Pedałek kuzynów

Od rana nie przestaje mi stawać. Jadę na wakacje z dwoma jurnymi, przystojnymi osiemnastolatkami. Moje dziewicze ciało było na to przygotowane. Myśl o byciu uległą ciotą w stosunku do samców niewiarygodnie mnie podniecała, a fakt, że oboje mieli dziewczyny rajcowały mnie jeszcze bardziej. Musiałem oddać mocz, ale sterczący siusiak zmuszał mnie do zrobienia tego w niewygodnej pozycji i dostarczyło lekki ból. Musiałem im dać sprawozdanie z tego. Moi kuzyni lubili śmiać się z pedałów, więc kolejna okazja do poniżenia mnie. W końcu podjechali.

-Cześć pedale, gotowy na podróż?- Paweł, pierwszy z kuzynów. Drwiąco na mnie patrzył. Wysoki, umięśniony. Jego kanciasta twarz była lekko zarośnięta, a krótkie czarne włosy dodawały męskości.

-Haha patrz na jego spodenki, podoba się ciocie- Seba, jego imię mówi samo za siebie. Łysy, nie mniej napakowany niż Paweł. Oboje trzymali się w kroczu. Nigdy ich nie widziałem. Widzieli, jak patrzę się na ich wybrzuszenie. Moje pedalstwo sięgneło szczytu: poleciała mi kropla śliny. Obaj zarechotali.

-Seba, pamiętasz tą pupcię jego? Po tym tygodniu nie będzie taka ładna, hehe

No tak, od tego się zaczęło. Wizyta u nich. Odkryli moje pedalstwo. Siłą mnie rozebrali i zrobili zdjęcia. Drwiąco patrzyli jak mój siusiak stoi. Muszę pisać siusiak, w ich ocenie to poniżające. Jednak dopiero teraz ze mną coś zrobią. Tydzień z nimi, faktycznie, wyjdę z tego zupełnie inaczej.

Dobra, jedziemy. Seba z Pawłem rozmawiają, na mnie nawet nie zwracają uwagi. Nagle zatrzymujemy się w lesie. Może po prostu chcą się odlać. Ja w sumie też.

-Wstawaj cipciu, tu zaczniemy zabawę.

Podniecenie wróciło. Biorą ze sobą plecak i idziemy w krzaki. Czy teraz będzie mi dane zobaczyć ich kutasy? Słyszałem jęki ich dziewczyn- muszą być niesamowite.

-Na czworaka i odwróć się frajerze!

Wiem, że Seba jest groźny, ale pierwszy raz dostałem tak brutalne polecenie. Obaj właśnie leją. Ten dźwięk mnie niesamowicie podnieca.

Scroll to Top