W ostatnim czasie Grupa Edukatorów Seksualnych „Ponton” opublikowała raport dotyczący oceny zajęć WdŻ (wychowania do życia w rodzinie). Podobny raport stworzono już pięć lat temu, jednak okazuje się, że na przestrzeni tego czasu zajęcia nie zmieniły się znacząco. Ciągle padają te same oskarżenia o wpływ przekonań prowadzącego na scenariusz lekcji, zbywanie ważnych kwestii, brak odpowiedzi na stawiane przez młodzież pytania.
Co trzecia osoba (z ponad 3,3 tysiąca ankietowanych w przedziale wiekowym 11-30 lat) przyznała, że omawiane zagadnienia często były nieaktualne i wprowadzane z opóźnieniem. Nie powinno więc dziwić, że o ważnej roli mięśni dna miednicy kobiety dowiadują się najczęściej dopiero podczas zajęć w szkole rodzenia. A przecież odpowiednia profilaktyka – czyli regularne ćwiczenia tych partii mięśniowych – może zapobiec wielu dolegliwościom intymnym kobiety. Oto trzy sprawy, o których kobiety nie zawsze wiedzą, a powinny.
Nie musisz wstydzić się swojego ciała
Mimo, że żyjemy w czasach, w których seks widać w przestrzeni publicznej, billboardy są wyuzdane, teledyski zakrawają o pornografię, a gwiazdy niekorzystające ze swoich „atutów” rzadko robią oszałamiającą karierę, to ogólna seksualizacja popkultury wcale nie pociąga za sobą procesu popularyzowania wiedzy na temat seksualności. Mimo, że dziewczynki zastanawiają się nad powiększeniem piersi, by być bardziej ponętne, to nie mają pojęcia jak jest zbudowany ich układ rodny, skąd więc mogą przypuszczać, że mięśnie dna miednicy są wyjątkowo istotne w życiu dorosłej kobiety?
Mięśnie dna miednicy, zwane inaczej mięśniami Kegla, składają się z: dźwigacza odbytu, mięśnia guzicznego, zwieracza zewnętrznego odbytu, zwieracza cewki moczowej, mięśnia poprzecznego głębokiego krocza, mięśnia poprzecznego powierzchownego krocza, mięśnia opuszkowo-gąbczastego oraz mięśnia kulszowo-jamistego. Ten zespół mięśni rozpięty jest między kością łonową a guziczną i niczym hamak podtrzymuje narządy rodne kobiety. Jeżeli naciągnięcie hamaka jest zbyt luźne, czyli mięśnie nie napinają się wystarczająco mocno, narządy rodne nie są podtrzymywane prawidłowo, co może doprowadzić do wielu zarówno drobnych, jak i poważnych dolegliwości, na przykład: spadku libido, wysiłkowego nietrzymania moczu, wad postawy, obniżania i wypadania macicy.
Mięśnie Kegla każda kobieta jest w stanie samodzielnie zlokalizować. Najprościej można to zrobić w toalecie powstrzymując strumień moczu – to właśnie mięśnie Kegla odpowiadają za tę umiejętność. Sprawdzić siłę mięśni można poprzez zaciskanie ich na swoich dwóch palcach. Można też przeprowadzić dość kontrowersyjny „test banana”. Obiera się owoc ze skórki, wkłada do czystego woreczka śniadaniowego i umieszcza w pochwie. Mocne mięśnie Kegla odcisną się na bananie. Jednak takie eksperymentowanie z własnym ciałem, a więc także funkcja edukacyjna tych doświadczeń, nie będą możliwe, jeżeli kobieta będzie żyła w przeświadczeniu, że tam „na dole” jest brzydka, źle pachnie, że nie powinna się tam oglądać, ani dotykać, bo to źle o niej świadczy. A najczęściej takie właśnie przesłanie wynosi z domu i zajęć WdŻ.
Możesz uniknąć wielu „kobiecych chorób”
Wiele dorosłych już kobiet pamięta, jak w dzieciństwie ich mamy unikając niewygodnych tematów mówiły „jesteś jeszcze na to za mała”, albo „to takie kobiece sprawy”. Często zadawane przez nie wtedy pytania dotyczyły właśnie zdrowia intymnego kobiety – dlaczego mama była w szpitalu? dlaczego bierze jakieś tabletki? dlaczego tak często chodzi do toalety? Brak szczerych odpowiedzi sprawił, że te dziewczynki został pozbawione pierwszych lekcji dotyczących kobiecego zdrowia. Nikogo więc nie powinno dziwić, że także sekret ćwiczeń mięśni Kegla nie jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. A szkoda.
