Zafiksowany

Nadszedł długo wyczekiwany przez wszystkich dzień, lada chwila mieliśmy wkroczyć do wielkiej sali balowej w czterogwiazdkowym hotelu. Na dworze powiewał mroźny wiatr, tym bardziej wszyscy czym prędzej weszli do wielkiego jasnego holu. Otuleni ciepłem oddaliśmy płaszcze do szatni. Wziąłem pod rękę moją partnerkę i wraz z pozostałymi uczestnikami oczekiwaliśmy na rozpoczęcie balu. Najpierw zabrzmiały fanfary, wielkie renesansowe drzwi otworzyły się i wreszcie mogliśmy wejść krokiem tanecznym w rytm Poloneza, którego odgrywała orkiestra. Wszyscy uczniowie ubrani byli w czarne garnitury, z kolei dziewczyny to prawdziwy pokaz mody, każda miała na sobie kreacje rodem z paryskich salonów, dominowały kolory czarne i czerwone.

Moja dziewczyna Ola miała na sobie czarną sukienkę sięgającą do połowy ud, z trójkątnym dekoltem, ciasno oplatające jej zgrabne ciało. Rozpuszczone długie kasztanowe włosy oplatywały mnie co róż, podczas naszego tańca.
Gdy ucichła muzyka, wszyscy udali się na swoje miejsca. Na scenie pojawiła się dyrektorka oznajmiając rozpoczęcie Balu maturalnego 2015 i życząc nam wspaniałej zabawy.
Jak wielu tego wieczoru, udałem się do szatni, impreza taka jak Studniówka nie mogła obyć się bez alkoholu, którego, oczywiście nauczyciele zakazali pić. Po chwili każdy przy stole popijał drinki, nauczyciele byli zajęci rozmową między sobą, nie zwracali na to uwagi. Kilku z nich przeszło się po sali informując nas dyskretnie abyśmy tylko nie przesadzili z alkoholem.

Tańczyłem z Olą gdy nagle ją ujrzałem. Jej czarne, długie włosy upięte były w klasyczny kok, idealnie kontrastując z jej owalnym kształtem twarzy, a sukienka typu etui w kolorze jasnego błękitu kobaltowego idealnie podkreślała jej zgrabna figurę. Na swoich długich zgrabnych nóżkach miała czarne czółenka na wysokim obcasie.

Sukienka, która przyciągała mój wzrok niczym magnes żelazo, sięgała tuż nad kolanko oraz zdawała się nie mieć ramiączek, w miejsce których była jedynie prześwitująca siateczka, na której miejscami były wyszywane wzorki. Idealna sukienka skrywała idealnie zgrabne ciało, krąglutki cudowny tyłeczek, a także piękne jędrne piersi. O tak, piersi, rozmarzyłem się uśmiechając się wpatrzony w niebiańską istotę, której pragnąłem odkąd ją ujrzałem 3 lata wcześniej.

Tamtego dnia byłem na basenie, jak co środa po lekcjach pływałem dla relaksu i kondycji. Byłem w połowie basenu kiedy ją ujrzałem, szła w czerwonym stroju kąpielowym w kierunku sauny. To dobre miejsce na rozmowę, pomyślałem i przepłynąłem jeszcze jedną długość basenu. Czym prędzej wyszedłem i skierowałem się w jej stronę.

Chciałem poznać tą piękność. Złapałem za klamkę gdy drzwi nagle się otworzyły i wpadliśmy na siebie. Przez króciutką chwilkę miałem ją w ramionach. Czułem jej jędrne piersi na swoim torsie. Spojrzeliśmy na siebie zaskoczeni sytuacją

– przepraszam – odparłem
– nic nie szkodzi – uśmiechnęła się odsuwając się do tyłu
Z bliska wyglądała jeszcze piękniej.
– już uciekasz? Miałem nadzieję na ciekawą rozmowę
– może innym razem – odparła
– Jak masz na imię? – zapytałem
– Gośka
– Kamil – odparłem
– Miło mi cię poznać – odpowiedziała kierując się w stronę szatni.
Stałem i patrzyłem jak odchodzi na swoich zgrabnych nóżkach.
– Całą przyjemność po mojej stronie – odparłem

Tuż przed wejściem do szatni odwróciła się posyłając w moją stronę uśmiech.
Tego dnia długo myślałem o Gosi, wiedziałem że muszę się dowiedzieć kim jest.

Z tego błogiego letargu wyrwała mnie Ola
– o czym tak rozmyślasz? – zapytała
– o niczym, zamyśliłem się – odparłem
Spojrzałem jej w oczy
– usiądźmy – dodałem z uśmiechem
Kiedy schodziliśmy z parkietu, spoglądałem na Gośke, jednak w tym tłumie nie była wstanie mnie zauważyć. Usiedliśmy przy swoim stoliku, po chwili dołączyli do nas znajomi mojej pani z innej klasy. Ola chodziła do klasy 2, ja do 3. Polaliśmy drinki i rozpoczęliśmy rozmowę
co tam słychać Krzysiek, podobno znów się przeprowadzasz? – zapytała kolegi Ola
tak, starzy mają za daleko do pracy, teraz będę się tłukł pół miasta do szkoły – odparł
Przysłuchiwałem się rozmowie przez chwilkę, potem wróciłem myślami do Gosi, odwróciłem się i widziałem jak dalej stoi z tym swoim chłopakiem.

Dzień po tym jak się spotkaliśmy przy saunie, spotkałem ją na korytarzu szkolnym, zaczepiłem
– cześć!
– Cześć! Kamil, tak?
– Tak – odparłem z uśmiechem – jeszcze cię tu nie widziałem, jesteś nowa?
– Tak, przeprowadziłam się tu z rodzicami z Olsztyna.
– Do której klasy chodzisz? – zapytałem
– 1B, a ty?
– No proszę, do tej samej i ja chodzę. Chodź, po drodze opowiesz mi więcej o sobie – uśmiechając się, patrzyłem głęboko w jej piękne niebieskie oczy
Wtedy jeszcze nie wiedziałem jakie z niej ziółko. Roztaczała dookoła siebie aurę tajemniczości, przez kolejne tygodnie, za każdym razem kiedy z nią rozmawiałem unikała dłuższych tematów, nie chciała za dużo mówić o sobie. Jakąż to tajemnicę skrywa moja nowa koleżanka. Nie ukrywam, już od pierwszego spotkania wzbudzała we mnie pożądanie. Nie dała się jednak namówić na spotkanie.

Zakręcony na jej punkcie zacząłem ją śledzić, chęć poznania jej życia była silniejsza od rozsądku. Zacząłem jej robić zdjęcia z ukrycia, częściej pojawiałem się na basenie, gdzie robiłem jej zdjęcia, coraz bardziej napalając się na jej ponętne smukłe ciało. Kiedy jeździliśmy na wycieczki, robiłem zdjęcia jak spaceruje sama po ośrodku lub zabytkach. Skupiałem się na jej ciele, jej zgrabnym tyłeczku, który doprowadzał mnie do szału, często nosiła leginsy i ciasne jeansy. Latem nie zapominała o spódniczkach, także mini.

Chodziłem za nią do domu, zapisywałem godziny, o których chodzi spać. Mieszkała na parterze, więc miałem dobry widok z parku naprzeciwko. Używając teleobiektywu, robiłem duże zbliżenia mimo odległości jaka nas dzieliła. Jak się ubiera, rozbiera, przebiera, przymierza spodnie, biustonosze, sukienki, wszystko miałem na zdjęciach, wieszałem na ścianie w swoim drugim pokoju, zamkniętym na klucz. Rodzina była przekonana że to mój warsztat pracy, mój azyl. Dla pozorów udawałem fotografa więc jakby ktoś przypadkiem wdarł się tam, kiedy nie ma mnie w domu, zastał by jedną ze ścian oblepioną dwoma dużymi plakatami Comy, pod którymi były moje najcenniejsze dzieła. Nikt więc nie wiedział o moim małym sanktuarium poświęconym Gosi.

W krótkim czasie miałem już podstawowe informacje na jej temat, zafiksowałem się w Małgorzatce K., urodzonej 22 stycznia 1996, córce pielęgniarki i wojskowego.
Obiekt mojego zainteresowania miał, według szkolnej karty lekarskiej 175cm wzrostu i 54kg wagi, a według moich informacji i rewizji przeprowadzonej w jej rzeczach na ostatnim szkolnym obozie sportowym, wynikało że swoje piękne jędrne piersi mieściła w rozmiarze 70b oraz nosiła rzeczy w rozmiarze S rzadko M. Uzupełniałem ten obraz moją oceną wizualną czyli miała czarne długie proste włosy i piękna twarz z niebieskimi oczami oraz, jak już wspomniałem, zgrabne długie nogi i jędrna pupę. Jeszcze muszę wspomnieć, że według jej własnych pomiarów, zawartych w czymś w rodzaju dziennika czy pamiętnika, który niepostrzeżenie podprowadziłem aby skserować i odłożyć do jej torby, miała 84 cm w obwodzie klatki piersiowej, 62 cm w obwodzie talii oraz 91 cm w obwodzie bioder. Muszę szczerze przyznać, że ten numer zapewnił mi bardzo dużo cennych informacji.

