Po kolacji zaprowadziła mnie do swojej sypialni, gdy weszliśmy do środka zapaliła światło, pokój był duży, kolorystyka jakby miała zaprezentować, że to pomieszczenie nie jest przeznaczone do spania pomimo własnej nazwy. Na poduszkach, obiciach i narzutach dominowała ostra, jaskrawa czerwień, ściany zostały czarne i białe ze szkarłatnymi, z pozoru bezpostaciowymi malunkami natomiast w okamgnieniu oglądania, odnosiło się złudzenie, że przeplatające się, pogmatwane linie składają się w dwie sylwetki nagie sylwetki splatające się jakby w tańcu. Chodź – powiedziała kiwając zachęcająco palcem i mrugając jednym, ze swoich dużych, niebieskich oczu – Bliżej, bliżej, przecież chcesz tego, prawda? – szepnęła mi na ucho, lekko oblizując przy tym swoje wargi Pochodziłem do niej, powoli, podziwiałem jej wprost idealną sylwetkę, opiętą w lekką, zwiewną sukienkę, kolorem pasującą do wystroju całego pokoju. Obiegałem wzrokiem właściwie każdy odkryty skrawek jej ciała, najpierw nogi – były cudowne, prawie każdy tylko żeby marzył, ażeby go nimi oplotła, pozwoliła pogładzić, wspinałem się wzrokiem wyżej. Gdy spojrzałem na jej brzuch poczułem jak krew zaczyna spływać do podbrzusza, był doskonały, nie był całkowicie doskonale płaski i w tej chwili poprzez tą niedużą niedoskonałość był tak potwornie podniecający.
Gdy już zbliżyłem się do niej zupełnie mogłem zajrzeć w jej bardzo głęboki dekolt, jej piersi były duże i kształtne, nie tak ogromne jak gwiazdek porno, ale też nie małe, zostały doskonałe, w myślał wyobrażałem już sobie jak przyjemny będzie „Hiszpan” w jej zrobieniu. Nie krępuj się, tej nocy możesz robić co wyłącznie Ludzie się podoba – powiedziała patrząc mi w oczy i uśmiechając się powabnie – tylko nie każ mi się nudzić – dodała przygryzając dolną wargę. Pocałowałem ją, raz drugi, trzeci, właśnie już nie mogliśmy się od siebie oderwać, nasze języki zaczęły się splatać w najróżniejsze wariacje, jedną ręką radziła mnie po plecach, drugą błądziła po pośladkach. Lekko masowałem ją po karku i przyciągałem do siebie, podczas gdy drugą ręką odpiąłem zamek z tyłu jej sukienki i powoli zacząłem zsuwać po jej ciele. Nie miała na sobie nic, była już zupełnie naga, gdy zobaczyłem ją taką, miałem wrażenie, że ciśnienie w tym samym momencie rozerwie moje przyrodzenie, całowałem ją dalej, lekko pchnąłęm na ogromne, miękkie łóżko. Zacząłem całować ją po szyi, schodziłem coraz niżej, aż dotarłem do piersi, masowałem je, coraz bardziej podniecałem ich cudnymi kształtami. Krążyłem kółka dookoła jej twardniejących sutków, raz po raz je przygryzając i ssąc. Zsuwałem się po jej ciele, kiedy dotarłem do jej brzucha miałem złudzenie że 1szy wytrysk nastąpi jeszcze zanim pozbędę się własnych ubrań. Całowałem każdy centymetr jej ciała, dotarłem do pępka, tam zatrzymałem się na dłużej, składałem kolejne pocałunki co chwila wsuwając język do środka. Jej brzuch, ta część jej ciała doprowadzała mnie prawie do szaleństwa, miałem ochotę zrobić z nim wszystko co wyłącznie się da, no, prawie wszystko… Jeszcze poprzez chwilę masowałem ją tam, a później rozpocząłem zjeżdżać niżej, na podbrzusze, czułem na twarzy łaskotanie pierwszych włosków aż w końcu dotarłem do sedna. Na start kilka pocałunków, później lekko rozchyliłem jej wargi