Ciotka Agnieszka

Po długiej przerwie, nie miałem czasu ani ochoty uruchamiać swoich myśli, wybaczcie. Użytkownik KOZAK zwrócił mi godnie uwagę na źle poodpisywane Lata ciotki. Nie dziwcie się, pisałem na spontanie, jest to tylko Fantazja :). Do rzeczy:

Ciotka podniosła się na momencie jakby ją ktoś popieścił prądem. Sypnęła tylko szybkie
– Ubieraj się, zapomniałam że ma przyjechać do mnie znajoma…
Już tu układały mi się ciekawe scenariusze.
W ciągu kolejnych pięciu minut byłem już gotowy do przyjęcia gościa gdyż Agnieszka nadal się ogarniała.
Otworzyłem drzwi a w nich stała niezbyt wysoka, szczuplutka brunetka w okularach o pięknych rysach twarzy, średnich piersiach, wąskiej talii i Przepięknie wybudowanym tyłeczku. Spojrzała tylko na mnie jak osłupiona i zapytała czy jest Agnieszka. Kurde, pomyślałem, tak bez przedstawienia się ani nic, no trudno, zagaiłem pierwszy.
– Michał jestem, Ciocia się szykuje. 🙂
– Maja, miło mi.
– Zapraszam do środka, woda już wstawiona. Kawke, herbatkę?
– Kawę, droga mnie zmęczyła. A co ty masz na twarzy?
KURWA, zapomniałem umyć twarz, resztki śluzu z cipki pozostały.
– A to krem do twarzy, Ciocia stara mi się wygładzić cerę- Kłamstwo, ale jakie miłe 🙂
Agnieszka zdążyła wyjść ubrana w czerwoną koszulkę z czarną spódnicą sięgającą do połowy ud. Boże, jak ja bym ją wtedy …
Zasiedliśmy do stołu, Pani domu nakroiła ciasta i tak już do samego wieczora spędziliśmy czas przy stole rozmawiając na różnorakie tematy. Wieczorem trochę wina, stare Polskie filmy i spać. Agnieszka usłała łóżko dla Maji w jej pokoju, sądziłem wtedy że już do końca ferii nie zaliczę niczego ani nikogo.
Jednakże usłyszałem ciche kroki na górę, to Agnieszka która przyszła gdy tylko jej koleżanka weszła pod prysznic.
– Mogę? – zapytała
– Jasne, co tam?
– Przepraszam, całkowicie o niej zapomniałam.
– Nic się nie stało 🙂
– Nie myśl że będziesz taki wyposzczony do końca ferii siedział. Będziemy znajdować czas dla siebie.
(Jej, zmieniła się, od ostatnich igraszek pewniejsza. Spodobało mi się)
Podeszła do łóżka i usiadła przy mnie wsadzając rękę po kołdrę i powoli ręką drażniąc mojego penisa, zaczęła mnie całować a ja ręką sięgałem pod jej koszulę nocną i zacząłem rozpinać guziki, uwolniły się te piękne piersi. Kutas był gotowy ale to nie koniec rozgrzewki. Wskoczyła na moją twarz przygniatając ją cipeczką, musiałem odchylić jej spodenki aby móc ją ujrzeć a ona w tym czasie pochłaniała mojego kutasa. Jej, jak te jej usta obchodziły się z moim sprzętem to nie zdajecie sobie sprawy. Po krótce zmieniła pozycję, położyła się na mnie plecami i cipkę nastawiła na Penisa. Zaczęła suwać się po moim ciele w górę i w dół. Po jakichś 8 minutach zabawy z kutasem zaprzestałą i zmieniła pozycję, ustawiła swe ciało przodem do mnie, uniosła się na kolanach i opadła no mojego kutasa. Zaczęła podskakiwać a ja tylko czułem jak śluz wydobywa się z jej cipeczki.
Nie chciała hałasować, jedyne co udało jej się wykrztuszać to:
– Jezu, tak, jaki on wspaniały, chce więcej, pierdol mnie.
Nic więcej, jakby się bała że we własnym mieszkaniu ktoś nas nakryje aczkolwiek wiadomo ile się kobieta kąpie 🙂
Przy tej pozycji już dochodziłem, ona nie chciała ale u mnie to był mus, wyjąłem kutasa i wstając nakazałem Agnieszce usiąść i wystrzeliłem na jej twarz. Nie dużo, z racji tego co dziś już się wydarzył ale zawsze coś.
Była niezaspokojona więc musiałem się wziąć za nią. Rozłożyłem jej nogi i zacząłem lizać jej łechtaczkę jednocześnie wkładając palec do rozgrzanego wnętrza i drażniąc punkt G. Doszła, ale jak, trudno mi określić, nie mogłem się oderwać od niej. Smakowała przepięknie. Usiadłem obok niej, zaczęliśmy rozmawiać, w końcu naszła ze słowami.
– Słuchaj, razem z Mają znamy się od 20 lat, w czasie studiów niezła była z niej suczka, taka ukryta suka w nerdce, jeżeli byś chciał to mogę z nią ugadać bądź też zaplanować jakoś żebyśmy razem we trójkę wylądowali w łóżku.
– Było by wsp- przerwano mi.
-Nie musicie, fajnie się to ogląda ale jestem ciekawa jak się to czuje.
Podeszła, dotknęła penisa i rzekła
– Nic już z niego chyba dziś nie będzie ?
W szoku patrzę na nią i nie mam pojęcia co jej odpowiedzieć.
-Chyba raczej nie- powiedziała Agnieszka
– Zobaczymy jutro co ten ogier potrafi.

Scroll to Top