Addi i Lola byli małżeństwem od paru dobrych lat. Ot, nie różnili się jakoś specjalnie od innych. Mieli dwójkę dzieci, jeździli na wakacje, oglądali razem filmy, pracowali ciężko, ot, zwykła codzienność. Addi był ciemnym blondynem z brodą bez okularów o normalnej sylwetce. Lola, drobną, wysoką szatynką z grzywką. Ważyła około 50 kilogramów, miała drobniejszą, aczkolwiek zgrabną pupcie i nieduży biust. Jej głównymi atutami była piękna twarz oraz świetna figura. Choć pomimo swej delikatności na co dzień, w seksie zwykła lubić seks analny, od jakiegoś czasu w ich sypialni nie działo się zbyt wiele.
Pewnego dnia, kiedy mieli wieczór tylko dla siebie postanowili wybrać się do restauracji. Addi, jak to mężczyzna, ubrał na siebie coś casualowego. Lola, ubrała czerwony zwiewny kombinezon, aczkolwiek podkreślający pośladki oraz odsłaniający trochę biustu. Kiedy wreszcie udało im się przezwyciężyć lenistwo, wsiedli do samochodu i zdali sobie sprawę, że jest już całkiem późno.
– Nie wiem czy jakakolwiek restauracja będzie jeszcze otwarta o tej porze – rzekł Addi.
– Jestem głodna i znudzona. Przejedźmy się i zobaczmy czy będzie coś otwarte.
– Okej. Chociaż nie wiem czy ma to większy sens. – odparł Addi.
Jeżdżąc po mieście mijali pozamykane restauracje. Wraz ze wzrostem znudzenia Adiego, który kierował samochodem, rosło zniecierpliwienie Loli. W końcu zauważyli otwarty budynek przypominający klub lub bar. Nazywał się Malibu i miał w swoim logo palme.
– Idziemy tam. – rzekła Lola.
– Przecież mieliśmy zjeść a nie iść na dyskotekę – powiedział Addi.
– Na pewno dają coś do jedzenia, przejechaliśmy już tak długą drogę, że nie odpuszczę. – rzekła zdecydowanym tonem Lola.
– No dobra. Byle szybko.
Kiedy weszli do klubu rozległa się głośna muzyka klubowa przypominająca klimaty brazylijskie.
Postanowili zjeść jakieś przekąski, które o dziwo tam serwowali, a Lola wypiła trochę alkoholu by się trochę rozluźnić i zabić swe znużenie. Ostatnie tygodnie małżeńskiego współżycia nie należały do bogatych w doświadczenia seksualne, jak i nie zachęcały do ożywionych rozmów.
Addi, obserwując swą żonę ślepo wpatrzoną w bar i wielką palme na ścianie, cicho burknął, iż idzie do toalety.
Niemal zasnął idąc przez ciemny, długi korytarz i kiedy wszedł do kabiny toalety i rozpiął spodnie, usłyszał coś niespodziewanego. Z kabiny obok wręcz czuć było zapach seksu i gorąc dwóch ciał.
– O tak! Rżnij mnie! – krzyczała młoda dziewczyna.
Tempo uderzania ciała o ciało się zwiększało i było naprawdę szybkie. Addi ujrzał czerwoną rękę dziewczyny zawieszającej się na ścianie dzielącej ich kabiny. Nagle, zapominając po co tak naprawdę tam przyszedł, zaczął się masturbować patrząc i wsłuc***ąc się w każdy dźwięk rozkoszy młodej niewiasty i wkładającego jej z impetem penisa chłopaka. Słysząc to oczami wyobraźni widział jak obcy mężczyzna wbija się w jej dziurkę i wypełnia ją mocno, a jej soczysta duża dupcia obija się o jego ciało wydając głośny plask. Był niemal pewien, że bierze ją od tyłu trzymając ją ręką z przodu za udo, a drugą za obfity falujący biust. Dziewczyna pieściła się po swojej dziurce i z radością przyjmowała każde w nią pchnięcie. Młodzi nie umieli pohamować okrzyków rozkoszy odbijających się od ścian toalety. Niemal w tym samym czasie cała trójka, również Addi wsłuc***ący się w piękny spektakl, osiągnęli oszałamiającą chwilę przed orgazmem… aż nagle ktoś zaczął mocno dobijać się do kabiny Adiego przerywając jego onanistyczne uniesienie i synchronizację z parą obok. Ku jego rozżaleniu ktoś o wiele pilniej potrzebował zajętej przez niego przestrzeni. Otwierając drzwi i myjąc ręce prawie ogłuchł od zwierzęcych ryków mężczyzny i kobiety dobiegających ze znanego mu miejsca. Idąc między tańczącymi ludźmi oraz stolikami, nie mógł sobie wybaczyć zmarnowanej szansy na orgazm, jak i troszkę wstydził się całej sytuacji.
