Seks w kinie

Byłam ostatnio tak zabiegana, że nie mogłam znaleźć nawet chwili aby opisać swój wypad do kina 😉

Wszystko poszło po mojej myśli… film był wyświetlany już wystarczajaco długo by nie zwaliły się na niego tłumy, poza tym istnieje wiele ciekawszych zajęć do roboty w piątkowy wieczór niż oglądanie podrygów Richarda 😉 nie licząc mnie i Daniela, było ok 15-20 osób – same pary, które tak rozlokowały się po całej sali by mieć jak najwięcej prywatności, możliwe że przyszły do kina w tym samym celu co ja 😉 Na początku ograniczyłam się do gładzenia delikatnie jego nogi, coraz wyżej i wyżej, gdy dotarłam do krocza widać było że jest zaskoczony ale i bardzo podniecony sytuacją. Pochylił się i szepnął: „Kochanie, co Ty robisz?” więc mu odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że mam wprost niewyobrażalną ochotę na seks. Stwierdził, że możemy wyjść i pojechać do mnie… heh miał wprost cudowną minę gdy stwierdziłam że chcę to zrobić tutaj. Rozejrzał się wokół sprawdzając czy ktoś siedzi blisko i skinął głową. Sięgnęłam w stronę jego spodni i wyczułam jak bardzo był podniecony, powoli rozpięłam mu rozporek i zaczęłam bawić się jego członkiem – ale tylko chwilkę, gdyż widziałam w jakim był stanie… muszę przyznać, że seks w miejscu publicznym zrobił na nim o wiele większe wrażenie niż na mnie, czuć było ża lada chwila eksploduje – podniosłam się na tyle, by bez problemu ściągnąć bieliznę [niestety należy się poświęcić i założyć spódniczkę a do tego pończochy… jest co prawda strasznie zimno ale potem mamy 100% pewność że nasz partner nas rozgrzeje ;D] i rozpięłam bluzkę tak by Daniel bez problemu mógł pieścić moje piersi gdy już będę na nim. Usiadłam mu na kolanach, rękoma przytrzymałam się siedzeń przede mną, ręce Daniela od razu powędrowały do moich piersi rozkosznie je ściskając. Na początku byłam trochę skrępowana tym, że ktoś może się przecież odwrócić i nas zobaczyć, ale to uczucie szybko minęło wyparte przez rozkosz którą otrzymywałam. Gdy zaczęłam się szybciej poruszać poczułam że lada moment wyrwie się ze mnie jęk rozkoszy dlatego stłumiłam go wgryzając się we własną rękę… Gdy skończyliśmy, długo jeszcze siedziałam na kolanach Daniela, nie chciałam się tak szybko z nim rozłączać… on delikatnie masował moje piersi a ja dochodziłam do siebie, tyle że przez jego pieszczoty nabrałam ochoty na więcej 😉 pomimo tego ciąg dalszy nastąpił dopiero u mnie w mieszkaniu.

Naprawdę polecam wszystkim odważnym paniom tę kombinację – wasi partnerzy będą na 99% zadowoleni, nie mówiąc już o tym jaką przyjemność sprawi Wam seks w miejscu publicznym :*

Scroll to Top