Trochę relaksu

Nigdy nie należałam do tych wiernych i oddanych jednemu mężczyźnie kobiet. Lubię zmiany, nowości, niespodzianki. Więc jak tylko wkrada się jakaś monotonia, szukam czegoś nowego. Tak właśnie zrobiłam całkiem niedawno. Gdy mój były chłopak przestał się o mnie starać zaczęłam szukać uwagi innych. Będąc w oczach mojego ex jedynie maszyną do gotowania, sprzątania i prania postanowiłam dowartościować się. Zostawiłam go i wróciłam do dawnego stylu życia. Częste imprezy i spotkania ze znajomymi sprawiły, że poczułam, że znów żyję. Mam dopiero 20 lat i chcę się wyszaleć, mieć co później wspominać i za co się wstydzić. A więc koniec tego narzekania, przejdę do do sedna sprawy.
Kilka tygodni temu zaczęłam spotykać się z jednym chłopakiem z mojej uczelni. Wydawał się całkiem w porządku. Odkąd poznałam się z nim na wykładzie spotykałam się z nim niemal codziennie. Dobrze mi się z nim rozmawiało. Nie był jakoś oszałamiająco przystojny, ale miał w sobie to coś co mi się podobało. Może to przez jego niezły tyłek, na który lubiłam zerkać co jakiś czas. Mimo, iż był bardzo wysoki, nie był chudzielcem. Całkiem dobrze zbudowany, zadbany. Jednak najlepsze było to, że zawsze mnie czymś zaskakiwał.
W ostatni weekend nie miałam żadnych planów, więc w piątek po powrocie z zajęć postanowiłam trochę się zrelaksować. Siedząc w swoim pokoju czytałam jakieś romasidło. Kiedy zaczęłam czytać o erotycznych przygodach bohaterów poczułam,że jestem coraz bardziej podniecona. Odłożyłam więc książkę i zaczęłam masować się po piersiach. Kiedy byłam już na prawdę nakręcona a moje sutki stały się twarde i sterczące, włożyłam swoje ręce w majtki. Po pewnym czasie rozebrałam się do naga i wróciłam do poprzedniej czynności. Tak dawno tego nie robiłam, że już po chwili moja muszelka była mokra. Przyśpieszyło mi tętno, serce zaczęło bić mocniej, a ruchy mojej dłoni zaczęły być coraz szybsze i mocniejsze. Po chwili wydałam z siebie cichy jęk, a moje ciało przebiegły drescze. Leżałam tak przez chwilę cała spocona. O tak, to takiego relaksu potrzebowałam tego dnia. Następie postanowiłam pójść pod prysznic. Gdy skończyłam założyłam na siebie dresy, a że zapomniałam wziąć ze sobą bielizny, to też uznałam, że dziś już jej w ogóle nie będę zakładać.
Był już wieczór, a ja sama w mieszkaniu robiłam sobie kolację. W pewnym momencie usłyszałam stukięcie, nie wiedziałam co to więc nie przejęłam się tym zbytnio. Jednak to się powtórzyło, tym razem domyśliłam się co to mogło być. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam stojącego pod nim właśnie tego chłopaka z uczelni – Karola.
– Pomyślałem, że się może nudzisz, więc przyszedłem Cię uratować.- powiedział, gdy wychyliłam się do niego przez okno.
– Haha. No dobra, to zapraszam do środka.- odpowiedziałam z uśmiechem.
Za chwilę był już przed drzwiami, nie zajęło mu to długo, bo mieszkam na parterze. Gdy wszedł do środka zobaczyłam, że trzyma w ręku dwa wina.
– Dzisiaj się trochę napijemy- powiedział z wyraźnym zadowoleniem – a tak w ogóle to bardzo ładnie wyglądasz.
Trochę go wyśmiałam, bo stałam przed nim w dresie i starej koszulce, ale przy nim czułam się swobodnie i nie czułam potrzeby aby pobiec i szybko się przebierać.
Wkrótce razem dokończyliśmy robić kolację i poszliśmy do mnie do pokoju zjeść. Przy okazji Karol otworzył wino i wzniósł toast za udany wieczór.
Po kolacji włączyłam jakiś film, a on usiadł obok mnie z kieliszkiem wina. Był to bardzo przyjemny wieczór. Z każdym kieliszkiem coraz bardziej kręciło mi się w głowie. Zdawało mi się rówież, że Karol siedzi znacznie bliżej mnie niż na początku filmu. Jednak wcale mi to nie przeszkadzało. Gdy film się skończył ja czułam się już trochę pijana.
– Miałeś rację, że się dziś upijemy. – powiedziałam.
– No ale niestety już więcej wina nie mamy.
