Zakończenie roku szkolnego VIII

Dzisiaj zajmiemy sie geografia fizyczna Polski. Glos nauczycielki geografii rozchodzil sie po sali. Wtem przerwalo go gwaltowne szarpniecie klamki od drzwi sali.
– Pani…Pani Dyrektor prosi pania do siebie niesmialo wyszeptal jakis uczen.
– Teraz? Zapytala.

Nauczycielka udala sie do gabinetu dyrektorki, gdzie miala odbyc rozmowe. Dotyczyla ona miedzynarodowego programu edukacyjnego, polegajacego na wymianie doswiadczen edukacyjnych panstw .

– Nasza szkola Ekonomik zostaly wybrane do projektu. oswiadczyla nauczycielce dyrektorka. Pierwsze sympozjum bedzie Niemczech…a ty zdaje sie znasz biegle niemiecki…- kontynuowala Wezmiesz dwie nauczycielki tamtej szkoly kilkunastu uczniow. Jedziecie za dwa dni rzekla oschlym tonem.
– jaka to miejscowosc? zapytala niesmialo nauczycielka.
– Aachen. Tak, Aachen…a co bylas tam? usmiechnela sie.

Nauczycielka jakby sie zamyslila. Powrocily wspomnienia wakacji gdzie miala przygode murzynami hotelu na przedmiesciach.
– Tak…tak. -Bylam tam…podczas wakacji odparla zmieszana.
Idac korytarzem powracala myslami do tamtych momentow, do pierwszego zaczepienia jej hotelowej kawiarni, do seksu jaki uprawiala nimi pod mostem, do tego jak ja zostawili nago podziemiach hotelu. Czula sie podekscytowana podniecona na sama mysl ,ze tam znow sie pojawi…Podobaly sie jej mocne wrazenia jakie nimi doznala.

Zgodnie planem udali sie droge do Niemiec. Sacznie bylo dziesiecioro uczniow, ona dwie nauczycielki. Poczatkowo panowala sztywna atmosfera, niemniej nauczycielka starala sie ja przelamac.
– Czego uczycie? zapytala jedna nich.
– Ja ucze angielskiego fitnessu odpowiedziala usmiechem zgrabna, brunetka.
– Fitnessu? usmiechnela sie czule nauczycielka. No, figure masz rzeczywiscie jak na sportsmenke przystalo.
– ja odezwala sie druga- przedmioty kierunkowe: ksiegowosc, finanse, itd. Byla to takze smukla brunetka wyrazistym makijazu.
– Ale chyba dlugo nie pracujecie dziewczyny? zapytala je smiejac sie.
– No…bedzie juz chyba ze trzy lata…- Zreszta, ty tez chyba stara nie jestes. rozlegl sie smiech kobiet.

Podroz uplynela milej dobrej atmosferze. Po przybyciu kobiety zajely jeden pokoj hotelowy, nastepnie udaly sie na kolacje.
– Ja was na chwilke opuszcze rzekla nauczycielka podazajac ustronne miejsce za klatka schodowa.

Wyjela telefon zaczela szukac ksiazce telefonicznej jakiegos kontaktu
– Niech, to…wahala sie…bylo dwa…niech bedzie trzeci mowila do siebie. Wcisnela polaczenie. Odezwala sie gruby glos.
– Pamietasz mnie…jestem nauczycielka geografii i….
– Wiedzialem ,ze zadzwonisz jeszcze, wiedzialem przerwal jej gruby glos murzyna. Chcesz tego znowu mowil. -Teraz posluchaj Nastepnie wyjal swojego wielkiego czlonka rozporka przystawiajac telefon komorkowy do niego zaczal sie jakby masturbowac. Szelest poruszanie napletkiem slyszala kobieta.
– Jutro po 22.00 otrzymasz to czego pragniesz…. gruby glos nagle jej zakomunikowal. Po czym rozlegl sie odglos przerwanego polaczenia.
Nauczycielka stala przez chwile zdziwiona, ale za to bardzo podekscytowana. Czula wesolosc radosc.

Nastepnego dnia trwaly rozne spotkania, konferencje, rozmowy. Trzy nauczycielki zostaly przydzielone do grupy czarnych nauczycieli Bostonu. Pracowali razem nad problemem trudnej mlodziezy szkolach. Polegalo to na wymianie doswiadczen tzw. case study. Wspolpraca sie ukladala doskonale. Mezczyzni wiele zartowali, zas kobiety caly czas byly rozbawione.