Uzbrojony w ta wiedzę ruszyłem zrobić zdjęcia z jej randek z paroma chłopakami. Tak, dobrze słyszycie, kobieta, którą pragnąłem nad życie, prowadziła się bardzo rozwiąźle. Kiedy ona spacerowała po sąsiednim mieście w towarzystwie, z reguły starszych mężczyzn, ja utrwalałem momenty kiedy szli razem, kiedy obłapiali swoimi dłońmi jej krąglutki tyłeczek, kiedy trzymali ją za jędrne piersi i masowali podczas pocałunków. W mojej kolekcji zdjęć znalazły się także te ostrzejsze, jak na

spacerze w krzakach robiła laskę facetowi, który po wszystkim kończy na jej twarzy i chlasta moja uśmiechniętą miłość swoim zwiotczałym już kutasem po twarzy, czy kiedy rżnie ją od tyłu wypiętą na masce swojego samochodu. Wtedy zrozumiałem jak ostra z niej musi być laska, postanowiłem częściej za nią chodzić. Robiłem zdjęcia z drzewa naprzeciwko jej domu, jak ją rżną jej faceci, gdy w pokoju obok siedzą jej rodzice. Zrobiłem kilka zdjęć, na których złapałem oba okna, w prawym rodzice siedzą przy stole i oglądają telewizję, a tuż za ścianą w drugim oknie widać jak jakiś brunet jest energicznie ujeżdżany przez młoda kobietę, która gestem wskazuje mu aby był cicho. Wszystkie dowody jasno wskazywały, że oprócz tego że lubi ten sport, to dorabia i to z tego co udało mi się ustalić, nie mało.

Te zdjęcia były u mnie na ścianie w osobnym miejscu, a towarzyszyły im najróżniejszej maści dowody, które zebrałem. Od zdjęcia jej karty lekarskiej po ksero dzienniko-pamietnika. Ten pokój, który nazywałem w myślach sanktuarium Goski, stał się miejscem moich planów, spekulacji, marzeń, fantazji. Bez ogródek muszę przyznać, że podłoga w centrum pokoju przez te 3 lata została naznaczona litrami spermy jakie poświęciłem osobie, której zwierzęco pragnąłem. Nie myślcie, że moje życie ograniczało się tylko do fantazji. Tak, to nie było tylko zafiksowanie jej osobą, to było moją mroczną tajemnicą skrytą w najbardziej ponurych zakamarkach mojej duszy i umysłu. Tajemnica ta była przykryta maską wesołego, normalnego, całkiem atrakcyjnego chłopaka za jakiego mnie wszyscy mieli, chłopaka który jednak z nikomu nie znanych przyczyn, nie może długo wytrzymać w jednym związku. Nikomu nie znanych prócz mnie, bo widzicie, będąc z każda kobieta, fantazjowałem aby być z nią, kochając się z którąś z moich dziewczyn, fantazjowałem że robię to z Gośką, co czyniło mnie naprawdę okropnym gościem. Kiedy jednak bardziej poznawałem naturę mojej prawdziwej wielkiej miłości, oprócz fascynacji pojawił się gniew, stałem się agresywniejszym kochankiem i nie każda dziewczyna była w stanie to znieść, stąd też moje związki nigdy nie trwały długo. Aby to jednak ukryć, chodziłem na dziwki, z którymi już nie kochałem się jak z moimi dziewczynami, a które ****łem czy *******iłem – sami wybierzcie odpowiednie słowo. Znamienne jest, że wszystkie te dziwki musiały być podobne do przedmiotu mojej obsesji oraz na wykupiony przeze mnie czas z dziwkarskich imion, typu Pamela, Roksana, Nika czy Tania stawały się Gośką.

Wróćmy jednak do mojej opowieści. Kilka tygodni przed studniówką robiłem jej zdjęcia na basenie, schowany za szklana widownią. Pływała zgrabnie niczym delfin, była niesamowicie wygimnastykowana. Gdy później wychodziła z budynku basenu, ubrana w ciasne leginsy podkreślające jej smukłe ciało, wychyliłem się za bardzo aby zrobić lepsze ujęcie jej tyłeczka. Niechcący jednak przewróciłem kosz na śmieci stojący obok mnie, a ona to usłyszała.
– kto tam jest? – zapytała
Nic nie odpowiedziałem, schowany za rogiem budynku czekałem na nieuniknione, słyszałem jak się zbliża, miałem nadzieję ze mnie nie znajdzie. Gdy była już bardzo blisko miejsca skąd mogła mnie zobaczyć, powiedziała:

– wyjdź albo zacznę krzyczeć
– dobra dobra, już wychodzę, nie krzycz
Stała zdziwiona moją obecnością, na mojej szyi wisiał aparat
– co ty tutaj robisz? Po co ci aparat? Podglądałeś mnie!
– To nie tak jak myślisz Gosiu
– Nie? A jak? Robiłeś mi zdjęcia, długo mnie tak śledzisz?
Nie wiedziałem co odpowiedzieć, przyparła mnie do muru, wyrwała aparat i zaczęła przeglądać zdjęcia
– Kręci cię mój tyłek? Aż tak ci się podobam że musisz mnie śledzić? Jak się mój chłopak o tym dowie to urwie ci łeb.

Widziałem, że nie była zbytnio oburzona tym co odkryła, chyba nawet jej się to podobało, że jestem tak na nią nakręcony, że ją śledzę.
– przecież nikt nie musi o tym wiedzieć, prawda? – odparłem uśmiechając się z niewinną miną
– prawda – odparła bardzo ostrożnie
– całkiem ładne zdjęcia, aż tak ci się podobam? – zapytała
– tak, chciałem się z tobą umówić wiele razy ale zawsze trzymałaś mnie na dystans, nigdy nie poszliśmy krok dalej, skoro nie mogłem cię mieć to… nie skończyłem
– …to śledziłeś mnie jak jakiś zwyrodniały zboczeniec, robiąc mi fotki jak chodzę, pływam, leże… ? Ile to już trwa?

W tym czasie zaczęli nas mijać uczniowie z młodszej klasy
– dokończymy tę rozmowę innym razem, teraz się spieszę i nawet nie próbuj mnie śledzić bo rozpowiem po szkole jaki z ciebie zboczeniec!
– Dobrze nie będę – odpowiedziałem
W jej głosie nie było stanowczości, albo podobało jej się to, że ją śledzę albo jej ostry charakter był tylko na pokaz, a w środku cały czas bawiła się, pragnąca samczej męskiej kontroli i zainteresowania suka. Na pożegnanie, zamiast zwykłego „cześć”, pokręciła zdegustowana głową i poszła swoim sprężystym krokiem, który uświadomił mi, że właśnie mam erekcje.

Następnego dnia, tuż przed lekcjami zaczepiła mnie przed szkołą, poszliśmy na murek tuż za budynek aby nikt nas nie widział.
– jak długo to trwa?
– Kilka tygodni?
– Nie kłam!
– Ok, dobrze, pół roku
– Robiłeś mi zdjęcia poza szkołą?
– Nie
– Na pewno?
– Tak – nie mogła się dowiedzieć, że wiem więcej o jej życiu.
– Boże, jak mogłeś, ktoś o tym wie?
– Nie, to znaczy teraz tak, ty – odparłem z uśmiechem
Odwzajemniła uśmiech
– to proszę usuń je i niech to zostanie pomiędzy nami!
– Dobrze, nikomu ich nie pokażę, usunę je jak sobie życzysz.
– Swoja drogą, nieźle jesteś zakręcony na moim punkcie, troszeczkę to podniecające.
– Położyła nogę na mojej nodze, przysuwając się do mnie całym ciałem, trzymała rękę na mojej klatce, z ustami tuż przy moich ustach wypowiadając te słowa, ehh jak ta kobieta umiała wykorzystywać swoje ciało do manipulowania wszystkimi facetami.

Złapałem ją za głowę i wpiłem się ustami w jej usta, drugą ręką łapiąc za jej tyłeczek.
– nie wyobrażaj sobie za dużo! – odsuwając mnie
– kręcisz mnie niesamowicie, kiedy ciebie widzę to wzbiera we mnie ogromne pożądanie.
– Ah tak? – uśmiechnęła się zalotnie
– pewnie marzyłeś o tej chwili od dawna, co? – przesunęła dłoń na moje krocze, zaciskając ja na nim
– mmm faktycznie, twój kumpel robi się twardy – przesunęła rękę z powrotem na klatkę.

Tym razem to ona wpiła się swoimi słodkimi ustami w moje.
– A co z twoim chłopakiem? – odparłem
– Nagle zacząłeś się o niego martwić? – odparła cichutko, trzymając usta obok moich ust, a paluszkiem przejeżdżając po moich wargach.
Zagryzła je z uśmiechem, wstała i ruszyła w kierunku szkoły.
– ty nie idziesz? – odwróciła się do mnie
– a tak tak – wstałem i poszedłem tuż za nią, podziwiając jej wdzięki.
Teraz wiedząc jak na mnie działa, szła przede mną kręcąc zalotnie swoim krąglutkim tyłeczkiem, od czasu do czasu zerkając na mnie.
Dziś stała w objęciach tego swojego chłopaka, Kuby, bogatego lalusia. Kubuś, bo tak na niego mówili wszyscy, był nieco niższym niż ona blondynem, jednak mimo niskiego wzrostu, pomiatał wszystkimi dookoła. Bogaci rodzice sponsorowali wszystkie jego imprezy, wiele osób chciało być w gronie jego znajomych. Mimo tego posiadał talent, przekonywanie do swoich racji. O tak, wykorzystywał to na każdym kroku, potrafił wciągnąć w długą rozmowę na każdy temat, nawet osoby które z początku niechętnie chciały z nim rozmawiać. Tak zdobył Goskę. Pamiętna impreza, przynajmniej dla mnie. Jak jeszcze ją wspomnę to mam ochotę podejść do niego i poderżnąć mu gardło.

