Poniżej zamieszczam opowiadanie w formie rozmowy na czacie – miała miejsce naprawdę i treść podobno się podobała;) behemoth_23: a więc… behemoth_23: piątek, godzina 17, duże centrum hadlowe behemoth_23: wchodzę do sklepu z damską odzieżą, szukam prezentu dla siostry na zbliżające się imieniny… behemoth_23: zupełnie zdezorientowany bładzę między regałami behemoth_23: trzymam w ręku ulotkę promocyjną nowej kolekcji damskiej bielizny i przyglądam się jej uważnie behemoth_23: cały czas idę powolnym krokiem… behemoth_23: wychodzę zza regału i nagle… behemoth_23: 'oj przepraszam Cię najmocniej, zupełnie się zgapaiłem!! wybacz proszę! Pozwól, że pomogę Ci wstać’ – mówię zdenerwowany zbierając z podłogi Twoje rzeczy behemoth_23: spogladam na Ciebie…nie jesteś zła behemoth_23: bardziej rozbawiona tą sytuacją behemoth_23: przyjmujesz przeprosiny i zaoferowaną pomoc w zbieraniu rzeczy behemoth_23: odruchowo ogarniam Cię wzrokiem…’ładna blondyneczka’ – myślę sobie behemoth_23: kończę zbierać ostatnie rzeczy z Twojej rozsypanej torebki, gdy nagle zauważam, że obok nich leży kilka biustonoszy i stringów na małych wieszaczkach behemoth_23: nieco zawstydzony podnoszę je i podaję Ci mówiąc:’heh, to chyba Twoje’ behemoth_23: uśmiechasz się ujmująco i odpowiadasz: 'tak, rzeczywiście własnie szłam je przymierzyć’ behemoth_23: 'Zabawnie się składa, bo ja właśnie przyszedłem tu po prezent dla siostry – chciałem jej kupić bieliznę, ale zupełnie się na tym nie znam. może mogłabyś mi coś doradzić?’ – pytam nieco ośmielony Twoim wesołym uśmiechem behemoth_23: zgadzasz się, mówiąc, że chętnie pomożesz, ale najpierw sama chciałabyś przymierzyć to co sobie wybrałaś, więc jeśli mogę, to żebym poczekał behemoth_23: znikasz w korytarzyku prowadzącym do przymierzalni, ja ogladam wystawę behemoth_23: mija 5 minut, 10 już prawie 15 a Ciebie nie ma… behemoth_23: już trochę zdegustowany czekaniem myślę o tym by wyjść ze sklepu i poszukać innego prezentu behemoth_23: z drugiej strony jednak wiem, że siostra koniecznie chciała tą bieliznę… behemoth_23: postanawiam, że pojdę Cię poszukać i zapytać czy to jeszcze długo potrwa… behemoth_23: wchodzę do korytarzyka…jest długi i waski behemoth_23: na koncu zakręt w prawo i 4 niewielkie kabiny przymierzalni behemoth_23: 2 są zajęte…nie wiem co zrobić, nawet nie znam Twojego imienia nie mam jak Cię zawołać behemoth_23: postanowiłem zapukać w drzwi kabiny…’poznam ją po głosie’ pomyślałem behemoth_23: pierwsza – błąd – odezwał się głos starszej kobiety behemoth_23: pukam do drugiej behemoth_23: cisza… behemoth_23: pukam ponownie, tym razem głośniej behemoth_23: nadal cisza… behemoth_23: 'dziwne to…’myślę sobie…’dlaczego nie odpowiada’? behemoth_23: 'może coś jej się stało??’ pomyślałem niespodziewanie behemoth_23: postanowiłem interweniować behemoth_23: chwytam klamkę od Twojej kabiny, uchylam drzwi… behemoth_23: i mnie zamurowało… behemoth_23: stoisz w pięknej białej, koronkowej bieliźnie, oparta lekko o lustro, zwrócona w moją stronę behemoth_23: na Twojej twarzy maluje się zalotny uśmiech behemoth_23: widzę błysk w Twoich oczach behemoth_23: 'Jak myślisz? Twojej siostrze by się podobało??’ pytasz jak gdyby nigdy nic behemoth_23: ttaak…chybba ttak… jąkam się nerwowo behemoth_23: uśmiechasz się miło…’To dobrze – mnie też się bardzo podoba’ – mówisz odwracając się do mnie tyłem behemoth_23: 'Czy mógłbyś mi pomóc?’ – rzucasz w moją stronę jak gdyby nigdy nic.. behemoth_23: 'te nowe biustonosze mają niewyrobione zatrzaski…mógłbyś mi go odpiąć??’ behemoth_23: stoję osłupiały behemoth_23: 'taka śliczna blondynka stoi przede mną w samej bieliźnie i jeszcze prosi, żebym jej pomógł z biustonoszem…to chyba się nie dzieje naprawdę…’ w głowie kłębią mi się setki myśli behemoth_23: 'oczywiście’ – odpowiadam głosem najpewniejszym, jaki tylko dałem radę z siebie wydobyć w tej niezwykłej chwili behemoth_23: wchodzę do kabiny behemoth_23: 'zamknij drzwi za sobą – nie chcę żeby ktoś wszedł z zewnątrz!’ mówisz ciepłym głosem behemoth_23: pospiesznie wykonuję Twoje polecenie behemoth_23: czuję się jak w półśnię behemoth_23: nie do końca zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego co się dzieje behemoth_23: jestem zauroczony Twoją urodą i wdziękiem…nawet gdybym chciał, chyba nie potrafiłbym Ci teraz odmówić niczego… behemoth_23: podchodzę do Ciebie od tyłu, chwytam delikatnie zatrzask o biustonosza i odpinam go… behemoth_23: w tym momencie chwytasz mnie za ręce nadal stojąc do mnie tyłem i kładziesz je na swoich piersiach… behemoth_23: przybliżam się do Ciebie i delikatnie Cię obejmuję… behemoth_23: odchylasz głowe do tyłu, kładąc ją na moim barku, uśmiechasz się behemoth_23: masz wilgotne i rozchylone usta…Twoje oczy świeca się jak gwiazdy w letnią noc behemoth_23: trzymasz mnie za ręce…przybliżasz swoje usta do moich… behemoth_23: pocałunek… behemoth_23: czuję ciepło Twoich warg…odwzajemniam go behemoth_23: całujemy się coraz namiętniej behemoth_23: zdjemuję Twój biustonosz…dotykam nagich piersi behemoth_23: czuję jak Twoje sutki delikatnie i powloi twardnieją pod moimi palcami behemoth_23: Twój język zatacza kręgi w moich ustach behemoth_23: zaczynasz delikatnie napierać na mnie całym ciałem behemoth_23: dotykam Twojej szyi…gładzę ją, całuję behemoth_23: wyginasz głowę do tyłu, a z Twoich ust unosi się westchnięcie… behemoth_23: czuję Twoje pośladki, coraz bardziej przylegające do mojego krocza behemoth_23: jestem coraz bardziej podniecony behemoth_23: rozpinasz mi koszulę, obracając się do mnie przodem behemoth_23: teraz widze Twoje pierwsi w pełnej krasie behemoth_23: są bardzo kształtne…sutki sterczą już uwodzicielsko…ponownie ich dotykam behemoth_23: głaskam, muskam, zataczam kręgi dłońmi behemoth_23: zdejmujesz moją koszulę behemoth_23: całujesz moją szyję behemoth_23: obejmuję Cię delikatnie behemoth_23: gładzę Twoje plecy, powoli schodząc rękoma coraz niżej i niżej behemoth_23: pom chwili chwytam Cię za pośladki behemoth_23: odwzajemniasz mi się głębokim pocałunkiem behemoth_23: czuję, że mój penis jest już tak sztywny, że nie mieści się w bokserkach behemoth_23: i Ty chyba też musisz to czuć