Wiecie co ? Najlepsze jest to, że dzień zapowiadał się jak co dzień. Nie było w nim specjalnego, nie było nic czuć w powietrzu. Był piątek, godzina 10:00. Na uczelnie nie musieliśmy iść bo akurat wypadło nam wolne. Wczorajszego wieczora oglądaliśmy do późna nowości filmowe dlatego nasz dzień zaczął się mniej więcej dwie godziny przed południem.
Poszedłem do sklepu obok po świeży chleb i jakieś inne produkty.
Dzisiejszego dnia na godzinę 19:00 ktoś ze znajomych Dominiki miał organizować grilla. Jak się okazało około godziny 16:00 grill został odwołany.
My mieliśmy udać się do znajomych z dwójką naszych sąsiadów. Ona – Magda w naszym wieku wraz ze swoim chłopakiem Jarkiem mieli po nas przyjść.
Gdy rozeszła się wieść o odwołanym grilla chłopak Magdy zaraz znalazł sobie inne zajęcie, zostawiając ją samą,a że dziewczyny były w kontakcie smsowym zaraz się skumały. Mieliśmy w końcu spore zapasy piwa i wódki.
Nasze relacje, a raczej relacje Dominiki z Magdą były takie sobie. Nie były to psiapsiółki o jakich się często mówi. Były to dobre kumpele, które i tak nie często się ze sobą spotykały. Ale się lubiły. Ja zresztą także ją lubiłem.
Nie podobała mi się specjalnie. Raczej traktowałem ją po prostu jako koleżankę mojej dziewczyny.
Co do samej Magdy. W przeciwieństwie do mojej dziewczyny, Magda była blondynką o włosach do łopatek. Jej uroda była dość charakterystyczna – nie było można powiedzieć, że jest słodko-ładną malutka i drobniutką blondyneczką. Wręcz przeciwnie. Była naszego wzrostu miała jakieś 175-178cm wzrostu. Biust raczej przeciętny – nie odznaczał się wyraźnie. W miejscu przedziałku miała ciemne odrosty – fakt faktem nie duże. Trzeba jednak powiedzieć, że blond kolor włosów jej pasował. Oczy miała jasne. Takie niebieskawe. Ciało. Hm, ciało było normalnie, bez większego szału. Była normalna. Nie była strasznie chuda ale po prostu szczupła. Jej biodra ładnie wkomponowywały się w jej uda. Nie odznaczały się mocno ale też nie można powiedzieć, że była „płaska”- miała pupę, jak się później okazało to oj miała pupę…
Co do twarzy. Jak już wcześniej mówiłem, nie było nic mega zachwycającego. Zwyczajnie była ładna. Czasami robiła sobie te zdjęcia „selfie” z ustami w kształcie „dziubka”. Nie pasowało jej to. Chciałą od czasu do czasu zrobić z siebie taką durniutką blondyneczkę.
Zresztą – reszta opisu poniżej:)
No i przyszła. Przywitanie itp. itd.
Miała na sobie krótkie spodnie w kolorze różowym, do tego białe nowe adidasy. Spodenki robiły się luźniejsze w krótkiej nogawce. Koszulka była strasznie obcisła a stanika jakby nie było widać, tzn. nie odznaczał się mocno.
Włosy miała związane w odstającą i falującą kitkę. Wyglądała całkiem, hmm, powiedzmy „sportowo”.
Na nadgarstku wielki biały zegarek ze złotymi ozdobami a na palcach jakieś pierścioneczki.
„Tsss” – piwa otwarte. Więc siedzimy na balkonie paląc papierosy i rozmawiając. Trochę ogólnego żalu do świata, trochę śmiechu ze znajomych i głupkowatych rzeczy, które widzieliśmy w tv, trochę poważnych rozmów.
Jedno, drugie, trzecie, czwarte piwo.
Dominika poszła siku. Weszliśmy do pokoju.
Oo, Adaś a może wódeczki trochę ?
Hm, dobrze, namówiłaś mnie !
No i chlup. Poszedł jeden, potem drugi.
Dominika przyszła i coś tam, coś tam mówiła, że wódka „ble”, żeby już nie pić.
Na dworze było gorąco pomimo zapadającej nocy. Spociłem się, zresztą rano się nie myłem, więc zdecydowałem się na prysznic.
One zostały w pokoju przy włączonym wiatraku. Wychodząc widziałem jak siedziały blisko siebie i chyba pod wpływem % naszła mnie zboczona myśl – sami i same wiecie jaka…
Z dziwnym, powiedziałbym głupkowatym uśmiechem wygoniły mnie z pokoju.
Myłem się jakieś 20 minut. Ogoliłem się, ułożyłem sobie włosy i ubrałem się.
Wchodzę do pokoju, otwieram piwo i siadam.
