Pary z dłuższym stażem często narzekają, że w ich związkach brakuje już namiętności. Jest to naturalne – z czasem przestajemy się starać i często nie zauważamy naszego partnera. Jest to jednak najprostsza droga do rozstania, albo co gorsze zdrad. Dlatego powinniśmy cały czas podtrzymywać „iskrę” w związku.

Pomyślmy o początkach związku. Kiedy wiecznie flirtujemy z naszym partnerem, zachowujemy się zalotnie, cały czas staramy się utrzymać aurę tajemniczości. O tajemniczość na pewno w długoletnim związku ciężko. Widzimy się w końcu momentach, kiedy jesteśmy rozczochrani, zaspani, zmęczeni albo chorzy. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zapomnieć o flirtowaniu. Oczywiście – podczas codziennego życia, obowiązków, dzieci i stresów nie znajdziemy pewnie codziennie czasu na szukanie sposobów na skompletowanie drugiej osoby. Zadbajmy jednak o to, żeby chociaż co jakiś czas naprawdę zauważyć partnera. Wystarczy powiedzieć mu (albo jej), że seksownie wygląda, że jest w czymś dobry, że jakoś nam imponuje. Wystarczy jedno zdanie a nasz mąż, chłopak, czy narzeczony poczuje, że dalej jest zauważany i cały czas nas „kręci”.

Flirtowanie wymaga też zadbania o siebie. Jeżeli cały dzień spędzamy w dresach i kitku, to nie jesteśmy w nastroju do przyjmowania komplementów. Już ubranie bardziej obcisłych dżinsów i pomalowanie się tuszem do rzęs może sprawić, że znowu poczujemy się kobiece i gotowe na flirt z naszą drugą połówką.

Ważne jest też znalezienie czasu na randki. Uwaga – rodzinny obiad z dziećmi nie jest randką. Chociaż raz na miesiąc pamiętajmy żeby zaplanować romantyczny wieczór. Bez dzieci, bez rozmów o rachunkach i pracy. Jeżeli ogranicza nas budżet, to randka nie musi wcale oznaczać drogiego wyjścia do restauracji. Wystarczy oddać dzieci do dziadków i przygotować kolację w domu. Już wspólne gotowanie może być elementem randki. Ważne jest zadbanie o klimat: klimatyczna muzyka, wino, świecie, różne dodatki. Jeżeli chcemy stworzyć romantyczną atmosferę, możemy na przykład zainwestować w tanie lampki, które zmienią naszą kuchnię czy salon w romantyczną restaurację. Jeżeli nie chcemy wydać majątku, to ratunkiem może być gazetka Pepco nowa, która wychodzi co tydzień, a w nich często możemy znaleźć świeczniki, lampki i inne gadżety przydatne podczas randki w specjalnych cenach.

W problemach par z długim stażem często przewija się jeden motyw – brak czasu. Dlatego po kilku latach trzeba aktywnie szukać każdej okazji do wspólnie spędzonych chwil. Dobrym pomysłem będzie znalezienie wspólnej pasji. Może to być wszystko: wspinaczka, salsa, jogging, chodzenie do kina, na koncerty albo kurs gotowania. Powinna to być wspólna „zajawka”, która Was łączy i pozwala na odcięcie się od reszty świata.

Nie można też mówić o „iskrze” bez wspomnienia o sypialni. To właśnie tutaj często wieje nudą. Dlatego podczas długoletniego związku trzeba od czasu do czasu wprowadzać nowości. Może to być wszystko: nowa pozycja, seksowna bielizna, różne zabawki albo nowa lokalizacja. Po prostu zmieńmy coś w naszym stałym repertuarze. Możemy zaskoczyć partnera, a przy bardziej … ryzykownych pomysłach możemy wcześniej to z nim omówić. Takie niespodzianki warto wprowadzać od czasu do czasu, kiedy czujemy, że potrzebujemy czegoś nowego albo widzimy lekkie znudzenie u chłopaka czy męża.

Niezależnie od dobrych rad, czasami pojawia się problem – nasz partner nie widzi problemu. Twierdzi, że nic nie zniknęło z Waszego związku, że „wymyślasz”, że nie chce mu się stroić na randkę czy iść na jakikolwiek kurs. Po pierwsze warto wtedy szczerze porozmawiać i wyjaśnić, że to Ty potrzebujesz czegoś nowego. Jeżeli jednak nasza druga połówka nadal nie będzie skłonna do zmiany, to… nie oglądaj się na niego. Zadbaj o siebie tylko dla swojego poczucia wartości, a nie dla niego. Zadbaj o pasje, które zaniedbałaś z natłoku obowiązków. Wychodź z przyjaciółkami, zapisz się na taniec. Może jeżeli sama poczujesz się ciekawsza i bardziej atrakcyjna, to również partner poczuje, że jeżeli nie chce zostać w tyle, to również powinien się w pewien sposób obudzić.

Czasami takie koncentrowanie się na sobie i odkrywanie swojego starego ja może nas też skłonić do refleksji. Może brak iskry w naszym związku nie jest normalny, może tylko my wkładamy w niego jakiś wysiłek i nie dostajemy nic w zamian. Warto przemyśleć takie kwestie i dobrze przyjrzeć się swojemu partnerowi. Jeżeli my potrzebujemy nowości i ekscytacji, a jemu pasuje nuda i rutyna, to może czas na znalezienie iskry z kimś innym?