Pamiętnik nastolatki

Pamiętnik nastolatki cz.1

Siedziałyśmy razem z Martą u niej w mieszkaniu i uczyłyśmy się do klasówki z biologii. Właściwie to przeglądałyśmy już tylko podręcznik, ponieważ ściągawki już dawno były zrobione, a teraz jedynie patrzyłyśmy, co by tu jeszcze upchnąć na ściągę. Jednym z tematów klasówki było rozmnażanie człowieka. Rysunki, które trzeba było przerysować na ściągawkę sprawiły, że zaczęłyśmy się śmiać i żartować.

– He he, ciekawe czemu nie zamieścili w książce zdjęć tylko jakieś marnie naszkicowane rysunki.
– Fakt, zdjęcia byłyby o wiele ciekawsze.
– No, i o wiele bardziej pouczające.
– Przynajmniej człowiek uczyłby się szybciej, mając za wzór rzeczywiste zdjęcia. Szczególnie chciałabym zobaczyć w książce zdjęcie nagiego faceta.
– Nie mów, że nie wiedziałaś nigdy zdjęcia rozebranego faceta.
– Widziałam, ale w takim fajnym pisemku. Podkradłam go kiedyś mojej siostrze i obejrzałam w ukryciu.
– A film widziałaś kiedyś?
– Jaki film?
– No, pornosa. Takiego z gołymi babkami i facetami.
– Nie.
– A chcesz zobaczyć?
– A masz coś takiego?
– Rodzice mają schowany taki film. Ale wiem gdzie go chowają. Chcesz zobaczyć? Rodziców teraz nie ma, pojechali do babci.
– Czy ja wiem? A nie zastaną nas, jak oglądamy?
– Coś ty, wrócą dopiero jutro. To jak?
– No nie wiem…
– Włączymy tylko na chwilę. Chodź, zobaczymy kawałek.
– No dobra, włącz.
Usiadłam przed telewizorem. Marta otworzyła szafkę rodziców i spod ubrań wyciągnęła kasetę video. Włączyła ją i usiadła koło mnie na wersalce. Zaczął się film. Jakaś pani brała właśnie prysznic. Właściwie to jej toaleta ograniczała się do namydlania swoich wielkich piersi oraz gładzeniu się pomiędzy udami. To trwało chwilę, po czym pani zakręciła wodę, wytarła się ręcznikiem i wyszła z łazienki. Usiadła naga na fotelu, zaś z szuflady wyciągnęła sztucznego członka – takiego samego jakiego widziałam u mojej siostry, gdy podglądałam ją kiedyś w czasie jej erotycznej zabawy. Pani najpierw zaczęła pieścić się nim po ciele, wkładać go sobie do ust, po czym na koniec włożyła go sobie do pochwy. Zaczęła nim poruszać jęcząc przy tym cichutko i pieszcząc drugą ręką swoje piersi. Robiła tak, dopóki nie przerwał jej dzwonek do drzwi. Wstała, odłożyła instrument i naga podeszła do drzwi. Otworzyła je, zaś do środka weszło jakichś dwóch mężczyzn. Panowie ci nie wydali się zaskoczeni nagością towarzyszki i bardzo szybko sami pozbyli się ubrań. Pani natychmiast uklękła przed nimi, rozpięła im spodnie i zaczęła pieścić ich pokaźne członki. Na przemian brała jednego i drugiego do ust ssąc ich główki, bądź liżąc jądra. Po chwili obydwa penisy zesztywniały przybierając imponujące rozmiary. Ten widok sprawił, że poczułam się jakoś dziwnie. W tym momencie odezwała się Marta:
– I jak ci się podoba?
– Bo ja wiem? Trochę dziwnie….
– Co w tym dziwnego?
– Pierwszy raz oglądam pornosa. W świerszczyku mojej siostry też widziałam podobne rzeczy, ale tam były tylko zdjęcia.
– A tutaj możesz zobaczyć wszystko ze szczegółami i to w ruchu.
