Kolega mojego brata

Do mojego braciszka przyszli koledzy. Był również on.. Postanowiliśmy pojechać na gród, bo był niejaki koncert. Po drodze na stacja spośród A. szliśmy obok siebie, rozmawiając. Autokar podjeżdżał na przystanek, Ci pobiegli, a my, sama nie wiem dlaczego nie. Po prostu nadal rozmawialiśmy. Usiedliśmy na ławce. Nasza rozmowa nie była o niczym konkretnym. Aczkolwiek widziałam w tego cudownych oczach iskierkę. I. od w każdym momencie mnie pociągał. Był wspaniały.. Zawsze na tego widok miałam motylki w brzuchu. A. proch dziewczynę. świetnie o takim wiedziałam dodatkowo przenigdy nie starałam się mu okazywać tego co czułam. Teraz on patrzył na mnie z niesamowitym zaciekawieniem. – Nigdy do tej pory nie spotkałem w taki sposób dziwnej kobiety. – powiedział w pewnym momencie patrząc mi prosto w oczy, położył dłoń na mojej.

– I. co masz na myśli? – Całą Ciebie.. – zbliżył usta do moich. – Co Ty robisz?! – odsunęłam się. – Przepraszam. – i takim razem przywarł do moich ust, że nie miałam możliwości odsunięcia się, chociażby nie chciałam… I. się uśmiechnął. – Nie powinnaś był jego robić. – Wiem, ale nie zaprzeczysz, że nie chciałaś.. Nic nie odpowiedziałam. Patrzyłam w tego oczy. W ich głąb. Pocałował mnie znowu. – Nie można. Ktoś nas być może  ujrzeć. Z pozostałą resztą powinnam wędrować do lokalu mieszkalnego. – Nie bój się G. .. Chodźmy. Poszliśmy do mnie. Żadne z nas nawet nie pytało gdzie idziemy. Po prostu poszliśmy. Jak tylko drzwi od chwili klatki się zamknęły A. przytulił mnie mocno i zaczął namiętnie całować, błądząc poprzednio dłońmi po mojej pupie. Nie broniłam się. Pragnęłam jego. Od chwili trzech lat nocami marzyłam jako się kochamy. Trwale się całując weszliśmy do mieszkania. Nikogo nie było. – Pragnę Cię. Położyłam mu palec na ustach. Dotknął mojego policzka dodatkowo pocałował.. Całował czasochłonnie dodatkowo namiętnie. Czułam jego smak i zapach. Byłam taka szczęśliwa. Nic więcej się nie liczyło, byliśmy dopiero my. Wsunęłam ręce poniżej jego koszulkę, paznokciami drażniłam tego plecy. Jego zbiór znaków poznawał poprzednio moją szyję. Ściągnęłam mu koszulkę, tak jak również on moją bluzkę. Spojrzał na mnie pytająco, jak gdyby chciał się upewnić czyli jego chcę. W odpowiedzi na niezadane pytanie  pocałowałam go. Jego dłonie spoczęły na moich ramionach ostrożnie je muskając. Całował moją szyję dodatkowo gors. Nasze serca biły coraz szybciej. Zdawało się je słuchać.. Zsunął mój stanik. Palcem zwiedzał każdy z osobna miarka krawiecka moich piersi. Wziął mnie na ręce dodatkowo położył na łóżku. Zaczął ostrożnie ssać moje sutki. Schodził jeszcze na dole, krążył językiem wkoło mojego pępka. Odpiął guziki moich spodni i ściągnął je powoli ciągnąc językiem na długości ud. Cichutko zamruczałam. Byłam taka mokra.. A. zauważył to ściągając mi majteczki. Delikatnie przejeżdżając paluszkiem po mojej myszce. Ściągnął też indywidualne spodnie i bokserki. Jego niemałych rozmiarów penis również był poprzednio zdecydowany. Zanurzył pierw samą główkę. Zajęczałam. Powoli zaczął wsuwać całego penisa. Ostrożnie. Było to w taki sposób przyjemne.. Pojękiwałam z rozkoszy. Teraz poprzednio wsuwał dodatkowo wysuwał go, aliści do tej pory ostrożnie. Zbliżył usta do moich i całował namiętnie. Jego ręce uciskały moje piersi, co niejaki godzina muskając szyję dodatkowo policzki. Z czasami przyspieszał ruchy we mnie. Nasze oddechy były coraz szybsze, moje jęki coraz głośniejsze. Położyłam nogi na tego barkach, aby czuć go głębiej we mnie. Złapał zbyt moje kolana, poruszał się we mnie jeszcze szybciej dodatkowo szybciej. Słychać było tylko nasze dźwięki. – Zmieńmy pozycję. – powiedziałam. I. położył się na łóżku, ja usiadłam na niego w rozkroku. Nachyliłam się, aby wplątać osobisty zbiór znaków w jego wargi. – Jesteś cudowna.. – wyjęczał. – Gwałć mnie! Oparłam ręce na tego torsie i zaczęłam ruszać się na mnie, pierw pomału, zmysłowo, z czasami jeszcze szybciej i agresywniej. Słyszałam tego ciche jęki, podniecało mnie to do tej pory bardziej. – G. zrób ze mną co chcesz! Zaczęłam na nim hopsać, szybko, aliści równomiernie. Jęczałam coraz głośniej. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Czułam jak jego penis się we mnie pręży, czułam jego skurcze mięśni, moja cipka również już pulsowała. – Zaraz dojdę.. – wyjęczałam. – Dodatkowo ego.. Zmieniliśmy pozycję na wcześniejszą tyle, że obecnie w wyższym stopniu siedziałam aniżeli leżałam, a I. obejmował mnie z całej siły. Drapałam tego plecy. Tego penis trwale we mnie pracował. Jeszcze dopiero parę ruchów dzieliło nas od chwili ekstazy. W pewnej chwili moje ciało szczerze oddało się  tego ruchom, pełne falowało, po czym wygięło się w tył, natychmiast zastygło, po czym bezwładnie opadło. W tutejszym samym czasie poczułam na brzuchu całą zawartość tego penisa. Do tej pory chwilę leżałam rozkoszując się tą chwilą. I. wytarł mi brzuch. Położył się ramię w ramię mnie, nakrył nas kocem dodatkowo pocałował delikatnie, przytulając, czym wywołał należący do mnie uśmieszek. – Byłeś wspaniały.. – To za sprawą Tobie. Pocałował mnie znowu i zasnęliśmy.

Scroll to Top