One dziwnie zadowolone. Patrzą się i śmieją.
Magda oznajmia, że idzie do wc i w tym samym momencie Domi siada mi na kolanach przymilając się, a Magda się patrzy z uśmiechem komentując coś pod nosem – „gołąbeczki” czy coś…
Wyszła, a my sami w pokoju. Dominika kładzie mi rękę na kroczu. Nie ukrywam byłem zaskoczony.
Aczkolwiek… Aczkolwiek czasami jak za dużo wypiła robiła się niegrzeczna.
Na początku protestowałem i mówiłem jej, że jak koleżanka wyjdzie, bo nie wytrzymam.
A w odpowiedzi dostałem dużego i mokrego buziaka przerywanego słowami: i dobrze, że nie wytrzymasz.
Domi streściła mi szybko treść ich rozmowy, a że były już wstawione i w dziwnie dobrych humorach to szybko ich rozmowa zeszła na temat sexu.
Okazuje się, że „biedna Madzia” nie bzykała się już prawie dwa miesiące i „ze dwa razy musiała sobie sama ulżyć” a nie lubi tego robić. Okazuję się też, że nie robiła nigdy Jarkowi, i w ogóle, loda. Znała to tylko z pornusów i opowiadań koleżanek. Jako, że sex oralny (cały!) był jej w ogóle nie znany jej myśli ponoć były coraz częściej spowite wokół tego.
Przez całe życie bzykała się tylko biedna dziewczyna – powiedziała z udawaną troską Dominika, dodając, że od tych rozmów zrobiło się jej mokro – mówiłam jej o tobie Adaś.
Powiedziałam jej dużo ciekawych rzeczy i aż mi zazdrościła.
Zrobiło mi się cholernie gorąco – nie potrzebnie się myłem – pomyślałem.
A jednak zaraz się okażę, że jednak potrzebnie…
Weszła do pokoju i z tym samym uśmiechem na twarzy co wychodziła z pokoju spojrzała na Dominikę a ta odwzajemniła jej spojrzenie. Magda zgasiła światło.
W pokoju było jednak stosunkowo jasno od latarni z osiedla. Magda usiadła na wersalce naprzeciwko nas popijając piwo.
I jak tam Adaś – zapytała.
Nie powiedziałam mu jeszcze – odezwała się Dominika gładząc mnie po wilgotnych włosach.
Yy, a o czym nie wiem ? – zapytałem mając nadzieję, na odpowiedź, która mi chodziła po głowie.
No Madzia pytaj się go – pozwalam ci – Dominika patrzyła na Magdę.
Adam, Dominika powiedziała mi, że zademonstrujecie mi parę ciekawych rzeczy.
Byłem w szoku. Ciężkim szoku. Stał mi na baczność na samą myśl. Siedziałem otępiały, czułem jak czerwienieją mi policzki.
Moją ręka na dupce Dominiki zacieśniła a ona to wyraźnie poczuła.
Czyli mogę zrobić Dominice przy tobie to na co mam ochotę… – powiedziałem twierdzącą
Nie nie nie nie – Dominika przerwała z uśmiechem – to ja Tobie coś zrobię a Magda popatrzy i się pouczy, bo wiesz.. Nigdy tego nie robiła.
Nie..? – głupio zagrałem.
Dominisia zeszła na dywan popijając piwo. Było ciemne ale oczy Magdy widziałem dobrze. Ona moje też. Dominika rozpinała mi rozporek, ściągała spodnie.
Byłem w samych bokserkach. Bawiła się 'nim’ przez nie. Magda patrzyła to raz na moją otwartą z wrażenia twarz, to na to co jest w boskerkach.
Dominika spojrzała się na Magdę i powiedziała „chodź bliżej, z tego miejsca nic nie zobaczysz”. I się zaśmiały… Dominika dodała „nie dlatego, że jest mały he he, jak już mówiłam jest spory”.
I Magda usiadła po lewej stronie blisko mnie. Czułem ciepło bijące ode niej na swoim lewym nagim udzie. Dominika ściągnęła mi bokserki.
Czułem, że cały czerwienieje ale było mi kurewsko miło.
Na początku Dominika się nim bawiła, kiwała na boki i robiła głupie miny. Ja się patrzyłem na twarz Magdy. Była zachwycona sytuacją.
Zdecydowanie dłuższy. Naprawdę miałaś rację Domi. Ale czy grubszy to nie wiem.
Daj rękę – Dominiki bez wahania z zadowoleniem na twarzy przekazała moją pałę Magdzie, lecz ona z nieśmiałością i kilkoma pytaniami czy na pewno tak, czy aby na pewno może delikatnie go objęła swoją dłonią.
