Wieczorny, ostry seks z starszym facetem

Spoglądał mi głęboko w oczy, dreszcze przeszły po moim półnagim ciele. Jego ręka dotknęła mojej i poczułam duże podniecenie. Siedzieliśmy w aucie, on wyjął rewolwer mówiąc, że zawsze wozi go przy sobie, odbezpieczył go i przyłożył do mojego lewego uda mówiąc „Boisz się?”. Ciarki ze strachu mnie obleciały, po chwili przycisnął go mocniej do mojej skóry i znów spytał „Boisz się? Albo mi ufasz?”. Nie myśląc długo powiedziałam; „Cholernie się boje, ale kręci mnie to.” Wtedy odłożył rewolwer i powiedział; „Jesteś stuknięta… !” Po czym przenikliwie spojrzał mi w oczy. Nie umiałam mu się oprzeć, jego feromony pieściły mój mózg… wtedy, spokojnie, ale zdecydowanie skosztowałam jego miękkich, delikatnych ust… Pomyślałam, taki maczo… a takie za******e usta ma! Zapragnęłam więcej, niczym wampirzyca wbiłam swoje kły w jego wargę, lekko go gryząc. Chyba mu się spodobało, bo charczy jak kotek. Pod zamkniętymi powiekami widziałam wir pozytywnych kolorów.. dzikie łaskotanie w brzuchu i pożądanie. Jego wąs pociągająco drapał moją twarz… Mmm..Nie zapomnę tych pocałunków… Jego ręka powędrowała niżej… Powąchał moje włosy, zachwycając się ich zapachem…. odgarnął je i zaczął pieścić moją szyję… Dostałam gęsiej skórki…. z podniecenia byłam już… cała wilgotna, marzyłam jednie o tym.,.. żeby zeszedł niżej… Jednak kazał mi czekać do dnia następnego.

Następnego dnia znów się spotkaliśmy. Była ciepła noc, staliśmy w aucie na parkingu obok plaży. Znów jego przeszywający wzrok, za******y głos z chrypką, zawsze podobali mi się starsi mężczyźni. On był o 15 lat starszy i wyjątkowy… Zaczęłam go całować, ciągle mając go zbyt mało! Miałam ochotę go zjeść… Jego usta są soczyste.. Nie mogłam dużej czekać, powoli rozpinałam jego koszule… Całując szyje… klatkę piersiową pokrytą licznymi tatuażami… Gdy natknęłam się na sutki, zaczęłam je powoli ssać i przygryzać, a on wręcz krzyknął z rozkoszy i powiedział: „Mocniej! Aaa!” Spodobało mi się to! Wtedy mocno chwycił za moje włosy na głowie… odchylił ją do tyłu i bezczelnie splunął swoją śliną w moje rozchylone usta… i puścił… bym mogła zejść niżej… Od tego wszystkiego tak mokro miałam w majtkach, że pragnęłam tylko tego żeby zaczął mnie już pieprzyć. Rozpięłam jego spodnie… odkrywając dużego, twardego penisa…. od razu skosztowałam go koniuszkiem języczka.. najpierw czubek,. Był dosyć słony.. uwielbiam ten smak.. potem objęłam go do połowy swoimi miękkimi, wilgotnymi wargami i zaczęłam go ssać, by móc zlizać jego pierwsze soki…. delektując się nimi. Następnie na chwile oderwałam się od jego penisa i zaczęłam lizać jego jąderka, które były równie smakowite.. Nie jestem samolubna… oderwałam się od tych delikatesów i dałam trochę mu do ust by mógł skosztować…! Mmm.. potem znów wróciłam na dół i zaczęłam go ssać… mocno ssać. W pewnym momencie znów chwycił mnie mocno za włosy i silnie przycisnął mnie do siebie tak, że jego cały penis wślizgnął się mi głęboko do gardła… Mm… mówiąc; „Mało Ci Suczko?” Wtedy go lekko pogryzłam. On palcami zatkał mi nos i przez chwile kilkakrotnie pchnął mocno swojego penisa w moje usta tak…. że wzięłam całe jego 20 cm. Moje ciało już pulsowało, i on to zauważył! Zdjął mi bluzkę… dotykając moich piersi., szczypiąc moje sutki mówił „Chcesz mnie poczuć w środku Suko?” Moja łechtaczka już świrowała… odepchnął mocno mnie od jego dużego penisa i zaczął gwałtownie zrywać ze mnie bieliznę…. mocno włożył swoje dwa palce w moją ciasną i mokrą cipeczke… zaczął penetrować ją mocno… pchnięciami, raz za razem. Ale mi było ciągle mało! Przerzucił mnie na brzuch… i zaczął lizać moja łechtaczkę, ssać… pieścić… rozpływałam się w rozkoszy… zaczęłam krzyczeć; „Mało!”. Włożył we mnie 3 palce…. czułam lekki ból, ale i rozkosz…. Rajcowało mnie to! Zaczął lizać koniuszkiem swojego języczka mój odbyt… i tam włożył swój mały paluszek. Czułam że zbliża się pierwszy rozkosz;” Aaaaaaaa!”. Ale mi ciągle było mało, wręcz zaczęłam go błagać, żeby w końcu wszedł we mnie…! Wtedy krzyknął do mnie „Cicho suko!” i dał mi mocnego klapsa w dupcie… Wziął swojego dużego, twardego penisa i włożył mi do mojej rozpalonej mokrej i śliskiej cipki, mocno pchnąc, krzyknęłam „Tak kotku, mocno… spuść się w środeczku!” Był tak głęboko, że znów poczułam lekki ból… On pieścił moją łechtaczkę i powiedział; „Nie tak szybko Kotku!” Moja łechtaczka zaczęła szybko pulsować, poczułam słodki dreszcz na swoim ciele… Odpływałam… Po chwili, dostałam orgazmu mojej pochwy, szybkie skurcze mojej pochwy doprowadziły mnie w stan ekstazy, krzyczałam… było mi tak cudownie… mnie umiałam wytrzymać… myślałam, że zaraz eksploduje, ale on nie przestawał… Rżnął mnie dalej, mocno, szybko… Czułam jego mocno w środku, wtedy dostałam wytrysku… mocz spływał mi po cipce i udach. Poczuł to…. to go jeszcze bardziej nakręciło! Wtedy znów włożył swój paluszek w mój tyłeczek i zaczął go penetrować… Po chwili wyszedł z mojej cipki i bezlitośnie i gwałtownie wszedł w moją dupcię… To był mój pierwszy taki stosunek i przeszył mnie dreszcz… zaczął mnie mocno rżnąć… moje ręce i nogi zaczęły drętwieć od przypływów i odpływów orgazmów… Krzyczał „Lubisz to Suko?” A ja tylko krzyczałam z rozkoszy… Nie umiałam nic powiedzieć. Wtedy znów wrócił do mojej cipki i wykonał kilka mocnych głębokich pchnięć… po czym poczułam ciepło w środku….. a on jęczał.. Gdy było po wszystkim… Poczułam jak wypływa z mojej cipki i spływa po moich rozpalonych udach jego sperma… Czułam euforię… wtedy języczkiem zlizał ją ze mnie i splunął mi nią prosto w usta i kazał połknąć. Zrobiłam to z przyjemnością…

Scroll to Top