Wakacje marzeń

Do niedawna moje zycie wyglądało bardzo zwyczajnie. Skończyłam studia i miałam dobra prace, ale czegoś mi brakowało. Byłam tak pochłonięta praca ze zapomniałam jak wygląda w ogóle zycie towarzyskie. Nie poznawałam się. Nie byłam już ta sama towarzyska i zwariowana dziewczyna, która uwielbiała dyskoteki, imprezy i flirty. Ja już nie wiedziałam co to znaczy. Od tak dawna nie byłam tez z facetem, ze zapomniałam również jak wygląda sex. Nigdy nie byłam zwolenniczka sexu bez miłości dla przyjemności dlatego spokojnie żyłam sobie w celibacie czekając na księcia z bajki. Nie było mi zle, ale odczuwałam jakas dziwna pustkę. I pewnie żyłabym tak sobie spokojnie doczekawszy pięćdziesiątki gdyby nie przypadkowe spotkanie z moja dawna przyjaciółka. Była mi bardzo bliska. Nasze drogi rozeszły się gdy ona poznała swojego przyszłego męża i wyjechała z nim za granice w poszukiwaniu lepszego życia. Cieszyłam się jej szczęściem, ale jednocześnie jej zazdrościłam faceta- przystojny, inteligentny, miły, szarmancki. A zwrócił uwagę właśnie na nia- skromna, przeciętna dziewczynę ze wsi. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć mechanizmu miłości- ideał faceta, który mógłby mieć każdą piękną i mądra dziewczynę wybrał właśnie ja. A teraz ona- Marta, stała przede mną i własnym oczom nie mogłam uwierzyć! Stała się naprawdę atrakcyjna dziewczyna. Promieniała. Poszłyśmy na kawę i tam dowiedziałam się co jest powodem jej fantastycznego wyglądu i nastroju. Otóż bardzo dobrze im się powodziło. Mieli własną firmę za granica, na wszystko było ich stać, mieli 3 samochody i czas na realizacje swoich marzen- Marta jeździła konno i była częstym gościem w ośrodkach typu SPA a Marek- jej maz miał czas na gre w golfa i rugby. Idealne zycie. A co ja miałam opowiadać? Moje zycie było bardzo zwyczajne i nudne. I kiedy tak opowiadałam jej o sobie Marta nagle wyskoczyła z propozycja bym wyjechała z nimi do Wielkiej Brytanii i pracowała u nich w firmie. Wiedziała ze skończyłam studia ekonomiczne z bardzo dobrym wynikiem i ze świetnie sobie radze tu w Polsce, ale tam czekały mnie większe pieniądze i większe perspektywy. Właściwie nie musiała długo mnie przekonywać…Moi rodzice już od lat nie zyli, a ja mieszkałam z ciotka, bo nie znoszę samotności, chociaż właściwie widywałyśmy się tylko rano przy śniadaniu. Nie miałabym wiec za kim tęsknic. Pojechałam. Ale wbrew pozorom moje zycie wcale bardzo się nie zmieniło. Owszem zarobki były nieporównywalnie większe. Mogłam wreszcie wejść do sklepu i bez skropulow wydać 1000zl. Ale poza tym wszystko wyglądało jak dawniej. Mimo ze po angielsku mówiłam jak w ojczystym języku, to żaden Anglik nie zwracał na mnie uwagi. Miałam za to powodzenie u murzynów- podobno uwiebiaja blondynki. Nie jestem rasistka, ale tak się składa ze wariowali na moim punkcie młodsi faceci, którzy jeszcze o życiu pojęcia nie maja a cala zarobiona pensje wydaja na poprawe wyglądu. A ja, jako 30-letnia kobieta mam już swoje potrzeby. Przeżyłam tak cały rok az do wakacji. Marta zaproponowała mi dłuższy urlop w zamian za nadgodziny które odrobiłam w ciągu całego roku. Ale gdzie ja się miałam podziać przez 3 tygodnie urlopu? Jak wytrzymać bez pracy? Sama…I wtedy przyszedł mi do głowy wspaniały pomysł…Postanowiłam zrealizować swoje marzenie o wyjeździe na Lazurowe Wybrzeże. Zawsze pragnęłam zwiedzić Francje i moc wygrzewać się na plazach Lazurowego Wybrzeża. A teraz miałam szanse, wiec bez namysłu spakowałam walizki, zabrałam oszczędności i wyjechałam. Było cudownie. Jak patrzyłam na siebie w lustrze to z każdym dniem wydawałam się sobie coraz bardziej piękniejsza- byłam wypoczęta, opalona, promienna. Któregoś razu wróciłam do hotelu i zorientowałam się ze zapomialam wziasc z plaży mojej torebki. Zdenerwowana wybiegam z pokoju i zauważyłam niesamowicie przystojnego mężczyznę trzymającego z rekach moja zagubiona torebkę. Byłam mu wdzięczna za fatygę wiec w ramach podziękowania postanowiłam zaprosic go na kolacje. Mezczyzna bez zastanowienia się zgodzil i poznym wieczorem siedzieliśmy już razem na kolacji. Musze przyznac ze oprocz tego ze był nieziemsko przystojny, miał również niesamowite poczucie humoru i był bardzo inteligentny. Początkowo myślałam ze jest tutejszy ale okazalo się ze mieszka w Anglii, podobnie jak ja zreszta. Kiedy ten wspanialy wieczor dobiegal konca, ku mojemu zdziwieniu Tom- bo tak miał na imie mój wybawca, zaprosil mnie na przejażdżkę