Dłoń miała troszkę większą od mojej ukochanej. Chwyciła go i oznajmiła, że chyba taki sam. Jak się później okazało porównywały go do jedynego penisa jakiego Magda znała – jej chłopaka. Biedna dziewczyna… dwadzieścia parę lat na karku i tylko jeden chłop. I to bez żadnego urozmaicenia w sexie.
Wzrok Dominiki i mój spotkały się. Schyliłem się i zacząłem całować Dominikę. Magda puściła mi fiuta. Znów wygodnie usiadłem na krześle. Dominika zaczęła mi go obciągać od góry do dołu. Był suchy. Potrzebował nawilżenia i ona dobrze o tym wiedziała.
A teraz patrz – powiedziała Domi zbliżając usta do niego.
Zaczęła mnie całować po grzybku. Ślinić i dawać mocne, soczyste buziaki. Drugą ręką bawiła się jajkami.
Ja dyszałem. Patrzyłem się jak to robi i gładziłem ją po głowie. Nagle poczułem, że jest w środku. W jej buzi mokrej buzi i zaczyna wyprawiać z nim te swoje cuda.
Czułem jakbym miał zaraz dojść. Świadomość, że nasza koleżanka się temu przygląda i fakt, że czuję ciepło jej ciała działał na mnie wzmagając doznania.
Magda się przybliżyła i OPARŁA się ręką na moim kolanie. Wzdrygnąłem się. Dominika kontynuowała. Idealnie to robiła. Jak zawsze.
Magda oparła swoją brodę o rękę opierającą się na moim kolanie. Czułem jej oddech.
„Kurwa, zaraz wybuchnę” myślałem.
Zerkała na to co moja dziewczyna wyprawia z moim penisem i moimi jajkami.
Zerkała też mi na twarz. I uśmiechnęła się do mnie. A ja tego nie odwzajemniłem, bo Dominika zaczęła lizać mi jajka.
Ooo ale fajnie, przyjemne to ? – pytanie ze strony Magdy
Tak, cholernie przyjemne – odpowiedziałem dysząc.
Domi spojrzała się na mnie i na Magdę.
Dobra koniec, bo nabieram na niego ochoty – oznajmiła
Eee, no Dominika, nie rób mi tego proszę !
No ale…
Prooooszę Cię – i dotknęła ją w dłoń, którą miała morką od swojej śliny ale Magdzie to nie przeszkadzało, bo trzymała ją nadal.
Jak na was patrzę to nie mogę, jaram się mocno. Proszę pokaż mi coś jeszcze Domi.
Dobra, pokażę ale poczekaj chwilę, zaraz wracam.
Domi podbiegła do szafki, wygrzebała coś z niej i wyszła do łazienki dodając „tylko mi tu grzecznie” lekko pijanym głosem.
Siedziałem tak w rozkroku a obok, bardzo blisko mnie ona.
Dominika się boi bo opowiedziałam jej, że rok temu na wycieczce miałam przygodę z naszą koleżanką wiesz ? – mówiła do mnie normalnie, jakby nigdy nic.
Jej palec zaczął mnie gładzić w łydkę, świadomie lub nie. Jeździła nagle całą ręką po mojej nodze subtelnie omijając oślinione krocze. Chwyciłem ją za dłoń i przez chwilę trzymałem. A ona dalej kontynuowała.
No i wiesz, bawiłyśmy się pod kołdrą naszymi palcami i było bosko, prawie się posikałam ze szczęścia he he – i znów robiła z siebie głupiutką blondyneczkę.
Dotknij Dominikę, no wiesz, jak będzie mi coś robić, to ją masuj albo lekko podrap. Może się do mnie przybliż. Rób coś,żeby jej też było miło – poprosiłem ładnie z wahaniem w głosnie.
Myślisz ? Hm, spróbujemy. Ale Ty też jej coś zrób, coś fajnego i takiego zbereźnego o czym mi opowiadała wcześniej – przez chwilę chciałem się zapytać co konkretnie jej mówiła ale nie zdążyłem bo Dominika wyszła z łazienki.
Weszła do pokoju. Magda się na nią spojrzała. Uśmiechnęły się do siebie. „Byliście grzeczni?” zapytała.
„No tak, to Ty tu masz robotę” odpowiedziała Magda. „Ślicznie wyglądasz, sexy!” dodała.
„Dziękuję” – usłyszała w odpowiedzi.
Położyłem się na wersalce. Obok uklęknęła Dominika ubrana w czerwoną zwiewną spódniczkę, którą często zakładała do naszych zabaw, bo wiedziała, że lubię jak ma erogenne miejsca lekko zakryte a ja lubię je odkrywać.
„O kurwa, kurwa….” – pomyślałem po raz kolejny.
Widać było, że ma czarne majtki. Takie zwykłe ale nowe.
