Rozmowa kwalifikacyjna

Kawa, poranna gazeta i miejscówka konieczne przyt korytarzu. Tego poranka Paweł był w trasie do Warszawy na rozmowę kwalifikacyjną w jednej z międzynarodowych korporacji. Nie zależało mu zbytnio na oferowanym stanowisku, gdyż było ono poniżej jego kwalifikacji, natomiast wiedział że obecnie jest to dobry sposób na to żeby się spotkać i dać się pokazać. Podróż mijała bez rewalacji. Jak zwykle poranny pociąg do stolicy wypełniony był w większości dojeżdżającymi do pracy Panami i Paniami, z laptopami na kolanach. Paweł też w sumie nie wyróżniał się zbytnio, kilka godzin w pociągu to doskonały czas na pracę.
Biuro firmy nie było daleko od dworca, ale rozmowa miała się odbyć za 10 minut, dlatego postanowił wziąć taksówkę. Recepcja, winda, drzwi na prawo i znów recepcja.
– dzień dobry, nazywam się Paweł i mam umówione spotkanie z Panią Weroniką
– proszę spocząc na kanapie, Pani Weronika zaraz przyjdzie
Pani Weroniki nie było przez jakiś czas, dlatego Paweł postanowił jeszcze skorzystać z łazienki. Korytarzem w lewo, później drugie drzwi….wychodząc z toalety, wpadł na jedną z pracownic biura, która wchodziła do „damskiej”. Ktoś kiedyśpowiedział że jeżeli On i Ona utrzymują spojrzenie przez kilka sekund, to na pewno zapadli sobie w pamięci. Paweł czuł że to właśnie było ‘to spojrzenie’. Dziewczyna miała około 175 cm wzrostu, miała ciemne proste włosy opadające na ramiona. Ubrana w grafitową spodnice do kolan i białą koszulę „body” idealnie opinającą jej talię i piersi rozmiaru B. To była krótka chwila, na tyle żeby wyminąć się w przejściu, jednak dla Pawła trwała przynajmniej kwadrans. Kiedy jej spojrzenie odwróciło się, Paweł wrócił z uśmiechem do recepcji, gdzie pokierowano go do pokoju na spotkanie.
Kiedy zajął swoje miejsce, sącząc wodę mineralną, drzwi z pokoju otworzyły się, a Paweł poczuł że ziemia osuwa mu się spod nóg. Do pokoju weszła dziewczyna, której jeszcze do tej pory był pod wrażeniem. Dziewczyna którą minął w korytarzu, miała go teraz przepytywać, miał spędzić z nią następną godzinę. Paweł wiedział że ta rozmowa nie będzie przebiegała standardowo, pomimo standardowych pytań. Tak jak Paweł przypuszczał, Pani Weronika spotkała się z nim nie w sprawie konkretnego stanowiska, ale chciała porozmawiać o współpracy na przyszłość. Była pod wrażeniem Pawła osobowości. Po kwadransie pomimo ‘bariery’ rozmawiali już bardziej na luzie, śmiejąc się i żartując. Paweł patrzył wprost w jej oczy, a kiedy ona spuszczała wzrok, On spoglądał na jej dekolt, który kusił. Wiedziała że przyciąga jego spojrzenie. Początkowo ją to peszyło, ale im bardziej go poznawała, tym bardziej napięcie poddawało się pokusie flirtu. Po 40 minutach w pokoju można było wyczuć chemię, jednak czas dobiegł końca i Paweł musiał wracać. Po wyjściu z biurowca, zatrzymał się na papierosa przed wejście, a po kilku minutach, Pani Weronika przypadkowo do niego dołączyła.
– Długą drogę Pan przebył – powiedziała odpalając papierosa
– Tak, ale było warto…
– Było warto ?
– Każda taka rozmowa wiele uczy… – w myślach ugryzł się w język
– To może chce się Pan jeszcze czegoś nauczyć ? Przypomniało mi się że mam dla Pana jeszcze jeden test – mówiąc to spojrzała mu prosto w ocz, uśmiechając się zalotnie. Po chwili ciszy, zaprosiła Pawła raz jeszcze na górę.

Kiedy drzwi windy się zamknęły, a Weronika wybrała piętro, zapadła cisza. Mała przestrzeń windy, pozwoliła mu się zbliżyć do Weroniki, na tyle żeby poczuć jej perfumy. Czuła że Paweł o niej fantazjuje, wyobrażała sobie jak Ją obejmuje, opiera o ścianę windy i całuje jej szyje i dekolt. Na samą myśl zrobiło jej się gorąco. Do biura weszli jakby nigdy nic, Weronika kazała mu usiąść przy stole, proponując kawę. Po ogarnięciu kilku telefonów, Weronika podeszła do drzwi i patrząc na reakcje Pawła, przekręciła powoli zamek.
– Wiem że mi się przyglądasz.
– Wiem że Ci się to podoba – odpowiedział Paweł.
Podeszła bez słów stojąc przed nim w lekkim rozkroku, nawilżyła palec i opuszkiem dotkneła jego ust, po czym delikatnie się nachyliła eksponując dekolt, i wyszeptała mu do ucha…tak, masz rację, bardzo mi się to podoba. Paweł wstał i obrócił Weronikę plecami do siebie, przylegając do jej pleców chwycił za dłonie i powoli oparł ją o ścianę. Weronika delikatne przechodziłą z nogi na nogę, kołysząc biodrami i wypinając kusząco pupę, co doprowadzało Pawła do szaleństwa. Czuł zapach jej włosów i perfum co nakręcało go jeszcze bardziej. Wodził rękoma po jej biodrach, później brzuszku żeby w końcu móc przyciągnąć ją do siebie dotykając jej piersi. Kiedy poczuła jego dłonie na dekolcie, odsuneła głowę do tyłu żeby mógł całować jej szyję. Jedną ręką ją obejmował a drugą delikatnie rozsuwał zamek jej spódnicy, która po chwili opadła na ziemię, ukazując jej wspaniałe pośladki przedzielone stringowym zakończeniem koszuli body. Paweł nie mogł się oprzeć i ukleknął wpijając usta w jej pupę, rozpinając body…

Scroll to Top