Znali się od zaledwie kilku tygodni. Byli przyjaciółmi , przynajmniej on tak myślał…Nie byli kochankami, wiedział jednak,że ona go pragnęła.
Pewnego czerwcowego wieczoru spotkali się, żeby pogadać, potańczyć, pobyć ze sobą.Miło spędzali wieczór.Podobała mu się bardzo, a taniec z nią, czy dotyk jej ciała wzbudzał w nim napięcie , które on skutecznie zwalczał w sobie.Nie było łatwo , gdyż czuł jej zapach, ciepło oraz bieliznę pod obcisłą sukienką. Wypili trochę , rozluźnili się mocno, rozmawiali o wszystkim – nie było tematów tabu. Około północy postanowili wrócić do hotelu, w którym się zatrzymali. Wyszli, była gorąca, pogodna noc, gwiazdy, można powiedzieć czysty romantyzm…W hotelu jedno łóżko, mimo wszystko miał opory, co zrobić?
Ona była mocno zmęczona, wręcz zasypiała, więc kiedy wrócił z łazienki, wydawało się ,że już śpi pod kołdrą, jednak powiedziała,żeby do niej przyszedł…Z pewnymi oporami położył się pod wspólną pościelą, nie dotykając jej jednak.
Poprosiła go,żeby ją po prostu przytulił – tak od tyłu.
Zastanawiał się jak to zrobić , żeby nie rozbudzić zmysłów swoich i jej.Przylgnął do niej od tyłu . Miała na sobie T-shirt-dość długi,żeby zasłonić pupę.Zorientował się,że zdążyła zdjąć stanik,ale pozostała w koronkowych majteczkach.On też był w t-shircie i bokserkach.
Gdy tylko przylgnął do niej od tyłu znowu poczuł ciepło jej ciała i zapach… tak zapach perfum , których marki nie znał pomieszany z zapachem rozgrzanej upałem skóry, zapach prawdziwej kobiety.Jej długie, kręcone, ciemnoblond włosy rozchyliły się na szyi, ukazując fragment nagiej skóry, który miał tuż przed nosem i ten zapach. W półśnie ujęła jego rękę i objęła się nią tuż pod piersiami. Sytuacja stała się dla niego mocno erotyczna, otóż przylegał do jej pleców, a jego męskość mimowolnie rosła w bokserkach i uciskała jej krągły pośladek, jednocześnie cała ręka obejmowała ją tuż pod krągłością piersi.Wiedział już,że coś poczuła bo westchnęła cicho i lekko zwróciła głowę ku niemu.Musnął ją lekko ustami w szyję, a następnie odchylił włosy z ucha i zaczął ją całować w płatek, delikatnie go gryząc i pociągając, po czym jego język podążył za ucho, łapczywie liżąc jej skórę. Wiedział ,że całkowicie już się obudziła, bo ujęła jego rękę i powoli położyła na swojej piersi. Czuł dużą , nagą krągłość pod materiałem bluzki z wyraźnie nabrzmiałym sutkiem. Początkowo spanikował, lecz po chwili uznał to za przyzwolenie i ucisnął mocno jej krągłość, pocierając materiałem o pierś.Nie przestawał całować jej ucha.Wyraźnie jej się to podobało, bo zaczęła szybciej oddychać, a jej serduszko wyraźnie uderzało pod koszulką. Odwróciła się wreszcie do niego, spojrzała mu prosto w oczy i bez słowa pocałowała go w usta. Tak to był ich pierwszy raz…
Przylgnęła do niego ufnie całym ciałem, więc czuł dokładnie każdą wypukłość, jaką była obdarzona, cały czas jego męskość twardniała, wpijając się teraz w jej brzuch.
Tymczasem ona nie poprzestała na jednym pocałunku i już ich wargi spotkały się ponownie, a języki drapieżnie wkręcały się w nie.Czuł takie wielkie zespolenie i narastającą pożądliwość. Jednocześnie zdejmowała już t-shirt.Mimo panującego w pokoju półmroku, oświetlanego tylko wpadającymi przez okno światłami miasta, ujrzał jej duże,nagie piersi z ciemniejącymi sutkami. Był to piękny widok. Jeden z nich natychmiast ujął w usta i zaczął ssać, a następnie poślinił i zataczał kółeczka wokół.
Sutki odpowiedziały wzwodem, a obwódki pomarszczyły się pod jego dotykiem. Wiedział,że jest już mocno podniecona.