Koszulkę miała czarną przylegającą. Włosy zwiążane w kitkę, identycznie jak Magda.
Magda usiadła obok mnie w pozycji półleżące i miała twarz na wysokości mojej.
Obie napiły się piwa z butelek.
Po przełknięciu dużego łyka Dominika wróciła do wcześniejszego zajęcia.
Mój szybki i głośny oddech przykuł uwagę Magdy. Obróciła się do mnie. Od jej twarzy dzieliły nas 4-5 cm. Patrzyła na mnie z otwartą buzią. Spojrzałem na nią i dałem znać wzrokiem, aby „coś” jej zrobiła.
A ona, zsunęła się i głaskała ją po włosach.
Dominika przerwała i ze skrępowaniem zapytała „co robisz?”
„Nic, przypatruję się z bliska a mogę przestać bawić się Twoimi włosami jeśli chcesz” – powiedziała z wyraźnym niezadowoleniem w głosie.
Oczywiście nie przestała ani Dominika mi obciągać, już przy tym mlaszcząc, ani Magda ją głaskać. Ta ostatnia spojrzała na mnie i się uśmiechnęła.
Jej twarz była bardzo blisko twarzy Dominiki teraz. Magda przypatrywała się jak to Dominika robi. A ona jej z chęcią pokazywała co i jak. Nagle Domi wyciągnęła go z buzi i zaczęła uderzać się po policzkach nim.
W tym czasie zauważyłem, że Magda już nie tylko włosy gładzi Dominice lecz głowę, a po chwili zjechała jej na ramie lekko ją „smyrkając”.
Dziewczyny błagam musicie przestać bo zaraz oszaleje. Teraz ja pokaże Magdzie jak się robi minetkę – powiedziałem bez zastanowienia
Magda spojrzała się z lekkim zdziwieniem na Dominikę, jakby chciała zapytać ją „powiedziałaś mu o tym, że ja nigdy nie miałam minety??”.
Chwilę tak siedzieliśmy usiłując jakby Dominikę nakłonić do tego. Na początku niebyła skora do tego, aby pokazać jej swoją muszelkę. Trochę skrępowana mówiła „a może jednak nie”.
To Magda ją namawiała dotykając ją śmielej po rękach, to ja bez skrępowania zmieniałem pozycję, tak aby mieć najlepszy dostęp do jej cipki.
Dobra dziewczyny – powiedziałem i przerwałem na chwilę biorąc mega duży łyk piwa – zrobimy tak. Ja ściągnę Dominice majteczki ale na razie głowę będę mieć pod spódniczką a potem to się zobaczy.
Dobra – odpowiedziała Magda.
Ok… – odpowiedziała Domi.
Napiliśmy się jeszcze wszyscy piwa. Dominika już wtedy nie miała majtek na sobie. Specjalnie położyłem je prawie na kolanie Magdy, co zresztą zauważyła i charakterystycznym skręceniem głowy z „dziubkiem” na ustach dała mi o tym znać.
Zanurkowałem. Oczywiście krótka spódniczka szybko się zsunęła tak, że można było widzieć prawie wszystko.
Domi dyszała. Trzymała mnie na włosy.
Mogę bliżej podejść Domi, bo nic nie widzę – zapytała już nieśmiało Magda, a w jej głosie można było wyczuć drżenie.
Yyy no nie wiem – odparła.
Rozbierz się też trochę, żeby Domi nie czuła się skrępowana. Obiecuję, że ja nic nie zrobię Ci – dodałem, mówiąc niewyraźnie bo cały czas spijałem mojej najdroższej skoczki liżąc i całując jej cipkę.
To czekajcie zaraz wracam – i prawie wybiegła z pokoju do łazienki. Trochę jej tam zeszło, a ten czas wykorzystaliśmy na krótką rozmowę.
Mówiłem jej, że: jestem napalony, muszę jej coś zrobić, kocham ją i pragnę i tylko ją, że nie będę nić Magdzie robić, bez pytania – na co zareagowała lekkim uśmiechem – że najwyżej tylko popatrzę, żeby kazała jej się rozebrać, to będzie jej raźniej i pozwoliła się jej podotykać.
A to osobna historia. Parę tygodni temu w miłosnym uniesieniu i ja i DOMINIKA fantazjowaliśmy i mówiliśmy sobie nawzajem, że przydałaby się jakaś niewolnica, która w momencie, gdy ja rucham Dominikę, liże jej cipkę, sutki i dupcię. Którą wspólnie ruchamy gumowym dildo, coraz większym i większym. W pewnym momencie nawet doszło do tego, że Dominika jej robi dobrze ustami.