behemoth_23: ponownie odwracasz się tyłem behemoth_23: chwytasz mnie za kark, przyciągając do swoich ust behemoth_23: łączy nas bardzo namiętny pocałunek behemoth_23: moje dłonie błądzą po Twoim brzuchu behemoth_23: schodzę coraz niżej… behemoth_23: pod palcami czuję już delikatny materiał Twoich koronkowych majteczek behemoth_23: powoli przesuwam dłonią w dół… behemoth_23: i w górę… behemoth_23: w dół… behemoth_23: i w górę… behemoth_23: całujesz mnie coraz namiętniej behemoth_23: wsuwam delikatnie dłoń pod Twoje majteczki behemoth_23: czuję pod palcami delikatną skórę wzgórka łonowego behemoth_23: schodzę niżej… behemoth_23: wsuwam jeden palec miedzy wilgotne już wargi sromowe… caryca16: jestem już bardzo podniecona behemoth_23: 'Aaa…’z Twoich ust wydobywa się przeciągły jęk behemoth_23: zaczynam delikatnie i powoli masować Twój skarb behemoth_23: najpierw w dół i w górę… behemoth_23: potem zataczam delikatne kręgi behemoth_23: rozchylam wargi i jednym palcem zaczynam piescić Twoją łechtaczkę caryca16: chcę cię poczuć w sobie teraz już behemoth_23: w miarę moich ruchów zaczynasz delikatnie kołysać biodrami behemoth_23: drugą ręką zdejmuje Ci majteczki… behemoth_23: po chwili opadają swobodnie na podłogę behemoth_23: odwracasz się do mnie behemoth_23: odpinasz mi pasek od spodni behemoth_23: Twoim oczom ukazuje się wybrzuszenie na moich bokserkach… behemoth_23: chwytasz mnie mocno za pośladek, drugą ręką obejmując mojego penisa behemoth_23: zaczynasz masować go powoli w górę i w dół… behemoth_23: zamykam oczy z podniecającej rozkoszy caryca16: cudownie behemoth_23: jedną ręką wciąż masuję Twoją łechtaczkę, drugą gładzę Cię po plecach behemoth_23: zdejmujesz powolnym ruchem moje bokserki… behemoth_23: staję przed Tobą zupełnie nagi… caryca16: klękam na kolana chwytam go i zaczynam powolutku całować behemoth_23: wzdycham głęboko… caryca16: i delikatnie ssac caryca16: jest duży i twardy behemoth_23: czuję Twój język, zataczający kręgi na mojej męskości caryca16: cudowny behemoth_23: czuję jak Twoje usta idealnie dopasowują się do jego obwodu behemoth_23: czuję ciepło i podniecającą wilgoć Twoich ust… behemoth_23: pragnę Cię ponad wszelką miarę… behemoth_23: obejmuję dłońmi Twoją głowę behemoth_23: głaskam Twoje piękne włosy caryca16: bardzo cię pragne chodż do mnie już dłżej nie moge behemoth_23: po chwili unoszę Cię do góry z pozycji klęczącej behemoth_23: całuję mocno i namiętnie w usta behemoth_23: przyciskam mocno do siebie behemoth_23: czuję Twoje twarde sutki na mojej klatce piersiowej behemoth_23: czuję wilgoć i ciepło Twojej kobiecości na moim udzie behemoth_23: patrze Ci głęboko w oczy i pytam… behemoth_23: „chcesz tego tak samo jak ja??’ caryca16: jeszcze bardziej behemoth_23: stajesz przede mną przodem behemoth_23: stawiasz jedną nogę na ławeczce pod lustrem behemoth_23: przyciągasz mnie do siebie behemoth_23: całujesz namiętnie… behemoth_23: chwytasz mojego penisa behemoth_23: i nakierowujesz wprost na wilgotną, ociekającą Twoimi sokami dziurkę… behemoth_23: mrużysz oczy… behemoth_23: otwierasz