Majówka

Było wspaniałe majowe południe długiego weekendu. Słońce świeciło bardzo mocno i było strasznie gorąco. Moich rodziców nie było w domu, ponieważ wybrali się na ten weekend na Słowację. W domu zostaliśmy więc tylko ja i mój brat, który jest pedałem. Było ok. godziny 12, więc postanowiłem się pójść poopalać z drugiej strony domu, aby nikt nie widział co robię. Ustawiłem leżak do słońca, rozebrałem się do naga i położyłem. Zawołałem brata, aby mnie nasmarował olejkiem. Niestety u niego nic nie ma za darmo, więc musiałem mu obiecać, że potem będę go oglądał w czasie masturbacji i ja przed nim zwalę sobie konia.
Muszę przyznać, że od czasu do czasu dawałem mojemu bratu dupy, ale były to sporadyczne przypadki. Opalałem się bez przerwy aż do ok. godziny 1530, kiedy coś dziwnego mnie obudziło. Był to mój brat, który się na mnie położył i zaproponował mi, abym go „uszczęśliwił”. Nawet nie zdążyłem wydusić słowa, kiedy liżąc mnie wsadził mi swojego kutasa do dupy. On jęczał przy tym niemiłosiernie, więc zaproponowałem, abyśmy weszli do domu jeżeli już musi, bo tu nas ktoś może zobaczyć. I tak się stało.
Poszliśmy do pokoju rodziców, gdzie na bardzo dużym łóżku przeszliśmy do konkretów. Na początku namiętnie się całowaliśmy, lizaliśmy wszystkie części ciała i namiętnie jęczeliśmy.
W końcu wsadził mi swojego niezbyt wielkiego, bo tylko 16centymetrowego kutasa do mojej słabo wyruchanej dupci. Mój penis był niewiele większy, ale zawsze coś!!! Zaczęło to mi się podobać i w czasie tego męskiego seksu zastanawiałem się, czy powinienem powiedzieć o tym mojej dziewczynie, ale stwierdziłem, że jeszcze zaczekam.
Mój brat nadal mnie walił. Zaczęło mi się nudzić, bo do wytrysku upłynęło chyba z 15 minut, więc i ja zacząłem sobie robić dobrze rączką, ale on zabronił mi tak robić, bo przecież jeszcze jemu musze powsadzać parę razy. Więc czekałem i w końcu wystrzelił.
Teraz przyszła kolej na mnie. Chciałem załatwić to szybko, więc zaszedłem go od tyłu, ale on się szybko odwrócił i powiedział, że będzie mną kierował. Najpierw wziął mojego chuja i wsadził go do mordy. Lizał i lizał, a mnie zbierało na wystrzał, więc mu o tym powiedziałem, bo przecież chciał chyba jeszcze wsad do dupy!? Przestaliśmy na chwilę, aż mi przeszło. Po trzech minutach znowu się jebaliśmy. Teraz już włożyłem mu do dupy i po dwóch minutach się spuściłem w jego pieprzonym, wyjebanym, gejowskim odbycie. Zastanawiałem się tylko, dlaczego on mógł robić to przez 15 minut i nie wystrzelić, a ja po dwóch, góra czterech minutach jestem po wytrysku?! No, ale widocznie tak już musi być!!!
Ten sex nie był zbytnio przyjemny, bynajmniej dla mnie. Zrobiłem to tylko dlatego, że on chciał i wiedziałem, że jak się nie zgodzę to on mi już nigdy nie pomoże i nie będzie mnie krył przed rodzicami!
Po całej zabawie poszedłem pod prysznic, aby się umyć i przygotować na wieczorne przyjście mojej dziewczyny. Dopiero wtedy się zapowiadała niezła zabawa!!!
Oczekując na Sandrę oglądnąłem sobie mocnego pornola i posiedziałem w sieci na czacie erotycznym i oglądając strony z zawartością „tylko dla dorosłych”. W końcu nadeszła długo oczekiwana przeze mnie chwila, czyli przyszła Sandra. Szybko poszliśmy na górę do mnie do pokoju. Było ok. godziny 21, więc w pokoju było już ciemno. Położyliśmy się na łóżku i zaczęliśmy się namiętnie całować. Robiąc to powoli rozbieraliśmy się. Zresztą nie było dużo do zdzierania, bo ja miałem tylko na sobie bokserki, a ona koszulkę i krótkie spodenki. Po chwili leżeliśmy już nago wtuleni w siebie. Ja wygodnie się rozłożyłem na łóżku, a Sandra zaczęła mi robić loda. Międzyczasie ja masowałem jej dosyć duże cycki. Potem zacząłem lizać jej cipę i wkładać palca do odbytu. Było zajebiście. Jej soczysta dziura była wspaniała nie tylko w smaku, ale też i w dotyku!
Byliśmy już naprawdę nieźle rozgrzani, więc przeszliśmy do konkretów. Na chwilę zszedłem z łóżka i poszukałem prezerwatywy w biurku. Wróciłem, a Sandra nałożyła mi kondoma na moją sterczącą pałę. Nareszcie mogłem w nią wejść. Sunąłem ją dosyć ostro, a ona tylko jęczała i krzyczała.
Robiliśmy to na jeźdźca, na stojąco przy ścianie, na pieska i w jeszcze kilka innych możliwych sposobów. Każda pozycja trwała tylko chwilę, ale i tak spuściłem się parę razy.