i rozpocząłem lizać jej myszkę i wsuwać język do środka, jęczała cicho i kręciła własną pupcią na lewo i prawo nie mogąc utrzymać jej w bezruchu. Odsunąłem ciut twarz i rozpocząłem pocierać jej cipkę palcem, a później wsuwać go w nią, uniosłem jej pupę lekko do góry, tak, żebym miał dostęp do jej drugiej dziurki. Zataczałem palcem kółka dookoła niej i nieśmiało wiele razy ją pocałowałem. Dalej, nie przestawaj – jęknęła wijąc się na łóżku Skoro tak – zacząłem wsuwać jeden palec, później drugi, nie mogłem jej utrzymać, wiła się po pościeli jak wąż. W jednej chwili wciągnęła mnie na środej łóżka i usiadła na moim brzuchu. W tej chwili moja kolej – powiedziała odgarniając zmierzwione włosy z twarzy i szybko zaczęła pozbywać się całego ubrania jakie miałem na sobie. W jednej chwili byłem już całkowicie goły z przyrodzeniem sterczącym tak mocno, jak tylko się dało. Spod łóżka wyjęła futerkowe, czerwone kajdanki i przykuła moje ręce do łóżka. Pocałowała mnie przeciągle w usta wyprawiając prócz tego cuda swoim językiem, uśmiechnęła się i zbliżyła własną twarz do mojego penisa, oblizała wargi i poczułem jej pełne, cudowne usta na samym czubku. Czułem jak przesuwają się niżej i widziałem jak wkłada go do buzi. Było wspaniale, jej język tańczył po główce i trzonie, zataczając kółka, wijąc się, ani na chwilę nie przestawała go ssać. Wyjęła go, starannie oblizała i przesuwała językiem w górę i w dół, co jakiś czas zatrzymując się na szczycie, żeby zatoczyć kilka kółek. . Jęczałem, podrygiwałem na boki, nie umiałem tego opanować, była za bardzo dobra. Wzięła go w dłoń, mocno ścisnęła i zaczęła masować uśmiechając się powabnie i całując po podbrzuszu, wiedziała że już długo nie wytrzymam. Nagle przyszło mrowienie w członku i rozpocząłem uwalniać porcjami nasienie, jedna wylądowała na jej policzku, reszta ozdobiła kształtne piersi i seksowny brzuch. Aktualnie wyglądała jeszcze bardziej podniecająco, poprzez co pomimo wytrysku w tej samej chwili stwardniałem na nowo. Zlizała lepki płyn ze spersonalizowanej ręki, pocałowała mnie mocno w usta dając znów skosztować własnego wprawnego języka, po czym wygięła się w taki metodę, że mogłem wiele razy pocałować ją w opływający miejscami spermą brzuch i pępek. Kajdanki na rękach wywoływały poczucie bezbronności, co okazało się jeszcze bardziej podniecające. Teraz byłem zupełnie gotów, chciałem aby zrobiła cokolwiek, byle wyłącznie mi ulżyła. Obróciła się do mnie tyłem, już wiedziałem co posiada intencja zrobić, w chwili obecnej czas na chwilę radości dla niej. Usiadła mi na twarzy w taki sposób, że miałem dostęp do jej obu dziurek, najpierw rozpocząłem wylizywać przednią. Językiem lekko rozchyliłem jej wargi i wsunąłem go do jej wnętrza, zaczęła się kręcić i jęczeć, podobało się jej. Zauważyłem że wsparła się rękoma by nie stracić równowagi, kontynuowałem, z tym, że raz po raz przejeżdżałem językiem po powierzchni jej kakaowego wejścia. Lekko podskakiwała z rozkoszy, w pewnym momencie wygięła się w łuk, a z jej cipki poleciał strumień soków po moich ustach, brodzie i szyi, poczułem znowu podniecenie i satysfakcję. Zasłużyłeś na nagrodę rycerzyku – powiedziała schodząc z mojej twarzy i puszczając do mnie oczko. Wyjęła nieduży kluczyk, którym rozpięła kajdanki, kazała