiadła na biurku, zrobiłam to z wielką rozkoszą. Pierwszy raz w życiu, tak wielką przyjemność dawało mi wypełnianie jego pragnień. Kiedy już wspięłam się na biurko, oparłam nogi na krześle i szeroko rozchyliłam nogi. Darek długo patrzył na porośnięty włosami wzgórek. Robił to z niezwykłym żarem w oczach. Jego spojrzenie sprawiło, że zapragnęłam oddać mu całą siebie, spełnić wszystkie jego pragnienia – być tylko jego. Kiedy on kończył rozpinanie guzików, ja zaczęłam pieścić swoje piersi. Patrzyłam na niego, na każdy jego ruch, każdy gest, wręcz pożerałam go wzrokiem. Z tym samym zaangażowaniem on patrzył na mnie. Pośpiesznie zrzucał z siebie całe swoje ubranie, nie odrywając oczu od mojej wilgotnej jamki. Jego spojrzenie sprawiało mi niezwykłą przyjemność. Podniecało mnie bardzo. Sprawiało, że czułam się obiektem wielkiego pożądania. Czułam w tamtym momencie, że nie ma żadnych granic, że jestem w stanie zrobić wszystko, wszystko na co mam ochotę ja i wszystko czego on zapragnie. Gdy zsunął z siebie slipki, wyskoczył z nich dumnie prężący się penis. Wydawał się spozierać w kierunku mojej szparki, zupełnie jakby chciał powiedzieć jej : już do ciebie idę. Przyznam, że nie mogłam się doczekać, kiedy cały zatopi się w niej. W tym czasie Darek usiadł na krześle, pomiędzy moimi nogami. Zaczął delikatnie lizać moje łydki i uda. Każde zmysłowe muśnięcie językiem wywoływało u mnie dreszcze, które z siłą tornada przebiegały przez całe moje ciało. Każde liźnięcie wydawało się zbliżać ku mojej norce. Jednak działo się to tak powoli, że miałam ochotę wziąć go za głowę i wcisnąć mocno pomiędzy uda. Z drugiej zaś strony, właśnie to oczekiwanie niemiłosiernie rozpalało mnie i podniecało. Palcami wplątałam się w jego włosy i cierpliwie czekałam. Darek kosztował każdego milimetra skóry moich ud. Przemierzał je wzdłuż i wszerz. Językiem szczególnie pieścił ich wewnętrzną stronę, co doprowadzało mnie do szału. W podnieceniu, mocno zacisnęłam dłonie na jego włosach. Zaczęłam ją przyciągać ku sobie, ku swojej rozpalonej i wilgotnej muszelce. On jednak nie chciał być tak posłuszny jak ja. Wpił się wargami w moje uda i mocno zacisnął się na nich. Zaczął je kąsać. Początkowo delikatnie, później coraz mocniej. Błądził po moich udach, kąsał je. Leciutko przygryzał moją skórę, jakby karcąc ją za żar, który ją opływał. Jednocześnie ślina, którą pozostawiał na mojej rozpalonej skórze chłodziła ją i wywoływała przyjemne dreszcze. Dreszcze wstrząsały moim ciałem. Gdy trafił w okolice mojej wilgotnej szpareczki, jego ugryzienia zelżały. Na powrót stały się delikatne i subtelne. Na przemian ze zmysłowymi liźnięciami okrążał, ociekającą już sokami namiętności, jamkę. Zdawał się bawić z nią i drażnić. Z premedytacją omijał najczulsze moje miejsce, sprawiając że całe moje ciało drżało w oczekiwaniu. Jeszcze mocniej wysunęłam biodra do przodu, rozsuwając jeszcze szerzej nogi. Teraz z łatwością mógł obdarowywać pieszczotami, najbardziej spragnioną część mojego ciała, on jednak, ominął ją i zmierzał w kierunku podbrzusza. Pieścił je, swoimi wydatnymi wargami, zapamiętale lizał. Łechtał językiem mój pępek, subtelnie wsuwał się w niego. Po długich i namiętnych pieszczotach skierował się jeszcze wyżej. Teraz przemykał językiem wzdłuż rowka, jaki tworzyły ocierające się o siebie piersi. Jego dłonie spoczęły na moich biodrach. Były gorące i ich dotyk pełen namiętności. Gdy poczułam