URLOP W BUŁGARII Z DZIEWCZYNĄ

Historia ta wydarzyła się naprawdę dwa lata temu podczas wspólnego wyjazdu do Bułgarii z moją dziewczyną.

Już od samego początku wiedziałem, że w dniach, kiedy będziemy razem, coś między nami zaiskrzy i dojdzie do jakiegoś bliższego spotkania. Jednak nie spodziewałem się, że nastąpi to aż tak szybko.

Po całodniowej podróży przez całą Polskę zatrzymaliśmy się na nocleg w uroczym pensjonacie w okolicach Wisły. Po zakwaterowaniu się w recepcji, poszliśmy na górę. Nasz pokoik był całkiem przytulny i od razu zrobił na nas miłe wrażenie. Nie zdążyłem się nawet przebrać, bo wyczerpany całodzienną jazdą nie marzyłem o niczym innym jak tylko pójściu spać, bo jutro znowu czekał mnie cały dzień za kółkiem i chciałem być wypoczęty. Zdjąłem tylko koszulę i położyłem się na łóżku w dżinsach. Kasia jednak ( tak ma na imię moja dziewczyna ) postanowiła jeszcze wziąć prysznic dla odświeżenia się. Zdjęła przy mnie swoją uroczą, krótką spódniczkę oraz seksowny top, aż w końcu była w samej bieliźnie. Prezentowała się oszałamiająco. Biustonosz osłaniaj jej krągłe, jędrne piersi, a na swojej zgrabnej pupci miała seksowne, koronkowe stringi. Nagle mój mały przyjaciel zaczął budzić się do życia, gdy Kasia weszła do łazienki. Po chwili jednak ochłonąłem i zacząłem zasypiać. Mój sen nie trwał jednak długo, bo po kilku minutach z łazienki zawołała mnie Kasia.

Zerwałem się na nogi i wszedłem do łazienki.

– Czy możesz podać mi ręcznik? – zapytała. Coś tylko zamamrotałem pod nosem, wyszedłem z łazienki i wyciągnąłem z torby podróżnej świeży ręcznik.

Gdy chciałem podać jej ten ręcznik, moim oczom ukazał się wspaniały widok – zobaczyłem jej piękną, dorodną, zupełnie wygoloną szparkę. Mój wzrok nie mógł się od niej oderwać, to było silniejsze ode mnie.

– To jak, podasz mi ten ręcznik? – zapytała. Yyh, no taak, jasne – odparłem. Wtedy na jej ustach zaczął rysować się zalotny uśmieszek i wyczułem o co jej chodzi. Kasia zapytała się mnie, czy podobają się mi jej piersi. Nie wiedziałem co mam odpowiedzieć, zacząłem się czerwienic i powiedziałem, że tak. Następnie ona zapytała, czy podoba mi się jej cipka. W tym momencie, byłem już totalnie zmieszany i nie wiedziałem co o tym wszystkim myśleć, wydawało mi się, że zaraz mój kutas przebije mi gacie. Wtedy ona zapytała – czy chciałbym ją dzisiaj zerżnąć. Na to pytanie mogła być tylko jedna odpowiedź…

Poszedłem do pokoju i wyciągnąłem z kosmetyczki paczkę prezerwatyw, aby móc się zabezpieczyć. Po minucie Kasia wyszła z łazienki w swoim seksownym i skąpym szlafroczku. Wiedziałem, ze zaraz stanie się nieuchronne, ale nie zaprzeczam, że bardzo na to czekałem.

Usiadłem na łóżku, a Kaśka uklęknęła przede mną. Wiedziałem, ze zapewne chce zrobić mi loda. Szybkim ruchem ręki zsunęła mi bokserki i wyjęła z nich mojego chuja. Natychmiast wzięła go do ust. Rany… nie wiedziałem, że moja dziewczyna potrafi tak bosko ciągnąć laskę.

Po chwili wyjęła go z ust i zaczęła nim energicznie trzepać. Myślałem, że zwariuję. Cały ładunek spermy wystrzeliłem prosto w jej usta. Ale ona wylizała wszystko potulnie co do kropelki.

Wtem oznajmiła mi: Dziś jestem twoją suczką i możesz mnie zerżnąć. Natychmiast na to przystałem. Rozerwałem opakowanie i wyciągnąłem prezerwatywę. Po nałożeniu gumki na chuja, kazałem położyć się jej na łóżku i unieść nogi do góry.

Wszedłem w nią z taką siłą, że aż jęknęła. Powiedziała: Ooo tak, o tak kochanie, zerżnij mnie jak najmocniej.

Natychmiast zacząłem energicznie poruszać swoich kutasem w jej ciasnej, ale elastycznej pochwie. Ruchy wykonywałem silne, zdecydowane, ale byłem przy tym bardzo delikatny. Opuszkami palców zacząłem pieścić jej uda. Widziałem, jak jest jej dobrze.

Po kilku minutach postanowiliśmy zmienić pozycję. Teraz odwróciła się pupą do mnie i wszedłem w jej norkę od tyłu. Jęknęła tak głośno, że zapewne słyszeli nas w całym pensjonacie. Zacząłem posuwać ja tak mocno, ze myślałem iż moja rakieta wyleci w kosmos. Gdy byłem bliski finału, powiedziałem jej o tym, lecz nawet mnie nie słuchała, bo też w tym samym momencie zaczęła przeżywać orgazm. Gdy wiedziałem, że już dochodzę, wyjęłem fujarę z jej szparki i przystawiłem ją do jej ust. Kolejny, gęsty ładunek spermy eksplodował na jej twarz.

Trochę ją to zdenerwowało, że traktuję ją jak pospolitą dziwkę i szmatę, ale widać, spodobało jej się to. Po zakończeniu naszego stosunku przez chwilę się jeszcze całowaliśmy i namiętne pieściliśmy nasze intymne miejsca, a następnie wspólnie poszliśmy się umyć. Kasia powiedziała, że bardzo jej się to podobało i chciałaby to jeszcze powtórzyć.

– Nie ma sprawy – odparłem zadowolony i podekscytowany.

Od tego momentu pieprzymy się średnio trzy razy w miesiącu i zawsze robimy to troszkę inaczej.

Nie będę już opowiadał, co działo się w Bułgarii, bo to historia dla ludzi o mocnych nerwach :-p.

Scroll to Top