usta… behemoth_23: cicho jęczysz…wchodzę w Ciebie delikatnie ale zdecydowanie behemoth_23: czuję zniewalające ciepło i wilgoć behemoth_23: a także przyjemną ciasnotę na moim członku behemoth_23: kocham Cię bardzo powoli behemoth_23: z każdym ruchem zaglębiając się coraz dalej i dalej aż do samego końca… behemoth_23: obejmujesz mnie rękami behemoth_23: przytulasz się do mojej twarzy behemoth_23: czuję Twój gorący, przyspieszony oddech na policzku behemoth_23: słyszę cudowne westchnięcia rozkoszy behemoth_23: chwytam Twoją nogę i unoszę ją z krzesła na wysokość mojego biodra behemoth_23: przyspieszam… behemoth_23: kochamy się pochłonięci namiętnością, zapominając o całym świecie behemoth_23: w pewnej chwili przerywam behemoth_23: odwracam Cię tyłem do siebie behemoth_23: opierasz się rękoma o barierkę pod lustrem behemoth_23: widzimy w lustrze swoje podniecone twarze i rozpalone spojrzenia behemoth_23: pochylasz się w kierunku lustra, wypinając pośladki w moją stronę behemoth_23: ja delikatnie ponownie wprowadzam swoją męskość do raju rozkoszy… behemoth_23: nabijasz się na mnie zdecydowanie behemoth_23: kołyszesz biodrami na boki, zataczając kręgi behemoth_23: ja coraz szybciej poruszam się w Tobie behemoth_23: Twoje ruchy bardzo mnie podniecają… behemoth_23: czuję każdy centymetr Twojego rozpalonego wnętrza behemoth_23: chwytam Cię rękoma za piersi… behemoth_23: trzymam je mocno i masuję behemoth_23: mruzysz oczy i odchylasz głowę do tyłu behemoth_23: oddychasz bardzo szybko behemoth_23: Twoje usta są gorące i rozchylone behemoth_23: na policzkach pojawia się rumieniec behemoth_23: jedną dłonią chwytasz moją dłoń… behemoth_23: zaczynasz ją ściskać coraz mocniej behemoth_23: i mocniej… behemoth_23: i mocniej… behemoth_23: …czuję rytmiczne skurczę Twojego łona na mym członku behemoth_23: … behemoth_23: widzę dreszcz, wstrząsający Twoim ciałem behemoth_23: masz ciarki na plecach behemoth_23: poruszasz biodrami jak opętana – moje podniecenie również sięga zenitu behemoth_23: rytmiczne skurcze przeszywającego Twą kobiecość orgazmu i mnie doprowadzają na szczyt… behemoth_23: zapominam o świecie…zapominam o wszystkim… behemoth_23: ściskam mocno Twoje piersi behemoth_23: moje ruchy stają się jeszcze szybsze i bardziej rytmiczne… behemoth_23: podnoszę Cię do góry, przytulam się do Twojej szyi… behemoth_23: wchodzę w Ciebie maksymalnie głęboko… behemoth_23: wychdzę… behemoth_23: ponownie wchodze behemoth_23: ściaskam Twoje piersi z całej siły!! behemoth_23: 'AAAH’ – krzyczę w chwili uniesienia behemoth_23: orgazm przeszywa moje ciało behemoth_23: czuję cudowne spełnienie…potężne fale mojego nasienia wypełniają Twoje gorące wnętrze behemoth_23: przeżywam równie mocno drguą i trzecią falę targającego mną orgazmu behemoth_23: no koniec wchodzę w Ciebie najgłebiej jak potrafię… behemoth_23: zastygamy tak przez chwilę w bezruchu…słyszmy tylko nasze nierówne sapiące oddechy… behemoth_23: obejmujemy się czule i nielicząc czasu, siedzimy tak w siebie wtuleni…w przymierzalni…w sklepie…w dużym centrum handlowym… behemoth_23: KONIEC |