Kiedy dochodził już do stolika, ujrzał Lolę oraz wyraźnie przystawiającego się do niej mężczyznę.
– O i jest mój mąż. – rzekła Lola.
– To może ja już pójdę, miło było… – powiedział nieznajomy.
– Zostań, poprawiasz mi humor. A i Adiemu przyda się trochę towarzystwa. I chyba nie ma nic przeciwko? – powiedziała podpita Lola, patrząc na męża wzrokiem nie znoszącym sprzeciwu.
– Jestem Leo.
– Adam, miło mi.
Leo był mężczyzną w podobnym wieku co Lola i Addi, lecz widać było jego duże przywiązanie do wyglądu. Był wysokim, dobrze zbudowanym, jasnym blondynem z lekko kwadratową szczęka. Było pewne, że niewiele kobiet oparłoby się jego zalotom. Tak jak i Lola, która nie ukrywała aż tak bardzo, że ów dżentelmen może jej się podobać. Z kolei Addi pozwolił na całą sytuacje wiedząc, że żona jest na rauszu i przerwanie jej relaksu przy barze mogłoby doprowadzić do niemałej awantury w samochodzie.
Dalsze chwilę upłynęły małżeństwu na poznawaniu się z tajemniczym nieznajomym, wspólnych żartach oraz piciu coraz większej ilości alkoholu. Nagle, Addi stwierdził, że jest dosyć późno a on wypił zbyt dużo by wsiąść za kółko.
– Słuchajcie, tak się składa, że jestem pierwszy raz w mieście i mam pokój w hotelu niedaleko. Możemy się tam przejść, wypić u mnie po drinku, a jak będziecie zmęczeni to też weźmiecie sobie pokój. – zaproponował Leo, widząc lekkie zaniepokojenie Addiego.
– Doskonały pomysł! O ile masz w pokoju klimatyzacje bo w tym klubie jest dosyć gorąco – sapnęła Ola.
– No niech będzie, ale drink i idziemy spać. – postanowił Addi.
Tak jak postanowili, udali się do eleganckiego hotelu tuż za rogiem. Lola, lekko zataczając się weszła pierwsza do pokoju hotelowego, który można by uznać za apartament i padła zmęczona na duże łóżko. Addi usiadł na fotelu naprzeciwko łóżka, a Leo podał wszystkim szampana. Rozmowy i żarty zeszły na trochę inny ton, kiedy Lola zaczęła żartować, że tak duże łóżko zdecydowanie nie jest dla jednej osoby i Leo zapewne chciał kogoś uwieść. Następnie Addi zaczął się naśmiewać, że Lola podobno tak lubi tańczyć a będąc w klubie nawet nie spróbowała. Na co ona, po pijacku się oburzając, postanowiła zatańczyć sama między łóżkiem a dwoma mężczyznami. Jej taniec był bardzo zmysłowy, kipiało od niego seksem. Leo i Addi wyraźnie się podniecili, wyobrażając sobie jakby się wiła w pozycji na jeźdźca. Lola, widząc ich głodne spojrzenia tańczyła raz przy jednym i raz przy drugim coraz śmielej wypinając swoją niedużą, ale bardzo zwinną pupkę. Ku zaskoczeniu Adiego, przybliżyła się do siedzącego Leo i zaczęła go smyrać całym ciałem. W pewnym momencie pocałowała go łapczywie z języczkiem, patrząc kątem oka na Adiego ale nie przejmując się jego obecnością. Jej mąż poczuł zazdrość ale zrodziło się w nim również podniecenie. Tymczasem dwoje kochanków coraz bardziej całowało i lizało się po szyjach a i rozpalony Leo wstał z fotela i zaczął ssać biust Loli i lizać jej lekko umięśniony brzuch. Ona za to z impetem zdjęła mu koszulkę, rzucając się na jego umięśnione ciało niczym wygłodniała lwica. Dotykała go i cieszyła się jego gładką wyćwiczoną klatką oraz ramionami. Addi, siedząc na fotelu obok, skamieniały, stał się niemym obserwatorem zdrady jego żony. Lecz w samym widoku było coś, co sprawiało, że jego penis był równie twardy jak penis kochanka jego żony.