mi usiąść i lekko rozchylić nogi, stanęła nade mną w rozkroku. Zaczęła się powoli zniżać, całowałem każdą część jej ciała, która przesuwała się koło mojej twarzy, myszkę, brzuch, po którym cały czas ściekały porcje naszej spermy, piersi, szyję i na końcu, kiedy poczułem jak nabija się na mnie swoją dziurką, wpiłem się w jej usta rozkoszując się jej smakiem. Objęła za szyję, oplotła swoimi zgrabnymi, gładkimi nogami i zaczęła podskakiwać na moim podbrzuszu. W środku była dobra, gorąca, miękka, mokra i ciasna, przylegaliśmy do siebie ciałami, poczułem jak rozsmarowuje po mnie nasienie, którym obciekało jej ciało, poczułem jej miękki, niemniej jednak mały brzuch, przyciskane piersi do mojej klatki. Ta pozycja mi się podobała, od w każdej chwili, szepnęła mi do ucha niedługą wskazówkę, po czym po raz setny tej nocy mnie pocałowała. Jedną ręką przycisnąłem ją do siebie, a palcami drugiej zacząłem masować jej pośladki, potem lekko rozchylać i dobierać się do jej tylnej jamki. Najpierw włożyłem w nią jeden palec, w późniejszym czasie drugi i tymi dwoma ją tam zadowalałem, było jej dobrze, poczułem to po tym, że zrobiła się ciaśniejsza i bardziej mokra, nam obojgu było jak w niebie. Znowu nadchodził ten moment, położyłem ją na plecach, pchnąłem jeszcze wiele razy, żeby mogła dojść, a sam z niej wyszedłem i tym raz wytrysnąłem wszystko na jej brzuch. Perfekcyjnie wiedziała, że ta część ciała podnieca mnie najbardziej ze wszystkich, dalej leżąc na plecach wskazała moje soki na jej brzuchu i powiedziała: Wyczyść wnikliwie, to ma możliwość spotka Cię nagroda Zabrałem się do zlizywania spermy z jej, jak dla mnie, doskonałego brzuszka, centymetr po centymetrze, czułem jedynie lekko słonawy, mdły smak, niemniej jednak cała sytuacja była jak z najskrytszych marzeń erotycznych. Kiedy doszedłem do jej pępka, wsunąłem tam język i wydobyłem nasienie do ostatniej kropli, to było ostatnie miejsce. To właśnie nagroda – powiedziała uśmiechając się powabnie i przekręcając na brzuch i dając się nacieszyć widokiem jej zgrabnych i seksownych pośladków. – weź mnie, z tyłu – dodała jęcząc przy tym lekko Złożyłem kilka pocałunków na jej pupie i plecach, po czym rozchyliłem pośladki na bok i przytknąłem swojego, znowu twardego i sterczącego penisa do jej dziurki, usłyszałem że wstrzymała oddech. Pchnąłem go do środka, poczułem jaka jest ciasna, a jej ujście mocno opinało mój trzon. Położyłem się na niej, jedną rękę wsunąłem pod brzuch aby móc go czuć podczas tego, a drugą złapałem ją za pierś i masowałem, ruszałem się w niej, nie przestawałem ani na chwilę, jęczała i wiła się po łóżku jak wąż a ja całowałem ją po szyi. Czułem skurcze w jej jamce, niedługo dojdzie, ja zresztą również. Spuść się w środku, chcę poczuć jak będzie ze mnie wypływać – krzyknęła szybko targana orgazmem Poczułem pierwsze skurcze, później spermę wystrzeliwującą przez czubek mojej ściśniętej przez pupę główki, wypełniałem jej jamkę swoimi sokami. Kiedy z niej wyszedłem, obróciła się na plecy, kilka razy pocałowałem ją w brzuch, w późniejszym czasie piersi i kolejny namiętny i mokry pocałunek w usta. Byliśmy już zbyt wykończeni, by próbować kolejnych zabaw, a właśnie już oboje wiedzieliśmy, że to nie ostatnia noc, którą spędziliśmy razem…