Projekt

Projekt.

Cóż… Zaczęło się całkiem typowo na 3 roku studiów, na zaliczenie ćwiczeń należało zrobić projekt. Nic trudnego ale wymagało to całkiem sporo pracy. Grupa ćwiczeniowa miał się podzielić na mniejsze grupy. Po 4 osoby. Choć w całej dużej grupie ćwiczeniowej była przewaga dziewczyn to ta jedna grupka miała przewagę chłopaków, a więc składała się z Tomka, jego dziewczyny Marty (poznanej na studiach) Roberta i Michała. Początkowo wszystko szło dość powolnie ale normalnie. Każdy przygotowywał swoje zadania, przesyłał co zrobił, aż wreszcie w pierwszy weekend grudnia trzeba było się spotkać… Robert który był spoza miasta i wynajmował mieszkanie bez problemy pozwolił skorzystać ze swojego mieszkania. Umówili się na 13. Gdy parę minut po Michał dotarł na miejsce. Robert otworzył drzwi. Michał zdjął buty i kurtkę, przy okazji zauważył, że jest ostatnim który dotarł. Gdy weszli do pokoju zbaranieli. Tomek siedział na fotelu a Marta klęczała między jego nogami i choć włosy (długie do ramion, bardzo gęste i kręcone, brązowe) zasłaniały nieco widok bez problemu rozpoznali że robi mu loda. Jego pomruki sugerowały, że robi to bardzo dobrze. Chłopcy mieli już pełną stójkę „Ale…” wyjąkał Michał, z twarzy Roberta poznał że on też jest zdziwiony tą sytuacją. „Ale mu ciągnie…” dokończył Michał. „No szczęściarz… ja nigdy nie trafiłem na dziewczyn, która by tak chętnie obciągała” odpowiedział Robert nie odrywając oczu od przedstawienia. „A może spróbujemy się podłączyć…” Michał nie musiał powtarzać propozycji, już po chwili obaj stali przy fotelu z wystawionymi kutasami. „chyba zapomniałaś o nas” powiedział Robert. Marta jakby tylko na to czekała. Nie odpowiedziała nic tylko zaczęła pieścić ich fiuty. Łapczywie złapała ustami i ssała najpierw Roberta a chwile potem Michała. Teraz już przestali próbować to zrozumieć. Chcieli się tylko zabawić. Podnieśli Martę z kolan i położyli na stoliku. Zdjęli z niej bluzeczkę i stanik, odsłaniając piękne duże piersi (piąteczka). Ustawili się po przeciwnych stronach stołu i tym razem to Michał pierwszy wsadził jej fiuta do buzi. Potem Marta obciągała Robertowi, a Michałowi trzepała ręką. Obaj cały czas gładzili i ugniatali jej cycki. Tomek w tym czasie uwolnił swoją dziewczynę ze spódniczki i koronkowych stringów i teraz lizał jej wygoloną cipkę. Pieszczoty sprawiały Marcie taką rozkosz że zaczęła coraz głośniej jęczeć i znacznie opuściła się w obciąganiu. Wreszcie zniecierpliwiony Robert, dał do zrozumienia Tomkowi by ten się odsunął i po chwili jego pała już penetrowała cipę Marty. Tomek wszedł na stół. I zaczął posuwać Martę między cycki, ona przyciskała je do siebie i pochyliła głowę, by za każdym razem liznąć czubeczek kutasa. Michał został trochę z boku, ale tylko na chwilę. Nastąpiła zmiana i teraz Tomek używał sobie w cipie Marty, a Michał dostał się między jej cycki. Teraz dopiero Marta zdała sobie sprawę jaką wielką pałę posiada Michał, dwaj jej pozostali partnerzy byli raczej średniakami, może trochę więcej niż 15 cm i jeszcze Tomek mógł się pochwalić grubością, ale Robert to zwykły średniak. Tymczasem Michał miał ponad 20 cm i był jeszcze grubszy niż Tomek. Marta zapragnęła go poczuć i wiedziała że zaraz tak się pewnie stanie i rzeczywiście po kilku minutach i kolejnej zmianie Michał nie odpuścił swojej kolejki. Zanurzał się w niej bardzo powoli i Marta już myślała że nigdy się nie skończy. Ale wreszcie zaczął ją posuwać, długie wolne ruchy prawie cały ją opuszczał