Magda wróciła. Bez spodenek. Okazuje się, że ta idealnie obciskająca ją koszulka to body z zapięciem w kroku. Miała na sobie body. Dosłownie. Ewidentny brak stanika – jej malutkie sutki jakby chciały rozerwać ten materiał – brak majtek – jak się później okazało.
Miała jeszcze tylko białe króciutkie skarpetki, która przy nasz zdjęła.
I co może być ? Zapytała z gigantycznym uśmiechem.
Oczywiście – odpowiedziała Dominika i rozszerzyła swoje nogi wciskając mi głowę w swoje gorące i pachnące krocze.
Znów lizałem swoją kobietę. A Magda podeszła od tyłu, dotykając mnie swoim ciałem i włożyła swoją ciekawską głowę pomiędzy nogi Dominiki. Spojrzałem na ukochaną, ona też była zdziwiona ale nie przestawaliśmy. Lizałem, ssałe, wydawałem różne dźwięki przy tym. Magda była coraz bliżej. Widziałem lekko gęsią skórkę na wewnętrznej stronie uda Dominiki w miejscu gdzie czuła ciepły oddech Magdy. Ona też to zobaczyła.
Pokaż coś więcej – jej twarz już prawie mi przeszkadzała w robieniu minety, dlatego się odsunąlem trochę i energicznie włożyłem w ewidentnie gotową na to cipkę od razu trzy malce.
Magda aż stęknęła ze zdumienia. Wierzcie lub nie ale chwyciła mnie za nadgarstek tak, że moja lady tego nie widziała i dyktowała mi jak mam ruszać ręką. Uśmiechała się przy tym. Jej wzrok nie odrywał się od krocza mojej kobiety.
Podobało mi się to.
A ja palcem drugiej ręki zacząłem majstrować przy drugiej dziurce.
Niespodobało się to Dominice. Protestowała.
Ale Magda ją przekonała mówiąc „róbcie to co zawsze robicie, to jest niesamowite Dominika, masz wielkie szczęcie, zresztą Adam też mając taką cudowną kobietę”.
Patrzyły na siebie. Dłoń Magdy znalazła się na udzie Dominiki. Dominika położyła swoją dłoń na jej dłoni. Jeszcze długo tak ssałem, wymyślając co chwila nowe metody.
Po paru minutach zoriętowałem się, że palce dziewczyn splotły się na udzie Dominiki.
Może chcesz spóbować, co Madziu ? Domi co Ty na to ? – odważnie zaproponowałem wycierając z twarzy jej soczki.
Na początku była znowu gadka typu „no nie wiem”, „napewno chcesz Magda”, „hehehe”, „potem Ty Domi spróbujesz”, „hehehe” i takie tam…
Wyszło na moje. Bez, za przeproszeniem, zbędnego pieprzenia się Magda energicznie zaczęła lizać oraz ssać cipkę mojej królowej. Pozwoliłem sobie odgarnąć włosy Magdy, lekko dotykając jej szyi i policzka. Na tą chwilę przerwała lizanie i się spojrzała na mnie bokiem, po czym wróciła do powierzonego jej zadania. Dominika zwijała się. Poprosiła, aby blondynka omijała łechtaczkę.
Ku naszemu zdziwieniu Magda włożyła Dominice język do cipki i starała się jakby wyruchać ją nim. Poruszała głową przód i tył. Widać było, że robi to pierwszy raz i jest podniecona, tak że chyba nie do końca kontroluje swoje odruchy. Zresztą podobnie do nas…
Położyłem się obok Dominiki ale nie twarzą w twarz. Fiutek w usta. Włożyła go ale już delikatnie się nim zajmowała. Chciałem ją pocałować i obserwować jej twarz, w momencie, gdy ktoś inny ssie jej cipkę. Widok mnie zadowolił. Jej też się podobało. Szeptaliśmy sobie pod nosem różne rzeczy.
„Dobrze Ci?”, „tak”, „chcesz jeszcze”, „tak”, „może coś innego teraz”, „a co”, „cos wymyślimy”, „a co”, „poproś ją żeby się rozebrała do naga, to jej coś zrobisz”, „nie, ja nie…”, „no dawaj kochanie.”
Wstałem i patrzyłem na wszystko z góry. Przed sobą miałem wypiętą dupę Magdy klęczącą przed moją ukochaną z twarzą w jej kroku.
Kurde, teraz tak sobie myślę, że musiało się jej to lizanie naprawdę podobać, bo sama nigdy by się nie oderwała.
Spojrzałem w wypięte krocze Magdy. Miała całe mokre body w kroku. Dominika wstała. Napiliśmy się piwa ja przytulałem Dominikę, całując po czyi i dekolcie. Dobrałem się do cycuszków. Dużych, brązowych sutków. Magda przybliżyła się i z jedną ręką opartą na biodrze a drugą podając sobie do ust butelkę z piwem oglądała co robię.