Lola, widząc to kątem oka pozwalała sobie na coraz więcej, biorąc rękę Leo między jej uda i dając się pieścić przez spadający jej już z ramion czerwony kombinezon. Nowy kochanek czując już wilgoć z jej cipki przez materiał, zdjął z niej całkowicie strój i rzucił drobną mężatkę na łóżko. Następnie pospiesznie pozbył się jej majtek i zaczął lizać jej łechtaczkę. Lola, wydając dźwięki rozkoszy rozłożyła swoje nogi na jego ramionach i rytmicznie podrygiwała, aby każda najczulsze jej miejsce między nogami było dokładnie wylizane. Addi, podziwiając jak ktoś zaspokaja oralnie jego żonę zaczął się dotykać lekko po kroczu, będąc nie mniej spoconym z podniecenia niż para przed nim. Kiedy już Lola została dokładnie wylizana i wypieszczona językiem, postanowiła nie pozostawać dłużna nowemu znajomemu, o którym nie wiedziała prawie nic oprócz jego imienia. Kucając w rozkroku na łóżku, rozpięła pasek jego spodni oraz guzik i wyjęła z majtek pokaźnej wielkości penisa. Nie wahała się długo i uśmiechając się naciągnęła napletek i zaczęła rytmicznie ssać ustami i obciągać go ręką, na której widniała małżeńska obrączka. Kątem oka zauważyła, że jej mąż nie ma już spodni i masturbuje się patrząc wprost na nich. Ośmieliło ją to jeszcze bardziej i jedną ręką pieszcząc się po swojej cipci, drugą chwyciła Leo za tyłek i wsadziła sobie jego wielką pałę do buzi aż do samych jajek. Nieznajomy wydał dźwięk rozkoszy i przyciągał rytmicznie głowę Loli do swojego krocza. Po chwili ona, zmęczona już nieco połykaniem jego wielkiego sprzętu, zaczęła ssać i wylizywać nieznane jej wcześniej jądra. Raptem, została ściągnięta na podłogę na kolana i wsadzono w jej drugą rękę kolejnego penisa. Był to Addi, który również domagał się obsłużenia przez żonę w towarzystwie nowo poznanego przyjaciela. Stało się, już w trójkę całkiem nadzy, oddawali się uciechom w miłosnym w trójkącie. Małżonka, świetnie odnajdując się w roli, obciągała obie pały rękoma i brała raz jedną i raz drugą do buzi. Jej mąż, chcąc przedstawić swoją żonę w jak najlepszy sposób kazał jej ssać kutasa Leo i naciskał jej głowę by robiła to mocniej. Na koniec, by nikt nie poczuł się pokrzywdzony, mężatka wzięła mocno końce obu penisów na raz do ust. Liżąc je łapczywie i ssąc, ledwo mieściła główki obu członków w swych ustach, doprowadzając do stykania się ich w jej ciasnej buzi. Doprowadziło to obu heteroseksualnych mężczyzn od ogromnego uniesienia ku uciesze klęczącej Loli.
– A teraz przerżnij ją! – powiedział stanowczo Addi.