Oglądałyśmy dalej. Pani w telewizorze już zdążyła zmienić pozycję. Leżała na plecach i jednemu z panów pochylonemu nad jej twarzą brała penisa do ust. Drugi zaś wkładał swojego penisa do jej pochwy. Patrzyłam na to i nie wiedzieć czemu chciałam się znaleźć na jej miejscu. Niby nigdy tego nie robiłam, a już wzięcie penisa do ust budziło we mnie dziwne uczucia, to jednak bardzo chciałam przeżyć coś podobnego. Na dodatek nie wiedzieć czemu zrobiło mi się mokro w majtkach. Marta najwidoczniej nie pierwszy raz oglądała tego rodzaju film, gdyż zerkała na mnie uśmiechając się tajemniczo.
– I co, podnieciłaś się już? – zapytała.
– Dziwnie się trochę czuję…
– Nie przejmuj się, ja zawsze się podniecam oglądając takie filmy.
– Robiłaś to już kiedyś? – zapytałam nieśmiało.
– Jeszcze nie – odpowiedziała – ale kilka razy masturbowałam się podczas oglądania.
– Masturbowałaś się?
– A dlaczego tak się dziwisz? Ja robię to systematycznie. Gdzieś czytałam, że to bardzo zdrowe. Tym bardziej, jak się nie ma jeszcze chłopaka. A ty się nie masturbujesz?
– Czasami. Ale robię to raczej przypadkowo, gdy mnie coś podnieci i nikt mnie nie widzi.
– A teraz jesteś podniecona?
– Tak, ale chyba nie myślisz, że będę się masturbować w twojej obecności?
– A dlaczego by nie? Znamy się w końcu od kilku lat, nie musisz się mnie wstydzić. Zresztą ja też się podnieciłam oglądając ten film.
– No co ty, głupio tak….
– Daj spokój, jak chcesz to ja zacznę się masturbować pierwsza.
To mówiąc Marta rozpięła guzik w spodniach, rozsunęła rozporek i włożyła rękę pod majtki. Patrzyłam jak zaczyna poruszać nią w środku i sprawia jej to coraz większą przyjemność. Zaskoczyła mnie tym. Czułam się trochę zażenowana, jednakże korciło mnie, żeby zrobić dokładnie to samo. W końcu nie wytrzymałam. Rozpięłam spodnie i włożyłam rękę do środka. Poczułam pod palcami swoją szparkę, mokrą i wilgotną. Zaczęłam ją delikatnie pieścić, patrząc jednocześnie na ekran, gdzie tym razem były dwie panie i jeden pan. Świadomość, że obok moja koleżanka także się masturbuje, z początku krępująca, teraz dodatkowo mnie stymulowała. Wiedziałam, że to co teraz robimy jest trochę dziwne, ale nie mogłam się oprzeć. Pieściłam swoją szparkę bawiąc się moim małym guziczkiem oraz pocierając go wzdłuż palcem. Poczułam, że powoli zbliża się orgazm. Dreszcze wstrząsnęły moim ciałem. Poczułam falę gorąca i niewysłowioną przyjemność. Tak, tego mi było trzeba. Spojrzałam na Martę. Ona także zbliżała się do orgazmu. Jej oddech stawał się coraz szybszy. W pewnym momencie Marta wstrzymała oddech, a jej ciało wygięło się do tyłu. Trwała tak chwilę w bezruchu, po czym opadła z powrotem na wersalkę.
Spojrzałyśmy na siebie. Marta wstała wyłączyć i schować kasetę. Nie mówiłyśmy nic o tym co przed chwilą zaszło. Uznałyśmy także, że wystarczy na dziś nauki. Pożegnałyśmy się, zebrałam swoje rzeczy i wyszłam do domu. Przez całą drogę zastanawiałam się jednak nad tym wszystkim. Tak naprawdę to nie wiedziałam, co mam o tym myśleć. Z jednej strony trochę mi było głupio, z drugiej jednak miałam uczucie, że był to kolejny etap w drodze do mojej kobiecości.

