Zawsze jak mamy się spotkać to od rana jestem podniecona 🙂
Mam wypieki na twarzy, czuje jak mi cipka pulsuje jak tylko o tym pomyśle.
Jak już jadę,* to ściska mnie w żołądku,* gardło mi ściska,* a z podniecenia muszę zacisnąć uda.
Na Twój widok tracę zmysły. Twój dotyk na moim ciele – tak uwielbiam
Jak całujesz…* To już przesada…
Często mam ochotę krzyczeć,* coś powiedzieć,* albo coś myślę ale nie mogę wydusic ani słowa.
Nie radzę sobie z tą całą rozkoszą.
To takie słodkie tortury.
Tak mnie podnieca jak rozpinasz spodnie…* robisz to w taki sposób…* Męski. Te ruchy. Często na mnie patrzysz wtedy.
Lubię grzecznie czekać na to co mi zrobisz zaraz.
Jestem tak rozpalona, że jak dotykasz mojej cipki to przechodzą mnie dreszcze. Mam ochotę uciekać,* ale chce żebyś mnie trzymał,* mocno i piescil.
Przy Tobie tak mało mi trzeba do orgazmu.
Zupełnie tracę poczucie rzeczywistości jak dochodzę. Ledwo mogę oddychać,* a Ty mnie dalej pieprzysz.
Uwielbiam jak na mnie patrzysz jak jest mi z Tobą dobrze. Kiedy siedzę na Tobie i wkładam sobie Twojego penisa w moją mokrą ****eczke.
lizesz mi wtedy sutki i dotykasz piersi. Chcę żebyś robił to mocniej. Żebyś je mocniej ssal i podgryzal. Jakbyś mógł oczywiście.
Jak zmieniasz pozycje, potem dajesz mi go do buzi, słyszę Twój oddech, swoje jęki – to takie nierealne.
Zupełnie się nie kontroluje przy Tobie. Nic nie kontroluje, nie wiem co chcesz robić i co będzie teraz, wszystko mi jedno. Na wszystko się zgadzam, bo z Tobą wszystko to sama rozkosz.
Zastanawiam się jak Ty to wszystko ogarniasz.
Nie masz takich momentów, że zapomninasz gdzie jesteś?
Zawsze wszystko nadzorujesz.
Nawet jak jestem na Tobie. Wiem, że chcesz mocniej, ale nie mogę tak sama mocno… To takie doznania silne. Tak go czuję mocno. Do tego Twój wzrok, dotyk, usta.
W każdym ruchu czuję Twoja dominację i siłę. czuję się przy Tobie tak kobieco…