a potem wchodził znowu. Marta zaczęła jęczeć jeszcze głośniej. I wtedy Tomek zatkał jej usta swoim kutasem, ale Marta była pod takim wrażeniem Michałowego fiuta, że raczej tylko trzymał niż obciągała. Nastąpiła kolejna zmiana i między nogi Marty wrócił Robert, teraz Marta nie czuła już takiej przyjemności po tym olbrzymie Robert był niewystarczający. Ale za to z wyjątkowym oddaniem obciągał Michałowi, który teraz stał przy jej ustach, chciała mu się odwdzięczyć za rozkosz jaką jej ofiarował. Chłopcy zmieniali się co kilka chwil i każdy popychał jej cipkę jeszcze 3 razy nim poczuła, że Robert zaczyna ją posuwać bardzo nierównomiernie, domyśliła się, że do chodzi. „Chcę spić całą śmietankę” krzyknęła. Chłopcy odstąpili od niej, a ona znowu uklękła na podłodze i obciągała im po kolei. Pierwszy spuścił się jej do buzi Michał, któremu ciągnęła najdokładniej. Wystrzelił naprawdę silnie, Marta trzymała jego fiuta z buzi a on ładował jej kolejne porcje. Marta jeszcze nigdy nie miała w buzi tak obfitego wytrysku ale dziś nawet tego było jej mało. Teraz przyszła kolej Tomka, ręką wytrzepała mu wprost do swojej buzi w której wciąż trzymała spermę Michała, i na koniec to samo zrobiła z Robertem. Miała teraz istny koktajl soków wyciśniętych z kutasów swoich trzech partnerów, nadmiar spermy ściekał jej po twarzy z kącików ust. Jeszcze przez chwilę tak klęczała przed nimi z otwartymi ustami, jakby chciała żeby się napatrzyli jak ich sperma z nich wycieka, a potem wszystko połknęła, musiała to zrobić na dwa razy tak hojnie chłopcy obdarzyli ją nasieniem. Następnie palcami zebrała to co pociekło jej po twarzy i cyckach i oblizała ze smakiem. Znów wzięła kutasa Michała do ust, zlizując z niego resztki soczku, potem to samo zrobiła z dwoma pozostałymi partnerami. „Wow jesteś niesamowita” wysapał Robert, który takie rzeczy widział do tej pory tylko na pornosach. Nie chodziło nawet o sex grupowy bo o tym nigdy nie marzył, ale zdziwiło go że dziewczyna sama chciała pić jego spermę i robiła to z takim smakiem. „Ej… chłopcy bez takich, to dopiero rozgrzewka. Rozochociliście mnie, ale teraz liczę że mnie porządnie wyruchać, maxymalnie na ostro” „Maleńka litości, ty możesz nie mieć dość, ale my musimy odpocząć zobacz sama” powiedział Tomek i wskazał na swojego już oklapłego kutasa, jego koledzy byli w podobnym stanie. „To nie problem. Usadowcie się wygodnie, a ja już was doprowadzę do stanu używalności.” Chłopcy nie dali się dalej prosić, gdyż była to naprawdę kusząca propozycja. Już po chwili siedzieli jeden przy drugim. Marta klęczała między nogami Tomka i lizała go po jajach, po chwili to samo zaaplikowała Robertowi a na koniec Michałowi. „Ostra jesteś” powiedział Michał gdy zaczęła pieścić jego klejnoty. Marta zamiast odpowiedzi otworzyła usta i objęła nimi jaja Michała, ssąc je z lekka. „Ja też tak chcę” powiedział Robert i po kilku chwilach Marta spełniła jego życzenie, potem i moszna Tomka zniknęła w jej ustach. Następnie Marta wysunęła język i lizała ich jaja wraz z kutasami aż po sam czubek. Jej zabiegi przyniosły efekt dość szybko pierwszy stójkę miał Tomek. „Choć daj go całego” wysapała Marta. Tomek wstał, a chłopcy patrzyli z rosnącymi zdziwieniem, podnieceniem i fiutami na to co się działo. Tomek stanął nad klęczącą Martą, i wsunął jej kutasa do ust. Wpychał go głębiej i głębiej… „Bierze mu do gardła…” wysapała zszokowany Robert. Ten rzadki nawet na pornolach widok, oglądał teraz osobiście i to w wykonaniu jego