Wstał dopiero po południu – teraz wreszcie mógł sobie na to pozwolić, długo oczekiwane wakacje w Hiszpanii pozwalały mu odpocząć po miesiącach męczącej nauki. Był jeszcze lekko zmęczony, nie spał długo, gdyż wczorajsza impreza trochę się przeciągnęła. Jednak resztki zmęczenia z jego oczu zmył orzeźwiający, zimny prysznic. Po późnym śniadaniu zdecydował, że najbliższych kilka godzin spędzi leniwie leżąc na plaży.
Słońce było wysoko gdy wychodził, w hotelu panował przyjemny chłód dzięki klimatyzacji, jednak na zewnątrz było dosyć gorąco, jednak szło mu się lekko, gdyż jego twarz owiewał chłodny wiatr, na szczęście nie ubrał koszulki, bo dzięki temu było mu trochę chłodniej. Ku jego radości dziewczyny, które mijał po drodze też nie miały na sobie zbyt wiele ubrania.
Zauważył ją zaraz po wyjściu z hotelu. Była niewysoką brunetką o sympatycznej twarzy i miłym uśmiechu, jej włosy były związane w dwa kucyki, zupełnie jak u małej dziewczynki. Fryzura ta wyraźnie kontrastowała z jej strojem, który wyraźnie wskazywał na fakt, że nie jest to grzeczna dziewczynka. Trudno mówić o jakimkolwiek stroju – prędzej o jego braku. Miała na sobie maleńki, różowy, ciasno zawiązany staniczek, który nie był w stanie wiele zasłonić. Założyła też stringi w tym samym kolorze i jeszcze bardziej skąpe. W gruncie rzeczy było to klika sznureczków i kawałek materiału zasłaniającego wyłącznie jej kobiecość, pupa i łono były całkowicie odsłonięte. Wokół bioder związała tylko cieniutką, prześwitującą chustę z kolorowego szyfonu. Nie wyobrażał sobie, żeby w Polsce jakaś dziewczyna odważyła się wyjść w takim stroju na publiczną plażę…
Szedł za nieznajomą jakiś czas cały czas wpatrując się w jej śliczne ciało. Można było bez przesady stwierdzić, że było wręcz idealne – zgrabne nogi, kształtne uda i pośladki, płaski, umięśniony brzuch i zgrabne nogi. Najbardziej jednak podobały mu się jej piersi, wręcz cudowne – może nie były duże jednak miały niesamowity kształt. Wręcz promieniała kobiecym erotyzmem, idąc zmysłowo kręciła udami, zupełnie jakby robiła to specjalnie dla niego. Nie mógł zostać obojętny wobec tego widoku i po chwili na jego spodenkach pojawiło się niewielkie wybrzuszenie. Zwolnił trochę gdy dochodzili do plaży i obserwował gdzie położy się dziewczyna. Ku jego radości usadowiła się w mało zaludnionej części plaży. Po chwili również skierował tam swoje kroki. Położył się obok niej, lecz ona go nie zauważyła, bo zamknęła oczy rozkoszując się kąpielą słoneczną. Mógł teraz dokładnie się jej przyjrzeć. Jej “strój” był zrobiony z mocno prześwitującego materiału, spod stanika mocno przebijały się lekko sterczące sutki, przebiegł wzrokiem po jej płaskim brzuchu i zatrzymał się na niczym nie osłoniętym wzgórku łonowym – tego maleńkiego skrawka materiału zasłaniającego jej najczulszy punkt praktycznie nie było widać.
Błyskawicznie odwrócił się gdy cicho zamruczała, otworzyła oczy i podparła się na łokciach. Sięgnęła do pleców i zgrabnym ruchem rozwiązała stanik, który po chwili wylądował w jej torebce. Zaraz potem wyjęła z niej olejek do opalania i zaczęła go wysmarowywać w swoje ciało. Doskonale zdawała sobie sprawę z faktu, że on jak i inni mężczyźni na plaży ją obserwują. Ten fakt zdawał się ją podniecać, gdyż wyglądało to zupełnie, jakby pieściła swoje ciało. Spojrzała na niego, a na jej ustach pojawił się rozkoszny uśmiech. Po chwili zorientował się co go wywołało – na jego kąpielówkach pojawiło się spore wybrzuszenie.
– Cześć, jestem Anie – odezwała się mając na ustach cały czas ten uśmiech, mówiła nienagannym angielskim, choć dało się wyczuć w nim dziwny akcent
– Cześć, Krzysiek. Skąd jesteś ? – odpowiedział błyskawicznie, jeszcze nieco zaszokowany
– Ze Szwecji, a Ty?
