Z dzienniczków napalonej laseczki

Czy ktoś oprócz mnie jest ostatnio podekscytowany? Czułem, że moje i tak już ogromne libido osiągnęło szczyt. Nie wiem, czy to pogoda, zbyt wiele niewypróbowanych rzeczy, czy ogólna zmiana w moim libido, ale zdecydowanie ma to na mnie wpływ.

Lubię myśleć, że wszyscy chcą seksu i wszyscy robią brudne rzeczy, które nie mają sensu, ponieważ takie myślenie jest dla mnie błogosławieństwem.

Czy Wy też macie dni, kiedy źle się czujecie? Szczęście, dobry wygląd i chęć do zabawy. Cóż, tak właśnie się czułem w dniu, w którym wypróbowałem to szklane dildo.
Kupiłam je zupełnie przypadkowo. Wiem, że szklane dildo jest ulubieńcem wielu osób, ale nigdy wcześniej tego nie próbowałem.
Szczerze mówiąc, nawet nie pamiętam, kiedy go kupiłem, po prostu myślałem o zaletach. Baw się temperaturą, solidną konstrukcją i dobrym wyglądem. (tylko nowa dekoracja na szafkę nocną).

Oto szklany zestaw dildo, który kupiłem:

Kupiłam te wibratory, ponieważ chciałam spróbować czegoś nowego, a miały najlepsze opinie, więc coś w nich musi być.

Ten różowy wałek ma małe guzki i dwa bulwiaste końce dla dodatkowej stymulacji. Jest też lekko zakrzywiony.

Przezroczysty w kształcie litery S, stymulujący punkt G i punkt P, ze ściągaczem po jednej stronie i serią bulwiastych końcówek po drugiej, zaprojektowanych do stymulacji wewnętrznego punktu przyjemności.

Oba wibratory można umieścić w lodówce lub w ciepłej wodzie w celu przeprowadzenia eksperymentu temperaturowego. Wykonane są również z przyjaznych dla skóry materiałów.

Byłam sama w domu, w długim T-shircie i bez majtek, i byłam w dobrym humorze. Rozpakowuję szklane dilda, dokładnie je dotykam i decyduję, którego użyć jako pierwszego.

Jest klarowny, więc trzymam go w zamrażarce; bardzo chętnie poeksperymentuję z temperaturą, bo wszystkie recenzje chwalą igraszki.

Około pół godziny później wyjąłem dildo i udałem się do sypialni, nie mogąc się doczekać, aby zobaczyć, jak się we mnie czuje. Chwyciłem mój ulubiony lubrykant i posmarowałem nim siebie i dildo. Następnie kładę się na plecach i przygotowuję się na doznania.

Wsuwam dildo w moją ciasną, mokrą cipkę i czuję przenikającą wszystko lodową mieszankę

Od twardego szklanego dildo i ciepła w mojej dziurce. Cieszyło mnie każde kolejne wkłucie wibratora, które dzięki swoim maleńkim wypustkom i zaokrąglonej końcówce pozwalało mi na stymulację każdego nerwu. To jest jak niebo, chcę zatrzymać ten moment. Chwytam więc telefon i kładę go na końcu łóżka. Włączam nagrywanie i ponownie wkładam dildo.

Dildo było wciąż lodowato zimne, kiedy we mnie weszło. Zabawa stała się nowym doświadczeniem.

Krzywe dildo dały mi świetną stymulację punktu G.

Myśl o tym, że mój chłopak dostanie taśmę, jeszcze bardziej mnie podekscytowała. Orgazmy stale rosną. W końcu poddałam się temu uczuciu i oto nadchodzi. Jęczałem i dyszałem, gdy moje soki rozlewały się na łóżko. Popychałem się dalej, mając nadzieję, że orgazm potrwa jak najdłużej. Potem odłożyłem dildo, wyłączyłem nagrywanie, położyłem się i westchnąłem. Tak wygląda niebo.

Scroll to Top