jego wilgotne usta, przemykające po moich piersiach, nie wytrzymałam. Ujęłam w rękę jego penisa i zaczęłam masować. Dłoń sunęła się po całej jego długości, od nasady po samą żołądź, po czym wracała, tą samą drogą. Osiągnęłam swoje. Mocno zacisnął wargi na sutkach, a chwilę później zaczął je silnie ssać. Jednocześnie zatrzymał dłoń, pomiędzy moimi udami. Delikatnie przepierzał palcami w górę i w dół, z każdym razem mocniej się zagłębiając pomiędzy moimi wargami sromowymi. Nie potrafiłam powstrzymać coraz głośniejszych jęków. Dla Darka, były one zachętą do ostrzejszego zachowania. Mocniej naparł na mnie. Ustami niemal zawiesił się na moich piersiach. Z całych sił nagryzał moje brodawki i namiętnie je ssał. Ani przez moment nie zapominał, o tym czulszym miejscu mojego ciała. Pieścił palcami wnętrze warg sromowych, drażnił łechtaczkę, trącając ją kciukiem. Nieświadomie zaczęłam poruszać biodrami. Nie byłam w stanie zapanować nad przyśpieszonym oddechem. Pragnęłam aby wziął mnie natychmiast, jednak on przerwał pieszczoty piersi, wędrując wzdłuż brzucha dotarł do mojej ociekającej już sokami jamki. Musnął ją delikatnie językiem, a zaraz później wdarł się brutalnie we mnie. Czułam jak jego język penetruje każdy kawałeczek mojego wnętrza. Zdawał się wysysać każdą kropelkę moich soków. Założyłam mu stopy na ramiona, co umożliwiło Darkowi jeszcze głębiej zanurzyć się we mnie. Teraz czułam go bardzo głęboko. Zagłębiał się we mnie po czym delikatnie i powoli wyślizgiwał. Gdy był na zewnątrz, przemykał delikatnie po łechtaczce, wsysał ją do ust, przygryzał i na powrót wciskał się w moje ciało. Jego dłonie wędrowały po moich biodrach, brzuchu i piersiach. Ugniatał je, niczym ciasto, ściskał i szczypał, wywołując we mnie nieziemskie dreszcze. Złapałam go za ramiona i usiłowałam podnieść. Jednak on, pozostał na miejscu. W dalszym ciągu łakomie zagłębiał i wynurzał palca. Moje nogi, jakby same od siebie zaczęły tańczyć w górę i w dół, w rytm jego ruchów. – Weź mnie – krzyknęłam – błagam Cię weź mnie – krzyczałam gniotąc razem z nim swoje piersi. Kurczowo łapałam sutki pomiędzy palce i mocno je ciągnęłam. Czułam, że jestem bliska obłędu. Tymczasem on, znowu wdarł się językiem w moją jedwabistą miękkość. Na szczęście trwało to krótko, wstał unosząc wraz z sobą moje nogi do góry. Namierzył wejście i wdarł się brutalnie w moją szparkę. Kiedy ja rozpaczliwie rzucałam głową no rytmicznie wbijał się we mnie. Wbiłam paznokcie w jego ramiona, a on cały czas w tym samym tempie wchodził do samego końca, po czym powoli, ale stanowczo wynurzał się. Kiedy jego penis zanurzał się w śliskiej głębinie, ja szaleńczo jęczałam. Biodrami wykonywałam lekko wirujące ruchy, ślizgając się, pośladkami po blacie. Darek przyśpieszał, coraz szybciej wbijał się we mnie. Przywarłam wargami do jego ust, mocno i zachłannie wessałam jego język. Czułam smak swojego śluzu. Podniecało mnie to. Wsysałam jego ślinę, co wzmagało pożądanie. Czułam jego dłonie zaciskające się na moich piersiach, jego penisa penetrującego moją mokrą szczelinę. Widziałam żar w jego oczach, jego pożądanie i olbrzymie podniecenie. Czułam jeszcze, jak fontanna spermy bucha do wnętrza mojej rozpalonej jamki, czułam skurcze nadchodzącego orgazmu. Kiedy poczułam jak Darek bardzo mocno przyciska mnie do siebie, zatraciłam czucie, zatraciłam świadomość, której jeszcze długo nie potrafiłam odzyskać.

Scroll to Top