– Ja proponuje spotkac sie dzis wieczorem zrobic symulacje naszego wymyslonego problemu, tak zebysmy jutro dobrze wypadli zaproponowal jeden czarnych nauczycieli.
– Awietny pomysl niemalze razem odparly kobiety.
– To co! Zapraszamy dzis do siebie serdecznie zapraszali nauczyciele Bostonu.
Po kolacji kobiety przygotowywaly sie do wyjscia.
– Dziewczyny ja musze was opuscic…- wtracila nagle nauczycielka bo mam…bo tu mieszka moja dalsza rodzina musze sie nimi spotkac karkolomnie tlumaczyla sie kobieta.
– No, co ty…- nie rob nam tego zalem odpowiadaly jej kolezanki. No ,ale jak musisz, to idz rzekly zgodnie.
Kobieta wyszla szybko, bowiem pod hotelem czekala juz taksowka.
– swoja droga to czemu ona sie tak odpalila, taki makijaz na spotkanie rodzina?… -zapytywala jedna druga. Pewnie sie dawno nie widzieli stwierdzily zgodnie po chwili.
– No, dobra idziemy! Zawolala jedna. Ale powiem ci ze jakos czuje sie…
– No, jak…? Zapytala
– Taka podekscytowana, nie wiem dlaczego?- zakomunikowala kobieta.
– Powiem ci ze ja tez. Kobiety smialy sie. Moze to dlatego ,ze to nauczyciele innego kraju czarni… to nas tak delikatnie poddenerwowalo wyjasniala usmiechem kobieta, ktora wczesniej zadawala to pytanie.

Spotkanie uplywalo milej atmosferze. Nauczyciele dlugo rozmawiali, nad system szkolnictwa, nad problemami wspolczesnej szkoly. czasem atmosfera stawala sie luzniejsza, pojawil sie alkohol, niedyskretne dowcipy, skojarzenia. Nauczyciele zachowywali sie juz swobodniej.
– Moje drogie, dlaczego Polki sa takie piekne. Juz tyle slyszalem takich opinii widze potwierdzaja sie 200% zagadywala jeden czarnych nauczycieli.
– Dziekujemy smiejac sie kobiety wyrazaly skromnosc.
Mezczyzni dolewali stopniowo drinki.
– My juz chyba za duzo wypilysmy smiejac sie jedna kobiet siegala po drinka.
– was co sie mowi na temat czarnych (nigger) wyskoczyl pytaniem jeden nich.
– No nas czarnych nie ma rozbawione kobiety odpowiadaly.
– Ale, cos chyba sie mowi, jak mowi sie Polkach, tak pewnie mowi sie czarnych dogadywal jeden murzynow.
– No…wiadomo, ze maja duze fiuty wyreczyl odpowiedzia kobiety murzyn siedzacy boku.

Wszyscy zaczeli sie smiac.
– No, dobra, ale widzialyscie kiedys czarnego fiuta powaznie pytal murzyn siedzacy boku.
– Nie. Przeciez nas nie ma czarnych smialy sie kobiety. Nagle jedna wtracila.
– nas na studiach bylo dwoch murzynow…no ale nie pokazywali smiejac sie zazartowala kobieta.
– Dobra wiec macie to szczecie donosnie wypowiedzial te slowa jeden murzynow. Po czym szybko zsunal spodnie obnazyl swoje genitalia.

Wszyscy wybuchneli smiechem.
– Dobra, zeby bylo dla porownania kolega nie czul sie zawstydzony wrzasnal drugi murzyn zrobil to samo.

Atmosfera byla wesola wszyscy sie smiali. Dwoch murzynow siedzialo opuszczonymi spodniami do kostek. Rekami demonstrowali swoje przyrodzenia, machajac bezwladnymi czlonkami.
– No co, tak powaznie duze sa. Skierowal to pytanie do wyraznie rozbawionych kobiet.
– No…duze -niesmialo odpowiadala jedna.
– Wieksze jak mojego meza dodala szczerze druga, smiejac sie.
– No, ale jeszcze nie widzialyscie ich pelnej gotowosci dogadywali zdezorientowanym kobietom murzyni.
– Moze chcecie dotknac niesmialo sugerowal jeden nich. No, dziewczyny. Nie ma sie czego wstydzic smial sie.
– No, ale widzimy…odezwala sie jedna.
Murzyni zachecali kobiety, pokrzykujac smiejac sie.
– No przeciez nic sie nie stanie odpowiedziala cicho nauczycielka od fitnessu angielskiego. Po czym podniosla sie wziela do reki czlonka murzyna.
– Jaki mieciutki…a twardniej smiala sie glosno.
– Amialo sciagnij napletek wolali pozostali, zachecajac dziewczyne.
Kobieta poruszajac czlonkiem sprawila, iz wypelnil sie on krwia momentalnie jej reku znalazl sie duzy czarny czlonek.
– No…jestem pod wrazeniem powiedziala kobieta siadajac na fotel.
– Chcesz tez mozesz zobaczyc zagadywali druga.
– No smialo…nic ci sie nie stanie zachecala kolezanke kobieta ktora juz byla po.

Nauczycielka podeszla dotykala niesmialo genitalia.
– moze chcecie powachac, jak pachnie czarny kutas. Odezwal sie jeden.
Po chwili nauczycielka siedzaca boku podeszla do sterczacego czlonka zaczela go wachac, muskaja nosem pracie.
– Brawo! rozlegly sie okrzyki.

