Łechtaczka jest skarbem każdej kobiety. U większości kobiet stymulacja łechtaczki przynosi najszybsze i najsilniejsze orgazmy. Jednak smutne jest to, że zarówno wielu mężczyzn jak i samych posiadaczek clitoris nie wie jak właściwie ją pieścić, by zakosztować niezapomnianych rozkoszy.

Niezwykle czuły organ

Nazwa Clitoris wywodzi się z mitologii. Jest to imię bardzo niziutkiej córki Myrmidona. Kiedy Zeus chciał ją posiąść, musiał zamienić się w mrówkę. Łechtaczka również jest maleńkim skarbem każdej kobiety. Budowa łechtaczki przypomina grecką kolumnę składającą się z trzech części – bazy, trzonu i zwieńczenia. Jednak po rozsunięciu warg sromowych widoczna jest tylko żołądź łechtaczki. Łechtaczka, to taki różowy guziczek, w którym tłoczy się osiem tysięcy zakończeń nerwowych – dwa razy więcej niż w prąciu, więcej niż w wargach i końcach palców. U niektórych kobiet łechtaczka jest tak wrażliwa, że jej bezpośrednia stymulacja powoduje ból.
Ten mający ok. 5 mm groszek, zakryty częściowo tzw. Napletkiem łechtaczki, jest tylko czubkiem góry lodowej – trzon clitoris ukryty jest pod skórą sromu. Trzon sięga pod jego tkankę mięśniową, aż do spojenia łonowego, tam gdzie łączą się kości miednicy i przechodzi w dwie podskórne odnogi, łukowato odchodzące w kierunku pochwy i ud, które mają za zadanie scalać łechtaczkę ze spojeniem łonowym.

Droga do orgazmu

Gdy ogarnia cię podniecenie, do łechtaczki zaczyna napływać krew. Łechtaczka pęcznieje i wysuwa się spod napletka. Po 10-30 sekundach stymulacji twoje ciało, a dokładnie gruczoły przedsionkowe pochwy zaczynają wydzielać lubrykanty (naturalne środki nawilżające). Okolice genitaliów zaczynają się powiększać i stają się wrażliwe na dotyk. Twardnieje trzon clitoris, bo setki jego naczynek krwionośnych, wypełniając się krwią, wypychają żołądź do góry. Wszystko to sprawia, że z namiętności łechtaczka powiększa się dwukrotnie i prosi o więcej pieszczot.
Rytmicznie kurczą się mięśnie i wiązadła przytwierdzające clitoris do spojenia łonowego. Gdy osiągasz orgazm, mięśnie kurczą się, a kres, która napełniała łechtaczkę, wraca do krwiobiegu. Kiedy oddychasz głęboko, oszołomiona dawką hormonów, łechtaczka w ciągu 5-10 sekund wraca do normalnej pozycji. Za chwilę gotowa jest do kolejnego startu (słyszałaś pewnie o wielokrotnych orgazmach…).

Stymulacja

Łechtaczka jest niezwykle delikatnym organem. Nim zabierzemy się do stymulacji łechtaczki powinniśmy zadać sobie pytanie “jak to robić?” i “jak długo?”. Należy tu jednak dodać, iż każda kobieta by doprowadzić się do orgazmu w inny sposób stymuluje swoją łechtaczkę. U niektórych kobiet łechtaczka nie jest tak bardzo wrażliwa i wskazany jest silniejszy dotyk, a inne preferują jedynie bardzo delikatne pieszczoty.
Masturbacja to nic innego jak autotrening miłosny, dzięki czemu najlepiej wiesz, jaki rodzaj dotyku otwiera bramy do twojego raju. By uchronić się od prób wyważania ich przez niedoświadczonego kochanka, pokaż mężczyźnie, jakie pieszczoty lubisz i sama zademonstruj jak pieścisz swoją łechtaczkę.
Mężczyźni powinni pamiętać, że łechtaczka nie jest miniaturowym członkiem i nie zachowuje się tak jak on. W prawdzie w ciągu pierwszych ośmiu tygodni życia płodu penis i łechtaczka powstają z tego samego guzka płciowego płodu. Dopiero później, gdy ustala się płeć dziecka, guzek rozwija się w jedną z form. Rozwój płodowy łechtaczki kończy się po 27 tygodniach i clitoris przybiera wtedy taki wygląd, jaki mieć będzie u nowo narodzonej dziewczynki. Mimo że rozwijają się z tego samego guzka, łechtaczka i penis bardzo się od siebie różnią: przez łechtaczkę nie biegnie cewka moczowa ani nie tryska z niej nasienie, pobudzona łechtaczka nie jest sztywna tak jak penis w erekcji. Budowa mięśni, ścieżki nerwów i układ naczyń krwionośnych są różne w clitoris i w penisie – każde potrzebuje więc innego rodzaju stymulacji.
Nie wskazane jest bezpośrednie pieszczenie łechtaczki. Należy stymulować całą okolicę wzgórka łonowego, gdyż daje to kobiecie większą satysfakcję. I choć kobiety na początku lubią różnorodność pieszczot, to na końcu stymulacja powinna być ciągle taka sama: to samo tempo i ten sam rodzaj pieszczot. W przeciwnym razie osiągnięcie orgazmu może być bardzo trudne.

