Szkolna Wycieczka Nad Morze

Zbliżał się koniec roku. Chodziłem wtedy do II klasy liceum. Jak zawsze nasza klasa wyjeżdżała w maju na 7-dniową wycieczkę. W drugim semestrze doszła do naszej klasy Ona. Dziewczyna przez którą nie mogłem nocami spać. Dziewczyna na której widok powiększało mi się serce; nie zapomnę pierwszego dnia kiedy do nas doszła. Pan wychowawca przedstawił nam nową koleżankę:

-Przywitajcie ładnie Magdę,teraz będzie chodziła do naszej klasy – mówił

Wyglądała jak anioł. Jej piękne długie czarne włosy powiewały przed słodkimi dużymi oczami. Głos miała aksamitny, zakochałem się w niej od pierwszego wejżenia. Nigdy nie miałem odwagi się do niej odezwać, chodź mógłbym z nią rozmawiać godzinami. Ona była śmiałą dziewczyną, jej zabójcze spojrzenie powodowało że nogi robiły mi się jak z waty. Pamiętam raz jak na korytarzu chłopaki zaczepiali dziewczyny dla żartów, zachowywali się jak w podstawówce rzucali plecakiem Magdy, żeby ona nie mogła go złapać. Gdy leciał w moją stronę złapałem go, dość przypadkowo i wtedy wszyscy zamilki. Magda ruszyła w moją stronę. Trzymając ten plecak wydawało mi się że trzymam go już z godzinę. W końcu Magda podeszła do mnie i powiedziała:

-Jesteś kochany! Dzięki! Miałam w plecaku perfumy dla koleżanki – mówiła swoim aksamitnym głosem

-Nie nic nie szkodzi! Drobiazg – odżekłem

Magda nachyliła się do mnie i mnie przytuliła. Widziałem jak wszystkim chłopakom opdadają szczęki ze zdziwienia. Przytulając Magdę czułem zapach który pieścił moje zmysły. Czułem się jak w siódmym niebie. Mój mały robił się coraz większy. Magda go chyba poczuła na swoim udzie, bo uśmięchnęła się do mnie zachęcająco. Ta chwila trwała bardzo krótko, lecz nidgy jej nie zapomnę.

W końcu przyszedł czas wyjazdu na wycieczkę. Jechaliśmy nad morze. Magda weszła ostatnia do autokaru, była ubrana w seksowną granatową kurtkę i obcisłe dżinsy. Obok mnie było ostatnie wolne miejsce, więc usiadła ze mną. Całą drogę się do siebie nie odzywaliśmy. Ja miałem słuchawki na uszach, ona przeważnie pisała smsy.

Ale prawie wszyscy się do siebie nie odzywali bo każdy był bardzo zmęczony. Na miejscu nasza klasa zamieszkała w hotelu, cały budynek był nasz. Dostaliśmy pokoje 4 osobowe. Razem ze mną byli najgorsi klasowi kujoni: Adam, Grzegorz i Irek. My mieszkaliśmy na drugim piętrze a dziewczny na trzecim. Rozkład dnia był prosty: śniadanie, wycieczka po okolicy, obiad, czas wolny, kolacja i spać. Chłopaki w czasie wolnym czytali książki, a ja oglądałem TV (były tylko dwa w całym hotelu :D). Ciągle myślałem o Magdzie. Pzed snem leżąc w łóżki wyobrażałem sobie ją nagą i koleżankami biorącymi gorącą kąpiel i liżących się po cipeczkach. W przedostanim dniu naszego pobytu miała odbyć się impreza na plaży. Słuchałem chłopaków jak opowiadali ile panienek dziś na plaży poderwą. Siedzieliśmy wszyscy przy stole przy obiedzie razem z panem wychowawcą całą klasą. Były dowcipy, ploteczki, śmiechy jak to zawsze bywa. Nagle zauważyłem kątem oka Magdę patrzącą się w moim kierunku, zrobiło mi się gorąco, udałem że jej nie widzę. Obok niej było wolne miejsce, jej koleżanki powoli się zbierały na impreze, ona jeszcze kończyła posiłek. Rozmawiając z kolegą nie wiedziałem co do niego mówię. Koncentrowałem się na Magdzie. Jej spojrzenie było tak zabójcze, że miałem trudności z przełknięciem śliny. W końcu już mieliśmy wychodzić. Wszyscy rozeszli się po swoich pokojach przyszykować się do wyjścia, mieliśmy na to 10 minut. Ja w tym czasie poszedłem pod prysznic który znajdował się w łaziece będącą częścią naszego pokoju. Musiałem nie usłyszeć jak wszyscy się zbierali pod hotelem. Na dodatek chłopaki dla żartów zamknęli mi drzwi od pokoju. Nauczyciel z tego co widziałem przez okno nawet spytał się tylko czy wszyscy są. Każdy powiedział że wszyscy, a ja sam zostałem zamknięty w hotelu. Nauczyciel z kierowcą poszli do pubu na piwo a moja klasa na imprezę na plażę. Mieli tylko wrócić rano przed 8. Siedząc zamknięty w pokoju nie wiedziałem co mam robić. Włączyłem sobie telewizor położyłem się na łóżku i oglądałem filmy. Pomyślałem że będąc samemu w pokoju zwalę sobie konia pod prysznicem. Zacząłem szukać w TV czy nie ma programów erotycznych. Ręcznik już był zmoczony w ciepłej wodzie, ja w samych bokserkach (w pokoju było ponad 25 stopni), mogłem robić co chciałem. Nagle słyszę pukanie do drzwi:

-Jest tam ktoś? – słyszę aksamitny głos

-Kto tam? – pytam się i wyłączam telewizor, będąc trochę przerażony

– To ja Magda, myślałam że nikogo nie ma w hotelu – mówi. Zamknęly mnie dziwczyny w pokoju gdy brałam prysznic. – kontynuuje

– To tak jak mnie – odparłem, robiąc się coraz bardziej gorący – Pomóż mi otworzyć dzrwi, chłopaki gdzieś musieli zostawić klucz – mówiłem

– OK, zaraz znajdę – odparła Magda

I po chwili słyszę otwirające się drzwi:

-Cześć Paweł.

– Cześć Magda.- odparłem z zapartym tchem widząc jak jej wzrok obcina moje ciało od stóp do głow w zmysłowy sposób. Mój kutas rósł coraz szybciej z każdą sekundą, widząc jej piękne opalone ciało. Miała na sobie tylko stringi i była bez stanika.

– I jak podobam ci się? – Zapytała z przekąsem

-Bardzo! – odparłem – Nawet nie wiesz jak!

– Widzę! – odparła patrząc się na mojego kutasa

Nie mogliśmy się powstrzymać. Rzuciliśmy się sobie w ramiona. Od razu włożyła mi język do ust. Całowaliśmy się tak namiętnie że aż brakowało mi tchu. Byliśmy na siebie rozgrzani od momentu kiedy się pierwszy raz ujrzeliśmy. Całowałem jej piękne cycuszki niczym bobas. Zaczęła lizać mojego gorącego kutasa niczym lizak, byłem w siódmym niebie, czułem jak tak jakbym płynął w powietzu. Wylizałem jej ładnie pizdeczkę i rowek, potem zacząłem ruchać ją w cyce. Złapałą za mojego kutasa i krzyknęła: – wsadź mi go w cipę! pragnę go poczuć w sobie. Ruchałem ją jak automat. Podskakiwała na mnie jak zając. Jeździłą swoją dupcią po moim fiucie tak podniecającą że czułem że zaraz wybuchnę. Wypięła mi się jak młoda klacz Weszłem w jej dupeczkę tak głęboko, że nawt nie miała siły stęknąć. Mogłem ją ruchać całą noc. Nie chcieliśmy szybko kończyć, byliśmy tak podnieceni że moglibyśmy się kochać 100 razy pod rząd. Zacząłem strzelać jej minetkę. Poruszałem swoim gibkim języczkiem w górę i w dół. Widziałem że dostała orgazmu. Była rozanielona. Takiej szczęśliwej nigdy jej nie widziałem. Miała ochotę się do wszystkiego przytulać. Objąłem ją mocno, tak jak ona mnie jebałem ją najlepiej jak potrafiłem. Ruchając się całowaliśmy się bardzo namiętnie. Czułem już że Magda dochodzi. U mnie też zbliżał się orgazm. W końcu strzeliłm głęboko w jej mokrej cipce. Spuściłem się jak nigdy dotąd. Chyba wupuściłem z siebie z litr spermy. Tuląc się do siebie nie mogliśmy przestać się całować. Byliśmy tacy szczęśliwi jak nigdy w życiu. Jej delikatne pachnące ciałko podniecało mnie bardzo. Wyjmując kutasa z jej cipeczki, oblizała pozostałą spermę i połknęła. Po tej zajebistej orgii zaczęliśmy się masować. Było nam cudownie. Takiej rozkoszy niedał bym żadnej innej dziewczynie na świecie. Widząć że sprawiłem jej satysfakcję byłem bardzo szczęśliwy, jej szczery uśmiech powalał mnie z nóg. Pomyślałem że nigdy jej nie mogę stracić, że będe pilnować jej i walczyć w jej obronie jak pitbull. Za jej taki jeden szczery uśmiech oddał bym wszystko co był mniał. Zrobiło mi się ciepło na sercu. Przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy w objęciach…

Scroll to Top