Ponad dwa lata temu organizował imprezę na zakończenie wakacji. Zaprosił wszystkich chętnych do swojej posiadłości, w zasadzie należącej do jego rodziców, z którymi mieszkał. Pojechali oni na wyspy kanaryjskie, pozostawiając dom pod nadzorem synka. Była to pierwsza i ostatnia impreza jaką zacząłem w towarzystwie Goski. Po dłuższym czasie udało mi się namówić ją abyśmy poszli razem. Niestety, tego pamiętnego wieczoru wpadła w oko Kubie. Korzystając ze swojego daru poderwał ją w ekspresowym tempie, jak się później dowiedziałem poczta pantoflową, nawet się nie trudząc. Nim się obejrzałem bawili się już sami, Goska zapomniała w ogóle o mnie tego wieczoru. Tego dnia właśnie coś we mnie pękło. Zacząłem chodzić za nimi na imprezie, podglądałem kiedy się całowali, tańczyli czy bawili. To była ta czara, która się przelała powodując jeszcze większą obsesje na jej punkcie. Po tej imprezie, jak już wspomniałem, zacząłem ją śledzić i robić zdjęcia z ukrycia, nie tylko w szkole ale i poza nią. W sumie, jak z początku mu zazdrościłem to obecnie śmieję się z tej żałosnej istoty, która myśli że panuję nad światem zza szyb swojego czarnego BMW, a w rzeczywistości jest najbardziej żałosną formą rogacza jaką znam.

– pijemy Kami! – krzyknął kolega Oli, wybudzając mnie z błogiego letargu
– a tak tak – odpowiedziałem
– co ty taki nie obecny dziś? – zapytała Ola
– wydaje ci się
– Zdrowie! – zawołałem wypijając całego drinka
– idę pogadać z kumplem, za chwilkę wracam – powiedziałem Oli
– ok, tylko się nie spij – odparła
– no co ty, przecież mnie znasz
– no właśnie – powiedziała

Uśmiechnąłem się i poszedłem. Usiadłem obok moich starych kumpli aby stworzyć pozory, pogadałem chwilkę i upewniwszy się że moja pani powróciła do rozmowy ze swoimi znajomymi. Zwróciłem się do kumpli:
– spadam chłopaki
– gdzie idziesz? Dopiero co przyszedłeś
– za chwilę wrócę, muszę pogadać z jednym typem, dawno go nie widziałem, wisi mi przysługę
– aha, mamy iść z tobą?
– Hehe, nie trzeba, poradzę sobie – odrzekłem poklepując kumpla po ramieniu i wstałem od stołu.

Przeszedłem na drugą stronę sali, gdzie przy stoliku siedział Kuba z Gosią oraz kumplami. Rozmowa trwała w najlepsze, śmiali się do rozpuku, Kuba jak zwykle opowiadał o swoich sąsiadach, którym robił na złość, tylko dlatego że byli biedni.
– zatańczymy? – zwróciłem się bezpośrednio do Gosi
– chętnie – odparła spoglądając w oczy z delikatnym uśmieszkiem
– O, kto to do nas dołączył? – wtrącił się Kuba
– Siema – podałem rękę wszystkim po kolei
– Dalej wozisz się swoim gruchotem? Co to ty tam masz, 20 letnią Toyotę? – zapytał Kuba szydząc ze mnie
W tym samym czasie wszyscy wybuchli śmiechem
– A ty dalej używasz fotelika, żeby wystawać poza kierownicę autka kupionego przez rodziców? – zripostowałem.

Nie byliśmy kumplami, ale chcąc nie chcąc rozmawialiśmy od czasu do czasu, w końcu oboje znaliśmy Gośkę.
– zrobiłeś kiedykolwiek jakieś dobre zdjęcie? Bo z tego co wiem, to tylko się tym chwalisz, a mało co pokazujesz – odparł Kuba
– tak – odpowiedziałem, rzucając krótkie spojrzenie na Gosię, dodając z szyderczym uśmieszkiem – myślę że nawet i ty byś docenił moją twórczość
Patrzył chwilkę na mnie po czym wybuchnął śmiechem, machnął ręką na mnie, odwrócił się do kumpli i wrócił do przechwalania się.
Wziąłem Gosię za rękę prowadząc na parkiet, stanęliśmy po przeciwnej stronie sali, z dala od ich stolika. Z głośników dobiegała „Bałkanica” zespołu Piersi.

Tańczyliśmy jak inni, trzymając się za ręce, przybliżając do siebie co jakiś czas, z początku delikatnie muskałem jej ciało dłonią, niby niechcący zahaczałem o jej tyłeczek. Kilka razy przesunąłem dłoń po jej piersi podczas obrotu, z czasem masowałem jej plecy zjeżdżając do pośladków, gdy byliśmy przytuleni.
Alkohol spowodował że była odważniejsza w stosunku do mnie, podobało mi się to, postanowiłem sprawdzić do jakiego stopnia mi się podda. Pomału prowadziłem ją w ciemniejszy kąt sali, gdzie schowaliśmy się za kolumnami.
Nie był to już niewinny taniec, o czym chyba tylko my wiedzieliśmy, jeździłem ręką po jej plecach, schodząc niżej do jej pupy, zaciskałem na jej jędrnych pośladkach dłoń po czym wracałem na plecy. Drugą ręką co chwilkę przejeżdżałem po jej szyi w dół torsu, zatrzymując dłoń na jej jędrnej piersi, masując ją. Nagle odwróciła się do mnie plecami, objęła rękami moje biodra i przycisnęła swoje pośladki do mojego krocza, po czym zaczęła kręcić nimi w rytm muzyki. Na parkiecie był tłum ludzi więc nikt nie zwrócił uwagi na nasz odważny taniec, tym bardziej że schowaliśmy się w ciemnym ustronnym miejscu.

Wiedziała, że przez garniturowe spodnie doskonale będę czuł jej pośladki na fiucie. Jedną rękę trzymałem na jej biodrze, którym kręciła ocierając się o mnie swoją cudowną dupką, drugą rękę trzymałem na jej brzuchu, masując go, przejeżdżałem nią w górę do szyi po drodze masując piersi i podszczypując nabrzmiałe i sterczące sutki, wyginała głowę do tyłu, opierając się o mój bark postękując i wijąc się w moich ramionach.

Kręcąc biodrami, przygryzłem jej ucho oraz mocno przyciskałem jej cudny tyłeczek do mojego krocza, mój kutas stał już na baczność, czuła go pomiędzy swoimi pośladkami tak samo jak ja jej pośladki przez spodnie. Cały czas obejmowała moje biodra, kiedy nagle zjechała ręką niżej łapiąc przez spodnie mojego sterczącego kutasa. Masowała go chwilę, po czym obróciła się od mnie przodem. Obiema dłońmi złapałem jej pośladki i mocno masowałem, objęła mnie mocno rękami masując kark i plecy. Uśmiechnięci patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, z rozchylonymi ustami, chcącymi skomentować to co się z nami dzieje. Zmieniła się muzyka, nastał wolny sentymentalny kawałek, przy którym nie sposób było tańczyć inaczej, niż tuląc się do siebie i kołysząc w koło. Jej całe jędrne ciało ocierało się o mnie, będąc w moich ramionach. Kontynuując dalej moje zwierzęce pragnienie jej, zacząłem podciągać powoli jej sukienkę.

– Co robisz?! – zapytała i odsunęła się nieznacznie.
– Widzisz Gośka, okłamałem Cie, od ponad 2 lat intensywnie cię śledzę, wiem o Tobie wszystko, znam wszystkie Twoje tajemnice. Tak, tą że się ****isz na ostro ze starszymi typami tylko dlatego, że to lubisz i jeszcze czerpiesz z tego niezły zysk, też znam. Mało tego, mam na to wszystko dowody w postaci zdjęć.
– o ****a – szepnęła zaszokowana
– heh wiem, że lubisz te słowo i ten zawód, ale to nie miejsce i czas – odpowiedziałem łapczywie ją obejmując oraz schodząc coraz niżej, z zamiarem powtórzenia przerwanej czynności.

Tym razem podciągnąłem sukienkę całkowicie do góry, miała na sobie stringi odsłaniające całe pośladki, złapałem je mocno zaciskając na nich dłonie, jęknęła cicho.
– Stringi na studniówkę? Bardzo niegrzecznie, nawet jak na Ciebie, myślisz że faceci i nauczyciele nie zauważą co odznacza Ci się na sukience ? – zapytałem coraz bardziej zaszokowaną Małgorzatę.
– Kuba tego chciał… – mruknęła cicho
– Niestety pokrzyżuję mu plany – powiedziałem szelmowsko się uśmiechając.

