Ja i Siostra Przyjaciela

Ja i siostra przyjaciela.

Moja historia działa się w piątek 13 kwietnia 2007. Tego dnia planowałem odwiedzić mojego kolegę z innego miasta. Byliśmy kumplami od dawna i zawsze lubiliśmy pogadać. Poza tym jego siostra była jedną z najładniejszych lasek, jakie znam i miałem nadzieję, że się jej dokładnie przyjże.

Dzień był ciepły, więc z domu wyszedłem bez kurtki. Dotarłem na przystanek autobusowy i pojechałem. Pod jego blok dotarłem około 15. Kiedy szedłem po schodach minąłem się z jego ojcem.

– Dzień dobry- powiedziałem – Czy Krzysiek jest w domu?

– Cześ Dawid, nie, nie ma go, poszedł do Kaśki..

– Cholera, umawiałem się z nim, że do niego wpadnę…- Powiedziałem poirytowany.

– Tak, mówił, że przyjedziesz, ale wypadło mu coś ważnego i masz na niego poczekać, ja idę do pracy, ale nie przejmuj się, Olka jest w domu, więc nie będziesz siedział sam. Ja musze zmykać.

– A mówił, kiedy wróci??

– Około 20, ja już naprawdę muszę lecieć, drzwi są zamknięte, bo Ola się kąpie, ale klucz jest pod wycieraczką, weź sobie Coli z lodówki.- Rzekł idąc.- Zobaczymy się rano, na razie.

– Do widzenia.- Odpowiedziałem i wszedłem po schodach. Klucz faktycznie był pod wycieraczką. Wszedłem do środka i przekręciłem zamek.

Zdjąłem buty i poszedłem nalać sobie Coli. Kiedy mijałem drzwi od łazienki, zauważyłem, że są uchylone. Nie mogłem oprzeć się pokusie i zajrzałem do środka. To, co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ola siedziała w wannie przodem w moją stronę, głowę miała pochyloną a dłońmi delikatnie mydliła swoje kształtne piersi. Sutki lekko jej sterczały, a z jej mokrymi, blond włosami wyglądała jak bogini. Chciałem na nią patrzeć bez końca, ale bałem się, że przyłapie mnie na podglądaniu. Szczególnie, że jej piękne zielone oczęta, przestały się już skupiać na piersiach. Tak, więc odszedłem od drzwi i poszedłem do kuchni. Nalałem sobie napoju i wyszedłem z kuchni. Przechodząc koło łazienki, zawołałem do Oli.

– Cześć, to ja Rafał, przyjechałem do Krzyśka, twój tata mówił, że wróci wieczorem i jesteśmy skazani na siebie.

– Cześć, poczekaj, zaraz wychodzę.

– Nie przeszkadzaj sobie. Siądę w dużym pokoju, jakbyś mnie szukała.

– Spoko.

Serce nadal waliło mi w piersiach, a głos lekko drżał, czułem też, że jestem cały czerwony. Skarciłem się w duchu, przecież to nie pierwszy raz, kiedy widzę nagą panienkę. Mimo to nadal czułem się jak smarkacz przyłapany na oglądaniu pornusów. Dotarłem do dużego pokoju i usiadłem na kanapie. Wypiłem lodowatą Colę i poczułem się trochę lepiej, chociaż wybrzuszenie na moich spodniach nie zmalało. Wziąłem się trochę w garść. Usłyszałem, że Ola wychodzi z łazienki i idzie do pokoju. Kiedy weszła przybrałem spokojną minę i uśmiechnąłem się do niej.

– Już myślałem, że się utopiłaś. – Powiedziałem udając spokój.

– Nie… Szukałam spódnicy, myślałam już, że jej nie wzięłam ze swojego pokoju. Ale byłaby jazda jakbym musiała biegać przez cały dom w samych majtkach.

– Tak, bez wątpienia byłaby jazda.- Odparłem.

Ola miała na sobie krótką, niebieską spódniczkę w czerwoną kratę. Zakrywała jej nogi do połowy uda i białą koszulkę z głębokim dekoltem wpuszczoną do spódnicy. Jej mokre włosy przyklejały się do karku. Dziewczyna przeszła obok mnie z gracją, a kropelki wody z jej włosów opadły na moje ręce. Usiadła obok mnie na kanapie i spoglądając mi głęboko w oczy uśmiechnęła się do mnie, najcudowniejszym uśmiechem, jaki widziałem.