jachtem. Rano cala w skowronkach zaczelam przygotowania do spotkania. Kiedy już byliśmy na jachcie, okazalo się ze Tom jest mechanikiem samochodowym a wycieczke na Lazurowe Wybrzeże wraz ze wszystkimi atrakcjami wygral w konkursie. Wydalo mi się troche dziwne ze taki inteligentny i oczytany facet jest mechanikiem ale dla mnie to nie mialo większego znaczenia. Oddalam się chwili i po raz kolejny spędziliśmy niesamowite chwile. Wieczorem udaliśmy się znowu na kolacje a ze było co oblewać- moje urodziny zamówiliśmy szampana. Od alkoholu i nadmiaru wrażeń wręcz krecilo mi się w glowie. Tom zaproponowal żebym spędziła te noc u niego…Newiem jakim sposobem udalo mu się mnie przekonac, ale pamiętam ze chwile pozniej byliśmy u niego w pokoju hotelowym. Kazal mi odpocząć w salonie a sam zniknął za drzwiami i nie było go dobrych kilkanaście minut. Kiedy mnie zawołał nie mogłam uwierzyc wlasnym oczom. Przede mna stal pieknie nakryty stol z palącymi się swiecami, ostrygi, truskawki z bita smietana i dobre francuskie wino. Nie sadzilam ze w tym facecie tyle romantyzmu. Ale najlepsze czekalo mnie dopiero potem…Po przystawkach i kolejnych kieliszkach wypitego alkoholu Tom puścił nastrojowa muzyke i wziął mnie do tanca. W pewnym momencie zaczęliśmy się delikatnie calowac. A kiedy spytal czy tego chce kiwnęłam glowa ze tak. Wziął mnie wtedy na rece i zaniosl do sypialni, do której droge wyznaczaly nam platki czerwonych roz. A na łóżku na satynowej czerwonej poscieli leżały platki ale już nie czerwnych tylko białych roz. Było tak romantycznie i wspaniale! Tom położył mnie na łóżku i delikatnie, powoli zdjął moja koszulke. Potem ja rozpielam jego koszule, a on caly czas delikatnie mnie calowal. Było jak w niebie! Zdjął moja spódniczkę a potem zajal się piersiami. Calowal i dotykal je w taki sposób ze nie mogłam już wytrzymac. Wtedy ja rozpielam mu spodnie i wzielam ‘’go’’ to reki. Wykonywalam delikatne ruchy w dol i gore przechodząc do coraz gwaltowniejszych, widziałam ze sprawiam mu tym rozkosz. Ale on nie nalezy do facetow którzy biernie oddaja się namiętności. Nie musiałam dlugo czekac az odwzajemnil pieszczoty i teraz on zajal się mna. Delikatnie, powoli ale intensywnie. Czulam ze za moment eksploduje. Wtedy on we mnie wszedł. Było nam jak w raju. Jeszcze nigdy nie przezylam tak wspaniałego sexu. Należał do tych facetow którzy potrafia kobiecie zrobic dobrze i doprowadzic je do niesamowitej ekstazy. Niewiem gdzie on się tego uczyl, ale z moim byłym partnerem zanim dostalam pierwszego orgazmu podczas stosunku musieliśmy to ćwiczyć kilkadziesiąt razy. Z nim nie było mowy o cwiczeniach- to profesjonalista. Kiedy było już po wszystkim leżeliśmy na lozku wpatrzeni w siebie i przytulając się do siebie zasnęliśmy. Na początku opowiadania napisalam ze nie naleze do dziewczyn które uprawiaja sex tylko dla przyjemności. I wciąż się tego trzymam. Bo ja bylam tym facetem tak zauroczona ze wrecz zakochana! I wiedziałam ze chwile z nim spedzone na dlugo zapisza się w mej pamieci. Nawet sobie nie wyobrazacie jakie było moje zdziwienie kiedy pod koniec urlopu, tuz przed wyjazdem staliśmy z ukochanym na plazy i nagle podeszly do niego 3 dziewczyny i poprosily o autograf! Myślałam ze to jakas pomylka…Ale wtedy Tom spojrzał na mnie powaznym wzrokiem i powiedzial ze jest slawnym reżyserem. Zamurowalo mnie wtedy! A ja glupia uwierzyłam w te bajeczke ze wygral wycieczke do Francji! Ze hotel, jacht, drogie restauracje i wycieczki były mu sponsorowane! Czulam się okropnie upokorzona. Moje marzenia pekly jak banka mydlana. Nie chciałam słuchać zadnych wyjaśnień… Ale w koncu ich wysluchalalm. Okazalo się ze kazda kobieta która była z Tomem robila to dla kasy. Był nawet zonaty i jak sie pozniej okazalo zona wyszla za niego za maz po czym jej przyjaciolka miala za zadanie uwiesc go aby zona ich nakryla. Nie zdradzil jej ale przyjaciolka go pocałowała a w tym momencie weszla zona która zrobila im zdjecie. I tak w sadzie otrzymala polowe jego majatku. Potem każdej kolejnej kobiecie również zależało na jego majatku, bo gdy tylko wspominal o rzekomym bankructwie wszystkie się od niego odwracaly. Chciał normalnego związku, opartego na miłości a nie żądzy pieniędzy. Wysluchalam, zrozumiałam i wybaczyłam…Jesteśmy ze soba 3 lata i musze przyznac ze to najwspanialsze 3 lata mojego zycia spedzone z najwspanialszym mechanikiem pod słońcem. No i nie zapomne dodac: z najcudowniejszym kochankiem!

Scroll to Top