Szczerze mówiąc już wystarczyło mi na ten dzień alkoholu, ale bałam się, że w takiej sytuacji Karolek będzie chciał już iść do domu, więc poszłam do kuchni po trzecie wino, które dostałam na urodziny. Widząc zdziwienie na jego twarzy otworzyłam je i napełniłam szkło. W tym czasie on włączył jakąś muzykę. Ja podałam mu wino i patrząc mu się w oczy wypiłam niemal wszystko. Będąc już pijana zrobiłam się również o wiele odważniejsza. Szczerze mówiąc miałam na niego ochotę. Kiedy przechylił kieliszek, po kąciku jego ust spłynęła kropla czerwonego wina, a ja już nie mogąc wytrzymać podeszłam do niego bardzo blisko, wytarłam mu brodę palcem i oblizałam go. Widząc zmieszanie na jego twarzy, natychmiast się wycofałam.
-Nie! Chodź tu do mnie spowrotem.- powiedział odstawiając kieliszek.
Podchodząc do niego, on wyciągnął do mnie ręce, złapał za biodra i przysunął mocno do siebie. Za chwilę mnie pocałował. Namiętnie, długo i delikatnie, a ja rozpływałam się w jego ramionach. Był to nasz pierwszy tak bliski kontakt fizyczny. Czułam jak mocno bije mi serce. Trzymał mnie mocno, a ja zarzuciłam mu ręce na ramiona i objęłam go za szyję. Czułam jak moje piersi ocierają się o jego tors. Nie tylko to w tym momecie mogłam poczuć, w jego spodniach zrobiło się wtedy bardzo ciasno. Trwaliśmy tak przez dłuższy czas ciesząc się sobą nawzajem. Oderwałam się od niego na chwilę, spojrzałam w oczy. Zobaczyłam w nich pożądanie. Złapałam go za rękę i zaprowadziłam na łóżko. Położyłam się na przyjemnej w dotyku pościeli, a Karol mimo, iż było obok sporo miejsca położył się na mnie. Znów zaczął mnie całować, ale tym razem nie tylko w usta. Całował moją szyję, uszy, ramiona. To sprawiało, że puściły mi wszelkie hamulce. Byłam tak podniecona, że sama siebie już nie kontrolowałam. Nakierowałam jego dłoń na moje piersi i pozwoliłam się nimi bawć. Zaczął masować i ściskać moje duże piersi.
– Nareszcie mogę dotknąć te dwa cuda- szepął mi do ucha.
Już wtedy wszystko potoczyło się bardzo szybko. Jego ręka powędrowała pod moją koszulkę, a ponieważ nie miałam na sobie bielizny, poczuł moją nagą pierś ze sterczącymi sutkami. Coraz intensywiej zaczął się nimi bawić, aż w końcu podwinął mi bluzkę do góry i zaczął ssać moje sutki. To było cudowne, jego obie dłonie bawiły się moimi cyckami a ruchy języka doprowadzały mnie do szału. Złapałam go za włosy przycisnęłam mocniej do siebie, w tym samym czasie objęłam go nogami. Teraz czułam jego krocze tuż obok mojego. Już wtedy wiedziałam, że nie da się nas zatrzymać. Zdarłam z niego koszulkę, z siebie również i przytuliłam się do niego aby poczuć jego ciepło. Swoje ręce skierowałam na jego tyłek i zaczęłam się nim bawić. Niestety nie trwało to długo, bo Karol kilkoma ruchami sprawił, że to teraz ja leżałam na nim. Natychmiast złapał mnie za pupę ściskając ją mocno. Ja postanowiłam pójść krok dalej. Moja ręka początkowo leżała na jego klatce piersiowej, jednak zaczełam nią wędrować coraz niżej. Do brzucha, bioder, ud, aż w końcu odważyłam się i złapałam go za krocze. Czułam jak twardy jest jego penis, usłyszałam jego cichy jęk. Rozpięłam jego pasek, odpiełam guzik, rozsunęłam rozporek i od razu włożyłam mu rękę w majtki. Poczułam dużego, twardego penisa. Zaczełam go pieścić, masować. Wtym samym czasie czułam jak robi mi się mokro. Kiedy bawiłam się tak Karola przyrodzeniem on nie przestawał bawić się moimi piersiami i pupą. W tym momencie dostałam porządnego klapsa.
– To ty w ten sposób się relaksujesz Emilko?- zapytał mnie zdyszany.
– Dla mnie to najlepszy sposób na spędzanie wolnego czasu, a teraz uważaj, bo mam dla Ciebie niespodziankę- odpowiedziałam.