Pamiętnik nastolatki cz.2

Siedziałam w domu sama i potwornie się nudziłam. Rodzice pojechali na weekend do ciotki na wieś, a siostra korzystając z okazji poszła do swojego chłopaka i nic nie zapowiadało aby wróciła na noc. Zostałam więc sama i nie za bardzo wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. Wałęsałam się po domu, próbując znaleźć sobie jakieś zajęcie. Z braku jakiegoś pożytecznego zajęcia zdecydowałam się na oglądanie telewizji. Zaczęłam szukać gazety z programem telewizyjnym. Niestety jak na złość, nigdzie jej nie było.

Przeszukałam wszystkie półki u siebie oraz u rodziców i nic – ani śladu. Ostatnim miejscem w którym mogłam ją jeszcze znaleźć był pokój mojej siostry. Niestety jej akurat nie było, a siostra zwykle zamykała swój pokój na klucz podczas swojej nieobecności. Postanowiłam jednak sprawdzić. O dziwo – jej pokój był otwarty. Moja siostra bardzo ceniła swoją prywatność i nie lubiła jak ktoś buszuje jej po pokoju, dlatego postanowiłam jedynie rzucić okiem na biurko, czy gazeta przypadkiem nie leży gdzieś na wierzchu. Weszłam do pokoju i rozejrzałam się. Na biurku leżała sterta papierów i czasopism. Zaczęłam ją przeglądać tak, aby nie zostawić śladów swojej obecności. Gazety jednak nigdzie nie było. Na samym spodzie sterty znalazłam jednak coś, co bardziej przykuło moją uwagę. Było to kolorowe pisemko z rozebraną panią na okładce. Przez chwilę wahałam się, jednak moja ciekawość zwyciężyła. Wyciągnęłam je delikatnie, starając się zapamiętać dokładnie gdzie leżało. Tak – nie myliłam się. Było to pornograficzne pisemko, prawdopodobnie te, które przeglądała kiedyś moja siostra gdy podglądałam ją w nocy. Zaciekawiona usiadłam na krześle i otworzyłam je. Już na pierwszej stronie zobaczyłam panią, ubraną jedynie w pończochy i buty na wysokim obcasie. Siedziała na kanapie z rozłożonymi szeroko nogami. Palcami jednej ręki rozchylała płatki swojej szparki, zaś w drugiej trzymała wielki, gumowy członek. Na następnym zdjęciu ta sama pani trzymała już ów członek umieszczony głęboko pomiędzy swoimi udami. Kolejne obrazki przedstawiały panią w innych pozycjach, ale z tym samym gumowym rekwizytem. Kilka stron dalej, zdjęcia były już inne. Tym razem pokazywały panią i jej dwóch towarzyszy, z czego jeden był murzynem z penisem dosyć imponujących rozmiarów. Przyznam, że te rozmiary zrobiły na mnie wrażenie. Kilka razy miałam okazję widzieć, co chłopcy mają między nogami (kiedyś na przykład w szkole weszłam przez przypadek do męskiej szatni), ale to było nic, w porównaniu z tym, na co patrzyłam teraz. Drugi z panów, też zresztą niewiele mu nie ustępował. Obydwaj zabawiali panią, wkładając swe olbrzymie pyty we wszelkie możliwe dziurki, które pani ochoczo nadstawiała. Najbardziej niewiarygodnym obrazkiem był ten, w którym pani klęczała na czworaka, zaś murzyn wkładał swego czarnego, wielkiego kutasa w jej pupkę. O dziwo, mieścił się tam bez problemu, zaś po minie tej pani można było wnioskować, że jej się to podoba. Zresztą nie tylko to jej się podobało. Ochoczo pozwalała na wszelkie figury geometryczne, zaś branie do ust członka (a nawet dwóch na raz) było najwidoczniej jej podstawowym numerem. Jeszcze nigdy nie byłam z chłopakiem sam na sam i zastanawiałam się, jak to będzie ten pierwszy raz. Czasami myśląc o tym zadowalałam się sama. Niektóre z moich koleżanek swój pierwszy raz miały już za sobą i z ich opowieści mniej więcej wiedziałam, czego mam się spodziewać, gdybym zdecydowała się porzucić swój dziewiczy stan. Na razie jednak była to dla mnie czysta teoria, którą jednak szybko chłonęłam. Kontynuując przeglądanie pisemka mogłam się przypatrzeć najróżniejszym pozycjom seksualnym, w najdziwniejszych kombinacjach. Im dłużej jednak to oglądałam, tym bardziej miałam ochotę włożyć rękę pomiędzy nogi i popieścić swoje sekretne miejsce. W końcu nie wytrzymałam. Rozpięłam spodnie i zsunęłam je aż do kostek. Rozsunęłam nieco nogi i zaczęłam się gładzić w okolicach ud oraz pocierać swój wzgórek poprzez materiał majtek. Po chwili moja szparka zrobiła się wilgotna i postanowiłam zsunąć także majtki, by ich nie pobrudzić. Pieściłam się pomiędzy nogami oglądając jednocześnie pisemko i wyobrażałam sobie, że to właśnie ja biorę udział w tych wszystkich pozycjach. Nie trwało to jednak długo. Po pewnym czasie poczułam, że zbliżam się do kulminacyjnego momentu. Czasami gdy się tak pieściłam i zbliżał się ten moment, spowalniałam wtedy tempo, by dłużej cieszyć się tą przyjemnością. Tym razem jednak chciałam jak najszybciej dojść. Jeszcze kilka ruchów i było po wszystkim. Odczekałam chwilkę by się uspokoić i odłożyłam pisemko na miejsce. Wciągnęłam na siebie z powrotem majtki, podciągnęłam spodnie i doprowadziwszy się do porządku wyszłam z pokoju. Zapomniałam nawet o gazecie z programem. Postanowiłam, że skoro siostra nie wróci na noc, to wieczorem przyjdę jeszcze raz, obejrzeć gazetkę do końca. Obejrzałam przecież dopiero kilka kartek…

Scroll to Top