Seks Nastolatki

Hej! Nazywam się Marta (21 lat, 185 cm, krótkie blond włosy, zielone oczy, normalna budowa ciała) i chcę wam opowiedzieć historię z mojego życia… najbardziej podniecające przeżycie jakie mnie do dzisiaj spotkało. Wszystko, co opisze zdarzyło się naprawdę. Ale po kolei:
Kiedy byłam w 3 klasie gimnazjum (miałam 18 lat) chodziłam z chłopakiem z mojej szkoły. Na imię miał Witek (wtedy 18 lat, 186cm, ogolony na 2mm, dobrze zbudowany). To z nim straciłam dziewictwo. Często się kochaliśmy a ja bardzo polubiłam seks. Zaczęliśmy eksperymentować i ubarwiać nasze życie seksualne. Zwłaszcza lubiłam jak wpadała do nas moja młodsza przyjaciółka Sara (18 lat, 180 cm, długie brązowe włosy, brązowe oczy, szczupła). Z początku ją tylko edukowaliśmy – pozwalaliśmy się bacznie przyglądać naszym zabawą w łóżku, ale z czasem również zaczęliśmy tworzyć trójkąty. Sara stała się nie tylko moją przyjaciółką, ale również partnerką w łóżku. Często spotykałyśmy się we dwie, bez Witka. On wiedział o tym i nie miał nic przeciwko. W mojej szkole nikt nie wiedział, że chodzę z Witkiem i, że jestem biseksualistką. Wszyscy to ukrywaliśmy. Udawało się do czasu…
Pewnego razu postanowiłam kochać się z Witkiem w kiblu w naszej szkole. Zrobiliśmy to na długiej przerwie. Szybko weszliśmy do kabiny w damskiej toalecie, żeby nie tracić czasu rozpięłam spodnie Witka, zsunęłam jego bokserki i zaczęłam lizać jego penisa… i wtedy stało się – ktoś pociągnął mocno za klamkę kabiny i zobaczył nas w tej intymnej sytuacji. Okazało się, że była to Mariola. Nie zdążyłam jej nawet zobaczyć a już słyszałam jak krzyczy na korytarzu: „Marta z Witkiem kochają się w kiblu!”. Na szczęście Wituś zdołał się ubrać, ale zaraz zbiegła się klasa i wszyscy byli pewni tego, co robiliśmy. Witek miał dobrze, bo chłopaki go podziwiali… ale ze mnie śmiali się wszyscy. Byłam wkurwiona i strasznie zła na Mariolę. Obmyśliłam zemstę, która zamieniła się w najbardziej podniecające wspomnienia…
Mariolka była szczupłą i niezbyt ładną blondynką z mojej klasy. Często podrywała chłopców, ale jakoś nikt nie zwracał na nią specjalnej uwagi. Była dziewicą i chciała swój pierwszy raz przeżyć dopiero po ślubie… Nigdy jej nie lubiłam, bo jakoś mnie wkurzała. Tak samo zresztą jak Pawła, w którym Mariolka się podkochiwała. Często mówiła o nim jak przebierałyśmy się na W-F. Jaki on dojrzały i w ogóle… Rozśmieszała mnie wtedy. Paweł był równie przeciętnej urody co Mariola, różniło go od niej chyba tylko to, że był bardzo nieśmiały i pewnie jak większość facetów nie mógł doczekać się pieprzenia. Był kujonem klasowym. Nosił okulary, miał 185cm wzrostu, ciemne włosy i zielone oczy. Dla lasek był obojętny. Czasem któraś podrywała go dla jaj, bo nie wiedział, co zrobić. Był po prostu śmieszny…

Kończył się drugi semestr a ja postanowiłam wcielić w życie swój plan i upokorzyć Mariolę i jej kochanego Pawełka. W szkole miałam problemy z matmy, więc poprosiłam Pawła, żeby wpadł do mnie w sobotę i mi pomógł. Zdziwił się, ale na szczęście się zgodził. Umówiliśmy się na 18:00. Aby zrealizować plan musiała jeszcze przyjść Mariolka. Poprosiłam ją o to samo co jej lubego… ciężko było ale jakoś udało mi się ją przekonać… Powiedziałam, że nikt mi nie chce pomóc, a ja już nie chce się z nią kłucić – to pomogło.
