Wokół rozmiaru penisa narosło wiele mitów. Krążą pogłoski, że jego wielkość można ocenić, patrząc na nos czy rozmiar buta mężczyzny. Jak to bywa w przypadku takich „prawd”, nie mają one nic wspólnego z rzeczywistością. Jednak najbardziej powszechnym mitem jest stwierdzenie, że im większy penis, tym lepiej. Być może dla ego faceta tak, ale dla kobiety – nie zawsze. Kompleksy związane z rozmiarem penisa towarzyszą mężczyznom właściwie od najmłodszych lat, a nasilają się zwłaszcza w okresie dojrzewania. Dlaczego?

 

Młody mężczyzna, przyglądając się kolegom w szatni, dochodzi najczęściej do wniosku, że natura nie obdarzyła go zbyt hojnie. Jednak do powstawania kompleksów w największym stopniu przyczyniają się filmy pornograficzne. Występujący w nich aktorzy mogą zawsze i wszędzie, w każdej pozycji, a rozmiar ich przyrodzenia znacznie wykracza poza średnią. Nic więc dziwnego, że przeciętny facet w takim porównaniu wypada słabo. Źródłem kompleksów mogą być również portale randkowe. Niektórzy mężczyźni chętnie umieszczają na swoich profilach zdjęcia, w których dumnie prężą się w obcisłych slipkach, chcąc pochwalić się tym, co w nich chowają. Niektóre portale randkowe celowo przyciągają osoby, którym zależy głównie na urozmaiceniu życia seksualnego. Takie portale randkowe obfitują w profile mężczyzn, którzy chętnie dzielą się informacjami na temat wymiarów.

 

Czy rozmiar rzeczywiście ma znaczenie? Powszechnie znane jest żartobliwe stwierdzenie, że „nieważna jest różdżka, lecz umiejętności czarodzieja”. I jest to święta prawda. Męskie kompleksy wynikają najczęściej z nieznajomości kobiecej budowy. Najwięcej przyjemności sprawi kobiecie drażnienie miejsc, które znajdują się około 3 cm w głąb pochwy. Co więcej, większość kobiet najbardziej lubi pieszczoty łechtaczki! Co to oznacza w praktyce? Więcej satysfakcji sprawi kobiecie seks z mężczyzną, który jest mniej hojnie obdarzony przez naturę. Duży penis może być nawet źródłem bólu, a nie przyjemności, zwłaszcza wtedy, gdy występują duże dysproporcje w budowie anatomicznej partnerów, czyli gdy kobieta jest „wąska”, a mężczyzna „duży”.

 

Okazuje się, że większość mężczyzn może pochwalić się penisem, którego długość w czasie erekcji wynosi około 14-15 cm. I taki właśnie jest penis idealny! Co zrobić, gdy rozmiar przyrodzenia znacznie odbiega od tych wartości? Z pomocą mogą przyjść odpowiednie pozycje. Jeśli penis jest bardzo mały, nie należy się załamywać, lecz po prostu spróbować te pozycje, które zapewniają odpowiednią penetrację, np. na jeźdźca. Gdy problemem jest zbyt duży członek (choć pewnie dla większość mężczyzn takie stwierdzenie to herezja), warto po prostu „spłycić” penetrację.