Zabawy Layli i Chrisa

Layla siedziała przy ścianie na łóżku z rozszerzonymi nogami, miała na sobie tylko białe kabaretki i różowe szpilki, miała kucyki związane gumką przy uchu i grubą panterkową opaskę z kokardką. Patrzyła kusicielsko na Chrisa, bawiła się kosmykiem włosów, a drugą ręką smyrała się po swojej dziureczce. Chris siedziała nagi na krześle naprzeciwko niej i był strasznie napalony, była tak ładna, że od razu chciało się ją wziąć jak suczkę. Oblizała wargi wyuzdanie i posłała mu filuterny uśmiech. Zaczęła smyrać swój mały, słodki guziczek, zamruczała seksownie i patrzyła na niego wzrokiem mówiącym: wiem, że mnie chcesz, i to bardzo kotku. Kutas Chrisa stał jak nigdy, napalony na jej gorącą, spragnioną cipeczkę. Zaczął się uśmiechać połową ust do niej, coraz bardziej zadowolony z ogladania, jak się sobą bawi. Layla wzięła sztucznego i oblizała go zmysłowo wzdłuż od dołu do góry. Zaczęła go ssać patrząc się na Chrisa z uśmiechem zadowolonej kici. Po chwili włożyła go sobie do dziurki i zaczęła się ostro posuwać, patrząc na niego prowokacyjnie. Chris nie wytrzymując, zaczął sobie ostro walić, co jeszcze bardziej podnieciło Laylę. Jej soczki spływały na kanapę, było ich dużo. Wypięła biust, przymknęła oczy i z rozanieloną miną posuwała się jeszcze szybciej. Zaczęła słodko jęczeć, co nakręciło Chrisa do granic możliwości. Po chwili wyjęła go i oblizała namiętnie. Pzejechała sobie nim między biustem i zaczęła końcówką łaskotać sobie swój gorący i pulsujący guziczek. Zamruczała i posłała Chrisowi pożądliwe spojrzenie. Wstała, usiadła mu na kolanach okrakiem i masując mu bardzo przyjemnie jego sprzęt, wyszeptała mu do uszka: Chcę dziś być Twoją kurewką do ruchania, jestem cała Twoja misiu. Po tych słowach zaczęła namiętnie całować jego kark. Chris wsadził jej 2 palce do jej bardzo mokrej dziureczki i zaczął pieścić jej kuleczkę. Jęczała bardzo zmysłowo, masując sobie duże cycuszki. Nie wytrzymał i powiedział do niej: – Tak Cię zaraz zerżnę, że będziesz piszczeć maleńka. Wstali, Layla położyła się na łóżku na pieska. Chris złapał ją za biodra i wszedł mocno. Layla zajęczała jak spragniona kicia, która na to czekała. Zaczął ją ruchać jak zwierzę, spragniony jej ciała, wiedział, jak ona tego chce. Jęczała wyuzdanie, tak dobrze ją rżnął, że oddała by wszystko, żeby nie przestawał, czuła się jak jego dziweczka do dobrego ruchania, kochała mu się oddawać. Rżnął bez opamiętania, tak bardzo jej pragnął, jej mokrej i napalonej cipki. Wyjęczała w rozkoszy: ooooch, tak kotku, rżnij mnie jak kurewkę do dobrego rżnięcia, tak mi kurewsko dobrze. Chris zaczął pchać jeszcze mocniej, powiedział: tak cholernie dobrze się Ciebie rżnie, suczko. Oboje poczuli, że są blisko. Layla zaczeła jęczeć głośno, słychać było w tych jękach, jak bardzo była rozanielona. Przygryzła wargi i poczuła najlepszy orgazm w jej życiu. Poczuła, że uwielbia być jego niunią do posuwania. Usłyszała rozanielone jęki Chrisa i poczuła w sobie rozlewające się ciepło. Po chwili Chris wyszedł z niej i powiedział, że z żadną dziewczyną nie było mu tak dobrze, jak z nią. Ona w odpowiedzi przygryzła poziomo palec i puściła mu oczko mówiąc: mi również z nikim nie było tak bosko. Wiesz, jak dobrze wyruchać dziewczynę miśku i posłała mu całusa. Uśmiechnął się do niej filuternie i klepnął ją w tą seksowną pupcię. Zamruczała z miną zadowolonej suczki i pokręciła nią zmysłowo. – Masz jąderka całe w moich soczkach kocie – powiedziała i uśmiechnęła się seksownie. – Wiem o czym myślisz, suniu – powiedział z zadowoloną miną. Usiadł wygodnie na kanapie z rozszerzonymi nogami. Layla kucnęła przed nim i z filuternym uśmieszkiem zaczęła mu zlizywać soczki z jego jąder waląc mu. – Mmm, jak mi cudownie kochanie – powiedział masując jej zmysłowo włosy. – A teraz obciągnij go kotku – powiedział po chwili łamiącym się głosem z rozkoszy. Layla wzięła go do buzi całego, possała namiętnie i zaczęła poruszać głową w przód i w tył. – Oooch, kurwa, jak mi dobrze mała – powiedział i zaczął jęczeć z ogromnej rozkoszy. Drugą ręką łaskotała sobie pulsujący guziczek, podniecało ją to, jak mu dobrze. – Zaraz dojdę maleńka – powiedział Chris i zaczął coraz głośniej jęczeć. Layla poruszała głową coraz szybciej, robiąc głębokie gardło. Jeździła mu bardzo delikatnie swoim zwinnym języczkiem po jajeczkach, gdy nagle poczuła, jak spuścił jej się do gardła. Połknęła i oblizała się wyuzdanie. – Tak bardzo lubię patrzeć, jak Ci dobrze tygrysku – powiedziała. W odpowiedzi dostała namiętnego całusa i poczuła, jak masuje jej tyłeczek. – Nikt mnie nie podnieca tak, jak Ty moja śliczna kurewko – powiedział Chris liżąc ją po policzku wzdłuż. – Wiem o tym skarbie – odpowiedziała ciepło i szepnęła mu do uszka: jutro też chcę być Twoja, misiu.

Scroll to Top