Popularna fantazja z nauczycielką

Było gorąco. Michał nie potrafił za nic skupić się na lekcji. Może to z powodu pogody, może to dlatego że za dwa tygodnie kończył się rok szkolny. Chociaż, pewno to przez to, że za każdym razem kiedy patrzył na swoją nauczycielkę angielskiego to w głowie słyszał ” you can leave your hat on ” i przed oczami pojawiała mu się wizja wyginającego się ciała pani Justyny.
Seks z nauczycielką to chyba jedna z najpopularniejszych fantazji, ale po dodaniu buzujących hormonów i szczypty młodzieńczej głupoty Michałowi prawie udało się ją spełnić. Od paru miesięcy często zostawał po zajęciach żeby flirtować z nauczycielką i delikatnie dotykać jej ciało. Widać było że taka sytuacja ją fascynuje i podnieca, lubiła mówić mu o swoich fantazjach, przygodach. Kiedy z nim rozmawiała ponętnie kręciła tyłeczkiem, wypinała biust i pozwalała Michałowi masować swoje pośladki i uda. Jednak za każdym razem kiedy chciał czegoś więcej z uśmiechem odtrącała jego dłoń.
Wszystko przez to że Justyna była tak młoda i seksowna. Przyszła do szkoły świeżo po studiach, dalej ubierała się jak studentka, może czasem trochę bardziej jak sekretarka mokrych snów szefa każdej korporacji. Nie jeden uczeń o niej myślał, dziewczyny ze szkoły nazywały ją zdzirą, zazdroszcząc jej zgrabnego ciała i tego jak przyciągała wzrok męskiej części grona uczniowskiego. Nie była piękna jak modelka, ale miała w sobie coś co sprawiało że każdy facet długo pamiętał spędzoną z nią noc, podczas gdy szybkie numerki z innymi pannami wyrwanymi na imprezie zlewały się w jeden teledysk porno. Twarz i ciało Justyny nawiedzały najgorętsze sny jej byłych i niedoszłych facetów.
Trudno więc się dziwić że Michał tak bardzo jej pragnął. Dlatego też, kiedy kilka miesięcy wcześniej pomagał jej posprzątać podręczniki po ostatniej lekcji, wykorzystał swoją szansę na dotknięcie jej ciała.
Akurat schyliła się po długopis, wypinając swój cudny tyłeczek w jego stronę. Od razu poczuł rumieńce na policzkach i zanim zdążył pomyśleć poczuł jak jego dłoń zaczyna masować jej pośladek. Ku jemu zdziwieniu nie zaczęła krzyczeć i nie dała mu w twarz. Zamiast tego wypięła się bardziej, dociskając swoja pupę do jego dłoni. Po chwili wyprostowała się i z kokieteryjnym uśmiechem zapytała:
– Co robisz?
Kiedy nie mógł wydobyć z siebie słowa dała mu klapsa i kazała uciekać do domu. Tak to się zaczęło.
Dlatego teraz Michał siedział na lekcji, ze wzwodem napierającym na materiał jeansów i wyobrażał sobie że to dla niego tak pięknie wystroiła się pani Justyna.
Długi warkocz opadający aż do pośladków, biała koszulka mocno opinająca jej jędrny biust- tak mocno, że Michałowi wydawało się że widzi jej twarde sutki, do tego pończochy i czarna mini do połowy ud- wyglądała jak sekretarka z porno, że też dyrektor nie oburzył się na to jak kusi uczniów.. chyba chciała im dać materiał do fantazji na całe wakacje.
W końcu zadzwonił dzwonek, wszyscy wybiegli z klasy spragnieni letniego popołudnia wolnego od nauki. W połowie schodów do wyjścia ze szkoły Michał rzucił do kolegów że musiał zostawić swój telefon w klasie. Szybko wbiegł na górę, mając nadzieję że pani Justyna dalej jest w klasie. Zapukał i otworzył drzwi.
Dalej tam była. Oparta o biurko. Pięknie napięte łydki, plecy wygięte w 'S’, tyłeczek wypięty prosto do niego, obcisła mini podjechała tuż pod pośladki. Przeniosła ciężar ciała na jedną nogę, przechylając biodro, obróciła do niego głowę:
– Coś się stało?