Ola miała szesnaście lat i około metra sześćdziesięciu pięciu wzrostu, była bardzo zgrabna i obdarzona dużym i kształtnym biustem.

Dopiero po chwili zauważyłem, że dziewczyna spogląda ukradkiem na moje krocze. Niby od niechcenia założyłem nogę na nogę, ale poczułem, że krew znowu napływa mi do policzków.

– To, co będziemy robić przez pięć godzin, co? – Spytała jak gdyby nigdy nic. Poczułem wtedy słodki zapach jej perfum, który sprawił, że zakręciło mi się w głowie.

– Wiesz myślę, że moje pomysły raczej nie przypadłyby ci do gustu. – Powiedziałem z szerokim uśmiechem.

– Wiesz, póki nie powiesz, to się nie przekonasz, nie?

– Taa, ale myślę, że raczej domyślasz się, o czym mówię, no bo o czym innym ma myśleć facet mojego pokroju przy takiej dziewczynie jak ty?

– Jakiej? – Powiedziała Ola powoli zbliżając swoją twarz do mojej.

– Tak ślicznej…- Odpowiedziałem i wtedy nasze usta spotkały się. Jej pocałunek był delikatny, jej usta miękkie. Delikatnie wsunąłem mój język do jej ust. Jedną rękę położyłem na jej udzie, a drugą delikatne wplotłem w jej mokre włosy. Czułem jak wkłada mi ręce pod koszulę i masuje mój brzuch. Wsunąłem rękę pod jej spódnicę i zacząłem gładzić jej ciało przez cienką tkaninę majteczek. Ona zaczęła zdejmować moją koszulę przez głowę. Uniosłem ręce żeby jej to ułatwić. Kiedy uporała się z moim okryciem powiedziała.

– Może przeniesiemy się do pokoju Krzyśka, on ma większe łóżko.

Odparłem, że to dobry pomysł. Chwyciła mnie za rękę i poszedłem za nią.

Usiadła na łóżku lekko rozchylając nogi. Ja kląkłem przed nią i zacząłem całować jej łydki. Delikatnie przesuwałem się wyżej dokładnie całując i liżąc jej nogi. Jedną ręką pieściłem jej pośladek a drugą masowałem wewnętrzną stronę uda. Kiedy moja głowa była już pod jej spódnicą, odnalazłem suwak z boku i rozpiąłem go. Zsunąłem jej spódniczkę i znów zacząłem całować jej uda, tym razem bardzo wysoko. Jedną rękę włożyłem jej pod bluzkę i delikatnie chwyciłem jej pierś i zacząłem ją masować przez stanik. Drugą ręką pieściłem jej muszelkę przez majteczki. Czułem, że jest bardzo mokra. Zacząłem lizać jej pachwinę, i delikatnie zsuwać majteczki. Kiedy różowe, koronkowe stringi leżały już na podłodze, położyłem dłoń na jej włoskach łonowych ( których nie było za wiele ) i wsunąłem kciuk do jej pochwy.

Delikatnie przesuwałem go do wewnątrz i wysuwałem. Ona zaczęła przesuwać się wraz z moim palcem. Wtedy delikatnie polizałem jej włoski łonowe i lekko pociągnąłem je zębami. Wyjąłem kciuk z jej dziurki, i delikatnie pociągnąłem językiem przez całą długość jej cipki.

Zacząłem lizać ją dość ostro, pomagając sobie palcami. Ola zaczęła cichutko pojękiwać. Wtedy przestałem i przeniosłem się wyżej. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Rozpinałem jej bluzkę, a ona moje spodnie. Z kieszeni, nim zdjęła mi spodnie wyjąłem paczkę kondomów i położyłem w zasięgu ręki. Ola zsunęła moje jeansy do kolan. A ja rozłożyłem jej bluzeczkę i zobaczyłem śliczny różowy staniczek, więżący jeszcze śliczniejsze cycuszki. Włożyłem ręce pod nią i rozpiąłem jej stanik. Z jej pomocą zdjąłem go z niej. Jej piersi z bliska były jeszcze śliczniejsze niż wtedy, kiedy widziałem je wcześniej. Lekko ugryzłem jej lewy sutek a potem zacząłem lizać go dookoła i delikatnie ssać. Ręką pieściłem drugą pierś, miętosiłem sutek kciukiem. Wtedy ona chwyciła mnie z penisa i zaczęła gnieść go przez majtki, co było niezwykle przyjemne.