Kątem oka zauważyłem, że jakiś koleś się nam przyglądał. Widziałem, że wpatruje się w odsłoniętą dupę Goski. Miał ładny widok, moja taneczna partnerka miała jędrne i krąglutkie, jak dwie brzoskwinki, pośladki osadzone na długich zgrabnych nogach, które ozdabiały samonośne matowe pończochy. Mocno zaciskając dłonie, masowałem jej tyłeczek podciągając do góry jej pośladki. Po tej małej pokazówce pchnąłem ją na kolumnę, chowając się przed wścibskimi oczami kolesia, złapałem obie jej piersi w dłonie mocno masując, przyssałem się swoimi ustami do jej słodkich usteczek, objęła moją głowę rękami. Całowałem jej szyję, zjeżdżając coraz niżej, całowałem jej odkryty dekolt, rękami zjechałem do jej dolnej części bielizny, pomału je zsuwałem w dół, całowałem przez sukienkę jej jędrne młode piersi, później coraz niżej brzuch, stringi już miała przy kostkach, uniosła jedną nogę, a następnie drugą. Schowałem je szybko do kieszeni, poprawiłem jej sukienkę i wstałem, po czym szybko wróciliśmy w rytm wolnego tańca. Kiedy już taniec dobiegał końca, wyszeptałem jej do ucha:

– jeśli chcesz odzyskać to, czego nie masz na sobie, musisz pójść do męskiej toalety
– Ty, Ty…. – zasyczała
– Lepiej będzie kotku dla twoich świętości, jak nie dokończysz tego, co teraz myślisz – Wszedłem jej w słowo, uśmiechając się przy tym będąc coraz bardziej pewnym siebie.
– Dobrze….- pękła, widziałem jak ostatni bastion jej oporu wobec mnie bezpowrotnie się poddał.
– będę czekał w pierwszej kabinie od ściany- powiedziałem, dając jej delikatnego klapsa w jej cudny tyłeczek.

Pocałowałem ją mocno, w jej gorące delikatne usta i ostatni to już raz w tym tańcu, zacisnąłem dłoń na jej pośladku. Zadrżała z pożądania, kiedy wysuwałem się z jej ramion. Zostawiłem ją samą, udając się w kierunku toalety. Po drodze mijałem stolik, przy którym siedział koleś, zielonooki blady brunet, który chwilę wcześniej miał cudny widok na pośladki mojej Małgorzaty. Przechodząc obok niego spojrzeliśmy na siebie, przyłożyłem palec do moich ust uświadamiając, że ma być cicho, co odwzajemnił tylko nieznacznym gestem uznania.
Łazienka, jak cały hotel, wyglądała obłędnie, jasna z greckimi, pozłacanymi wzorami, pierwsze pomieszczenie to umywalnia, później kolejne drzwi i toalety. Obszerne, luksusowe marmury na podłodze oraz ścianach. Zanim wszedłem do właściwej kabiny, upewniłem się że nikogo nie ma prócz mnie. Zająłem wspomnianą pierwszą kabinę od ściany. Wyjąłem jej czerwone i skąpe stringi.
– Niesamowity zapach… – pomyślałem wąchając je mocno

Kutas nie zdążył jeszcze dobrze zwiotczeć, mimo że nie stał na baczność, był jeszcze napęczniały. Pozbyłem się swoich majtek, które razem ze spodniami ściągnąłem do kostek. Usłyszałem jak ktoś wchodzi do pierwszego pomieszczenia, stukot obcasów zwiastował nadejście mojej niewolnicy. Zanim położyłem jej stringi na haczyku w kabinie, powąchałem je jeszcze raz. Drzwi się otworzyły, weszła do środka, patrzyła mi prosto w oczy zamykając zamek. Podeszła do mnie szybko z widocznym zniecierpliwieniem, czekając na to co jej każe, a ja tylko od niechcenia, jeszcze raz zacząłem gładzić jej dupeczkę zmieniając ją po chwili na piersi. Po chwili zsunąłem jej prawe ramiączko z barku, potem lewe zsuwając jej górną cześć sukienki do pasa. Odsunąłem głowę spoglądając na jej jędrne piersi
– cudnie – wycedziłem i szybko przyssałem się do jednej z nich obejmując sutka.

Ssałem go mocno podgryzając, masując drugą pierś. Wygięła się lekko do tyłu rozpinając moją koszulę.
– ahhhh mmmmm – mruczała podczas pieszczot
Podniosłem głowę i wyszeptałem do ucha:
– Teraz klękaj i obciągaj mi kutasa jak najlepiej potrafisz, a może w nagrodę zasłużysz, abym Cie nim zerżnął.

Gośka pchnęła mnie aż usiadłem na muszlę, pomału, jak modelka zrobiła krok w przód po czym klękła pomiędzy moimi nogami nie odrywając wzroku od moich oczu.

Przejechała dłońmi po moim gołym brzuchu w dół, zatrzymując ręce na moim sterczącym kutasie. Masowała go obiema rękami patrząc mi w oczy.
– mmm – uśmiechnęła się, spoglądając w mojego kutasa, który w tej chwili osiągnął swój maksymalny rozmiar.
– mmmm fajny duży kutas, nie sądziłam, że coś takiego nosisz w majtkach – wycedziła z uśmiechem masując go mocno od góry do dołu.

Oblizała językiem jego czubek, objęła go ustami delikatnie ssąc, przymykając oczy i mrucząc. Pomału odpływałem, nogi robiły się wiotkie, oblizała się patrząc mi w oczy, objęła ustami całą główkę kutasa i zaczęła pomału go obciągać, ręce mocno zaciskając u nasady. Po chwili już zwinnie i szybko obciągała mi kutasa. Podziwiałem piękny widok, jakim był mój fiut znikający w jej ponętnych słodkich ustach. Robiła to naprawdę fachowo, widać miała w tym nie lada doświadczenie.

Wypuściła po chwili kutasa, aby złapać oddech, a zaczęła walić go ręką , patrząc mi głęboko i prowokująco w oczy
– Niesamowicie chapiesz Goska, połykaj go więc z powrotem – tym razem złapałem za jej głowę i nadziałem na mojego kutasa głęboko aż po same jaja.
Zakrztusiła się nim, przytrzymałem chwilkę i puściłem
– co ty robisz? – wycedziła przez zęby próbując złapać oddech
– ciiiiii – powiedziałem cicho i ponownie nadziałem jej usta na mojego kutasa
Ruszałem jej głową w górę i w dół, przymknęła oczy mrucząc, jedną ręką sięgnęła do swojej cipki i zaczęła ją masować. Puściłem jej głowę, kontynuowała ostro ssąc kutasa, który wypełniał jej całe usta. Podniosła głowę ponownie łapiąc powietrze, wyciągnęła język i poklepała fiutem o niego, po czym ponownie mocno się przyssała.

Pociągnąłem ją za ręce do góry, przesunęła się ocierając piersiami o mojego kumpla, wstała i stanęła okrakiem tuż nade mną. Złapałem kutasa i przytrzymałem kiedy siadała na nim.
– ahhhhhh – jęknęła, kiedy mój twardziel zagłębiał się w jej mokrą cipeczkę.
Kiedy już cały kutas wypełniał jej nabrzmiała cipkę, przytuliła się do mnie i namiętnie pocałowała, pokręciła dupą dookoła, mój kutas ocierał się o ścianki jej pochwy.

Patrzyliśmy na siebie z otwartymi ustami wydając ciche jęki, kiedy kręciła dupą mając całego fiuta w sobie.
Szczerze mówiąc, po tym wszystkim czego dowiedziałem się o Tobie, nie sadziłem że będziesz taka ciasna, Małgosiu
– A jednak jestem, korzystasz, masz mnie całą, tak jak chciałeś – wycedziła
Podniosła się zaczynając mnie ujeżdżać, złapałem za jej podskakujące piersi, podszczypując cudownie sterczące sutki, masowałem mocno. Stękała, coraz szybciej podskakując, złapałem za jej usta zatykając je aby nie była za głośno. Dałem jej jednego klapsa w dupę, potem kolejnego i jeszcze jednego. Gdy już troszeczkę opanowała jęki, złapałem za jej oba pośladki mocno je ściskając i pomagając nabijać na moją pałę. Podziwiałem, jak jej sterczące sprężyste piersi podskakują razem z nią.

Podniosłem się lekko łapiąc je w obie ręce, namiętnie całowałem i pieściłem na zmianę jej piersi, liżąc i zasysając jej słodkie sutki. Cudowne dźwięki pojękiwania docierały do mych uszu.

Kiedy już znudził mi się widok, kształt i smak jej piersi, podniosłem ją i oparłem przodem o ścianę kabiny, wiedziała co ma robić, wypięła mocno swoje pośladki do tyłu, szeroko rozchylając nogi. Złapałem za jej pośladek, mocno odchylając go w bok, drugą ręką masując mocno jej mokrą cipę, wsadzając w nią szybko palca. Jej mokra, drżąca cipka, mocno zaciskała swoje wargi na moich palcach. Jęknęła i mocniej się wygięła.