Wcześniej, szepcząc do sobie z Dominiką ustaliliśmy, że będziemy się bzykać tak jak to mamy w zwyczaju.
Dostała klapsa.
Magda rozbierz się – powiedziała Dominika odstawiając jej piwo.
Madzia wyskoczyła z obcisłego body. Stanąłem za Dominiką. Mój naprężony fiut wciskał się sam w nią. Obojętne czy to w cipkę czy w dupkę, czego jeszcze nie robiliśmy. Musiałem się znaleźć w środku. I to szybko.
Magda stała w lekkim rozkroku przed nami dalej wlepiając na nas swój wzrok. Chwyciłem cycuszki swojej ukochanej mocno. Tak, że to co się wylewało z moich zaciśniętych dłoni poczerwieniało. Jej sutki były twarde jak skała.
Domi wyciągnęła dłoń do Magdy. Podeszła.
Dotykały się nagimi ciałami. Cycuszkami, brzuszkami, biodrami, dłońmi. Nie całowały się ale ale lekko objęły. Tak, że Magda teraz patrzyła się z bliska na mnie. Przybliżyłem swoją twarz do niej. Nie całowałem. Budowałem napięcie. Zgiąłem się w kolanach.
No to zaczynamy dziewczyny – głośno powiedziałem patrząc się w oczy Magdy.
Na stojąco włożyłem nabrzmiałego fiuta w wylizaną dokładnie przez Madzię cipkę mojej królowej. Jęczy, dyszy.
Mówi, ze nie może ustać. Kładziemy się. Zarzucam jej nogi na swoje barki i wchodzę głęboko.
Adam masz jeszcze większego – oznajmiła Dominika.
I faktycznie. Też miałem takie wrażenie, że był grubszy i większy. Widocznie dobrze zrobiony lodzik i atmosfera działają.
Bzykałem ją powoli. Magda leżała dosłownie obok nas. Ocierała się o nas, korygując to nieśmiale.
Magda nie przejmuj się, nie uciekaj, spokojnie… – wyszepatła dysząca Dominika.
Ale dotykam Adasia – odparła.
Nie przejmuj się – odpowiedziała jej Dominika patrząc mi w oczy – tylko nie rób nic bez mojej zgody – dodała.
Te słowa, jej wzrok były dla mnie tak poruszające, że musiałem na chwilę przestać jej wkładać. Zawisłem tak nad nią i dyszałem z zamkniętymi oczami.
No co jest Adam, dalej nie przestawaj – Dominika rzekła.
Zaraz expluduje na was dziewczyny. Dajcie mi chwilę.
Tak szybko ? – zdziwiła się jedna i druga.
Tak, tak szybko, bo to nietypowa sytuacja – wyjaśniłem…
Magda kładź się na plecach tu – wskazałem jej miejsce na łóżku.
Położyła się. Ja wyszeptałem Dominice do ucha „chodź i nie protestuj”.
Klękneliśmy razem przed jej kroczem, tak rozwartym i chętnym, jakiego jeszcze nie widziałem.
„Baw się nią” – dosłownie rozkazałem.
Zaczęła bardzo delikatni i nieśmiało dotykać ją po udach, schodząc i wodząc palcami koło jej cipki.
Jej cipka, także ładnie pachniała i była mokra lecz nie umywała się do cipki Dominiki.
Była mniejsza, łechtaczka bardziej schowana, mniejsze i cieńsze wargi. Odbycik miała malutki.
Gdy Domi zbliżała się do cipki Magdy ta odparła: „Ej, zróbcie mi to co robicie ze sobą”.
I z Dominiką wiedzieliśmy co robić.
Zapytałem się, czy też trochę mogę.
Kurwa, mogłem. Odpowiedziała, że mogę ale bez przesady.
Te słowa trafiły we mnie jakbym dostał kamieniem. Serce waliło jak oszalałe.
Dominika zanurzyła swoje palce w jej cipce. Bawiła się nią lekko i mocno, lekko i mocno.
Zrób coś jej z piersiami – rozkazała mi ukochana.
Sutki miała malutkie sterczące i różowiutkie. Cycuszki wielkości cycuszek mej najdroższej.
Bawiłem się najpierw całymi piersiami, po chwili zaś zacząłem męczyć sutki. I uwierzcie, że ta blondyna miała albo mniej wrażliwe sutki albo miała wyższy prób wytrzymałości na ból.
Mocno ściskałem i miętoliłem, śliniłem swoje palce przy tej zabawie.
Dominika gdy to zobaczyła rozkazała mi „ssij”.
Odparłem do niej „Ty też” puszczając oczko.
„Taaak” – już wyluzowała Magda wyrzuciła z siebie.
Dominiki twarz zniknęła nie spiesząc się w jej kroczu.