koleżanki. Teraz Tomek wszedł już cały łącznie z jajami, usta Marty dotykały jego podbrzusza. „Moja kolej, też chcę” Robert stał obok Tomka. Który opuścił usta Marty i pozwolił skorzystać koledze. Robert nie wiedział za bardzo jak to robić, ale Marta widać miała w tym wprawę bo po chwili kutasa Roberta siedział w jej gardle. Robert ciężko jęknął widać, że spodobało mu się gardło dziewczyny. Teraz w kolejce był Michał, Marta obawiała się czy jego olbrzym zmieści się w jej gardle, ale pragnęła spróbować, poczuć tego kolosa. Wreszcie znalazła się między nogami Maćka, złapała go za uda, a on powoli ale wprawnie wszedł w jej usta a potem do gardła, Marta zaksztusiła się, kutas Michała dusił ją ale trzymała go za uda i dociskała. Wreszcie jego jaja zapchały jej całe usta. Twarz Marty robiła się coraz bardziej czerwona, a Michała to podnosił się to opuszczał posuwając dziewczynę wprost w gardło. Gdy wreszcie z niej wyszedł dziewczyna była purpurowa a z oczu pociekły jej łzy. Jednak teraz już nikt nie zamierzał się nad nią rozczulać. Położyli ją znowu na stole i Tomek bez żadnych wstępów zaczął ją ładować w dupę. Marta próbowała złapać oddech po przygodzie z fiutem Maćka, ale ten nie zamierzał jej tego ułatwiać, wepchnął jej swoje przyrodzenie ponownie do buzi i zaczął posuwać jej usta tak jak Tomek dupsko. Co kilka pchnięć wchodził głębiej, aż do gardła dziewczyny. Wreszcie dziewczynę wybawiła zmiana miejsc. Teraz Robert i Tomek podnieśli ją na stole położył się Maciek, a chłopcy usadzili ją kakaowym oczkiem wprost na jego fiuta. Zanurzanie się tego olbrzyma w dupci Marty trwało długo i po jękach można było poznać, że było dość bolesne. Ale wreszcie zmieścił się cały. Marta zaczęła go ujeżdżać, a z każdym ruchem lepiej się do niego dopasowywała. Na stole przed nią stanął Robert. Złapał ją za głową i regulował tempo w jakim mu obciągała. Po kilku chwilach chłopcy przenieśli zabawę na podłogę. Maciek znowu położył się pierwszy i tym razem Marta nadziała się na jego cipką. Tomek ułożył się na nich i wpakował jej kutasa, też w cipkę, dziewczyna aż krzyknęła z bólu. Jej cipa była niesamowicie rozciągnięta z trudem mieściła dwa fiuty, a chłopcy zaczęli ją posuwać. Marta buczała. „Nie mogę tego słuchać” powiedział Robert i zatkał jej usta kutasem znowu wchodząc jej aż do gardła. Patrzył jak dziewczyna między jego nogami robi się purpurowa. Wtedy ją uwolnił. Chłopcy znowu się zmienili i teraz Robert z Maćkiem posuwali ją klasycznie tzn Maciek w cipę, a Robert w dupę. Dziewczyna zaczęła zwijać się z bólu i rozkoszy. Tomek nie mogąc się doczekać obciągnięcia zaczął walić sobie sam. Chłopcy doskonale zgrali się i posuwali każdy swoją szparkę naprawdę zawodowo. Marta wreszcie się opanowała i zaczęła ciągnąć Tomkowi. „No maleńka czas na soczek” Zawołał Tomek i po chwili Marta znowu klęczała przed nimi ssąc ich kutasy. Pierwszy strzelił Tomek ale tym razem po pierwszym strzale odsunął się i strzelał jej prosto w twarz, po oczach i cyckach. Robert i Michał pocierali swoje kutasy i nim Tomek skończył oni też doszli, nastąpiło to prawie jednocześnie i dwie potężne fontanny sperm zalały Martę z obu stron. Gdy chłopcy skończyli Marta była aż biała od soków, miała spermę na twarzy, brzuchu, cyckach, ramionach i we włosach. Była nią cała pokryta. „Byliście zajebiści” wysapała zlizując z ich kutasów resztki spermy. Teraz całą czwórka miała dość. Zwłaszcza Marta, której trio kolegów z grupy dogodziło tak jak jeszcze nikt.

Scroll to Top