– rżnij mnie błagam – wycedziła, patrząc mi w oczy
Dałem jej mocnego klapsa w dupę, mruknęła głośniej. Złapałem kutasa i przyłożyłem grzybka do jej cipki, pocierałem jej sromy samą główką, wypięła mocniej dupę do tyłu, przycisnąłem go do niej. Jej drżąca cipka po raza kolejny gościnnie przywitała mojego całego, sztywnego kutasa.
– Mówił Ci ktoś, że masz cudowne pośladki? – zapytałem, obserwując jak raz po raz, cała jej pupa trzęsie się przy moich uderzeniach.
– Tak , każdy kto miał okazje mnie zerżnąć – cedziła przez zęby stękając

Rżnąłem ją coraz mocniej, jej soki ściekały mi po jajach. Trzymałem za jej biodra i wbijałem się w nią mocno. W chwili, kiedy mój kutas wypełnił ją całą, jej cipka zaciskała się mocno potęgując podniecenie.

Nagle usłyszeliśmy jak ktoś wchodzi do toalety, dwóch chłopaków głośno rozmawiało, stanęli przy pisuarach i oddawali się przyjemności ulżenia swoim pęcherzom.

Nie przerywałem pieprzenia Małgosi, złapałem ją jedną ręką za usta aby była cicho. Mimo, że moja niewolnica próbowała się powstrzymać od jęków, nie byłą cichutko. Obaj goście byli jednak zbyt mocno zajęci rozmową aby zarejestrować co właśnie działo się w toalecie. Po chwili byliśmy ponownie sami. Pociągnąłem za jej biodra, Małgosia pochyliła się mocniej ku dołowi wypinając mocniej tyłeczek do tyłu, złapałem za jej pośladki mocno je rozchylając. Wbijałem w nią mocno kutasa, czułem że dłużej nie wytrzymam. Ten widok doprowadzał mnie do wrzenia. Wcześniej, cały czas brandzlowałem się przed jej zdjęciami, z każdym dniem byłem coraz bardziej napalony, ostatnie lata prowadziły mnie właśnie do tego momentu. Czułem jak wzbiera we mnie gejzer orgazmu. Jej wypięty tyłek, w którym znikałem cały, potęgował to uczucie, zawsze chciałem ją posiąść w tej pozycji.

Kutas zaczął mi pęcznieć jeszcze mocniej, podrygiwał przy każdym pchnięciu, podczas gdy jej mokra nabrzmiała cipka zaciskała się coraz mocniej na nim. Czułem jak się zaciska i rozluźnia na moim fiucie. Cała drżała z podniecenia. Pieprzyłem ją tak szybko, że chlupanie kutasa w jej cipie zamieniło się w jeden przeciągły dźwięk. Dłużej już nie mogłem wytrzymać.

Wyszedłem z niej szybko obracając ją do siebie
– klękaj i połykaj wszystko co mam dla Ciebie, moja piękna suczko.
Bez słowa klękła, złapała kutasa i zaczęła go mocno ssać i walić obiema rękami. Obejmując główkę, ssała ją mocno kręcąc głową, pieściła go języczkiem. Obiema rękami zaciskała trzonek kutasa i mocno waliła próbując mnie wydoić. Trzymałem za jej głowę stękając z rozkoszy
– o tak kotku, ssij go mocno – syczałem.
Patrzyła na mnie jak odpływam, kutas zaczął drżeć, czuła jak go napinam, przyspieszyła ruchy rękami, mocno zassała i po chwili jej usta zalewała ciepła sperma, raz po raz wystrzeliwująca z kutasa.

– oooo taaaaaaak – wyszeptałem – za****ście
Kiedy już skończyłem się spuszczać, popatrzyłem na nią, otworzyła usta pokazując całą moją spermę wypełniającą jej usta. Zrobiła to zwyczajnie, bez jakiejkolwiek ostentacji, tak jak ją nauczyli Ci wszyscy faceci, rżnący za grubą kasę.
– Połknij i wypoleruj mi fiuta jeszcze – dodałem
Zrobiła to bez sprzeciwu, złapała ponownie kutasa i zaczęła oblizywać, przyssała się jeszcze na chwilkę do jego główki, spijając ostatnie kropelki spermy. Złapałem za już wiotczejącego kutasa, ale jeszcze nabrzmiałego, schlastałem ją nim po twarzy dodając:
– teraz możesz zabrać swoje majteczki – podając jej stringi
– dziękuję – odpowiedziała wzdychając

Podniosłem ją i przytuliłem, czułem jej jędrne piersi na swoim torsie. Złapałem za jej pośladek i dałem mocnego i głośnego klapsa.
– naprawdę niegrzeczna jesteś, słodka i ostra, chłodna i gorąca, nie sposób Cię należycie ocenić.
– jeszcze nie wszystko widziałeś – odparła, po chwili dodając – podobało mi się to , chyba do takiego seksu jestem stworzona,
– to jeszcze nie koniec, kochana, jeszcze nie byłem w twojej dupce – wsuwając w tym samym czasie dłoń pomiędzy jej pośladki
– chcę cię tam poczuć, weź mnie tak – powiedziała przymykając oczy i wzdychając
– nie teraz, czekaj, niedługo powiem ci, gdzie się spotkamy – dałem jej mocnego klapsa po czym zacisnąłem mocno dłoń na jej jędrnym tyłeczku.
Zaczęła poprawiać sukienkę, założyła majtki, wsunęła z powrotem piersi do swojego eleganckiego stanika, a ja w tym czasie zapiąłem koszulę i wkasałem ją w spodnie.

Jeszcze przed wyjściem namiętnie się pocałowaliśmy, wychodząc dałem jej klapsa w dupę. W drzwiach znów spotkaliśmy tego samego faceta, który przyglądał nam się na parkiecie, jego spięty uśmiech zdradzał, że dobrze wiedział, co się tu działo. Najpierw wyszła ona, po krótkiej chwili ja. Nie wiem czy ktoś jeszcze zorientował się co tam robiliśmy, ale ja miałem co innego w głowie. Nie mogłem się doczekać aby dobrać się do jej dupeczki, kiedy obserwowałem jak szła kilka kroków przede mną kręcąc nią zalotnie.

Skierowałem się w stronę recepcji, po krótkiej rozmowie i wypełnieniu formularza wynajmu byłem posiadaczem klucza do pokoju 207 na drugim piętrze. Gdy oddalałem się, aby obejrzeć rzeczony pokój, nagle zza kolumn wtoczyły się dwie osoby. Nie, nie pijane ale rozbawione, śmiejące się do rozpuku tak bardzo, że o niemal się nie przewrócili. Opanowali swoje zachowanie i już po chwili także wypełniali formularz wynajmu pokoju. Nie było by dla mnie w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że tym facetem był 38 letni nauczyciel WF, a jego towarzyszką była 32 letnia nauczycielka języka angielskiego. Gdy czekali na klucz, nauczyciel złapał za jej tyłek, nie protestowała.

Widać, to nie był ich pierwszy raz, pewnie niezły z niego ruchacz bo urodą to nie grzeszył. Z kolei ona była jedną z ładniejszych nauczycielek w szkole.

Poczekałem aż przejdą obok i w spokoju udałem się do mojego pokoju. Jak cały hotel, pokój także posiadał wysoki standard, duże łóżko z dużym drewnianym zagłówkiem, kremowo-brązowe nakrycie, zabudowana szafa z wielkimi lustrami jako drzwiami tuż naprzeciwko łóżka.
Małgośka będzie mogła podziwiać swoje odbicie, jak ujeżdża moją lance – pomyślałem

W rogu stał stolik,a dookoła niego dwa wielkie, białe, skórzane fotele, na ścianie wiszący telewizor, tuż pod nim szeroka i niska komoda ze świecami i kwiatami, w drugim rogu stał barek z wysoko gatunkowym alkoholem. Cały pokój utrzymany był w jasnej tonacji bieli, uzupełnianym beżami i brązami.
Łazienka była przestronna, wielka dwu, a może i trzy osobowa wanna z hydromasażem, tuż obok duża kwadratowa kabina prysznicowa, dwie umywalki tuż pod ogromnym lustrem wykończonym ramą typowa dla renesansowych obrazów.

– 207, drugie piętro. – tak brzmiał sms, który wysłałem Gośce.

Po 15 minutach czekania udałem się na dół sprawdzić, dlaczego moja niewolnica się nie zjawia. Ku memu zaskoczeniu siedziała z Kubą przy innym stoliku, nic dziwnego że nie przyszła, nie miała przy sobie torebki z komórką. Nachyliłem się nad nią i wyszeptałem do ucha:
– Chyba nie zapomniałaś o mnie, piękna dupodajko? – dodatkowo przejeżdżając dłonią po jej plecach aż do pośladków.
Usiadłem na wolnym miejscu tuż obok niej, po drugiej stronie siedział już mocno wstawiony Kuba. Rozglądnąłem się, jego kumpli nie było na sali.
– Nie spij bo cię okradną ! – szturchnąłem Kubę w ramię
– zoo? a tho ty, szego chsesz? – bełkotał sepleniąc, próbując utrzymać głowę prosto
– może się napijemy? Wiem, że mnie nie lubisz i z wzajemnością, ale dziś chyba możemy zapomnieć o tym – odparłem, wlewając mu do szklanki duża ilość wódki
Sobie zrobiłem słabego drinka ale już dla Małgosi mocniejszego.
– zdrowie ! – stuknęliśmy się szklankami i wypiliśmy do dna.
– Jak już wspomniałem, zapraszam cię do mnie, pokażę ci moją kolekcję najlepszych zdjęć – mówiąc to spojrzałem na Małgosię.