Od tego widoku prawie doszedłem. Pociekło mi z fiuta.
Zacząłem ssać, gryźć, lizać i wbijać język w sutki Magdy. Czułem zapach jej cipki w powietrzu.
Trzymała mnie za głowę starając się podyktować co mam robić.
O przepraszam Dominika, mogę go dotykać ? – zapytała grzecznie.
Tak Magda, możesz. Dobrze Ci ?
Nie przestawaj – odpowiedziała Dominice gładząc ją jedną ręką po głowie.
Zaczęła wierzgać biodrami zakreślając okrąg.
Zaczęła głośno piszczeć. Dosłownie piszczała. Następnego dnia dowiedziałem się, że palec Dominiki pieścił wtedy jej odbyt, a dwa inne zalazły się w jej wnętrzu.
Poprosiłem dziewczyny, żeby mnie posłuchały lecz Dominika miała inny plan.
Kazała mi usiąść na krawędzi łózka. Obydwie uklęknęły przede mną. Dominika zaczęła bawić się moim prawie eksplodującym fiutem.
Zrób mu loda – powiedziała do Magdy.
Obydwie uśmiechnięte. Magda zaczęła obciągać, tak samo szybko i pewnie jak Dominice robiła minetkę. Dominika trzymała mnie za fiuta u dołu ściągając tym samym mocno skórę w dół.
Magda coś komentowała, że twardy i duży, że spróbuje do końca go włożyć.
I próbowała wszystko na co jej Dominika pozwalała łącznie zlizaniem jajek.
Magda się odezwała ode mojej pały i pocałowała Dominikę w usta, odrywając się od jej ust przjechała językiem po nich.
Dotykały się po swoich nagich ciałach, po cycuszkach. Magda włożyła rękę w krocze Dominiki i zapytała, że może zająć się pupą.
Zajęła się. Dominika mówiła jej jak ma to robić. Ja leżałem i przez pryzmat swojego kroku widziałem dwie dziewczyny, które się zabawiają klęcząc.
Dosyć. Dosyć. – powiedziałem zmieniając pozycję, podnosząc Dominikę i układając w pozycji na pieska.
Włożyłem mocno, szybko w jej cipę żylastego chuja. Martynie w tym czasie Dominika lizała piersi a ręką pieściła muszelkę. Ruchałem długo i mocno.
Spojrzałem na zegarek. Mineło dopiero 40 minut.
Magda wypnij się tak jak Dominika – poprosiłem.
A Magda zaczęła się wypinać.
Ty chyba chory jesteś Adam – Dominika mnie sprostowała.
Nie chcę jej go wkładać Dominika, będę ją palcami ruchać tak jak ustalaliśmy.
Na słowo „ruchać” Magda się zarumieniła. Widok dwóch dupć wypiętych i mokrych był niesamowity. W ukochanej cipce mój fiut a w koleżance obok najpierw dwa potem trzy palce.
Chciała więcej. Więc położyłem czwarty i piąty. Prawie cała dłoń mi weszła. Dominika wypięła się przed nią chcąc mieć wylizaną cipkę.
Dominika przepraszam Cię, naprawdę. Odpowiedz co chcesz. Ale muszę zapytać. Mam w portfelu prezerwatywy. Może mnie Adam… Co? – z tak błagalnym tonem zapytała, że aż dziwnie się zrobiło. Ja znieruchomiałem.
Czekałem na decyzję Dominiki. Nie liczyłem na nic. Wykorzystując chwilę roztargnienia i fakt, że Dominika miała twarz w poduszce i była zwrócona pupą w naszą stronę naśliniłem palca i położyłem na maleńkim odbycie Magdy. Ta odsunęła trochę wypięty tyłek i przekręciła głowę aby się na mnie spojrzeć.
Puściłem jaj oczko a ona kiwnęła mi głową przytakując.
Wszedłem do środka palcem. Od razu wszedł po połowy.
W tym czasie Dominika się odezwała „Adam zerżnij ją tak jak Jarek tego nigdy nie robił ale przez gumę rozumiesz ?”
Magda wstała i poszła po prezerwatywy. Odrazu mi podała ją do ręki chwyciwszy mnie za palec, który był w jej dupce. Spojrzała się i mrugnęła oczami.
Nie wiedziałem tak naprawdę jak to zinterpretować.
Dominika odwróciła się i powiedziała patrząc na nas poważnie „ale tylko na pieska”.
I tak się stało. Dawno już gumy nie zakładałem . Wziąłem prążkowaną.
Dominika stała z boki trzymając mnie za barki jedną ręką a drugą za biodro.
-Dziękuję kochana – magda wyszeptała do Dominiki dając jej niespodziewanego buziaka w policzek i przytulając.
