Ja i szesnastolatka – opowiadania erotyczne

Właśnie zaczęły się wakacje. Ktoś w moim wieku trzydziestu-jeden lat, nie może liczyć na czas wolny w trakcie ich trwania, lecz przygody każdemu mogą sie przydarzyć. Był to ostatni dzień czerwca. Pogoda sama zachęcała do wypraw nawet samochodem. Tego dnia byłem umówiony na spotkanie z moją obecną dziewczyna która obecnie ma prawie 17 lat. Ten dzień miał przynieść nam obojgu coś nie zapomnianego. Dla niej ten pierwszy raz, zaś dla mnie pierwszy raz z dziewicą. Wymknęła się z domu, by na kilka godzin być tylko ze mną, by móc wprowadzić ją w świat seksu. Była odważna i zdecydowana na ten krok, choć kazałem jej to jeszcze przemyśleć, lecz już była tego pewna.-chcę tego.-Wypowiadając te słowa przylgnęła do mnie. Krótką chwilę po tym nasze usta splotły się w namiętnym pocałunku. Delikatnie opadliśmy na łóżku, a moje dłonie zaczęły wędrówkę po jej młodym ciele. Jedną z nich trzymałem w jej czarnych jak bezgwiezdna noc włosach, druga zaś wpełzła pod jej przewiewną bluzkę pod którą nie miała staniczka. Palce zaczęły drażnić jej sutki, które z chwili na chwilę stawały się coraz twardsze. W krótkiej chwili zdjąłem z niej ową bluzeczkę, a moim oczom ukazał sie wspaniały widok, jej jędrnych młodych piersi. Samo dotykanie ich, już nie sprawiało mi tyle przyjemności, chciałem wtopić się w nie, być częścią nich. Dłonie zastąpiłem ustami i językiem, chciałem dać swojej młode partnerce jak najwięcej rozkoszy. Gdy moje usta ssały i całowały jej sutki, w tym samym czasie ręce obnażały resztę jej jędrnego i młodego ciała. Zielone, mocno przylegające rybaczki do jej dolnych partii ciała, nie stawiały zbytniego oporu, kiedy zsuwałem je z niej. Kiedy juz zsunąłem je, moim oczom ukazały się różowe lekko prześwitujące majteczki. Teraz jedynie one stały nam na drodze do bram rozkoszy, którą za chwile oboje mięliśmy przeżywać. W tamtej chwili myślałem, że niebawem to nastąpi, lecz jeszcze musiałem poczekać. Owe różowe majteczki to już tylko kilka ruchów ręki i już ich nie było. Dłonie z powrotem wróciły na swoje pierwotne miejsce, czyli do masowania piersi i drażnienia już sterczących sutków. Usta w tym samym czasie przesuwały sie w dół coraz niżej, aż w końcu dotarły do dziewiczego łona młodej dziewczyny. Jako doświadczony kochanek, chciałem dać jej rozkosz, a nie ból. Lekko i delikatnie zacząłem lizać jej bladoróżowe wargi sromowe, które do obecnej chwili nie były skażone przez żadnego mężczyznę. Muskałem je językiem i delikatnie ściskałem ustami by wydobyć z niej jak najwięcej aksamitnego śluzu, by przy głównej akcji nie zadawać jej bólu. Czym dłużej to robiłem, tym bardziej czułem jak na moje usta i brodę spływa ten delikatny nektar. Powoli miałem przejść do głównej rozgrywki, kiedy usłyszałem jej słowa.-Naucz mnie wszystkiego, tego jak zostać dobrą kochanką. Wiesz co mam na myśli…. -Zsunąłem się z niej i ułożyłem obok, zamieniając się miejscami. Teraz ona leżała na mnie, zasypując moje ciało pocałunkami, zaczynając od ust poprzez szyję, tors jej wargi przesuwały sie coraz niżej nie śmiało zmierzając ku sterczącemu członkowi. Nim usta tam dotarły, poczułem na nim jej delikatną dłoń, która powoli, lecz z gracją przesuwała się w z dłuż mojego kutasa. Nim przystąpiła do wyznaczonego przez siebie czynu, wyszeptała.-To mój debiut, więc jak będę robiła coś nie tak powiedz mi to co będzie źle. -Dobrze moje słonko.-Odpowiedziałem by upewnić ją w jej słowach. Chwilę się zawahała, po czym jej usta powoli zaczęły zbliżać sie do mej męskości. Po krótkiej chwili, poczułem jak oplatają mnie szczelnie jej gorące usta, delikatnie masujące mojego kutasa. Od razu dało się odczuć, że to jej pierwszy raz w tym co robi, ponieważ co czas jakiś czułem na sobie jej zęby, o czym od razu ją informowałem. -Kochanie bardziej otwórz usta.- Od razu po tym robiła to co powiedziałem. To co robiła sprawiało mi przyjemność, lecz nie Aż taką jak z doświadczoną kochanką. Brakowało w tym wszystkim zwinnego języka, który podrażniał by poszczególne miejsca. Uwielbiam to gdy partnerka mi obciąga, lecz tej obecnej było dużo brak do perfekcji. -Kochanie przerwij już.