Zauważyłem, że Sandrę też denerwuje moja słaba wytrzymałość, więc zaczęliśmy o tym rozmawiać. Dobrze, że chociaż mogę wytrysnąć kilka razy pod rząd!, stwierdziliśmy. Postanowiliśmy więc poszukać cos w internecie na temat moich problemów. Było już późno, coś ok. 23, więc Sandra musiała iść do domu, ale powiedziałem jej, żeby przyszła do mnie jutro, to będziemy siedzieć w jakuzi. Ona nie miała nic przeciwko i się zgodziła.
Mi się jednak spać nie chciało, więc wszedłem na czata. Na erotycznym byłem ok. 20 minut, ale z nikim mi się rozmowa nie kleiła, więc coś mnie skorciło, żeby wejść na geji. I tak zrobiłem. Z początku było dziwnie, bo większość nicków miała w sobie wyrażenia typu „zerżnę się teraz z tobą-wpadnij!”. Trochę mi się to niepodobało, bo uważałem, że jest to pojebane, ale kiedy się zastanowiłem, to zrozumiałem i już mnie to tak strasznie nie wkurwiało. W końcu zacząłem rozmowę, która mi się podobała, a nawet były to dwie pogawędki. Jeden z rozmówców był 32letnim prawnikiem, a drugi 17latkiem tak jak ja.
Gadaliśmy na róże tematy, aż młodszy zaproponował, żebym mu podał numer telefonu, to on do mnie zadzwoni i pogadamy. Ja się zgodziłem, więc starszego tylko poprosiłem o adres e-mail i powiedziałem mu, że napiszę. Już po paru minutach zadzwonił do mnie Tomek. Wiedziałem, że jest nagi i powiedział mi, że właśnie zaczyna walić konia. Ja miałem na sobie tylko bokserki, więc postanowiłem je zedrzeć z siebie i pobawić się z nim przez telefon kutasem, a nigdy jeszcze tego nie robiłem w ten sposób. Ale tak myślałem, i doszedłem do wniosku, że z tym kolesiem może pogadać mój brachol, więc powiedziałem Tomkowi, że chce się z nim teraz pobawić i pogadać mój brat. Podałem mu jego numer i nie wiem, co się dalej działo. Ja już miałem dość wrażeń, więc wziąłem prysznic i poszedłem spać. Rano wstałem dopiero ok. 13. Nic mi się nie chciało robić, więc wszystko robiłem powoli i leniwie. Zjadłem śniadanie, popatrzyłem w pudło i wyszedłem na miasto. Zrobiłem małe zakupy, zjadłem loda i wróciłem do domu. Tu postanowiłem zacząć pracę nad sobą, a mianowicie wykonywać pewne ćwiczenia, abym mógł dłużej się pieprzyć.
Zacząłem od klamerek, które miały mnie nauczyć kontrolować wytryskiem. Musiałem ich wykonywać 100 2-3 razy dziennie. Potem jeszcze musiałem walić sobie konia, ale nie doprowadzać się do wytrysku i robić to przez ok. 30 minut dwa-trzy razy dziennie. Jak poćwiczyłem wybrałem się na basen do aquaparku. Ludzi było do chuja. Fajnie, że nie ma tu podziału na szatnie męskie i żeńskie, tylko wszyscy się przebierają w jednym miejscu. Szukając wolnej otwierałem drzwi poszczególnych, a tam to naprawdę niezłe rzeczy zobaczyłem. W pierwszej otwartej były dwie laski, całkowicie nagie, jednak im bardzo przeszkadzałem, więc zaczęły krzyczeć, ale ja przeprosiłem i poszedłem dalej. W kolejnej zobaczyłem całkowicie nagą parkę (to normalne chyba w basenowej szatni), która się namiętnie całowała i obmacywała. Nie wiem nawet czy mnie zauważyli, ale poszedłem dalej.
W trzeciej były dwie panienki, które się dopiero rozbierały; ale one nie kazały mi wyjść ani nie wrzeszczały. Zaprosiły mnie do środka twierdząc, że wolnej szatni mogę nie znaleźć o tej porze, więc mogę się z nimi przebrać. Mi się ta propozycja bardzo spodobała, więc skorzystałem. One były już nagie, a ja dopiero ściągnąłem spodenki i buty. Były chyba ode mnie trochę starsze, miały duże cycki i podgolone cipki. Mi pała stanęła więc ściągnąłem tylko koszulkę i trochę się zawstydziłem, bo one to zauważyły. Spojrzały na siebie, zrobiły dziwny gest i powiedziały, żebym się nie krępował. Podeszły i same ściągnęły mi bokserki. Ja nie wiedziałem co robić. Wygodnie usiadłem sobie na tej dziwnej ławeczce, a one zaczęły pieścić moje ciało. Ja też zacząłem je obmacywać. Wtedy jedna z nich wzięła mojego penisa w usta, a druga masowała mi jądra. Ja już nie wytrzymałem i spuściłem się. One jednak nie przestawały i dalej napierały. Po kilkunastu sekundach mój chuj już znowu stał na baczność. Wtedy ja przejąłem inicjatywę i zacząłem piepszyć jedną. Wiedząc o zbliżającym się wytrysku przestałem na moment i po chwili waliłem już drugą. Bardzo mi się ta zabawa podobała, ale kiedyś musiała się skończyć.
Po całym zajściu poszliśmy razem do wody, gdzie zajebiście się bawiliśmy. Po powrocie do domu poszedłem się opalać i rozmyślałem, kiedy znowu nastąpi starcie z nowymi koleżankami. Wieczorem znowu miała przyjść Sandra.

Scroll to Top