Gra w rozkosz

Sandrę po raz pierwszy spotkałem w liceum, 3 lata 5 dni w tygodni w tej samej szkole, sprawiły, że zapadła mi w pamięć najbardziej ze wszystkich osób, których już nie widziałem po rozdaniu świadectw maturalnych.

Nie była ona najpiękniejsza ze wszystkich dziewcząt w szkole, choć przyznaje była ładna. Natomiast to co mnie najbardziej w niej kręciło, podniecało, czasami nawet doprowadzało do szaleństwa, to jej ubiór podkreślający jej kształtny wygląd:

-mokasyny na stopach (tzn. dokładnie to buty odsłaniające część stopy, zakrywające palce u stóp i pięty), wyglądała w nich bardzo zmysłowo

-dżinsy, bądź sukienka zawsze wydaje mi się tak dobrane, żeby były ciut za małe, wtedy jej dupcia była widoczna, a gdy się poruszała …. żal było marnować taki widok. Jej nogi, również jej atut, inne od innych dziewcząt, nieco masywniejsze, ale wciąż pamiętam ten widok, z różnych ważniejszych dni, gdy należało ubrać się na galowo, gdy ona w mini z daleka mówi do mnie cześć.
A ja nie potrafiłem odciągnąć wzroku od widoku jej nóg

-górna część ubrania również podkreślona dosyć agresywnie , zazwyczaj ubierała się tak, nie wiem czy specjalnie, że nieco jej koszula odsłaniała jej troszkę zbyt gruby brzuszek, który mimo wszystko dla mnie wydawał się idealny.

-Cycki często podkreślone ubraniem, nie powiem miała co pokazać, wielkie, zgrabne, tu miała przewagę u innych dziewczyn, miała większe i wyraźniejsze piersi.

Jej twarz zazwyczaj uśmiechnięta, jednak tutaj było widać jej nieco większą sylwetkę, miała szeroką buzię, która czasami nie zbyt mi się podobała, jednak ogólnie bardzo mnie podniecała i przy dłuższej z nią rozmowie, nigdy nie mogłem za długo się skoncentrować. Jej wygląd w porównaniu z jej uwodzicielskim zapachem perfum, jakby chciał powiedzieć pocałuj mnie i rozbierz tu i teraz i daj mi to co mi potrzeba.

Stąd, często siadałem na ławce na korytarzu, gdy ona miała zajęcia w pobliżu i obserwowałem ją niby to tak zerkając co się dzieje.

Gdy zakończyła się nasza przygoda w szkole, niestety straciłem jej widok, mieszkała parę kilometrów ode mnie, a nie znaliśmy się aż tak bardzo długo, żebym przyjechał do niej.
Czasem miałem ochotę zaprosić ją gdzieś, jednak jej styl wraz z jej zazwyczaj agresywnym, żywym zachowaniem nie pozwoliłby mi czuć się swobodnie w jej otoczeniu, stąd byliśmy tylko znajomymi.

Chociaż ja w głowie, miałem marzenie, że kiedyś sam na sam, powie mi zerżnij mnie tu i teraz, … aj marzenie.

Od kiedy pamiętam, to mając ją w pamięci waliłem sobie czasami, myśląc, że to ja sobie ładnie rucham.

Kiedyś znudzony już samotnością, brakiem zaspokojenia, gorącą pogodą zauważyłem ją, gdy przechadzała się obok mojego domu. Natychmiast mój mały dał mi do zrozumienia, ze albo teraz albo nigdy i wybiegłem od razu przed ulicę i zacząłem rozmowę. Po dłuższej chwili udało mi się ja zaprosić do środka. Miałem wolną chatę, zbliżał się późny wieczór, miałem łącznie 3 dni wolne dni, w których mogłem zrobić wszystko, co chciałem.

Tego dnia było bardzo gorąco stąd, miała japonki na stopach oraz mini wraz z koszulką lekko prześwitującą, jej kształtny wygląd.