Odwrócił ją na plecy i nadal całując i ugniatając jej obie piersi patrzył jak topnieje pod jego dotykiem, zamknęła oczy i przygryzała wargi.Powoli nie chcąc jej spłoszyć i patrząc na nią ujął górny brzeg koronkowych majteczek i począł ostrożnie zsuwać je w dół. Otworzyła oczy , jakby przestraszona i zaskoczona, jednak zupełnie nie protestowała gdy całkowicie pozbawił ją bielizny , a ona leżała przed nim zupełnie naga. Delektował się przez chwilę tym widokiem- długie, kręcone blond włosy, długa szyja , duże piersi z nabrzmiałymi teraz z podniecenia sutkami, dalej krągły brzuszek i ładne biodra, i tak starannie zadbane owłosienie ukrywające jej kobiecość między skromnie zwartymi udami.
Tak pragnął jej.
Zaczął znowu całować i ssać jej suteczki, Następnie językiem począł schodzić w dół, aż do pępka, w który wkręcał się, liżąc go, po czym poszedł dalej w dół dochodząc do jej krótkich włosków tuż nad szparką- wszedł w nie nosem, wciągając delikatny zapach.
Czuł ,że jej napięcie i oczekiwanie, oddychała szybko i głęboko, poruszając delikatnie biodrami.
On leżąc obok niej, ręką pieścił i ugniatał jej kule, co jakiś czas zwilżając palec śliną i pieszcząc nim sutki.Zszedł ustami do jej ud, które całował od kolan do tego cudownego zagłębienia tuż koło szparki. Powolutku zaczął rozchylać jej uda, całując ich wewnętrzne powierzchnie, aż doszedł językiem do pachwin. Początkowo odczuł jej opór przed totalnym obnażeniem i pokazaniem swojej kobiecości. Pokonywał go stopniowo i już się nie broniła, więc wszedł głową między jej uda i doszedł wargami i mokrym językiem do jej szparki. Zatrzymał się chwilę sycąc się tym pierwszym dla niego widokiem- jej płateczki były rozchylone, błyszczące, zachęcały do dalszych pieszczot.Nie mógł dalej czekać – wszedł w nie nosem chłonąc zapach kobiety, jej soczków i meczącego dnia. Piękny zapach. Następnie językiem począł pieścić jej łechtaczkę zwilżając ją swoją śliną pomieszaną z jej wydzieliną.Co jakiś czas wkręcał się pomiędzy jej płateczki i wgłąb szparki. Jej ciało odpowiadało…Prężyła się biodrami w górę i w dół, prosząc by nie przestawał. Po kilku minutach jego twarz pokryła się mokrą wydzieliną jej dziurki i jego śliną. Smakowała super kwaśno i zarazem słono i ten specyficzny zapach…
Na chwilę przestał i zaczął ją całować w usta tak drapieżnie i głęboko z językiem penetrującym jej usta. Poczuła wtedy swój własny smak i była trochę przerażona.
On tymczasem pozwolił zdjąć z siebie bieliznę- wiedział,że pragnęła z nim prawdziwego spełnienia toteż delikatnie podążył ustami do jej szparki, która pokryta była wilgocią i uznał, ze już czas…
Wszedł swymi biodrami pomiędzy jej uda i poczuł swa męskością mokre,zagłębienie miedzy jej płatkami. Krzyknęła,że chce go mieć natychmiast w sobie.
Jednak on znęcał się nad nią nie chcąc kończyć rozkoszy.Zaczął poruszać członkiem wzdłuż jej szparki powodując powstanie dodatkowej wilgoci. Wiedział,że ona jest na granicy toteż powolutku rozpoczął rozchylanie jej szparki końcem męskości, bardzo, bardzo powoli wchodził wgłąb. Ona początkowo zatrzymała się, jakby bojąc się , po czym pchnęła biodrami w przód – nabijając się na jego członek, aż do końca.Głośno jęczała, nie robiła tego pierwszy raz, a jednak on czuł jakby tak było…
Poruszał się na początku leniwie, zataczając biodrami kółeczka, patrzył jednocześnie na jej twarz, wyrażającą maksymalne podniecenie- zamknięte oczy, oblizywanie warg, szybki oddech i westchnienia. Sycił się tym widokiem i podniecało go to, ale chcąc sprawdzić jej reakcję na chwilę przerwał ruchy w niej- otworzyła oczy zaskoczona po czym , położyła ręce na jego pośladkach i dopchnęła do swej kobiecości nie przerywając ruchu bioder. Wiedział teraz,że chce spełnienia z nim.Jego ruchy penisem stały się gwałtowne