Oparła się o krawędź łóżka i wypięła dupkę. Dominika schyliła się i zaczęła lizać.
Wśród mlaskania kazała mi wkładać. Włożyłem
Była gorąca. Od razu Magda zaczęła ujeżdzać go.
O nie Magda, czekaj, to Adam ma Cie wyruchać – powiedziała władczo Dominika.
Zacząłem ją ruchać. Chwyciłem na uwydatnione w tej pozycji uda i ją ruchałem. Dominika pomagała mi popychając mnie za biodra. Pytała się jej czy miło jej. Było miło. Pytała się po cichu mnie czy mi miło. Odpowiedziałem, że tak ale chce dojść w mojej ukochanej i to zaraz.
Czułem jak się mięśnie tej blondynki zaciskają. Doszła. Ruchałem ją naprawdę szybko i głęboko. Nie było czuć oporu. Była naprawdę głęboka. On krzyczała, że „dochodzi, dochodzi, o tak, tak” a po chwili „dziękuję, naprawdę” ale nie przestawałem jej ruchać.
Dominika położyła swoją dłoń na jej wypiętą cipkę i zaczęła masować wyrównując swoją twarz z jej twarzą. Zapytała się czy jeszcze nam pomoże.
Myślałem,że oszaleje z nadmiaru wrażeń. Dalej ją ruchałem jak lalkę.
Dominika nie patrzyła. Zgarnąłem palcem trochę soków Magdy i przyłożyłem do jej dupy.
Magda wypchnęła dupcię mocniej dając mi chyba znak. Włożyłem od razu cały palec wskazujący do środka. Jęknęła. Oj jęczała. Prosiła Dominikę by nie przestawała jej drażnić łechtaczki. Nie minęła minuta i znowu doszła, tym razem z palcem w dupie. Wyciągnąłem i fiuta i palec.
Ściągnąłem gumę i zabrałem się za wypiętą moją kochaną.
Ściskałem jej pośladki i biodra. Słychać było „klaskanie” moich jaj o jej nabrzmiałą cipkę. Po jajach spływały soczki… Nie tylko Dominiki.
Magda zaczęła się prostować. Namówiliśmy ją na to, aby się położyła pod Dominiką.
Dominikę też było trzeba namówić szczerze mówiąc. To był ten moment, w którym myślałem, że to już koniec zabawy ale jakimś CUDEM się udało. Widziałem twarz Magdy, jej wzrok, który krążył po cipce Dominiki, po moich jajach.
Teraz idealnie obserwowała jak jak mój twardy już jak skała fiut wchodzi i wychodzi z wnętrza mojej ukochanej.
Zniżyliśmy się trochę. Magda wystawiła język drażniąc nim łechtaczkę Dominiki.
Doszła. Zwijała się i tym razem nawet krzyczała trochę. Soków było dużo. Wyciekły jej na twarz Magdy, która starała się wszystko zetrzeć z buzi.
Jeszcze ja – szybko oznajmiłem.
Dominika stawiała już opór. Nie mogła być dalej ruchana bo za mocno wszystko odczuwała po silnym orgaźmie ale pozwoliła mi dokończyć.
Ja w niej nie doszedłem. Ja w niej wybuchłem. Jeszcze, gdy kończyłem ją ruchać sperma zaczęła wypływać. Magda szybko i zwinnie wypełzna spod Dominiki. Odsunąłem się, usiadłem na łóżko. Dominika zastygła tak wypięta. Widziałem jak jej sutki sterczą jeszcze na baczność.
Magda wstała na proste nogi. Teraz przypatrzyłem się jej dokładnie.
Podeszła do Dominiki i pocałowała ją w pośladek. Śmiały się.
Jeszcze jedna rzecz, w którą nie mogłem uwierzyć. Magda zaczęła zlizywać spermę z cipki Dominiki, która bardzo mocno reagowała na jej dotyk – zazwyczaj nie pozwalała się dotykać zaraz po orgazmie.
I Dominika była zdziwiona i ja, ale nic nie mówiliśmy.
Po chwili Magda spojrzała na Dominikę, która już się wyprostowała.
Przepraszam powinnam się zapytać czy mogę – powiedziała.
Reszty nie będę już opisywać. Spijanie spermy z cipki było czymś zadziwiającym dla mnie i dla niej. Widocznie Jarek miał o tyle dobrze, że mógł skończyć w ustach.
Po pewnym czasie pojawiło się nam pytanie w głowach. Jeśli ona spijała i połykała spermę, a rzekomo nigdy „bidulka” nie robiła loda, to skąd ją brała. Spuszczał się jej do buzi bez robienia loda? Dziwne, prawda ?
Na koniec dodam tylko, że dwa miesiące później na pewniej naszej wycieczce rolę się trochę odwróciły…