Początkowo postanowiłem, że będę dla niej bardzo miły i zrobię wszystko, żeby chciała zostać u mnie trochę dłużej. Udało mi się to.

Po wypitym piwie, postanowiłem pójść na całość, tętno podskoczyło mi od razu do 200, zaproponowałem jej moją grę erotyczną, którą niby to teraz wymyśliłem, a tak naprawdę bawię się w nią czasami robiąc sobie dobrze, (tzn. wypisuje na kartce numerki od 1 do 6 wraz z różnymi czynnościami, które wykona dziewczyna/chłopak gdy wypadnie, było to bardzo podniecające, gdy wyobrażałem sobie co się dzieje, gdy wypadną odpowiednie liczby)
mogła mnie w tej chwili wyzwać od zboczeńców dać w ryj i uciec, lecz moja odwaga się jej chyba spodobała.

Zapytała jaka to gra i ja jej wszystko dokładnie wytłumaczyłem.
Była zaskoczona i podniecona weszła w moją grę

Ustaliliśmy dokładne zasady, według których będziemy grali

Jeśli na zwykłej kostce do gier planszowych wyleci 2,3,6 to ja wykonam coś dla mojej Sandry, natomiast jeśli wylecą 1,4,5 to ona coś zrobi mi

Ja jej 2,3,6
ona mi 1,4,5

Jeśli wyleci 2,3,6 czyli ja jej to rzucając dalej:
1-liżę jej stopy , nogi
2- spuszczam się na jej brzuch, cycki
3-liżę cipkę i okolice, robie minete
4-jestem jej sługą, zrobię co tylko zechce
5-liżę jej ręce ramiona, cycki
6-robię jej palcówkę.

Jeśli 1,4,5 ona mi
1-liże ręce, ramiona
2-liże stopy, nogi
3-daje dupy
4-spuszcza się na twarz
5-robi loda
6-robi striptiz

dodatkowe losowanie, czym polejemy miejsce, które wylosuje

1-olejek
2-wino
3-piwo
4-sok
5-wóda
6-mleko

Miejsce działania
1,4,5-wanna
2,3,6-łóżko

Gdy wymyślaliśmy te punkty, jeszcze do niczego nie doszło, zgodziła się, że zrobi to tylko jeśli będzie sprawiedliwe losowanie, nie chciała zwykłego sexu ze mną. Powiedziała mi że :”Już miałam jebnąć cię wazonem w ten twój głupi łeb” jednak to ją zafascynowało.

Gdy zabrakło już innych pomysłów na losowanie, doszło do pierwszego losowania, pomyślałem sobie, że cokolwiek, nie wyleci to eksploduję z rozkoszy, czy będę lizał jej stopy, czy ona mi będzie ciągnęła loda, wszystko mi jedno chce tego .

Umówiliśmy się na 4 losowania, bez robienia rzeczy, których nie wylosowaliśmy

Losowanie nr 1
2-czyli ja coś zrobię jej
1-liżę jej stopy nogi
5-wóda
6-łóżko

W skrócie wylosowałem, że polewam jej stopy, nogi wódką i wylizuję,

Zacząłem od rozerwania swojej koszuli, zostałem tylko w slipkach, z wypiętym maxymalnie kutasem. Ona pozostała tylko w stringach i biustonoszu, wziąłem z barku pół litra sobieskiego i polałem nim jej spocone, od całego dnia chodzenia stopy i nogi. Mimo to mieszanka okazała się przepyszna, wziąłem lewą jej stopę i z zacząłem ssać pokolei każdy z jej małych palców, najdłużej ssałem największego, co chwilę zerkałem na Sandrę, czuła się jak bogini, która rozkazała swojemu poddanemu zrobić jej przyjemność, podnieciło mnie to jeszcze bardziej, zawsze w szkole marzyłem, żeby paść do jej stóp i błagać o litość….
Wódka rozlana na jej uda, która coraz to niżej spływała po jej nogach, troszkę ją szczypała jednak było to uczucie rozkoszy, nie bólu, a ja jak posłuszny sługa zlizywałem wszystko co spływało z jej nóg, które tego dnia miała idealnie wygolone, w pewnym momencie gdy podobną czynność wykonywałem z prawą nogą, zauważyłem jej coraz bardziej mokre stringi, jednak nie mogłem tam sięgnąć, nie wylosowałem tego.

