Mój pierwszy raz…Gwałt czy nie?!

Pamiętam dokładnie, to był drugi miesiąc wakacji 2002. Byłam na wakacjach nad morzem razem ze swoją przyjaciółką. Mój chłopak, Marcin z kumplami spędzał wakacje gdzieś w górach. Miałam wtedy 15 lat i były to moje pierwsze wakacje bez rodziców (nie licząc kolonii).

Razem z Agą zajmowałyśmy pokoik w malutkim pensjonacie położonym nad samą plażą. Z cudnym widokiem na morze.

Tego dnia, a raczej wieczoru postanowiłyśmy się pobawić na dyskotece. To była najlepsza dyska w mieście. Świetna muza, niezły klimat- tak jak lubię.

Wkurzało mnie tylko, że nie mogłam kupić sobie nic do picia- no cóż byłam niepełnoletnia.

W pewnym momemncie, kiedy zmęczone tańcem odpoczywałyśmy przy stolikach dosiadło się do nas dwóch chłopaków.

– Yo laski, jestem Paweł, a to jest Damian.

– Widzę, że siedzicie tak przy pustym stoliku, zamówić wam coś do picia? Może po piwie?- zapytał Damian i odszedł do baru nie patrząc nawet na nasze reakcje.

W tym czasie Paweł próbował nas rozkręcić i opowiadał nam jakies głupoty. Kiedy wrócił Damian i wypiliśmy piwa, chłopak poprosił do tańca Agę. A Paweł mnie.

Nie mogłam uwierzyć, że podrywają nas tacy przystojniacy. W ogóle nie myślałam o Marcinie. W końcu z kąd mogłam wiedzieć co on robi tam w tych swoich górach.

Leciała jakaś szybka piosenka, a ja w pewnym momencie zauważyłam, że Paweł coraz bardziej się do mnie przybliża. W końcu zagrali wolną i chłopak mocno mnie przytulił. Lekko kołysaliśmy się w rytm muzyki, a ja czułam, jak jego ręce wędrują po moim ciele zjeżdżając coraz niżej. Powoli jeździł ręką po moich biodrach. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że muszę iść do łazienki. Kiedy zobaczyła to Aga, zrobiła to samo.

Kiedy znalazłyśmy się w damskiej toalecie okazało się, że Damian podobnie zachowywał się w stosunku do Agnieszki. Nagle usłyszałyśmy głos Pawła

-Dziewczynki co wy tam robicie, pośpieszcie się, bo czas leci, a my nadal nie poznalismy się… do końca- oboje wybuchnęli śmiechem, a my coraz bardziej się bałyśmy. Domyślałyśmy się co mieli na myśli mówiąc, że nie poznaliśmy się „do końca”.

Nie wiedziałyśmy co mamy zrobić. Wcale nie chciałam tracić dziewictawa z tym chłopakiem i w takich okolicznościch!

Nagle drzwi łazienki otworzyły się głośno i chłopcy weszli zamykając za sobą drzwi na klucz.

„Cholera, czemu to myśmy nie zamknęły tych głupich drzwi, ale z nas idiotki!”- wrzeszczałam na siebie w myślach.

Chłopaki od razu zabrali się do rzeczy. Szybko ściągneli z siebie ubrania i nam kazali zrobić to samo. Ja zaczęłam wrzeszczeć, ale Damian wyciągnął nóż i przyłożył mi go do policzka. Przytuliłam się do Agi i onie rozpłakałyśmy się cicho. Paweł zaczął się z nas śmiać.

-No suczki, nie chciałyście po dobroci to trzeba będzie siłą…

Paweł zdarł ze mnie czarną kruciótką sukieneczkę i rozerwał stringi. Nie miałam nawet odwagi, żeby zobaczyć co dzieje się z Agniechą. Słyszałam tylko jej szamotanie. I wtedy Damian popchał na mnie Agnieszkę i kazał jej… wylizać mi szparę. Ja miałam ssać jej sutki.

Nie miałyśmy wyboru. Dziewczyna wsadziła język do mojej dziurki i powoli zaczęła lizać, ssać… Ku mojemu zdziwieniu moja cipka zrobiła się gorąca i mokra. Agnieszka sprawiła mi przyjemność! Zaczęłam się wić i cicho pojękiwać. Agnieszka chyba też zaczynała sie podniecać. Wtedy przestałyśmy się kontrolować. Jej język zaczął wirować w moim wnętrzu, pomogała sobie palcami. Zaczęłam krzyczeć z podniecenia, ale poczułam cios w policzek

-Nie wiedziałam, że aż takie ostre z was dziwy, ale nie wrzeszcie tak, bo ktoś nas nakryje- powiedział Paweł, którego fiut był już u kresu wytrzymałości. Tak, pieprzył się z Damianem. Wsadzał mu w dupę i oboje dodatkowo podniecali się naszym widokiem.

W pewnym momencie zobaczyłam fontannę wytryskającą z narzędzia Pawła na dupę Damiana.

Wtedy Damian wstał i podszedł do nas. Oderwał ode mnie Agnieszkę i kazał jej zrobić sobie loda. Ona nie chciała i dostała w policzek. Szarpnął ją za włosy i przystawił głowę do swojego penisa. Przyłożył nóż do szyi i Aga nie miała wyboru. Widać było jak bardzo się brzydzi. Zaczęła powoli ssać. A chłopak co chwilę uderzał ją w twarz.

-Ej dziwko, nie umiesz się bardziej postarać, ty kurwo! Bo ja nie będziesz ostrzejsza, to podetnę ci gardło.

Aga dostała nowego poweru i… dalej nie widziałam, bo podszedł do mnie Paweł. Wepchał mi język w usta, prawie do gardła. Kiedy go wyjął zaczął zjeżdżać coraz niżej, aż w końcu doszedł, do celu i zrobił mi minetę. To było świetne. Bałam się tylko, że będzie chciał we mnie wejść. I rzeczywiście wział mnie na ręce, zaniósł do jednej z kabin, zamknął klapkę i posadził mnie na zamkniętej muszli. Rozchylił moje uda i przesunął mnie troche do tyłu. Nie protestowałam. Nie było sensu, i tak dostałabym po mordzie. Usiadł na przeciwko mnie tak samo rozszerzając uda. Przybliżył do siebie moje biodra i… z całej siły go wepchał. Wrzasnełam z bólu. A on roześmiał się widząc krew ściekającą po moich udach.

-No proszę, taka ładna, taka łatwa i jeszcze dziewica!

Po czym jeszcze mocniej go wepchał. Tak mocno go wpychał… wypychał… wpychał… wypychał. Przygryzał moje sutki. Powoli zaczynało sprawiać mi to przyjemność. Coraz głosniej oddychałam i dostosowałam się do pracy jego bioder. Szybko nimi kręciłam. Ręce instynktownie powędrowały ku jego jajkom głaszcząc je i piszcząc. Nagle poczułam falę gorąca i rozkoszy obezwładniającą moje ciało. Nie wiem ile to trwało- może kilka sekund, może minut. Ale kiedy się ocknęłam zobaczyłam, że jestem cała w jego spermie. To było cudownie. Później zaciągnął mnie zpowrotem na kafelki, położył mnie na brzuchu i znowu we mnie wszedł. Później chłopcy kazali nam się ubrać i „wypierdalać z łazienki. A najlepiej w ogóle z dyskoteki”.

I to był właśnie mój pierwszy raz. Całkiem miły prawda?

Scroll to Top