-Złapałem ją za głowę i oderwałem jej usta od członka. -Czy było aż tak źle?- Wypowiedziała to z wielkim rozczarowaniem m głosie. -Nie skarbie nie było źle. -Zatem dlaczego chciałeś bym przerwała? -Ponieważ nie można nauczyć się wszystkiego tak od razu. -Obróciłem ją na plecy, tym samym zamieniając nasze pozycje. Znów leżałem na niej. -Proszę Cię uczyń ze mnie kobietę. -Usłyszałem jej błagalcze słowa. Sięgnąłem ręką do jej krocza, by sprawdzić czy jest odpowiednio nawilżona, aby przy próbie wejścia w nią nie odczuwała bólu. Gdy moje palce zanurzyły sie w jej szparce, która była niezwykle ciasna, poczułem na nich niesamowitą ilość śluzu, co oznaczało, że jest w pełni gotowa do przyjęcia w siebie mojego już od dawna nabrzmiałego z podniecenia chuja. Złapałem swą męskość w dłoń przyłożyłem go do jej dziewiczej szczelinki, po czym zacząłem delikatnie napierać, obserwując przy tym samym jej twarz, która wyglądała jak u anioła. Kutas milimetr po milimetrze, wnikał w młode ciało. Im znajdował się głębiej, tym bardziej napotykał na przeszkody spowodowane jej dziewictwem. Nie wszedłem w nią do połowy, gdy na jej twarzy wymalował sie grymas lekkiego bólu. -Mam się wycofać?- Zadałem pytanie by nie cierpiała bardziej. -Nie kochanie, ale poczekaj chwilę w bezruchu, muszę przełamać to.- Uczyniłem tak jak poprosiła. Nie trwało to zbyt długo, poczym dodała.-Idźmy dalej.- Ponowiłem pchnięcie, lecz jeszcze bardziej wolniej niż dotychczas. Wniknąłem w nią jakiś centymetr, gdy jej ręce oparły się o moje boki, powstrzymując mnie przed dalszym natarciem. Jej oczy i usta zacisnęły się jeszcze bardziej z odczuwającego przez nią bólu, przy czym wydała z siebie przez zaciśnięte zęby krótki syk. Jednym szarpnięciem całkowicie wycofałem się z niej. Gdy znalazłem się poza nią, powiedziała. -Nie sądziłam, że pierwszy raz jest tak bolesny dla kobiety.- Przytuliłem ją do siebie by nie zostawiać ją samą w cierpieniu. -Czy teraz, czy też później będę musiała to przecierpieć, więc róbmy to dalej kochanie.- Powiedziała to, utrwalając się w przekonaniu, iż tak ją to nie minie. Ponowiłem czynność tak jak poprzednim razem. Jej cipka w dalszym ciągu była niesamowicie ciasna i szczelnie przylegała do mojego chuja. Docierając do tego miejsca w którym poprzednio odczuła niesamowity ból, powtórzyło się to samo. Nie wiedziałem co mam zrobić, wycofać się, czy w dalszym ciągu napierać. Jednak moją wątpliwość rozwiały jej słowa. -Nie przerywaj, muszę mieć to już za sobą.- Po woli lecz systematycznie napierałem do przodu. Z jej nagle otwartych ust wydobył sie głośny okrzyk. -Boli! Lecz nie przerywaj proszę.- W tej chwili przez moją głowę przebiegły myśli, czy ja znajdując się na jej miejscu byłbym gotów do takiego poświęcenia. Miała jednak rację, teraz czy też później i tak by musiała przez to przejść, bynajmniej z samej ciekawości, więc lepiej mieć to jak najprędzej za sobą niż odkładać czegoś w nieskończoność, co i tak nie jest uniknione. W końcu nadszedł moment w którym cały byłem w niej. -Poczekaj chwilę, bym dopasowała się do Ciebie. -Wypowiedziała przez ból. Uczyniłem według jej rozkazu. Trwało to kilka sekund, po czym dodała. -A teraz mnie wyruchaj.- Zatem po tych słowach przystąpiłem do czynu. Robiłem to tak jak do tej pory, czyli energicznie, lecz ze względu na nią nieco wolniej niż za zwyczaj. Przy każdym wnikaniu w nią na jej twarzy pojawiał sie grymas bólu, lecz już nie taki jak przy pierwszym podejściu. Pizdeczka mej kochanki była tak ciasna, że wystarczyło kilka ruchów, poczym jej brzuch pokrył sie gęstą spermą, która przyniosła mi niesamowity orgazm, a tym samym zakończył się pierwszy raz mojej bardzo młodej partnerki. Gdy ochłonąłem po tym wszystkim, powiedziała. -Mam nadzieję, że następnym razem nie będzie już tak bolało. -Nie powinno myszko.- Starałem się utwierdzić ją w przekonaniu. -Jeszcze dużo jest przede mną.- Wywnioskowała z moich opowiadań jakie kiedyś usłyszała ode mnie. -Tak, Ty moja maleńka tygrysico, jeszcze dużo…

Scroll to Top