Losowanie nr 2
5-ona mi
6-robi striptiz (umówiliśmy się że bd mógł polać wylosowanym płynem jej cycuszki i brzuszek)
2-wino
4-wanna

Miałem więcej szczęścia, tym razem sięgnąłem trochę wyżej, Sandra ubrała się tak jak przyszła, i na chwilę wyszła z łazienki, tym razem zamiast łóżka wylosowałem wannę, na szczęście jest ona dosyć spora zmieszczą się w niej nawet 3 osoby.
Sandra powróciła, była boso, jej stopy i nogi lśniły od mojego wysiłku, jej mini zasłaniała jej najcenniejszą muszelkę, do której wciąż jeszcze nie mam niestety wstępu. Jej cycki były zasłonięte przez koszulkę, którą za chwilę ściągnie, a ja czekając na coś co do tej pory mogłem tylko fantazjować w snach puściłem do wanny lekki strumień ciepłej wody.
Sandra zaczęła spokojnie, jej zgrabne nóżki poruszały się rytmiczne, niczym taniec na dyskotece, zaczęła od mini, na początku wsadziła sobie rękę do muszelki i zaczęła robić sobie dobrze, wydając przy tym jęk, który sprawiał, że o mało co nie spuściłem się w spodnie. Następnie powoli zdejmowała mini, zostawiając tylko swoje cieniutkie stringi, które ledwo co zakrywały jej wygoloną cipkę. Pozostawiła ją narazie w spokoju zaczęła zdejmować koszulę, wciąż rytmicznie tańcząc, po paru sekundach moim oczom ukazał się najpiękniejszy widok na świecie, tylko biustonosz zasłaniał jej olśniewające cycki. Sandra odwróciła się do mnie plecami, a moje oczy od razu zobaczyły śliczny tyłeczek, Sandra zdjęła swój stanik rzuciła go w moją stronę, lecz droczyła się ze mną chwilkę, bo nadal pozostawała tyłem do mnie, widząc moje małe zniecierpliwienie wreszcie pokazała swoje zalety, które wyglądały fenomenalnie, pieszcząc je sprawiała wiele rozkoszy zarówno sobie jak i mi.
Na końcu rozprawiła się ze swoimi stringami, które wilgotne od muszelki również rzuciła w moją stronę, zanim podeszła do mnie, ja wziąłem jej stringi polałem winem i całe wsadziłem sobie do ust, następnie wyjąłem je i nad swoją twarzą wycisnąłem całą zawartość na buzię, czerwone wino wraz ze śluzem mojej królowej powoli spływało po mojej twarzy, dając mi niesamowite uczucie. Gdy Sandra podeszła do mnie, bez wahania wstałem złapałem ją za tyłeczek i wrzuciłem do siebie do pełnej ciepłej wody wanny. Nadal nie mogłem sobie poruchać, nawet musiałem mieć założone slipki rozciągnięte do granic wytrzymałości, położyłem ją plecami opartymi na mój brzuch i zacząłem pieścić jej cycki, co chwilę polewałem jej ciało winem. Pieściłem jej piersi, całowałem szyję, odwróciłem się przodem do niej, położyłem o brzeg wanny i zacząłem polewać jej cycki, zaraz potem wszystko wypijałem, uwielbiałem patrzeć jak z jej wzgórza wino spokojnie spływa na brzuch i tam pozostaje, a ja mogłem wszystko spokojnie wypijać z jej zanurzonego pępka.
Ona nie była dłużna gorąco mnie zaczęła całować, jej ręka przejeżdżała po całym moim górnym ciele, gdy przestała mnie całować językiem schodziła coraz niżej, skończyła na moim pępku, niżej zajść nie mogła.