– Eee..-poczuł suchość w gardle i wzwód w spodniach- taak, zapomniałem…
– Powiedzieć mi jak bardzo chcesz mnie przelecieć?- zaśmiała się – zamknij drzwi na klucz.
Szybko zrobił co mu kazała i kiedy sie odwrócił zobaczył że była tuż przy nim
– Bardzo lubiłam nasze rozmowy po lekcjach, ale zbliżają się wakacje i pomyślałam że będziesz za mną tesknił..a ja za Tobą. Zwykle to Ty mnie dotykałeś, ale dziś..- mówiła kładąc mu dłoń na jego kroczu i ściskając- Cała lekcję widziałam jak próbujesz go ukryć. To dzięki mnie, czy Twojej koleżance Gosi w tych obcisłych legginsach?
– Pani profesor, Gosia mi się nie…
– Nie podoba Ci się? Dziwne, ja chętnie wbiłabym język między te jej słodkie pośladki.
-Ccco..?
– Hihi, tak wiele Ci jeszcze nie mówiłam- powiedziała rozpinając mu rozporek- ciekawe czy nie kłamałeś mówiąc że go golisz…
Penis Michała wystrzelił ze spodni i bokserek, a jego wilgotna główka ocierała się przez miniówkę o wzgórek łonowy Justyny.
Patrzyła w dół i delikatnie przesuwała palcem wzdłuż twardego penisa.
– Lody,lody dla ochłody- zaśmiała się
Uklęknęła i zacisnęła na nim usta. Dłonie trzymała na pośladkach Michała i powoli zsuwała z nich spodnie. On musiał złapać się framugi drzwi gdy tylko poczuł jej język na swoim kutasie. Tyle razy zabawiał się ze sobą myśląc o tym, a teraz jego marzenia się spełniły.
Zacisnęła usta i powoli przyciągając go za pośladki wsuwała w siebie jego penisa. Kiedy wszedł do końca spojrzała Michałowi w oczy. Przepiękny widok, położył jej dłoń na policzku, ona uśmiechnęła się i szybko zaczęła ruszać głowa w tył i przód, pieprząc go swoimi ustami, aż z jego ust wydobył się cichy jęk. Kiedy spodnie opadły mu do kolan jedna dłoń zacisnęła na prawym pośladku a drugą chwyciła trzon jego kutasa i zaczęła go walić z duża siła, cichutko śmiejąc się z jego zachwyconej miny. Końcówka język szybko ruszała w górę i w dół, uderzając w wilgotny czubek jego główki. Znów go pocałowała i wyjęła go z ust, nitka śliny łączyła jej wargi i jego penisa.
-Nie kłamałeś- powiedziała masując jego ogolone jądra.
Wstała i powoli zaczęła rozpinać białą bluzeczkę.
-Miałam nadzieję że zostaniesz dziś po lekcjach, mam dla Ciebie prezent.
Kiedy rozpięła ostatni guzik i szybko rozchyliła poły bluzki, jednocześnie wypinając mocno biust do Michała, oczom ucznia ukazały się śliczne, opalone piersi. Sterczące sutki były dobrze widoczne, bo koronkowy stanik kończył się tuż pod nimi, a dwie wstążeczki obejmowały każdą z piersi z obu stron.
– Wiele ryzykowałam nakładając go dziś do szkoły, ale uznałam, że chętnie zobaczysz co mój chłopak dał mi na urodziny. On mnie w tym jeszcze nie widział- uśmiechnęła się niegrzecznie.
Michał stał oniemiały, patrząc na swoja ulubioną nauczycielkę. Justyna zachwycona tym, jakie wrażenie na nim wywarła, powoli obróciła się i wypięła, kładąc dłonie na biurku.
– Pomóż mi z suwakiem od spódniczki.
Chłopak przesunął dłońmi po jabłuszku jej dupeczki i dał jej klapsa, na co zareagowała zadowolonym jękiem. Rozpiął suwak i zsunął mini do połowy pośladków a dalej sama opadła, ślizgając się po jej gorących udach.
