Tylko ja i on

Mój chłopak jak zwykle pojechał na kilka dni w delegację. Znów byłam zupełnie sam,na sam ze swoim pożądaniem. Niezbyt mi się to uśmiechało. Choć kochanek wyposażył mnie w niezły wibrator,to mnie i tak brakowało żywego penisa. Pewnego dnia,nie mogłam wysiedzieć w pracy,no zerżnęła bym każdego kto by się tylko nawinął. Cały dzień się wierciłam na krześle,zdania ledwo do mnie docierała,a majtki miałam całe mokre od ciekawych fantazji. Nabrzmiałe sutki sterczały delikatnie przez lnianą bluzkę i modliłam się tylko by na spódnicy nie było śladów.

W drodze do domu kupiłam kilka świerszczyków. W domu szybko zrzuciłam szpilki,płaszcz i poszłam do łazienki. Tam puściłam wodę z prysznica i zaczęłam się rozbierać. Odpinałam powoli guziki mojej bluzki i podziwiałam swoje zgrabne ciało w lustrze nad zlewem. Jednym,zdecydowanym ruchem odpięłam stanik. Oparłam lewą dłoń na umywalce, a prawą zaczęłam zataczać kręgi w okół piersi. Przeszły mnie przyjemne dreszcze. Po chwili zsunęłam z pupy spódnicę i pończochy. Dotknęłam dłonią koronkowych majteczek. Ociekały od moich soków. Zatoczyłam kilka kręgów palcami po mojej łechtaczce i zrobiło mi się gorącą. Nie czekając ani chwili wskoczyłam pod prysznic i wypachniłam się do granic. Wilgotne i rozgrzane ciało okryłam ręcznikiem i poszłam do sypialni. Tam położyłam się na brzuchu, na dużym łóżku i wyciągnęłam zakupione świerszczyki. Przeglądałam je z napiętą do granic chcicą. Masowałam swoje piersi,drażniłam palcami sutki,które sterczały już na baczność. W pewnym momencie już nie wytrzymałam i sięgnęłam po wibrator. Usiadłam szerokim okrakiem. Delikatnie wprowadziłam wibrator i jęknęłam. Uczucie, które się we mnie piętnowało było wspaniałe. Nie przestając masować swoich piersi włączyłam go,a ten delikatnie zawirował. Mój jęk był głośniejszy. Położyłam się na plecy,zwiększyłam obroty i w sutków,moje palce powędrowały do łechtaczki. Masowałam ją z początku delikatnie,a gdy moje odczucie się zwiększały,palce kręciły się z zawrotną szybkością. Mówiłam na głos pikantne słowa,klepałam się po pośladku, moje ręce gubiły się na moim ciele … W końcu potęga sięgnęła zenitu. szczytowałam długo,nie mogąc doczekać się spełnienia, dałam wibrator na maksa i odpłynęłam totalnie Moje ciało wygięło się w łuk,a ja zawyłam z rozkoszy. Ciepło rozeszło się po całym ciele …

Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Owinęła się ręcznikiem i poszłam otworzyć. W progu stała moja przyjaciółka. Widząc mój oddech i świecące oczy, zawahała się.

-Nie martw się,jestem sama.-powiedziałam.

-Mogę .?Mogę się przyłączyć?-spytała bez ogródek. Zdziwiła mnie tym,nie powiem,ale moja ciekawość była silna,a ciepeczka nagle zaczęła nasiąkać sokami. Zgodziłam się. Miło było patrzeć na tę niewysoką blondynkę, ze zgrabną pupą i dużym biustem. Usta pełne, taka jak osa. Była idealna.

Poszłyśmy na górę, tam popchnęła mnie na łóżko,zdarła ręcznik z mojego ciała i sama zaczęła się rozbierać. Odwaliła prawdziwe show. Zrzuciła bluzkę, seksownie odpięła guzik i zsunęła spodnie, ukazując różowe stringi i koronkowy stanik w tym samym kolorze. Podeszła do łózka i kocim ruchem zaczęła się zbliżać. Pocałowała mnie w szyję, potem smyrała po dekolcie, zjechała na piersi, usiadła na mnie okrakiem,już naga,czułam,że była wilgotna. Masowała moje piersi, drażniła językiem sutki. Jej ręce wodziły po całym moim ciele. Była jawnie napalona. Jej język był boski. Zeszła niżej, po chwili poczułam jej ciepło w mojej cipie. Lizała głęboko,mocnymi ruchami,drażniła łechtaczkę, wodziła językiem w górę i w dół. Wyjmowała go i wkładała z powrotem z nieziemską siłą. Jej ręce nie próżnowały, moje sutki były spełnione jak nigdy. Po chwili wyjęła wibrator i wsadziła mi w szparkę. Językiem zasuwała po łechtaczce. Doprowadzała mnie tym do szaleństwa. Gdy czuła,że zbliżam się do finału, przerywała zabawę na dole i bawiła się tylko piersiami. Gdy tylko chłonęłam spijała moje soki,robiła zamęt językiem w szpareczce i ponownie wprowadzała wibrator. To było szaleństwo. Po chwili dyszałam ciężko, masowałam sama swoje piersi,krzyczałam,szczytowałam wiele razy,ale gdy doszłam,zupełnie mnie zamroczyło.

Popatrzyłam na tę niepozorną blondynkę i stwierdziłam,że trzeba się jej odwdzięczyć ….

Scroll to Top