Nadszedł dzień zemsty. Po 18 rodzice wyjechali do cioci i mieli wrócić późnym wieczorem. Gdy tylko wyszli zrobiłam sobie makijaż. Pomalowałam oczy ciemno zielonym cieniem i podkreśliłam tuszem rzęsy, usta pomalowałam błyszczykiem. Założyłam czarne kozaczki, kabaretki i stringi. Na pupę założyłam seksowną, ciemnogranatową miniówkę, a piersi zakryłam tylko czarną obcisłą bluzeczką z kołnieżykiem. Spojrzałam w lustro. Wyglądałam naprawdę seksi. Chwile potem przyszła Sara ubrana w obcisłą, ciemnoniebieską, powycieraną, jeansową sukienkę z szerokim dekoltem (długie rękawy sukienki spoczywały tylko na skraju barków Sarusi), zapinaną od pasa w górę na metalowe guziki. Miała również ostry makijaż i wyglądała niezwykle kusząco. Mariola przyszła do mnie tak jak ją poprosiłam o 18:30. Miała na sobie białą spódniczke i żółtą, luźną bluzeczkę. Otworzyłam drzwi:
-cześć Mariola, wreszcie jesteś!
-cześć! Ładnie wyglądasz. Witek do ciebie przychodzi?
-nie… po prostu będę dziś miała niezła imprezę. Chcę, żebyś kogoś poznała: To Sara – powiedziałam pokazując na najlepszą przyjaciółkę.
-o cześć, miło mi. Ja jestem Mariola.
-OK, to siadajmy do matmy – powiedziałam
Poszłyśmy do mojego pokoju. Ja i Mariola siedzieliśmy przy biurku, Sara wyszła na chwile, ale zaraz potem usiadła na kanapie tuż za Mariolką. Wtedy krzyknęłam „teraz!” i obie z Sarą złapaliśmy Mariole za ręce zakładając jej prawdziwe kajdanki (ojciec Sary był policjantem). Zabrałyśmy ją do łazienki. Zdjęłyśmy z niej wszystkie ciuchy. Okazało się, że w staniku miała wkładki powiększające, a sama jest płaska jak deska… :> Po zdjęciu wszystkiego ponownie ją zakłuliśmy w kajdanki, a ponieważ wrzeszczała włożyliśmy do ust jej majtki i mocno obwiązaliśmy usta gazą. Powiedziałyśmy, że ma być cicho bo inaczej zniszczymy jej ciuchy. Na twarzy Marioli coraz bardziej widać było strach a także wstyd.
-Chcesz być dziewicą do ślubu? – zapytałam
Mariola tylko się rzucała na podłodze.
-biedna cipeczka… trzeba było nie kablować koleżanki z klasy. Od dziś będziesz dla mnie milsza…
Sara podała mi do rąk dwa wibratory. Oba były duże: jeden był metalowy z mechanizmem wibrującym, a drugi żelowy.
-od którego zacząć wieśniaro?
Znów zobaczyłam jak się boi. Także mi udzielał się ten strach, ale czułam także ogromne podniecenie. Mariola nic nie mogła zrobić. Zacisnęła tylko mocno nogi. Niewiele to pomogło złapałam Mariolę za kolana i rozszerzyłam bardzo szeroko nogi. Sara szybko wepchnęła żelowy wibrator do cipy tak głęboko jak tylko mogła. Mariola poczuła ból i poddała się całkowicie. Zaczęłyśmy więc masturbować pizdę. Nagle jednak usłyszałam dzwonek do drzwi.
-masz szczęście, zaraz spotka cię coś lepszego.
Sara została z Mariolą w łazience, żeby ją pilnować a ja poszłam otworzyć drzwi. za drzwiami stał oczywiście Paweł. Jak zwykle miał na sobie jasnoniebieską jeansową koszulę zapiętą pod samą szyję i ciemne jeansy.
-Cześć Pawełku! Wejdź.
-Cześć! – odparł Paweł.
-podobam ci się? – zapytałam śmiało
-tak. – odpowiedział rumieniąc się.
-chodź do pokoju
Paweł usiadł na kanapie, a ja koło niego i zapytałam:
-byłeś kiedyś z dziewczyną?
-nie, czemu pytasz? Mieliśmy się uczyć matmy…
-a może pouczymy się ciekawszych rzeczy – spytałam przejeżdżając delikatnie dłonią po jego nodze.
Paweł wyraźnie się podniecił. Widziałam jak w jego kroczu pojawia się coraz większy namiot. Speszony zaczął wstawać z łóżka:
-chyba muszę już iść.
Szybko wstałam i popchnęłam go na łóżko. Usiadłam na nim okrakiem
-to zrobimy tak… ja nauczę cię pieprzyć laski a ty mnie potem nauczysz matmy, OK?
