W dzień matki przyjechaliśmy z dziewczyną do jej domu. mieliśmy świętować dzień matki. Rodzice podali obiad. Następnie ojciec mojej dziewczyny nalał wszystkim szampana. Posiedzieliśmy jeszcze chwile porozmaialiśmy i rodzice pojechali do babci. Mama mojej dziewczyny ma 37 lat, urodziła Kasie- moją dziewczyne w wieku 18 lat. Gdy tylko wyszli rodzice poszliśmy z Kasią do drógiego pokoju i zaczeliśmy sie kochać, najpierw pieściłem Kasi muszelke językiem. Czułem jek sie pręży z roskiszy. Powiedziałem do Kasi: zrób mi loda. Ona bez żadnego gadania schyliła sie i zaczeła ciągnąć. Włączyłem nastrojową muzyke. Na nasze nieszczęście przyszła mama Kasi a moja teściowa, zobaczyła co kasia robi i Krzyknęła ze idzie po ojca, po chwili jednak wróciła, Kazała sie Kasi odsunąć i patrzeć. Mślałem ze juz po mnie. Teściowa spojrzała mi w oczy schyliła sie i zaczeła ciągnąć mi. Ciągneła mi długo. Kasi pow TAK TO SIE ROBI, Kasia waliła sobie palcówke,wtedy to sie stało, tesćiowa wsiadła na mnie i kochaliśmy sie w pozycji na jeżdzca, była cudowna. Teściowa jest piękną i zgrabną kobietą. W końcu dostała orgazm. Głóśno krzyczała z rozkoszy, Kasia też wtedy dostała, Ja jeszcze chwile posuwałem teściową kiedy ta powiedziała daj mi go jeszcze do ust. I poprosiła Kasie żeby podeszła. Obydwie robiły ma laske. Wtedy wystrzeliłem im na twarz, a miałem tego dnia wyjątkowo dużo spermy. Ciekła im po twarzy a te ją sobie zlizywały. I w ten sposób bzykałem sie z teściową w wieku 19 lat, moja dziewczyna nie była zazdrosna. Mama jej mówiła tylko zebyśmy ojcu nie mówili. Teraz mamy taką słodką tajemnicę… Pozdrawiam:)