Przysunęła się do stołu, jakby chciała zakończyć tą rozmowę. Wykorzystałem moment i położyłem rękę na jej udzie, delikatnie masując, skierowałem swoja dłoń ku jej cipeczce.
– nie ma mowy, prędzej rogi mi wyrosną niż pojawię się w tej twojej, biednej dzielnicy – odparł
– ta, jeszcze ci dziś urosną, te co już masz – mruknąłem pod nosem
Małgośka szturchnęła mnie łokciem
– csso? – powiedział Kuba, nie słysząc wyraźnie co powiedziałem
– mówię, pogadamy jak wytrzeźwiejesz, teraz porwę Małgosię do tańca.
Popatrzył tylko, machnął ręką i oparł głowę o stół

Tańczyliśmy w swoich objęciach, na sali było ciemno, stroboskop mrugał kolorowymi światłami, w dalszym ciągu dużo osób bawiło się na parkiecie, zniknęliśmy w środku towarzystwa przed wścibskimi oczami tych, co pozostali przy stołach i przyglądali się zabawie. Muzyka nadawała wolny rytm, kołysaliśmy się mocno wtuleni w siebie, patrzyliśmy głęboko w swoje oczy, obie ręce trzymałem na jej cudownych pośladkach, masując je mocno. Pieściłem jej plecy, masując na zmianę z tyłeczkiem.
Wyszeptałem jej do ucha:

– 207, drugie piętro – podwijając lekko jej sukienkę i przejeżdżając palcami pomiędzy jej pośladkami, delikatnie je ugniatając, po czym po raz kolejny dałem jej delikatnego klapsa.
Zostawiłem ją samą na środku parkietu i zniknąłem w wyjściu. Schowałem się na półpiętrze za kolumną, oczekując, aż będzie przechodziła. Nie trwało to długo, szybkim krokiem po schodach zmierzała do wyznaczonego pokoju. Niespodziewanie złapałem ją od tyłu obejmując w pasie, a drugą ręką zasłaniając usta aby nie krzyknęła i wciągnąłem w róg opierając o ścianę. Puściłem jej usta i szybkim ruchem złapałem dłonią jej cipkę mocno masując. Objęła mnie i namiętnie zaczęła całować oraz mruczeć.
– Zerżnij w końcu moją dupę – wysapała, łapiąc fiuta przez spodnie i waląc go chwilkę.
Pociągnęła mnie na górę za rękę, nie mogąc się doczekać mojego kutasa w sobie.
Gdy byliśmy już pod drzwiami, które były w głębokiej wnęce w ścianie, przycisnąłem ja do drzwi i powiedziałem:
Za tymi drzwiami nie ma Goski, jest suka Goska, szmacisko, które będę *******ił w cudowny zadek, dopóki starczy mi sił i ochoty – wysapałem przyciśnięty do jej pleców i tyłka, trzymając ją za brzuch i pierś.

Nie spieszyłem się z otwieraniem drzwi, było mi obojętne w tej chwili, czy ktoś nas zobaczy, czułem się wspaniale dociskając ją do drzwi . Po wejściu do pokoju, zsunęła sukienkę z ramion, zdejmując ten piękny stanik i odsłoniła swoje cudowne piersi. Złapałem je obiema rękami i przyssałem się do jej sutków. Sterczały mocno, oblizywałem je języczkiem, podgryzałem delikatnie jednocześnie masując piersi.
Usiadła okrakiem na mnie, mój sterczący kutas ocierał się przez spodnie o jej cipkę pod stringami, a w zasadzie to ona ocierała się o niego, kręcą biodrami.

Przerzuciłem ją na plecy jednocześnie łapiąc i ściągając stringi. Rozłożyłem szeroko nogi i przyssałem się do jej cipki.
– mmmmm cudownie smakujesz – zamruczałem
Lizałem ją całym językiem w górę i w dół, paluszkiem masowałem jej łechtaczkę. Wyginała się mocno, wiła się jak wąż, musiałem mocno trzymać jej biodra, żeby mi nie uciekła.
Objąłem ustami jej muszelkę i mocno zasysając, wciągnąłem wargi do ust i kręciłem języczkiem po nich. Jedną ręką złapałem jej pierś, mocno masując.

– aaahhh taaak oo tak ah ah o tak dobrze mi mmmm – jęczała głośno
Łapczywie spijałem wypływające soki z jej nabrzmiałej drżącej cipki, raz po raz przysysając się do jej nabrzmiałej łechtaczki. Podniosłem jej nogi wyżej odsłaniając jej dupę, ciągle ssąc jej łechtaczkę masowałem palcami jej odbyt.
– aahhhh tak ****a mmmm zerżnij moją dupę – stękała jęcząc głośno
Wiła się jak wąż, kiedy wsadzałem najpierw jednego, a potem dwa palce w jej dupę. Podniosłem głowę i jedną ręką, całą dłonią mocno pocierałem, masując jej mokrą cipę, a drugą ręką palcami pomału rżnąłem jej dupę. Wstałem na chwilkę, rozbierając się do naga, ona w tym czasie masowała sobie cipę.

– Wiesz moja *****ko, jeszcze jedno musisz wiedzieć, mam cały pokój oblepiony twoimi zdjęciami, jak chodzisz na spacery z tymi facetami, jak im obciągasz fiuty i jak dajesz się rznąć koledze ojca na masce samochodu.
– co??? – nagle się podniosła, była zdziwiona ale i podniecona
– tak tak suko, to był mój fetysz, mam setki zdjęć, też takie, jak ujeżdżasz kutasa w swoim domu, gdy za ścianą są twoi rodzice, wszystko wisi u mnie na ścianach w pokoju
– ty naprawdę jesteś po****ny!!! – warknęła
– to jeszcze nie wszystko – uśmiechnąłem się szyderczo
– co jeszcze???
– wiem, że masz obecnie kochanka, starego pryka, który rżnie cię swoją pała przed kamerą
– co ty… – próbowała wejść mi w słowo, ale jej nie pozwoliłem
– i dziś zrobisz co tylko zapragnę, bo inaczej pokażę zdjęcia, jak się z nim ****isz
– nie zrobisz tego!!!

Sięgnąłem po telefon, wszedłem w galerię i podałem jej
– ****a! – krzyknęła, w jej oczach pojawił się strach
– będziesz mi dziś bezwarunkowo posłuszna, inaczej pierwszy dostanie je twój ojciec
– ******* się!!! – wykrzyknęła, rzucając telefonem w kąt i wstając
Złapałem ją i posadziłem na brzegu łóżka
– nie moja *****ko, to ciebie będę *******ił – wycedziłem przez zaciśnięte zęby patrząc jej głęboko w oczy i trzymając za podbródek
– co z tego miałaś, że dawałaś się rżnąć przed kamerą akurat jemu? – dodałem
– płacił mi ekstra, to go podniecało, że może tak ****ć córkę swojego dowódcy
– rżnięcie takiej suki przed kamerą? Widziałem was, obserwowałem, podobało ci się suko
– tak – odpowiedziała, bezczelnie patrząc mi w oczy
– to ty dupę masz nie rozepchaną co? – chlasnąłem jej po twarzy moim kutasem
– nie bądź taki pewny siebie zbocz… – przerwałem jej wciskając fiuta w usta
– ssij suko – wycedziłem, trzymając jej głowę z kutasem po same jaj w jej ustach
Przytrzymałem chwilkę jak się krztusi, odepchnęła mnie, wypluwając kutasa
– po****ło cię?? – wysapała, łapiąc oddech
– ciiiiiiiiii suko – wymruczałem i znów wcisnąłem kutasa w jej usta.

Tym razem zacząłem rżnąć jej usta, mruczała próbując się wyswobodzić
– uspokój się, bo zaraz wyślę zdjęcia twojemu ojcu
Momentalnie poddała się moim rozkazom. Zrobiła się uległa i powróciła jej rozwiązłość.
Złapała u nasady kutasa i obciągała go mocno.

– przez te wszystkie lata waliłem fiuta patrząc na twoje zdjęcia
– mmmmmm – mruczała, patrząc na mnie i próbując odepchnąć ale i ssąc mocno
– a teraz? – rozłożyłem szeroko ręce, rozglądając się dookoła jak zwycięzca – dodałem:
– spełniam marzenia, tym razem to mojego kutasa obrabiasz, ze mną się ****isz, zerżnę cię jak nikt wcześniej i w końcu się z Ciebie szmato wyleczę.

Wypuściła go z ust, objęła go obiema dłońmi, mocno zaciskając, waliła mocno jego główkę.
– Taaa i sądzisz, że Ci się uda? – wycedziła, po czym ponownie zaczęła obciągać.
Położyłem ją bokiem na łóżku, pochyliłem nad nią łapiąc jaj cipę i zjeżdżając dłonią w dół, wsunąłem palce do jej dupy. Zacząłem ponownie walić ją i wciskać trzeci palec. Jednocześnie drugą ręką kontynuowałem masowanie jej mokrej cipy. Szybkimi ruchami ocierałam ją, zataczając okręgi i poklepując ją mocno. Nogi miała szeroko rozchylone, jej uda drżały. Jej dupa była cała mokra od soków, które spływały z jej cipy.

