Opowiadanie Lilliany
Jest ciepła lipcowa noc, wiatr wiejący od brzegu pachnie słoną wodą. Stąpasz po mokrym piasku i patrzysz w księżyc. Jest cicho, na plaży nie ma nikogo kilka par obściskuje się na krawędzi wydm. Twoja ekipa została na polu namiotowym i dopija „setne” piwo, jutro wyjeżdżacie. Masz dosyć pijanych kolegów starających się wcisnąć Ci ręce w …