Clitoris i seks oralny

Podczas stosunków waginalnych łechtaczka nie jest stymulowana, gdyż penis wchodzi do pochwy i nie drażni w tym czasie łechtaczki. Jednak nic straconego! Wynagrodzić to może seks oralny – najprostsza droga do osiągnięcia orgazmu. Naucz mężczyznę, by zaczynał pieszczoty na zewnątrz łechtaczki i zbliżał się do niej bardzo powoli. Niech zacznie od zbadania językiem wejścia do waginy, a dopiero potem powoli pnie się nim w stronę łechtaczki. Język jest na tyle miękki i wilgotny, że żadne pieszczoty (poza gryzieniem, oczywiście) nie powinny sprawiać ci bólu.
Wielu mężczyzn sądzi, że ich misja kończy się w momencie, gdy kobieta osiągnie szczyt. Nie mają biedacy pojęcia (lub nie chcą mieć), że za tym szczytem może kryć się jeszcze kilka następnych. Czas, by zdali sobie z tego sprawę.

Wspólny orgazm

Dla wielu kobiet bardzo trudne jest szczytowanie równocześnie z partnerem. Wiąże się to z tym, że dla większości kobiet osiągnięcie orgazmu podczas penetracji jest trudne. Sama pochwa nie jest specjalnie unerwiona. Dużo zależy od tego, jak współgrają ze sobą ciała kochanków. Nie czuj się winna, jeśli nie udaje ci się finiszować razem z mężczyzną i orgazm osiągasz przy pieszczotach łechtaczki.
Jeśli bardzo zależy ci na wspólnym osiągnięciu orgazmu, wypróbuj te pozycje, które zagwarantują ci największą możliwą stymulację clitoris podczas stosunku. To te, w których jego spojenie łonowe trafiać będzie dokładnie na twój wzgórek łonowy. Wtedy ruchy jego bioder sprawią, że ocierając się spojeniem łonowym, będzie stymulował łechtaczkę.
Zacznijcie od pozycji misjonarskiej. Gdy on będzie leżał na tobie, poproś, by podsunął się w górę tak, aby jego pierś znajdowała się na wysokości twojej twarzy. Teraz, zamiast zwyczajowej serii “wejść” i “wyjść”, niech zacznie wykonywać delikatne, kołyszące ruchy, tak by ani na chwile wasze ciała nie traciły kontaktu. Kluczem do rozkoszy jest taki sposób poruszania się, żeby trzon penisa pocierał cały czas okolice clitoris. Zamiast chwilowego kontaktu z główką wchodzącego w ciebie penisa, w tej pozycji twoja łechtaczka może liczyć na permanentną pieszczotę. A to, jeśli tylko wystarczająco podnieciła cię gra wstępna, może doprowadzić cię do orgazmu w trakcie stosunku. I jeszcze jedno – to, jaką wielkość ma twoja łechtaczka, nie ma absolutnie żadnego wpływu na to, jak reaguje na pieszczoty.
Innym sposobem osiągnięcia tego samego celu jest miłość w pozycji od tyłu, tzw. kolankowo-łokciowej, w czasie gdy partner pieści łechtaczkę dłonią (lub robisz to własnoręcznie). Doświadczenie orgazmu w tej pozycji może być wyjątkowo silnym przeżyciem.

Trudności ze stymulacją łechtaczki

Wiele kobiet od czasu do czasu ma problemy z osiągnięciem orgazmu poprzez stymulację łechtaczki. Przyczyną może być suchość i duża wrażliwość na dotyk. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest użycie lubrykantu (może to być ślina, lub kupiony w aptece lubrykant na bazie wody). Kiedy pomoczysz palce w mące kukurydzianej lub ziemniaczanej, twoje palce nabiorą gładkości i dotyk stanie się o wiele przyjemniejszy. W momencie gdy pieszczoty łechtaczki są zbyt intensywne, nieprzyjemne i sprawiają ci ból, powinnaś stymulować ją w inny sposób np. dwoma palcami – od wejścia do pochwy aż po wzgórek łonowy, lub też pieścić łechtaczkę otwartą dłonią.