Nazywam sie ania. Mam 22lata. Jak co sobote byla u nas impreza razem z chlopkaiem i kilkoma osobami z uczelni. Marek,23lata jego dziewczyna Andzela 32 lata, tomek moj byly chlopak 21lat i jego chlopka Nikolas. Moj Tomek jest bardzo przystojnym mezczyzna, ma duze bicepsy, jego glos jest niski i bardzo sie przy nim podniecam.
Jak zawsze, nasze imprezy byly tematyczne. Tym razem zorganizowalismy impreze pod tytulem „orgia jakiej nie bylo”.
Zapowiadalo sie fajnie, tomek ubral sie w panterkowe majtki izalozyl na rece kajdanki, ja mialam na sobie przeswitujacy stanik z koronki i rozowe tez panterkowe majtki. My z naszymi przyjaciolmi nie wstydzimy sie siebie i nie mamy problemu z nagoscia.
A wiec impreza sie zaczela, lal sie alkochol strumieniami,vwszyscy szaleli jak na prawdziwej sredniowiecznej orgii u krola u haremie.
Jak zwykle nastal czas na imprezowe ruchanie. Poszlismy nachlani do pokoju i zaczelismy sie lizac. Tomek jest mistrzem w calowaniu. Potem zaczal mi rozpinac spodnie i dostal sie do mojej brzoskwinki. Usiadlam w wannie a on przy mnie i zaczal piescic moje jedrne piersi. Oblal je oliwka i gladzil jezykiem. Czulam sie jak w niebie. Potem reka przedostawal sie przez puch bialej piany do mojej malusiej psitki.
-chcesz ja pozbawic owlosienia?
– jasne, kwiatuszku, zrobie to bardzo delikatnie…
Gdy tylko wzial maszynke i dotknal brzoskwinki czulam sie nieziemsko.
Po wszystkim zeszlismy na dol, wszyscy w pelni korzystali z okazji do zrobienia orgii na cala ulice, zatem za wszystkimi wyszlismy na dwor zabawiac sie w gąszczu zielonej trawki naszego ogrodu. Na szczescie sasiadow nie bylo wiec nie bylo powodu do obaw. Jak zawsze robilismy konkurs na najlepsze ruchu-ruchu i lizu-lizu. Zawsze wygrywalam z tomkiem, jednak tym razem postawnowilismy wymienic sie partnerami. Wypadlo na mnie i Nikolasa. On jest gejem ale z nim to jak z dziewczyna, nie tak namietnie ale bardzo sie wczul. Dotykal moich piersi. Bylo fantastycznie, bo w ogrodzie mielismy odkryty basen. Wszyscy nago do niego wskoczyli i zaczelo sie pieprzenie. Nikolas nie bal sie tego ze bedzie ruchal dziewczyne, wrecz przeciwnie, robil to pierwszy raz i byl niezly zaciesz. Tomek ruchal sie z taka Aska, ale wiedzialam ze nie wygraja bo on nie trysnal. Kiepska partnerka. Tomek byl wpatrzony we mnie i mial sliczny usmiech na twarzy, widzialam ze mial na mnie ochote. Powoli wysunal sie z Aski i ruszyl w nasza strone. Odepchnal Nikolasa pocalowal go i ruszyl na moj podboj. Ujezdzal mnie tak intensywnie ze sobie nawet tego nie wyobrazacie. Nie myslcie sobie ze bylo to jakies dziwkarskie on robil to z pasją, kochal mnie, chcial mnie jak najbardziej zadowolic. Uwielbiam go za to. Oczywiscie jak co roku wygralismy.
Wrocilismy do mieszkania z nie cala ekipa (bo oczywiscie wiekszosc ruchala sie w basenie, na trawniku) no i zaczelismy kontynuowac nasza orgie. Najebana bylam na maksa. Lubie ruchac sie z Tomim jak jestem pod wplywem alokoholu. Po prostu wtedy czuje ze odplywam na milion procent. Tomek jest dobry jak jest trzezwy i gdy nie jest jeszcze lepszy.
Ruchalismy sie na dobre. On powoli wsuwal mi swojego orzeszka do mojej malej brzoskwinki. Uwielbia moje jeki podniecenia wtedy caluje mnie tak namietnie, jakby rozkoszowal sie moim glosem, ustami…. Uwielbiam go. Dotykal moje piersi z namietnoscia calowal, lizal macal, polewal oliwka. Potem poszlismy pod prysznic. Calowalismy sie i ruchalismy na zmiane. Zrobilam mu loda, bardzo to lubi, ale nie wymaga tego ode mnie bo wie, ze za bardzo nie przepadam za smakiem spermy. Wylizal mi brzoskwinke, rozkoszowal sie jej smakiem, wchodzil glebiej i glebiej az jezyk mu nie starczal. Wkladal mi palce i poruszal nimi z taka sila ze nie moglam powstrzymac sie orgazmu. przyszedl i mi i jemu z latwoscia, jak zwykle. Gdy juz do niego dojdzie on wylizuje mi swoja sperme z mojego jedrnego w oliwce biustu i caluje znowu z ograomna rozkosza i namietnoscia. Caly nasz seks jest piekny i namietny, nie mozemy sie od siebie powtrzymac. Jego orzeszek jest zawsze chetny do akcji. Wkrotce znow zeszlismy na dol zmeczeni naszymi wybrykami i dalej wciagnieci w wir orgii calowalismy sie cala noc bez przerwy na zmiane z ruchankiem. Kocham te cotygodniowe imprezy…