Lola nie czekała długo i wypięła jak dumna kocica swój tyłek w pozycji na pieska. Była nieco zdziwiona kiedy poczuła tak dużo naprężonego w sobie mięsa kiedy Leo wszedł w jej cipkę, trzymając mocno rękoma jej dupkę. Addi obserwując spektakl masturbował się a następnie wsadził małżonce kutasa do buzi. Drobna mężatka nie miała już gdzie uciec, bo jej obie przeciwległe dziurki były mocno penetrowane przez jej męskie towarzystwo. W chwilach, gdy było jej naprawdę dobrze, przerywała pieszczoty prącia i jąder Adiego, któremu nie przeszkadzało to ani trochę, bo upajał się widokiem żonki posuwanej przez dobrze wyposażonego blondyna. W całym pokoju słychać było dwa męskie głosy rozkoszy, przez które przebijał się damski głos ostro posuwanej szczupłej szatynki. Lola, całując się namiętnie z Addim, wyjęła mokrego kutasa Leo i wsadziła go sobie do dupki. Na początku trochę tego pożałowała, czując ból, kiedy po raz pierwszy miała w swojej tylnej dziurce coś tak wielkiego. Na szczęście z przodu wspierał ją Addi patrząc na nią, gładząc czule po policzku i wsadzając jej łapczywie język do buzi. Rżnięta w dupę wydawała coraz głośniejsze dźwięki.
– On mnie rżnie w dupę? Wiesz? – sapnęła Lola.
– Tak! Za to Cię kocham! – krzyknął Addi. – Daj mu mocno dupy! – zwrócił się do żony.
Leo z chęcią posuwał Lole coraz mocniej i bił ją po tyłku, gdy ta, pieściła się po opływającej w śluzy cipci. W końcu, kiedy na chwilę przerwali, Addi usiadł jej na twarzy jak za dawnych małżeńskich lat, by wylizała językiem jego rowek.
– A teraz zrobisz mu to samo! – rozkazał zdradzany od pół godziny małżonek.
Lola, nie czekając na większą zachętę ze strony ukochanego męża, poleciła odwrócić się nieznajomemu, rozszerzyła jego wyrzeźbione pośladki i zaczęła lizać jego rowek na oczach męża. Dało się słyszeć charakterystyczny dźwięk łapczywego lizania mokrej już powierzchni. Swoją drugą drobną ręką mocno obciągała jego wielki sprzęt. Addiego wprost rozpalała zazdrość wymieszana z ogromnym podnieceniem oraz dumą ze swej zdolnej i odważnej małżonki.
Kiedy skończyła oralne pieszczenie nowych pośladków, emocje całej trójki były tak silne, że wszyscy padli i zasnęli nie dokończywszy dzieła jakim jest orgazm.
Addi, pomimo twardego snu dał się przebudzić przez zapalone światło w łazience, prysznica oraz dochodzący stamtąd śmiech żony. Powoli zszedł z łóżka i zakradł się do łazienki. To, co zobaczył przez szparę od drzwi nie tylko go zszokowało, co znów podnieciło. Otóż zobaczył swoją piękną żonę, posuwaną powoli i namiętnie przed lustrem, przez mocno umięśnionego Leo. Bezwstydnie upajał się widokiem szczęśliwej aczkolwiek bezceremonialnie zdradzającej go żonki. Kiedy ukochana zauważyła go, wpierw zlękła się, żeby po chwili zaprosić go do wspólnej zabawy.
– Ja zaspokoiłam was, to teraz czas żebyście wy zaspokoili mnie, chłopcy. – wydała rozkaz.
Addi, ukląkł między umywalką oraz lustrem a ukochaną, rozchylił jej wargi sromowe i włożył jej język penetrując jej muszelkę. Niezmiernie ją to podnieciło, chwyciła więc głowę męża prosząc o więcej. Leo, który stał za nią, lizał jej ucho i szyję, powoli zniżając się językiem aż do jej małej dupki. Wycałował ją, następnie włożył swą twarz między jej szczupłe pośladki i powoli, liżąc jej dziurkę, coraz bardziej penetrował swoim językiem jej damski roweczek. Lola, trzymając za włosy obu panów i unosząc swoją głowę z rozkoszy, co jakiś czas patrzyła dumna w lustro i podziwiała jak dwóch znacznie większych od niej mężczyzn zostało zdominowanych przez jej apetyczne dziurki.