Złapałem ją za biodra i kazałem jej kleknąć z wypiętą dupą do tyłu na brzegu łóżka
– zerżnij mnie ostro swoim grubym kutasem – wycedziła przez zaciśnięte zęby patrząc mi w oczy.
Złapałem za jej dupę rozchylając pośladki, przycisnąłem główkę kutasa do jej dupy. Pomału się w niej zagłębiał, im był głębiej tym mocniej wypinała dupę do tyłu. Kiedy był już całym grzybkiem w środku, zacząłem pomału posuwać kutasem w niej. Po kilku ruchach wchodził już po same jaja, przy każdym pchnięciu wydawała z siebie głośne jęki rozkoszy.

– taaaak aaah rżnij mnie w dupę aaaaahhhhhh
– lubisz to suko co? – cedziłem przez zęby wbijając sztywnego fiuta w jej ciasną dupę
– taaak rżnij mnie ****a taaaaak aaaaahhhhh

Złapałem jedną ręką za sukienkę, którą miała zwiniętą w pasie, drugą ręką rozplotłem jej kok i złapałem za rozpuszczone włosy, pociągając do siebie. Mocno nadziewając ją na kutasa, przy każdym pchnięciu, pociągałem za sukienkę pomagając sobie nabijać jej dupę.
Przyspieszałem, rżnąłem ją coraz szybciej obserwując, jak mój kutas znika w jej ciasnym odbycie, mocno go zaciskała powodując dodatkowe doznania. Ostro rżnąc jej dupę, moje jaja obijały się o jej cipę chlupiąc przy każdym uderzeniu. Kutas pęczniał przy każdym wbiciu, czułem jak ociera jej dupę od środka.

Złapałem ją w pasie, pociągnąłem do góry nie wypuszczając kutasa w niej, złapałem za jej uda szeroko je rozchylając, Małgosia objęła mnie za szyję opierając głowę na ramieniu. Stojąc, zacząłem podrzucać ją do góry trzymając za uda, nadziewała się na kutasa swoją mokra dupą.

– aahhhh tak ****a jak dobrze aahhhh
– Jednak za****ście ciasną masz to swoja suczą dupę – wycedziłem
– o taaaak rżnij mnie w nią aaaa
Podrzucałem ją coraz szybciej, dodatkowo uderzając biodrami o jej dupę wbijałem fiuta coraz mocniej. Wiła mi się na rękach, mocno trzymając za szyję. Jej dupa zaciskała się raz po raz na moim kutasie. Jęczała coraz głośniej z rozkoszy.
Puściłem ją na podłogę, klękła szybko łapiąc fiuta i klepiąc nim sobie po twarzy, po czym obciągnęła go kilka razy, wstała i wypięła dupę do tyłu, tym razem wsadziłem kutasa w jej cipę i zacząłem ostro rżnąć moją niewolnicę. Złapałem za włosy i mocno je ciągnąc, wygiąłem ją do tyłu. Pchnąłem na łóżko, leżała oparta na nim stojąc z dupą w górze, w której chlupał mój sztywny kutas.

Klaps, Klaps, Klaps – dałem jej kilka klapsów w pośladki
– aj taaakk aaahhhhh – stękała głośno
– ****a, ale jesteś za****sta, tak, tak, tak hmmm hmmm za****stą masz dupę – cedziłem przez zęby.
Wyciągnąłem fiuta, pochyliłem się i oblizałem jej mokrą cipę zlizując z niej soki, włożyłem palce masując ją w środku.
Położyłem się na plecach na łóżku, Gośka zassała raz fiuta i nie wypuszczając go z dłoni, kucając nade mną, dosiadła go wskakując na niego. W jednej chwili zniknął cały w jej ciasnej dupie.
– aaaaahhhhhhhh za****ście – jęknęła głośno zaczynając podskakiwać
Ujeżdżała mnie jak szalona wariatka, nabijając się na kutasa swoją dupą. Masowałem jej całe ciało, brzuch, piersi, szyję, uda. Klaps, Klaps, raz po raz dostawała w dupę.
– za****ście się *******isz Gośka, widać że lubisz, umiesz i chcesz, jesteś o wiele lepsza w łóżku od wszystkich moich byłych kobiet.
– ah ahh tak aahhh rznij mnie! Aaahhh Swoja niegrzeczną sukę, która tak perfidnie zdobyłeś aaaahhhhhhh – krzyczała
Skakała tak mocno, że po chwili kutas wyleciał z jej dupy, złapała go szybko, chwilkę go waliła zaciskając mocno dłoń na nim i ocierając go sobie pomiędzy pośladkami, ślizgał się cały mokry w jej dłoni, poklepała sobie nim dupę i przykładając ponownie do odbytu, wślizgnął się w głąb.

Masowałem jej piersi mocno zaciskając sutki, poklepałem je mocno kilka razy. Masowałem jej całe ciało, kiedy ujeżdżała mojego kutasa.
Przerzuciłem ją na bok, obróciłem tyłem do mnie, leżała na boku, ja tuż za nią, podniosłem jej nogę do góry, przyłożyłem główkę kutasa do jej dupy, gdy go poczuła wypięła mocniej tyłek do tyłu pozwalając się wsunąć sztywnemu kutasowi w jej dupę.
Trzymałem jej nogę w górze mając rękę przełożoną pod jej kolanem, jednocześnie trzymając za szyję tą samą ręką. Jej pośladki były mocno rozchylone, wbijałem fiuta w jej dupę mocno po same jaja, z całych sił uderzałem biodrami w jej dupę coraz szybciej. Jedną ręką masowała sobie nabrzmiałą cipę, klepała mocno i waliła palcami. Jej ciało drżało spazmami rozkoszy.

– aaah tak jeb mnie hhhhhhmmmm jeb moją dupę aaaahhhhhh – krzyczała
– tak tak hm hm uwielbiam *******ić twoją dupę szmato mmmm – cedziłem przez zaciśnięte zęby

Pieprzyłem ją ostro. Jej dupa doprowadzała mnie do szału, kutas był tak naprężony, że myślałem, że zaraz eksploduje.
Poprowadziłem ją na podłogę, kazałem klęknąć i przycisnąłem jej głowę do podłogi, podciągnąłem jej dupę do góry, pochylony trzymałem ja opartą na podłodze, stojąc tuż nad jej wypiętą dupą, ponownie wsunąłem kutasa w jej odbyt.
– aaahhhh ******* mnie ostro – sapała

Pochylając się nad moją suczką, wbijałem kutasa po same jaja, które przy każdym pchnięciu napierały na jej morką nabrzmiała cipę. Klaps Klaps, raz po raz dostawała klapsy. Rżnąłem ostro jej dupę. Jęki wypełniały cały pokój, jeśli ktoś był w tej chwili za ścianą, przysłuchiwał się temu koncertowi *******enia.

Nagle poczułem powiew wiatru, spojrzałem w lewo i zobaczyłem w drzwiach Kubę
– o ****a! – wysapałem
Małgośka odwróciła głowę, nic nie mówiąc, zszokowana wpatrywała się w chłopaka.
– CO WY ****A ROBICIE!!! – wrzasnął i zaczął iść w naszą stronę
Wstałem, puszczając dupę Małgosi, która usiadła, wpatrując się w Kubę, zszokowana jego nagłą wizytą, stałem tuż obok niej, jedyne co mi przyszło do głowy to:
– co ty tu robisz?
– JA? PIEPRZYSZ MOJĄ DZIEWCZYNĘ I JESZCZE SIĘ PYTASZ???
– JA CI ZARAZ ****A POKARZĘ!!! – krzyknął i rzucił się na mnie
– NIE!!! – krzyknęła Gośka

Na szczęście był mocno wstawiony i łatwo uniknąłem ciosu, wywrócił się tuż obok łóżka. Doskoczyłem do niego, klęknąłem na jego plecach przytrzymując przy podłodze, złapałem kabel wyrywając go z lampy, związałem mu ręce za plecami na tyle mocno aby nie mógł się wyswobodzić.
– co ty robisz??? – zapytała głośno Gośka
– jak to co??? obezwładniam go, nie może stąd wyjść po tym co zobaczył, nie martw się nic mu nie zrobię
– co teraz zrobimy??? – zapytała, stojąc tuż obok mnie i trzymając się za głowę
– co teraz? – uśmiechnąłem się szyderczo – teraz zerżnę cię na jego oczach!
Wstałem, przytuliłem ją mocno do siebie, złapałem za włosy i przyssałem się do jej słodkich usteczek.
– Słyszysz kutasie??? będę rżnął twoją dziewczynę, a ty nic na to nie poradzisz! -kucnąłem nad Kubą i mówiłem, prawie krzycząc przez zęby do ucha
Zaczął się mocno szamotać i krzyczeć
– NIE!!! ****A NAWET NIE PRÓBÓJ!!! URWĘ CI ŁEB! ZABIJĘ!!!