Atmosfera stawala sie luzna, byl to takze wplyw wypitych drinkow.
– Sluchaj, no to jak juz widzialas, dotykalas wachalas…to moze teraz chcesz sprobowac… jak smakuje… czym rozni sie od bialego rozbawieni murzyni zachecali kobiete dotykajaca moszne.

Niesmialo wyciagnela koniuszek jezyka dotknela nim polowie dlugosci czlonka. Stopniowo zblizajac sie do zoledzia.
– No jak? wolali murzyni.
– Smakuje dobrze smialy sie kobiety.
– To…moze teraz zrobicie nam laske…- smialo walnal jeden nich do nachylonych przed nimi kobiet.
Kobiety wyraznie oszolomione calym zajsciem odsunely sie usiadly powrotem na fotelach.

No…dziewczyny ramach nauczycielskiej wymiany doswiadczen, nikt sie nie dowie zagadywali dalej czarni dwie kobiety, dolewajac jeszcze drinki.
– No, to teraz wy pokazcie biale cipki. Chcemy zobaczyc jak wygladaja biale cipki.
– Tak!-Tak wolali jednoglosnie. My wam pokazalismy.
– Dobra rewanz niech bedzie, ale tylko tyle odpowiedzialy.
– Amialo! Amialo! zachecali bijac brawa murzyni.

Kobiety zrzucily siebie dzinsy. Zostaly skapych majtkach.
– Gore tez dziewczyny…krzyczeli podnieceni murzyni, zachowujac sie jak dzieci.
Kobiety juz zostaly samych majtkach.
– No…zachecali coraz mocniej.
Nagle majtki powedrowaly dol kobiety staly przed nimi nago. Jeki zachwytu rozlegly sie dookola.

– My tez chcemy dotknac, powachac…- domagali sie od dziewczyn czarni chlopcy.
Sapczywie czarne dlonie dotykaly bialych posladkow. Rozszerzajac je, Murzyni pchali palce pomiedzy… Jeden zblizyl glowe…
– Alez widok, jaki zapach jeczal rozkoszujac sie. Nastepnie zaczal calowac poruszac jezykiem wokol lechtaczki. Kobieta poruszyla sie, jakby zlapal ja skurcz.
Nauczycielki poddawaly sie teraz zupelnie. Jeczaly. Widocznie alkohol juz rozluznil wszelkie opory.
– No to teraz dajcie nam te wasze maczugi…jak sie bawic, to juz sie bawic rozochocona kobieta chwycila duzego penisa zaczela go piescic. Jeden murzynow dynamicznie pieprzyl od tylu nauczycielke, ktora jeczac trzymala sie kurczowo palcami fotel. Drugi lezaca glowa na podlodze opartymi biodrami kanape. Cala akcja nabierala tempa.

Jedna kobiet przebudzila sie nad ranem.
Lezaly nago duzym lozku obok murzynow. Nauczycielka od fitnessu odgarnela dlonie ze swojego lona. Podeszla do kolezanki ktora lezala pomiedzy dwoma czarnymi. Miala posklejane wlosy rozmazany makijaz. Szybko podbiegla do lusterka.
– Oooo! Jak ja wygladam wyszeptala.
W pospiechu zaczela szukac ubran, ktore byly rozrzucone po calym pokoju.
– Wstawaj wolala do kolezanki, ktora budzac sie nie do konca wiedziala co sie wlasciwie wydarzylo.
– Musimy isc szybko do siebie, tylko co powiemy nauczycielce…- mowila zdenerwowana kobieta ubierajac na siebie bielizne.

Nauczycielki pospiechu skierowaly sie do drzwi. Jeden czarnych zawolal.
– No…to czesc dziewczyny…fajnie bylo. Spotkamy sie dzisiaj jeszcze, nie? dopytywal sie.
Kobiety cichutko weszly do swojego pokoju. Ku ich zdziwieniu nie bylo nauczycielki geografii.
– Nie ma jej…- nie kryla zdziwienia jedna.
No dobrze…lepiej niech sie nikt tym nie dowie. Pewnie zostala na noc druga kobieta argumentowala.
– Powiem ci, moze to zabrzmi dziwnie…- przestala mowic
– No…chyba wiem co chcesz powiedziec odparla usmiechem
– Ale mnie jeszcze nikt tak nie przelecial…podobalo mi sie…
– Lepiej ,zeby sie tym nikt nie dowiedzial…- bo stracilybysmy wszystko powiedziala nauczycielka od fitnessu kolezance patrzac prosto oczy.
– jak nas dzis znowu zaprosza…
– No, to pojdziemy…w naszej sytuacji teraz juz nic sie nie zmieni. Juz zrobilysmy to…- po namysle powiedziala kobieta.
– Nie mysl tym teraz, nie drecz sie. Pomyslisz tym Polsce…

Scroll to Top