Wieczór z teściową – opowiadania erotyczne

Opowiadanie nie będzie kwieciste i pełne seksu,ale najbardziej prawdziwe. Oboje z żoną Haliną po ślubie zamieszkaliśmy u teściów. W mieszkaniu dużym,czteropokojowym z wszelkimi wygodami. Nasze wspólne życie dwóch rodzin układało się pokojowo,bez konfliktów. Nie raz do obiadu niedzielnego,czy kolacji dla apetytu i zdrowotności wypijaliśmy trochę alkoholu. Moja żona i ja pracowaliśmy na państwowych posadach.Codzienne ranne wstawanie,szykowanie i do pracy.Teść też pracował,więc teściowa często szykowała całej trójce śniadania.Teść co jakiś czas wyjeżdżał na kilka dni w delegację w różne części Polski.Mojej żonie Halinie przytrafiło wyjechać się w delegację dwa razy w przeciągu dwóch lat.Ja,niestety nie wyjeżdżałem nigdy.historia przytrafiła się pod koniec trzeciego roku małżeństwa.Była zima.Teść przyszedł z pracy i oznajmił,że wyjeżdża na tydzień w delegację.Halina powiedziała,że też w tym samym czasie.-No to będziemy z Jurkiem rządzić razem. Zażartowała teściowa.Po czym dodała.-Nie dam ci zrobić krzywdy Jurek.Za dwa dni zostaliśmy sami na cały tydzień w domu.Ja i teściowa.Rano wstałem kanapki na stole.Kanapki przygotowane do pracy.Wszystko zrobione przez teściową.Po pracy obiad na stole.Po dwóch dniach gdy byliśmy sami teściowa jak zwykle zrobiła kolację. Z uwagi,że jest chłodno w mieszkaniu zaproponowałem troszkę alkoholu do kolacji.-Ale tylko trochę.-Wiesz zięciu że ja nie mam głowy do alkoholu. To co pijemy? Wódkę czy wino? Zapytałem teściową.-Po winie mam bule głowy,więc napijemy się po kieliszku wódki.Jedliśmy kolację we dwoje.Wypiliśmy po cztery kieliszki.Nalewałem piąty,lecz teściowa poprosiła abym jej nie lał.Ma dość.-Ty jeszcze nalej sobie zięciu.Ja idę wykąpać się i położę się spać.Po czym wyszła. Z łazienki dobiegał plusk i szum wody.Kończyłem kanapki i oglądałem telewizję.W pokoju panował półmrok.Wziąłem pilota i przeglądałem programy.Na każdym kanale jakieś erotyki.Co za diabeł.Pomyślałem głośno.Ponieważ alkohol wyzwala pewne instynkty,więc i ja poczułem jego moc.Na ekranie telewizora para kochanków w trakcie aktu.Pomyślałem o teściowej.Kobieta po czterdziestce. Ładna.Do tego zgrabna.Podszedłem do drzwi łazienki i przytknąłem oko do dziurki po kluczu. Zobaczyłem do połowy nagą teściową w wannie.Jasne ramiona i duże piersi z ogromnymi ciemnymi sutkami. Unosiła jedną rękę.Drugą myła pierś. Poczułem jak krew zaczyna krążyć we mnie co raz szybciej. Wróciłem i strzeliłem jeszcze kielicha.Po czym z powrotem byłem przy drzwiach łazienki.Z zapartym tchem śledziłem jej każdy ruch.Wreszcie wstała.Zobaczyłem teściową nago w całej okazałości.Powoli wycierała się.Postawiła nogę na wannie i dokładnie wycierała nogi i mocno zarośnięte krocze.Po czym wyszła z wanny.Była tuż,tuż.Dzieliły nas tylko drzwi.Nadal wycierała się.Widziałem dokładnie szczegóły jej ciała.Grube fałdy pod gęstym zarostem.Odwróciła się i pochyliła.Jej pupa,a pod nią szpara,Były przed moimi oczami. Z walącym sercem szybko wycofałem się do pokoju.Po chwili zjawiła się teściowa w szlafroku. Z uśmiechem poprosiła o kieliszek wódki.Nalałem jej. -Choć do mnie na kanapę.Zaproponowała.-Będzie Ci wygodniej.Patrzyliśmy na telewizję.Czułem jej zapach.Pięknie pachniesz.-Dziękuję. pochyliła głowę w moją stronę.-Ty też zięciu.Zaproponowałem po jeszcze jednym i jeszcze jednym.Komentowaliśmy erotyk w telewizorze,-Ale im jest dobrze.Z uśmiechem powiedziała teściowa.Siedziałem obok niej.Ja też mogę Cię objąć. Położyłem rękę na jej ramieniu.Nic nie mówiła.Tylko uśmiechnęła się.Trzymałem dłoń i nie wiedziałem co zrobić dalej.Nie oponowała,że tok siedzę.Dziękuję za dobrą kolację.Pochyliłem się i pocałowałem ja w policzek.Przymknęła oczy.Więc jeszcze raz w drugi.Nie otwierając oczu cicho z uśmiechem powiedziała. -To tak się dziękuje za taką dobrą kolację?-A ja się tak staram.Mocniej objąłem i całująć oba policzki powoli całowałem bliżej ust.Nasze wargi spotkały się.Rozchyliła a ja mocno przyssałem się.Czułem jak wpycha język do moich ust.Mocno objąłem teściową.Obsypywaliśmy się pocałunkami.Objęła mnie mocno do siebie i tuląc się szeptała.-Jurek całuj mnie proszę.Odrzuciłem z niej szlafrok.Pieściłem piersi i resztę ciała.Bez ceregieli rozchyliłem drżące uda i przywarłem ustami do jej szpary.Była wilgotna.Czułem w ustach włoski.Była mokra.długimi pociągnięciami lizałem szparę.Ssałem grube wargi.Mocno dociskała moją głowę do swojego łona.Pieściłem i lizałem dokładnie uda aż do kolan.-Choć Jurku,teraz ja.-Daj swojego kutasa.Chcę go podoić.Siadłem na kanapie w rozkroku.Teściowa uklęknęła rozdygotana.Wyjęła ze spodni członka i szybko zaczęła ściągać skórę.-Dorze Jureczku? Po czym nerwowo i szybko dokładnie lizała.Przy tym delektowała się,głośno mlaskając.-Jurek.Chce abyś mi dogodził.-Masz dużego.Krysiu.Chcę Cie w buzię.Wstałem i zacząłem posuwać teściową w usta.Fontanna spermy zalała jej twarz.Wytarła,ale z uśmiechem powiedziała.Wspaniale smakuje Twoja śmietanka.Po chwili znaleźliśmy się w łazience.Tam wyczynialiśmy dalsze harce.Ja i teściowa.Po wyjściu z łazienki.I tu przerywam opowieść.O wiele ciekawsze harce napiszę w kródce.

Scroll to Top