Paweł spanikował, chciał się wyrwać, więc szybko go pocałowałam wkładając w jego usta mój długi języczek. Paweł po chwili przestał się opierać. Najwyraźniej spodobało mu się to, że obracam swoim językiem w jego ustach, bo po chwili nawet nieźle całował.
-no, właśnie takiego cię lubię Pawełku. Połóż się teraz wygodnie, a ja ci powiem co masz robić, żeby mieć powodzenie u kobiet.
Paweł opuścił plecy na kanapę, a ja zaczęłam delikatnie jeździć paluszkami po jego koszuli.
-wiesz, dziewczyny nie lubią sztywniaków. Masz fajną koszulę, ale nie zapinaj wszystkich guziczków.
Rozpięłam mu dwa guziki na od góry i dwa od dołu
-wiesz właśnie tak powinno się ubierać. Teraz wyglądasz bardzo seksi
Chwile po tym jak to powiedziałam złapałam go mocno za koszulę i przyciągnęłam z całej siły do siebie. Znów się całowaliśmy a ja byłam podniecona jak nigdy. Czułam, że mam nad nim władzę i to mnie doprowadzało do szaleństwa… złapałam go za głowę, pieściłam jego szyję. Całowałam coraz bardziej namiętnie. W końcu znów go odepchnęłam i zdjęłam swoją bluzkę. Przyciągnęłam go do siebie i kazałam mu lizać moje piersi. Paweł o nic nie pytał tylko robił swoje. lizał długo i dokładnie, zawsze drugą pierś pieścił ręką. Było mi dobrze. znów zaczął mnie całować w usta. Wtedy ja rozpięłam pozostałe 3 guziki w jego koszuli i zsunęłam ją z jego ramion, dzięki czemu ujrzałam jego młodzieńczy tors. odepchnęłam go znowu i zeszłam z niego. rozpięłam jego rozporek guziczek po guziczku po czym ściągnęłam jego jeansy a przy okazji buty i skarpetki. Zobaczyłam w jego luźnych bokserkach niewielki namiot. Szybko sprawdziłam co tam ma ściągając jego majty. Wzięłam kutasa w rękę i zaczęłam go lizać. najpierw delikatnie z dołu do góry. Potem wsadziłam sobie samą żołądź w swoje usta i lizałam ją dookoła. Paweł złapał mnie za głowę i przyciągnął do siebie, przez co penis wszedł głęboko w moje gardło. kiedy się zaczęłam dusić puścił mnie. Wstałam i spojrzałam na jego sprzęt, a potem prosto w jego oczy.
-nie masz niestety dużego kutasa (miał jakieś 18cm na oko), ale nie martw się… jest coś co kobiety lubią bardziej.
Mówiąc to zsunęłam majtki spod spódniczki.
-zamknij oczka kotku – powiedziałam
Weszłam na łóżko i stanęłam nad nim, usiadłam cipeczką na jego twarzy.
-no dalej poliż mnie tam!
Paweł włożył język w moje łono. z początku lizał delikatnie, jakby się bał, ale potem przyśpieszył. W końcu byłam dobrze nawilżona. Podwinęłam miniówkę i odsłoniłam łechtaczkę.
– teraz poliż mnie tu kotku!
Zaczęłam sapać, pociłam się jak nigdy. Było mi coraz lepiej i wtedy przypomniałam sobie o mojej zemście. Zeszłam z Pawełka. Jego usta i broda mieniły się w świetle od mich soków.
-jesteś cudowny. Mam dla ciebie niespodziankę. Koś chce na nas popatrzeć.
Paweł się przestraszył. Ale nie miał czasu by uciec. Mój plan miał być nieco inny… ale wyszło lepiej niż zamierzałam.
-Sara! Zawołałam
Chwile potem w pokoju pojawiła się Sara z nagą Mariolą.
-o kurwa… – powiedział Paweł i szybko zakrył się koszulą, którą miał jeszcze na ramionach
-nie krępuj się (powiedziałam rozpinając rękawy jego koszuli) i zdejmij ją, natychmiast!
Paweł zdjął całkiem koszulę, a Mariola zaczęła płakać.
-nie płacz głupia pindo – wrzasnęła Sara
Przyciągnęła ją za włosy do kanapy i położyła tak, że klęczała na ziemi a piersi leżały na kanapie. Sara usiadła na jej plecach i rękach i wsunęła żelowy wibrator do cipy Marioli. Ja zdjęłam swoją miniówkę, założyłam Pawełkowi gumę na kutasa i dosiadłam konia.