Zwinnym ruchem zeszłam w dół. Wyjęłam jego penisa i delikatnie polizałam go po główce. Karol z rozkoszy zacisnął ręce w pięści. Ja coraz bardziej śmiało i coraz głębiej wkładałam go do ust. Jedną ręką bawiłam się jego jajkami, a drugą trzymałam penisa. Moje ruchy stawały się coraz szybsze, Karol złapał mnie za włosy i zaczął mnie na niego nadziewać. Nie byłam w stanie wziąć jego całego kutasa do buzi bo był zbyt duży. Jednak mimo to doprowadzałam go niemal do orgazmu, od którego co chwila się powstrzymywał.
Nerwowymi ruchami Karol zrzucił mnie z siebie i dosłowie zdarł ze mnie dresy. Bez słowa dobrał się do mojej muszelki. Na początku bawił się nią tylko ręką. Po chwili dołożył do tego język. Było mi tak cudownie, że nie mogłam powstrzymać swoich jęków. Jeszcze nikt nie robił mi tak dobrej minetki. Każdy ruch jego języka sprawiał, że byłam coraz bliżej orgazmu. Jeździł nim w górę i w dół po łechtaczce, a swoje palce pokierował do mojej dziurki. Na początku delikatnie ją tylko masował, po chwili czułam je mocno w środku.
– Wolałabym żeby znalazło się tam coś innego- prowokowałam go.
Zrozumiał od razu. Wstał, zdjął spodnie, sięgnął do kieszeni. Wyciągnął z niej gumkę.
– Załóż mi ją.-powiedział stojąc nade mną.
Zajęło mi to tylko chwilę. Leżąc na plecach rozłożyłam swoje nóżki i przyciągnełam go do siebie. Byłam tak napalona, że już nie chciałam dłużej czekać. Karol zaczął napierać swym penisem na moją cipkę. Byłam tam całkiem mokra, więc wszedł we mnie gładko i od razu bardzo głęboko. Czułam jego ciężar na sobie w chwili kiedy mnie posuwał. Jego ruchy stawały się coraz szybsze i mocniejsze. A ja jęczałam z rozkoszy. Każdy ruch jego kutasa we mnie a do tego liczne pocałunki doprowadziły mnie do szybkiego orgazmu. Krzyknęłam, mimowolnie wbiłam paznokcie w jego plecy kiedy całe moje ciało przeszły te cudowne dreszcze. Myślałam, że da mi chwilę odpoczynku kiedy wyszedł po chwili ze mnie. Ale myliłam się. Kazał mi wstać, co zrobiłam trochę niezdarnie, ponieważ kręciło mi się w głowie od niedawnego orgazmu i od wypitego alkoholu. Kiedy już wstałam pchnął mnie na biurko, kazał wypiąć tyłek i rozszerzyć nogi. Kiedy leżałam tak naga na blacie, on mocno wpakował we mnie penisa. Tym razem od samego początku robił to szybko i mocno. Trzymał mnie za biodra. Co chwila dostawałam mocne klapsy w jędrny tyłek. Na początku nie sprawiało mi to przyjemniści, jednak po czasie znowu poczułam to cudowne podniecenie. Kiedy dałam po sobie poznać, że jest mi dobrze, on brutalnie złapał mnie za włosy i zaczął pieprzyć tak mocno, że jego jajka obijały się o moją muszelkę. Zaczęłam wręcz krzyczeć, ale o dziwo podobało mi się to. Nie wiem ile to trwało, ale czułam jaki spocony i gorący jest Karol. Nie wiem jak mu to tak dobrze wychodziło. Czułam każdy jego napięty mięsień, przyśpieszony oddech. Czułam jaki był spocony. Wyszedł ze mnie, odwrócił mnie przodem do siebie i posadził na biurku. Znowu we mnie wszedł tak samo mocno i bez litości jak poprzednio. Trzymał moje nogi w górze i nadziewał na mnie swojego penisa. Ja z zamkniętymi oczami rozkoszowałam się tą chwilą.
– Otwórz oczy i patrz się na mnie!- rozkazał.
Kiedy patrzyłam mu w oczy widziałam dzikość, która nim owładnęła. Złapał mnie za piersi i mocno ściskał. Przez chwilę zaczął gryźć moje sutki a przy okazji wszedł we mnie tak głęboko, że nie mogłam złapać oddechu. Wtedy poczułam jak jego penis pulsuje. Dochodził. Sama myśl o tym mnie również doprowadziła do orgazmu. Czułam, że serce zaraz wyskoczy mi z piersi. Kilka sekund później było po wszystkim.
Znów nie mogłam odpocząć, po tym jak wyszedł ze mnie, zdjął gumkę i kazał jeszcze raz wziąć jego penisa do buzi. Klęknełam przed nim. Delikatnie i z wyczuciem wzięłam go do buzi.
Kiedy było już po wszystkim położyłam się na łóżku na boku, a Karol leżąc za mną dotykał mnie po całym ciele rozkoszując się nim. – Możemy się tak częściej relaksować moja bogini- szepnął.

Scroll to Top