Losowanie nr 3

5- ona robi coś mi
4-spuszcza się na twarz
1-olejek
1-wanna

Było blisko, tym razem będę miał zaszczyt, znów zrobić coś z moją królową.

Tak jak skończyliśmy poprzednie losowanie tak rozpoczęliśmy to.
Na początku wyjęła kurek, woda szybciutko wylała się z wanny. Sandra rzuciła mnie na wannę, kazała się położyć i nie wstawać. Wzięła olejek, wycisnęła go trochę na ręce i rozmasowała mi nim twarz, kazała otworzyć głęboko buzię , po czym wycisnęła znów na ręce i znów rozsmarowała mnie nim, tym razem kazała wylizać każdy jej palec i ręki. Byłem w siódmym niebie olejek, który mieliśmy, był specjalnie przygotowany na takie okazje, stąd miał doskonały smak, a dodatkowo jej paluszki u rąk smakowały wyśmienicie. |
Następnie najpierw zrobiła sobie lekką palcówkę, po czym gorący strumień jej moczu runął prosto na moją cierpliwie leżącą twarz. Kazała mi zlizywać wszystko co miałem na swojej twarzy, a ja robiłem to co kazała. Całość smakowała nie najgorzej, byłem już tak ekstremalnie podniecony, że nadal mogłem robić wszystko czego Sandra mogła sobie ze mną chcieć zrobić.
Gdy skończyła z moczem, zaczęła robić sobie dobrze, po czym spuściła się na moją twarz, jej jęki były tak głośne, donośne i podniecające, że po raz pierwszy tego dnia spuściłem się, jako, że nosiłem nadal slipki, gorąca ilość lepkiej wydzieliny zlepiła natychmiast całe moje majtki. Powodując, że mogłem nadal zlizać wszystko co kazała mi moja pani.

ostanie losowanie nr 4

4-ona mi
5-robi loda
6-mleko
1-wanna

Nareszcie sukces, liczyłem, że będę mógł wsadzić jej swojego małego rycerza w jej puszystą muszelkę, ale to również jest przyjemne, z powodu.

Gdy przystąpiliśmy do akcji, od razu ściągnąłem swoje slipki zlepione spermą, wziąłem je do ręki i przejechałem nimi cyce Sandry, jej piersi odtąd zrobiły się nagle prawie całe białe kazałem jej wylizać je obie, zrobiła posłusznie co kazałem, zanim wsadziłem jej kutasa głęboka do buzi wziąłem mleko, i rozlałem nad włosami Sandry, wyglądała jak w pornolu, gdy koleś z wielką fujarą zalewą spermą całą twarz swojej dziewczyny do rżnięcia.
Zanim moja pani zdążyła przeczyścić swoje oczy, ja od razu wsadziłem głęboko swojego fiuta w jej usta, aż po same jaja. Uczucie było fantastyczne, trzymałem tak dłuższą chwilę, po czym wyjąłem i na przemian wsadzałem i wyjmowałem. Po chwili wziąłem jej rękę i kazałem walić mi konia i jednocześnie lizać jaja, Sandra zrobiła to od razu, usiadłem sobie dla wygody na skraju wanny, a Sandra energicznie ssała mi, co chwilę patrząc mi w oczy, jakby pytając czy dobrze. Moja twarz mogła wskazywać tylko jedno było świetnie. Kazałem jej przestać i dalej brać kutasa do buzi, tak robiła, wziąłem jej długie włosy i ciągnąłem je w górę w dół, Sandrę lekko to bolało jednak, nie dawała aż tak poznać to po sobie. Po dłuższej chwili, kazałem przestać. Wziąłem sznur, wziąłem jej ręce skrzyżowałem za plecami i mocno zawiązałem, tak, że nie mogła ich oderwać, odtąd to ona leżała oparta plecami o skraj wanny, a ja ruchami bioder wsadzałem jej do buzi. W pewnym momencie wzięła mi całego głęboko, wziąłem jej nos i zatkałem na chwilę, lecz ona wytrzymała spokojnie, nie czułem zdenerwowania z jej strony, tylko przejeżdżanie jej językiem po czubku mojego penisa.
W końcu kazałem jej otworzyć szeroko usta i strzeliłem jej prosto do buzi gorącą dawką spermy, pomimo jednego już wytrysku było jej całkiem sporo, rozlało się jej na twarz, zlepiło jej oko, rozwiązałem jej ręce i kazałem wszystko połknąć, tak też zrobiła, po tym pocałowałem ją gorąco, pomimo tego, że jej usta były całe w mojej spermie.