Ćwiczenia mięśni Kegla polegają na ich naprzemiennym zaciskaniu (przez 10 sekund) i rozluźnianiu (także przez 10 sekund). Ćwiczenia można wykonywać w dowolnej pozycji, o dowolnej porze dnia i nocy, wykorzystując każdą chwilę, w której akurat nie trzeba być w 100% skupionym. Świetnie na trening nadają się więc: stanie w różnego rodzajach kolejkach i korkach, oczekiwanie na autobusy, tramwaje i przyjaciółki, mycie zębów, pielenie ogródka, rozmawianie przez telefon etc. Nikt nawet nie domyśli się, że dla swojego ciała wykonujesz właśnie ogromnie ważną pracę. Pamiętaj jednak, że aby ćwiczenia przyniosły efekty, trening musi być regularny.
Trening rozpocznij od jednej serii dziennie, na którą będzie się składać dziesięć powtórzeń ćwiczenia (10 sekund napinania i 10 sekund rozluźniania). Drugiego tygodnia treningu dodaj jeszcze jedną serię. Trzeciego tygodnia dołóż trzecią serię. W czwartym tygodniu treningu wykonuj cztery serie dziennie, czyli razem 40 powtórzeń. Piątego tygodnia każdą serię rozszerz do 15 powtórzeń – razem będzie ich już 60. Szóstego tygodnia zrób cztery serie po 20 powtórzeń, a siódmego osiągnij sto powtórzeń dziennie. Cztery serie po 25 powtórzeń to optymalny, zaawansowany trening mięśni Kegla, który sprawi, że te będą w świetnej formie, co doskonale wpłynie zarówno na przebieg naturalnego porodu, jak i na rekonwalescencję młodej mamy w okresie połogu, a także pomoże uniknąć wielu dolegliwości, na które narażone są dojrzałe kobiety w okresie menopauzy. Co ważne, silne mięśnie Kegla nie zostawią obojętnym także Twojego partnera…
Silne mięśnie Kegla zwiększają szanse na udany seks
Niektórzy badacze twierdzą, że orgazm jest niczym innym, jak właśnie niekontrolowanymi skurczami mięśni Kegla. Idąc tym tropem, można się pokusić o wniosek, że im lepsza kondycja tych partii mięśniowych, tym bardziej spektakularne sukcesy w życiu erotycznym. Teorię tę wspierają historie o japońskich gejszach, które ponoć potrafiły doprowadzić mężczyznę do orgazmu jedynie zaciskaniem mięśni dna miednicy wokół penisa. Ich tajemnicą były niewielkie ciężarki, które ostatnio robią furorę także w naszym kraju, czyli kulki gejszy, inaczej zwane także kulkami waginalnymi lub love balls.
Kulki gejszy dostępne są w każdym sex shopie, a ostatnio weszły nawet szturmem do mainstreamu (czyli aptek), gdyż pewien środek zalecany przy zmaganiu się z problemem wysiłkowego nietrzymania moczu dodawał do każdego opakowania talon na zakup tego prozdrowotnego gadżetu erotycznego. Ceny kulek zaczynają się już od kilkunastu złotych, a poszczególne modele różnią się między sobą zarówno materiałem, z jakiego zostały wykonane, ilością kulek, ich wielkością, jak i dodatkowymi opcjami, takimi jak wibracje. Na ogół jednak są to dwie kulki wypełnione mniejszymi, połączone ze sobą sznureczkiem.
Po umieszczeniu kulek w pochwie (na podobnej głębokości co tampon), podczas ruchów wykonywanych przez kobietę, kulki ocierają się o siebie, a umieszczone w nich drobne kuleczki lekko drgają, co może dostarczać erotycznych podniet, jednak zależy to od indywidualnych predyspozycji kobiety. Mięśnie dna miednicy, czyli nasz „hamak”, podczas używania kulek gejszy odruchowo się napina w obawie przed ich wypadnięciem. Taki trening może trwać nawet kilka godzin dziennie.
Przy odrobinie samozaparcia każda kobieta jest w stanie poprawić kondycję swoich mięśni Kegla. Ćwiczenia najlepiej rozpocząć w tym samym czasie, w którym zaczynamy być aktywne seksualnie. Jednak wystartowanie z treningiem nawet w dojrzałym wieku przynosi ogromne efekty i satysfakcję. Także seksualną.