Co to był za widok. Justyna wyjęła nóżki z lezącej na ziemi mini i wypinała się w lekkim rozkroku. Na dupeczce miała koronkowe majtki, tak jak stanik, materiałem obejmujące pośladki tylko od dołu, z czarnymi wstążkami obejmującymi jej pośladki i podkreślającymi ich krągłość.
Przesunął palcem po jej kroku, czując jak wiele soczków płynęło już z jej słodkiej cipki. Obróciła ku niemu głowę, jej warkocz delikatnie musnął jej pośladki.
– Chętnie bym sprawdziła czy Twój język nadaje się tylko do gadania, ale jakkolwiek szalona jest nasza zabawa, to ktoś będzie szkołę sprzątał po lekcjach i nas najdzie.
– Też bym chętnie sprawdził jak słodka pani jest..
– Za****ście Michałku, ale teraz mnie bierz- i wypięła do niego tyłeczek jak kocica w rui.
Nie musiała go długo namawiać, lekko odciągnął skraj materiału z cipki i od razu wbił w nią swojego kutasa, z resztkami śliny i szminki Justyny.
Syknęła z rozkoszy przez zaciśnięte zęby.
– Po niektórych sprawdzianach na pewno mówiliście sobie z chłopakami ” pieprzyć tą Pawłowską” – to teraz masz okazję- powiedziała i puściła do niego oczko.
Nie potrzebował zachęty, złapał ją za biodra i zaczął mocno wbijać się w jej ciało. W przód i w tył, lekko wysuwał się, prawie do końca, po czym wchodził z impetem. Czuł jak zaciska swoje mięsnie na jego penisie. Najbardziej podobało mu się kiedy przez chwilę pocierał główką kutasa o wejście do jej cipki. Ale nie chciał tak szybko dojść. Słyszał jak Justyna mocno dyszy, starając się tłumić swoje krzyki. Patrzył jak warkocz ociera się o jej plecy za każdym razem kiedy się w nią wbijał. Szybko za niego złapał, mocno ciągnąć jej głowę do tyłu. Nie mogła się powstrzymać, jego uszu dobiegł jej zduszony jęk.
– Pieprz mnie. Pieprz mnie tylko nie przestawajjj- wydyszała, zaczynając wypychać biodra w jego stronę.
Podniosła jedną z dłoni i zaczęła masować swoja pierś i ściskać sutka. Nagle jej ciało naprężyło się, widział jak wbija paznokcie w swoja pierś i słyszał jak cicho piszczy.
Puścił jej warkocz a ona opadła na biurko, gniotąc swoim wilgotnym teraz biustem dziennik lekcyjny.
– Mogliśmy to zrobić wcześniej-wydyszała, zaciskając oczy zasłonięte teraz włosami które od ostrej jazdy wymsknęły się z jej warkocza – ale mamy czas na jeszcze jedną rzecz- powiedziała, łapiąc się za pośladki i rozchylając je na boki- dawaj ogierze.
Nie musiała go namawiać, widział jej wejście do jej drugiej dziurki zaciska sie w rytm jej oddechu. Wyszedł z jej cipki i zaczął napierać na dupkę. Widział jak zagryza zębami wargi i staje na palcach unosząc dupeczkę. Złapał ją obiera dłońmi za szyję i mocno dociągnął do siebie. Nagle jego penis był cały w środku a ona wydała z siebie słodkie „O”.
Dalej trzymając ją za szyję wznowił swój galop, czując że zaraz sam dojdzie.
– Mmm, podoba Ci się taka suczka?- wymruczała
Nie mógł jej odpowiedzieć, ledwo łapał oddech a pot perlił się na jego czole.
Słyszał miękkie klaśnięcia swoich bioder o jej pośladki i miał nadzieję że nikt nie czeka pod salą. Poczuł dziwny nacisk na swojego penisa i zrozumiał, że Justyna włożyła sobie dwa paluszki do cipki. To była za dużo, zaczął strzelać sperma do środka jej ciała, przyprawiając ją tym o orgazm.
Kiedy przestał widzieć mroczki przed oczami ujrzał jak Justyna podnosi sie powoli z biurka, dalej nabita na jego kutasa i patrzy na wilgotny i podarty dziennik.
– Muszę wymyślić jakąś dobra wymówkę, zaśmiała się.

Scroll to Top