W łazience dało się słyszeć echo kobiecych jęków. Kiedy jej ***** zaczęła bardzo mocno skapywać od śluzów, postanowiła zaprosić obu panów do sypialni. Kazała położyć się dopiero co poznanemu mężczyźnie na plecach, wchodząc na jego wielką pałę w pozycji na jeźdźca. Obok, leżał jej od wieloletni mąż, podziwiając podskakujące ciało oraz cycki partnerki, która trzymała go mocno za rękę. Schylała się do nowego przyjaciela, namiętnie się z nim całując, dając mu od czasu do czasu do posmakowania swe piersi. Jej erotyczne doznania podkręcił fakt, że jej ukochany małżonek pojawił się za nią liżąc i całując jej szyję. Postanowiła porównać usta obu panów, całując się namiętnie raz z jednym, raz z drugim, kołysząc się na przerośniętym penisie Leo. W pewnym momencie poczuła jak mokry od śluzu penis Adiego, wbija się bez zapowiedzi w jej ciasną dupkę. W tej chwili jej rozkosz weszła na zupełnie nowy poziom. Miała w sobie dwa naprężone, twarde kutasy, mocno wypełniające jej obie dziurki. Jej ciało odchylało się raz mocniej w stronę penetrującego jej cipkę kochanka a raz w stronę rżnącego ją w ciasny tyłek męża. Pomimo namiętnego i powolnego początku, ruchy obu panów stawały się coraz agresywniejsze, jakby walczyli o medal w lepszym zerżnięciu mężatki. Była już wyraźnie uwięziona między dwoma męskimi ciałami, których naprężone końce wypełniały jej cipkę i dupkę zarazem. Sapanie i krzyki całej trójki stawały się coraz mocniejsze, tak jak dźwięki uderzenia ciała Loli z przodu o Leo i z tyłu jej pięknych pośladków o ciało jej męża, Addiego. Lola pieściła się przy tym ręką po łechtaczce. Czuła kompletne wypełnienie jej dziurek, było oczywiste, że dochodziła do nieubłaganego szczytu, o czym oznajmiała głośnym krzykiem. Tempo rżnięcia przez obie kutasy osiągnęło apogeum, po czym wyraźnie dochodziła a obu mężczyzn oplatających jej szczupłą sylwetkę, zaraz za nią. Wszystko skończyło się głośnym chórem żeńskiego oraz dwóch męskich okrzyków, kiedy dwa penisy silnie eksplodowały wewnątrz jej ciała, zalewając ogromnym potokiem spermy obie jej dziurki. Sperma obu kochanków wypływała jednocześnie z wypełnionej po brzegi cipki oraz ciasnej dupki a Lola padła jakby przygnieciona prze siłę orgazmu, na nowo poznanego gościa w jej łonie a zaraz na jej plecy padł jej długoletni mąż.
Noc skończyła się błogim snem całej trójki, oraz Lolą śpiącą w środku pomiędzy dwoma kochankami. Rano, po obudzeniu się, mając dziwne uczucie w obu dziurkach, ujrzała swojego małżonka ubierającego się chaotycznie we wczorajsze ubrania. Nie mogąc znaleźć drugiego przystojnego jegomościa z wczorajszego wieczora, rozejrzała się po pokoju i ujrzała na stoliku nocnym wizytówkę z numerem telefonu. Choć zachowała sobie ją w najskrytszym miejscu, przez następne miesiące po minionej nocy nie sięgała po nią. Życie seksualne Loli i Adiego ożywiło się, nie raz jeszcze fantazjowali o upojnej nocy z przyjacielem, wypełniając tyłeczek Loli zatyczką z diamentem. Lecz miało to też inny skutek. Poznali swoje niepohamowane seksualne żądze, które miały w przyszłości sprowokować ich do czegoś więcej. Tym razem, nawet wspólne sięgnięcie po wizytówkę Leo nie musiało być jedynym i najsprośniejszym rozwiązaniem.