Seks i niepełnosprawność to, w naszym społeczeństwie, wciąż tematy tabu. A seks niepełnosprawnych? Połączenie tych dwóch materii i akceptacja faktu, że niepełnosprawność nie wyklucza udanego życia intymnego jest alternatywą dla wycofania i zgorzknienia blisko 15% Polaków. Tyle osób niepełnosprawnych żyje w naszym kraju.

Seks jest naturalną potrzebą człowieka, choć niekiedy droga do jej spełnienia bywa nieco skomplikowana. Osoby z ograniczeniami ruchowymi często mierzą się z problemem nagromadzenia emocji i niemożnością rozładowania napięcia. Długo tłumione instynkty powodują, że dla nich potrzeba bliskości drugiego człowieka i nawiązania intymnych relacji jest często wyższa, niż przeciętna.

Dam radę?

Poznanie możliwości własnego ciała to pierwsza kwestia, która przychodzi na myśl, gdy mowa o zbliżeniu. W równym stopniu dotyczy zarówno niepełnosprawnych kobiet, jak i mężczyzn. Co z tego, że parter będzie otwarty na seksualną grę, gdy z drugiej strony napotka na beton?

Reakcje na bodźce mogą być zaskakujące, niekiedy strefy powszechnie uznane za erogenne, zostają przeniesione na inne części ciała. Zdarza się, że najgłębsze doznania przynoszą pieszczoty miejsc na styku pomiędzy strefą czucia i tą częścią ciała, która uległa paraliżowi.

Poszukiwanie nowych źródeł przyjemności może być całkiem miłą przygodą, pod warunkiem, że osoba niepełnosprawna otworzy się na taką możliwość. Pamiętacie film „Nietykalni”? Sparaliżowany Philippe odkrył swoje strefy erogenne w płatkach uszu, ale korzystał z tej przyjemności, dopiero, gdy przestał traktować swoją seksualność jak tabu. Erotyka to pojęcie niezwykle pojemne, zmieszczą się tam i płatki uszu i koniuszki palców u stóp. Trzeba tylko spróbować.

Satysfakcja partnera to druga strona medalu. Problemy z obniżoną reakcją na bodźce, a u mężczyzn kłopoty ze wzwodem lub erekcją, są dość łatwe do rozwiązania, jeśli skorzysta się ze wsparcia farmakologicznego.

W poszukiwaniu rozwiązania

Ograniczenia ruchu, czy bolesność części ciała nie muszą wpływać na jakość zbliżenia seksualnego. Grunt, to nie przywiązywanie się do jednego modelu zachowań i poszukiwanie rozwiązań dla swoich problemów. Gdy ból lub np. podłączony cewnik ogranicza inne możliwości, warto korzystać z rozmaitych gadżetów, z których wibrator uchodzi za najbardziej popularny. Pomocne mogą okazać się rozmaite lubrykanty, nawilżacze i olejki.

Kolejną kwestią jest poszukiwanie dogodnych pozycji. Czasem paraliż lub np. szybkie męczenie się nie pozwala na gimnastykę rodem z „Kamasutry”. Tu można wesprzeć się ogólnodostępnymi materiałami erotycznymi. Czy darmowe porno w internecie może być źródłem wiedzy? Z pewnością można podpatrzeć, jak robią to inni, czy korzystają z nietypowych mebli, mogących służyć za wsparcie, czy używają erotycznych zabawek, które mogą się przydać. Jeśli oboje partnerzy zdecydują się na wspólne przeglądanie takich stron, może to być również okazją do poznania własnych preferencji. Zatem czas skończyć z pruderią.

W poszukiwaniu akceptacji

Jeśli osoba niepełnosprawna ma przy sobie kochającą osobę, znalezienie sposobu na bliskość nie stanowi większego problemu. A samotni?

Mężczyźni często korzystają z pomocy agencji towarzyskich, choć jak niektórzy przyznają, to bardzo płytkie rozwiązanie. Nie daje poczucia ciepła, nie buduje więzi. W Europie coraz powszechniejsza staje się pomoc w postaci seksasystentek. Ostatnio taką ofertę dla niepełnosprawnych przygotowali Czesi. Panie są przeszkolone i otwarte zarówno na teoretyczne, jak i praktyczne świadczenie pomocy w tym zakresie. To z pewnością duży krok naprzód, jednak wydaje się, że to wciąż półśrodki i w dodatku ukierunkowane tylko na męską część społeczności.

Sami niepełnosprawni, którzy prowadzą udane życie seksualne sugerują trudniejsze rozwiązanie. Organizują obozy integracyjne, na których uczą się nawiązywania nowych relacji, poszukiwania partnera i budowania związków. Jak sami twierdzą, to wyzwanie. Trzeba bowiem dużej samodyscypliny, by udowodnić, że nie jest się „kukłą z pampersem”, przykutą do wózka. To wymaga ćwiczeń, utrzymywania sprawności na tyle, na ile to tylko możliwe, pracy nad samokontrolą, a czasem też umiejętności zareklamowania samego siebie, szukania swoich mocnych stron. To trudne zadanie, ale nagrodą może być satysfakcja z własnego życia.