– Polska
– Masz na mnie ochotę? – jej pytanie go bardzo zaskoczyło – no nie udawaj, idziesz za mną od samego hotelu, widziałam jak na mnie patrzysz, zresztą widzę, że Ci się podobało – to mówiąc wskazała na wypukłość na jego spodenkach.
Nie wiedział, co ma odpowiedzieć dziewczynie, nigdy nie spotkał się jeszcze z taką bezpośredniością, choć w tej chwili jedyną rzeczą o jakiej mógł myśleć był gorący, namiętny seks z dziewczyną, o której praktycznie nic nie wiedział. Miał się odezwać, ale ona go ubiegła:
– No dalej, nasmaruj mnie olejkiem – jej ciało całe błyszczało od kosmetyku, więc wiadomo co miała na myśli. Wycisnęła trochę błyszczącej cieczy na jego dłoń, wygodnie rozłożyła się na piasku podpierając się łokciami i czekała na jego pieszczoty.
Delikatnie smarował jej delikatne, cudowne piersi, co chwilę trącając opuszkami palców nabrzmiałe sutki, uciskał je delikatnie. Kolejną porcję rozsmarował na jej brzuszku i delikatnie muskał jej łono, przez cieniutki materiał delikatnie pieścił jej różyczkę. Anie wstała nagle, przestraszył się, że być może posunął się za daleko. Jednak ona pochyliła się nad jego uchem i cicho wyszeptała.
– Zerżnij mnie – jej bezpośredniość ponownie go zdezorientowała – rżnij mnie – jej głos był stanowczy.
Chwyciła go za rękę i skierowali się w stronę hotelu, wszyscy faceci jakich mijali wpatrywali się w jej prawie nagie ciało błyszczące w słońcu od olejku, a on czuł się jak największy szczęściarz na świecie prowadząc ją za rękę. Gdy tylko zamknął za sobą drzwi swojego pokoju ona dobrała się do jego spodenek, błyskawicznie go ich pozbawiając. Jego męskość stała twarda i gotowa naprzeciwko jej zmysłowych ust. Rozpoczęła od zmysłowych pieszczot końcówką języczka, całowała go i muskała wargami, by w końcu zanurzyć go w nich. Ssała go namiętnie i pieściła językiem, gdy jej ręce mocno uciskały jego pośladki. Wiedział, że długo nie wytrzyma, w chwilę przed wytryskiem wyjął go z jej ust. Potężna fala spermy zalała jej usta i twarz, oblizała się lubieżnie, po czym wzięła trochę na paluszek i zaczęła zlizywać.
Odepchnęła go na fotel, włączyła muzykę i zaczęła tańczyć. Pieściła swoje piersi, masowała łono, zaczęła ssać swoje paluszki, po czym bezszelestnie opadła na świeżą pościel i zmysłowo wymachiwała swoimi zgrabnymi nóżkami, po czym zsunęła wąski paseczek materii pełniący funkcję majteczek. Zsunęła się na podłogę, ręce oparła o brzeg łóżka i wypięła pupę w jego stronę, wymownie się uśmiechając.
Jego żołnierz już dawno był gotowy do kolejnej akcji. Przykucnął za nią, objął ją za pośladki i momentalnie zagłębił się w jej różyczce. Głośno jęczała gdy z każdym kolejnym pchnięciem obdarzał ją rozkoszą, jednocześnie pieszcząc na zmianę jej pupę i piersi. Ich ruchy z każą chwilą stawały się coraz szybsze, w chwilę przed finałem wyjęła go z siebie, obróciła się i zaczęła mocno pieścić go dłonią. Fala gorącej spermy zalała jej brzuszek i łono ściekając po rozpalonych udach.
Był już trochę zmęczony, ale ona prosiła go o więcej. Pocałowała go namiętnie i koniuszkami palców zaczęła muskać jego dzielnego wojownika, który po chwili znów był gotów przyjąć jej wyzwanie. Położył się na plecach, ona rozkrokiem usiadła nad nim i błyskawicznie się nabiła. Unosząc się i opadając doprowadzała go do granic erotycznej rozkoszy, była mokra i ciepła, pieścił jej kształtne piersi. Jęczała przeżywając orgazm, on w chwilę potem się do niej przyłączył gdy gorący strumień spermy zalał ją od środka. Zmęczenie i nadzy opadli na pościel wpatrując się w swoje nagie ciała i wzajemnie się dotykając. Ona odezwała się pierwsza:
– Wiesz, boje się sama spać poza domem, mogę dzisiaj w nocy spać z Tobą? – to pytanie nie wymagało odpowiedzi, o czym doskonale wiedziała, uśmiechnęła się tylko i wstała kierując się w stronę łazienki, po chwili odwróciła się – pomożesz mi się umyć?
Błyskawicznie zerwał się z łóżka i poszedł za nią…