– nie zwracaj uwagi na tą sukę Mariolę i pieprz mnie jak wcześniej!
Zaczął mnie całować a ja ruszałam się coraz szybciej z góry na dół.
Sara zmieniła wibrator w cipce Marioli na metalowy i włączyła na największe wibracje. W pupę zaczęła wsadzać jej tą zabawkę, która jeszcze przed chwilą była w cipce. Mariola strasznie się rzucała i starała się krzyczeć. Kazałam Sarusi wyjąć wibratory i zwróciłam się do Pawełka:
-zaraz dojdziesz, a ja chce, żebyś wyruchał analnie Mariolę. Potem spuść się na nią. Niech zobaczy co to seks z tobą.
-ale ja wole Ciebie – odparł Paweł
-wiem misiu. Jak to zrobisz dostaniesz nagrodę ode mnie i Sary. OK?
-No dobrze…
Paweł wstał i wsadził kutasa w tyłek Marioli. Ta była załamana, rzucała się i płakała…
-no i co? żałujesz już, że mnie podglądałaś? Zobacz jak cię kocha Pawełek… zawsze o tym marzyłaś. No nie?
Kazałam wyjść Pawłowi z Marioli. gdy tylko to zrobił zdjęłam mu prezerwatywę a Sara pociągnęła włosy Mariolki i wyjęła z jej buzi majtkowy knebel. Trochę się darła ale w końcu przestała, bo widziała, że nic to nie da…. Paweł stanął nad nią i walił konia. trochę długo to trwało więc przytrzymałam Mariolę a Sara stanęła za Pawełkiem i złapała swoją rączką jego członka po chwili cała sperma była na twarzy i piersiach Mariolki. Sara zrobiła jej fotki a ja szybko dorwałam się do penisa i wylizałam go dokładnie. Potem doszłam do Marioli i roztarłam dokładnie spermę na jej ciele. rozpięłam kajdanki i wypuściłam ją. Mariola się z nami szarpała. kazałam się jej ubrać i wypierdalać, bo inaczej wszyscy zobaczą jej nagie fotki. Mariola cała zapłakana ubrała się i wybiegła z domu. Wiedziałam, że nikomu nic nie powie. Od tamtej pory zawsze myślała zanim coś mówiła, a naświetloną klisze oddałam jej tuż przed końcem roku. Paweł był bardzo zdziwiony wszystkim, więc wytłumaczyłam mu o co chodzi.
-zasłużyłeś na nagrodę. Chyba już możesz drugi raz? – zapytała Sara
-chyba tak – odparł Paweł.
-połóż się i patrz!
Sara podeszła do mnie i odwróciła się do mnie plecami. Obie patrzyliśmy wprost w oczy Pawełka. Rozpinałam jej powoli guziki od sukienki, w końcu zdjęłam ją całą. Rozpięłam jej stanik i zsunęłam majtki. Zaczęliśmy się całować i pieścić swoje ciała potem lizaliśmy swoje cipki. Kiedy były już wilgotne podeszliśmy do Pawła. Sara wypięła cipkę i oparła się o stół. Chwile potem buszował w niej kutas Pawełka. Kiedy brał Sarę od tyłu, mnie namiętnie całował. W końcu położył się na łóżku. Sara usiadła cipą na jego twarzy, a ja dynamicznie skakałam na penisie Pawła. Obje jęczałyśmy z rozkoszy. Fakt, że Paweł nie miał już gumki tylko nas podniecał. Podobało mi się to ryzyko. Czułam, że zaraz dojdzie ale pozwoliłam mu się we mnie spuścić. Wypełniła mnie cieplutka sperma. Miałam orgazm. Czułam się lepiej niż kiedykolwiek. Wstałam i Sara oblizała penisa Pawła, potem moją cipką lizali na zmianę. Było cudnie.
-chcesz pamiątkę po nas? – zapytałam
-tak.
Wzięłam koszule Pawła i wytarłam nią swoją cipkę, to samo zrobiła Sara. Potem wszyscy się ubraliśmy. Paweł wyglądał dużo lepiej w zapiętej na trzy środkowe guziczki pomiętej i śmierdzącej seksem koszuli. Daliśmy sobie buziaki i rozeszliśmy się do siebie. Potem codziennie miałam stres, strasznie się bałam o ciąże i o to co zrobi Mariola. Paweł też się bał. Codziennie pytał, czy nie jestem w ciąży… na szczęście upiekło się nam wszystkim. Nadal jestem z Witkiem, ale on nic nie wie o tej wspaniałej przygodzie…

Scroll to Top