Jednym z najbardziej popularnych afrodyzjaków o którym sie często mówi i pisze jest właśnie hiszpańska mucha. Jeśli zaczynamy mówić o afrodyzjakach albo spytam kogoś o jakieś znane afrodyzjaki, najczęstszą odpowiedzią jaką usłyszymy będzie hiszpańska mucha. Jest tyle artykulów ,różnych histori opowiadanych na temat tego specyfiku, że wymaga on specjalnej uwagi.

Hiszpańska mucha tak naprawdę jest chrząszczem zwanym “Pryszczel Lekarski”,który w samoobronie wytwarza silnie drażniącą substancje kantarydyne (działa na zasadzie przekrwienia narządów).Bardzo ważne jest że ta prawdziwa hiszpańska mucha, mam tu na myśli naszego chrząszcza jest toksyczna, ma bardzo zły wpływ na nerki a w nadmiernych ilościach może nawet doprowadzić do śmierci.
Mikstura ta znana była od wieków ,niegdyś bardzo popularna we Francji,w różnej postacji podawana nawet razem ze słodyczami. Afrodyzjak ten uzyskiwało sie ze zmiażdżonych,zmielonych i wysuszonych chrząszczy.

W dzisiejszych czasach sprzedawany eliksir nie zawiera żadnych zmielonych części owada.Większość produktów o nazwie hiszpańska mucha opiera się na zdobytej reputacji i składników w niej zawartych. Różne historie opowiadane o tym specyfiku, dały początek legendzie temu afrodyzjakowi, rozpowszechnianej z ust do ust.

Najczęściej spotykanym składnikiem w tym afrodyzjaku jest kapsaiacyna która znajduje sie w papryczkach chili,i oczywiście  ziołowe składniki, które maja pomóc w osiągnieciu rozkoszy. Co w rezultacie silnie wspomaga nasze doznania erotyczne.