Mogę tylko żałować, że nie zasmakowałem jej cipki, ale mimo wszystko było wspaniale

Po wszystkich 4 losowaniach postanowiliśmy się umyć, z tym, że to jedna osoba będzie myła tą drugą bez ingerencji pierwszej.

Padło, że to Sandra umyje pod prysznicem najpierw mnie.
Stałem w wannie nieruchomo, Sandra wzięła mydło padła do moich stóp i zaczęła masować mi nim stopy, każdy małych palców, pięty, dokładnie wszystko wymydliła, sięgała coraz to wyżej, aż sięgnęła do mojego penisa, wzięła olejek, przykucnęła i delikatnie zaczęła szorować mojego penisa, ociekającego jeszcze spermą, nie zapomniała o jądrach, zanim odwróciłem się do niej plecami, kazałem jej wziąć nożyczki i zgolić mi włosy na jajach, posłusznie wszystko zrobiła, następnie odwróciłem się tyłem wypiąłem dupę w stronę jej twarzy i tylko czekałem jak jej delikatna rączka, zacznie masować moje półdupki, było bardzo przyjemnie. Reszta ciała była również bardzo dobrze wymyta przez nią.

W ramach odwdzięczenia również na początku padłem do jej stóp i myłem jej stopy, aż żal było to robić, nadal czułem zapach jej potu i rozlanej tam wódki, którą wypijałem, niestety musiałem to zrobić. Gdy zbliżyłem się do jej muszelki, Sandra wypięła się w moją stronę, pokazując, swoje atuty, wziąłem olejek i delikatnymi ruchami czyściłem jej cipkę, robiłem to tak dokładnie, żeby poczuć każdy centymetr jej mokrego ciała, to samo zrobiłem z jej pupą.
Jej zaspermiony brzuszek i cycki również dokładnie wymyłem dbając o każdy detal. Zakończyłem robotę myjąc jej włosy.

Po wszystkim ubrała się w swoje rzeczy, tzn. tylko w japonki, mini bez stringów, które podarowała mi w prezencie, za udany wieczór (nie mogłaby ich ubrać, były całe w jej sokach i winie czerwonym), koszulkę z biustonoszem. Wcześniej wypiliśmy jeszcze jedno piwo i odprowadziłem Sandrę pod dom jej rodziny, u której tutaj przebywa i poszedłem do domu. W trakcie naszego marszu, nie odezwaliśmy się ani słowem, tylko szliśmy przed siebie w ciszy nocy, blasku księżyca. Na miejscu impreza dobiegła końca, na całą rodzinę tylko kilka osób było w miarę trzeźwych, reszta rodziny libacji nie wytrzymała.
Dotąd nie zdecydowaliśmy się na dalszą „grę w rozkosz”, Sandra wróciła do siebie i nasz kontakt się urwał…

Scroll to Top