– Połóż się na plecach, to zrobię ci fajnie.- Wyszeptała.

Zamieniliśmy się miejscami, tym razem to ona była u góry. Zdjęła mi majtki I chwyciła mojego penisa w dłoń. Bardzo powoli przesuwała ręką w górę i w dół. Przyłożyła go do swojej lewej piersi i zaczęła go o nią pocierać. Drugą ręką chwyciła mnie za mosznę i delikatnie ją masowała. Wysunęła język i polizała mojego penisa od samej moszny aż po żołądź. Wtedy nie wytrzymałem. Moja sperma poplamiła łóżko i jej twarz.

Poczułem się cholernie zmieszany. Ale ona tylko uśmiechnęła się, i starła nasienie dłonią ze swojej ślicznej buzi. Położyła się na mnie i znów zaczęliśmy się całować,. Trzymałem ją za pośladki i lekko miętosiłem. Wtedy ona ze mnie zeszła i wyjęła jednego kondoma z paczki. Rozpakowała go i założyła na mojego sztywnego penisa. Powoli siadała na niego z lekko otwartymi ustami i zamkniętymi oczami. Kiedy usiadła całkiem z jej ust wydobył się cichutki jęk.. Położyłem ręce na jej biodrach i zacząłem popychać ją od dołu. Coraz szybciej. Ona Zaczęła unosić się w górę i w dół. Robiliśmy to tak szybko, że jej piersi wciąż podskakiwały. Ola cała już błyszczała. Przełożyłem dłonie na jej cycuszki i lekko zacisnąłem na nich. Jej sutki były twarde jak kamyczki. Nie przerywaliśmy nawet na chwilę. Czułem, że jestem już coraz bliżej końca. Ola zaczęła jęczeć coraz głośniej a po kilku ruchach już w zasadzie krzyczała, gdy tylko mój penis się w nią zagłębiał. Po chwili trysnąłem w nią, a ona krzyknęła głośniej niż wcześniej. Jej sutki zrobiły się nieco mniej twarde. Chwile tak jeszcze siedzieliśmy, żeby odpocząć.

– Dasz mi radę jeszcze raz?- Spytała i kropelka potu kapnęła z jaj nosa i opadła na pierś.

Nie wiedziałem czy dam radę, ale wiedziałem, że ta dziewczyna jest najpiękniejszą i najlepszą w łóżku kobietą, z jaką się kochałem.

– Tak maleńka, dam ci radę, ale daj mi chwilę. – Wysapałem.

Więc zeszła ze mnie i oparła się dłońmi o biurko.

– Jeszcze nie robiłam tego od tyłu. Poczekam aż będziesz gotowy.

Poczekałem chwilę aż mój penis znowu stał się sztywny.

Zdjąłem zużytą gumkę, wytarłem penisa w narzutę i włożyłem świeżą. Podszedłem do niej i rozchyliłem jej nogi. I wszedłem w jej bardzo mokrą i gorąca cipeczkę. Rękami objąłem ją i chwyciłem za cycuszki. Czułem jak jej sutki robią się coraz twardsze w moich dłoniach. Posuwałem ją mocno i szybko. Całe biurko aż się trzęsło. Płyty pospadały z półek, a ja nadal ją popychałem. Ola już po kilu chwilach krzyczała, z każdym ruchem. Robiliśmy to jeszcze około 10 minut, kiedy wtrysnąłem w nią gorący, ale znikomy strumień nasienia. Jej ostatni krzyk musieli słyszeć sąsiedzi z 6 piętra. Wtedy położyliśmy się do łóżka. Było, około 18, więc zasnęliśmy. Nasze nagie ciała splecione były jak jedno. Obudziliśmy się koło 19 i posprzątaliśmy a potem razem poszliśmy się kąpać. W wannie Ola zrobiła mi loda a ja jej minetkę. Jednak, kiedy robiliśmy to w wannie wrócił Krzysiek i zaczął mnie szukać. Ale on od dawna wiedział, że jego siostra bardzo mi się podoba, więc nie bardzo się zdziwił, kiedy razem wyszliśmy z łazienki…

Jesteśmy z Ola parą do dzisiaj. Kochamy się średnio 2 razy dziennie i robimy sobie tak dobrze jak żadne z nas nie miało z poprzednimi partnerami.

Scroll to Top