Złapałem stringi Małgosi i wsadziłem mu je do ust, skutecznie kneblując.
– tak tak, będziesz patrzył jak rżnę dupę Twojej Gośki, chyba nawet nie wiesz, jak to uwielbia – sapałem mu do ucha
Próbował się jeszcze szamotać, związałem go jego własnym paskiem .W toalecie były sznurki od suszarki. Związałem mu nogi, zaciągnąłem na fotel przy stoliku. Posadziłem i zacząłem przywiązywać do fotela. Z każdym wiązaniem miał coraz bardziej ograniczone ruchy. Gośka patrzyła i nie wierzyła, w to co się dzieje. Podeszła i wyciągnęła stringi z jego ust:
– jak tu trafiłeś? – zapytała
– przeczytałem sms w twoim telefonie. ROZWIĄŻ MNIE ****A!!!
– zamknij mordę – sapnąłem do Kuby, uderzając go otwartą dłonią w twarz – i odpowiadaj grzecznie, jak cię pytają
– teraz włożę z powrotem stringi twojej pani do twoich ust i zawiążę, żebyś nie wypluł – dodałem
– ******* SIĘ!!!
– Miałem już dziś taką propozycję od Małgosi – mówiłem kneblując jego usta – i *******iłem ale nie siebie tylko twoją panią.
Spojrzałem na Małgosię, siedzącą na brzegu łóżka, uśmiechnęła się do mnie, podniecało ją to, że zaraz ją zerżnę na oczach jej faceta. Rozłożyła szeroko nogi i zaczęła pieścić cipkę.
Spojrzałem na Kubę mówiąc:
– a jaką ma za****stą dupę??? o chłopie, żebyś widział, jak ujeżdżała mojego kutasa.

Spojrzałem na Małgosię, która już postękiwała, trzymając palce w swojej cipie.
– w sumie, to zaraz sam zobaczysz jak ją będę *******ił – spojrzałem w jego rozgniewane ale i przerażone oczy.

Próbował krzyczeć i szamotać się, ale niewiele mógł zrobić, mocno go przywiązałem do fotela.
Podszedłem do Gośki, klęknąłem i zacząłem oblizywać i ssać jej mokrą cipkę. Masowałem jej piersi i ciało. Klękałem bokiem, aby nasz gość wszystko doskonale widział, jak mój język kręci się wokół jej sromów, jak moje usta przysysają się do nich, obejmują i pieszczą.
Małgosia pojękiwała trzymając mnie za głowę.
Kuba zamknął oczy, wstałem, podszedłem i ponownie strzeliłem go z liścia w twarz
– patrz ****o na swoja dziewczynę jak się *******i!!! – wrzasnąłem
– mm mmmm mmmmmm! MMMMMM!!! – próbował krzyczeć Kuba
Wróciłem do Gośki i podstawiłem jej mojego kutasa pod twarz, złapała go w jedną dłoń i zaczęła pomału walić, kręcąc dłonią po jego trzonku. Waliła go sobie tuż przed twarzą, patrząc na Kubę

– widzisz, to jest prawdziwy kutas, a nie to, co ty tam masz – szydziła, wczuwając się w rolę
Wystawiła język, poklepała kutasem o niego i objęła jego główkę, mocno zasysając i kręcąc głową, nie odrywała oczu od Kuby. Mruczała przymrużając oczy.
– MMMMMMM! MMMMMMM!!! MMMMMMMMMMM!!! – próbował krzyczeć
Złapałem za jej głowę i zacząłem ją rżnąć w usta na oczach jej faceta. Głośno mruczała, gdy mój kutas wypełniał jej usta. Puściłem jej głowę, sama ostro zaczęła go walić obiema rękami i mocno ssać. Schyliłem się, aby masować jej cieknącą cipę oraz dupę.
– zaraz zobaczysz, jak jej jędrna dupa pochłania mojego twardego kutasa – wycedziłem, patrząc mu w oczy i obserwując jego rozpaczliwą walkę o uwolnienie się.

Pchnąłem Gośkę na łóżko, podniosłem jej nogę do góry, przyłożyłem kutasa do jej dupy i bez ogródek wbiłem z całej siły, aż po same jaja.
– aaaaaaaaaaaaaahhh taaaaaaak ****a aaaaaaaa – krzyknęła
Pieprzyłem ją ostro i mocno, uderzałem biodrami z całych sił, wbijając w nią mojego fiuta.
– Widzisz ****zielcu? Tak rżnie się sukę! – mówiłem do Kuby, który patrzył z wściekłością jak *******ę dupę jego dziewczyny
Jej dupa zaciskała się na kutasie, doprowadzając mnie do szału. Obróciłem ją na brzuch, mocno przycisnąłem do łóżka, jedną jej nogę zginając w kolanie na klęcząco, drugą miała wyprostowaną. Oparłem się całym ciałem na jednej ręce na jej biodrach, a drugą trzymając za jej włosy, przyciskałem do pościeli. Podskakując moją dupą na jej wypiętej dupie, wbijałem w nią ponownie kutasa.

– tak suko hymmm hymmm za****ście się ****esz oooohh tak
– hmmm aaa mmmmm tak mmmmmmm tak ******* mnie
– tak mmmm suko i niech ten ****zielec patrzy, jak rżnę twoje dupsko

Kuba w dalszym ciągu próbował się wyzwolić z więzów, patrząc jak Gośka daje się *******ić, nie mógł zrozumieć jak ona może to lubić.

*******ąc jej dupę, patrzyłem z szyderczym uśmieszkiem na niego, dając jej jednocześnie mocne klapsy
– aa takkk hhhmmmmmmmmm ooooooh ******* mnie aaaaa aahhhh jestem twoja niewolnicą ahhh twoją dziwką aaaahh
– widzisz jak za****ście się *******i ta twoja sunia? Ty pewnie nigdy tego nie słyszałeś ćwoku!
Wyciągnąłem kutasa z jej dupy i poklepałem nim o jej pośladki.

Posadziłem ją na klęczkach, rozłożyłem się tuż za jej dupą, nogi miałem po obu jej stronach, oparte na jej łydkach tak, że nie mogła wstać, podniosłem ją wyżej, klęczącą na kolanach, podsunąłem się bliżej jej dupy. Złapałem za kutasa, nakierowując go w stronę jej dupy i pociągając ją w dół za biodro, nadziałem jej dupę na niego.
– aaaaaaaaaaaa hhhhhhhhhhhhh mmmmmmmmmmm taaaaaak – jęknęła przeciągle
Mając nogi złożone razem, jej pośladki także zaciskały się na moim kutasie, którego zaczęła ujeżdżać. Oparłem się na łokciu, trzymając drugą ręką za jej włosy, mocno pociągając do dołu i wbijałem ją na mojego kutasa.
– aaahhhh tak ****a aaaa za****ście aaaaaa
– czujesz to suko? Tak? Tak? Hmmm? ****o? Za****ście się ****esz – sapałem
Jej dupa pochłaniała całą moją pałę, kiedy tylko wychodził z jej dupy, masowały go jej jędrne pośladki, zaciskające się na nim. Pociągając za jej włosy, coraz szybciej i mocniej nabijałem ją na kutasa.
Leżeliśmy bokiem do Kuby, więc doskonale widział jak mój kutas znika pomiędzy jej pośladkami. Jak się rozlewają na boki, kiedy uderza nimi o moje biodra. Jej jędrne piersi podskakiwały w rytm ****nia.

– aaahhhh ****a aaaaaa taaak ale masz za****stego fiuta aaaaaa
– mmmmm uwielbiam twoją dupę suko
– ****a jesteś! Jak można tak nie ****ć takiej suki???!!! – wycedziłem do Kuby
– aaaahhh tak rżnij mnie sowim twardzielem aaahhhh – sapała

Gośka wierzgała coraz bardziej, jej dupa zaciskała się coraz mocniej na moim kutasie. Jej ciało zaczęło drżeć. Pojękiwała coraz dłużej i mocniej. Masowała sobie rękami piersi i cipę. Czułem jak odpływa w spazmach rozkoszy. Widziałem jej nadchodzący orgazm. Nie puszczając jej włosów i nie wyciągając kutasa z jej dupy zmieniłem pozycję klęcząc tuż za nią. Oparłem jej głowę o pościel, trzymając jej dupę ciągle wypiętą do tyłu. Prawie się kładąc na niej, zacząłem podskakiwać kutasem w jej dupie. Mocno przyciskając jej głowę za włosy do łóżka, rżnąłem moją sukę coraz mocniej. Jej dupa coraz częściej się zaciskała, czułem jej nadchodzący orgazm.
– aaaa taaaa ******* mnie mocno aaaaaaaaaaa hhhhhmmmmmm aaaaahhh szybciej ****a szybciej mocniej jeb mnie aaaaahhhh
– tak suko? Tak? Hmh? Hm? Tak ****o? Za****stą masz dupę! – sapałem

Jej ciało drżało, łapała się pościeli, wygięła się mocno z wielkim głośnym jękiem
– a aaaa t t t taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a
Puściłem jej głowę, wyprostowałem się trzymając za biodra i nie wypuszczając kutasa z niej. Wiła się w spazmach orgazmu, oczy jej się wywróciły, wszystkie mięśnie napięły, jej dupa mocno zacisnęła na moim kutasie. Podrygiwała całym ciałem. Pomału kontynuowałem ****nie jej pulsującej dupy.
– widzisz kutasie? Przy tobie chyba nigdy nie miała orgazmu! – wycedziłem do Kuby
Obróciła się na bok patrząc mi w oczy
– aaaaahhhmmmm – mruczała jeszcze się wijąc
Złapałem za jej pulsującą cipę i pomału masowałem, zataczając koła palcami po jej sromach.
Położyłem się obok, podniosłem jej nogę, pomasowałem chwilkę jej cipę kutasem i wsunąłem go w nią.
– aahhhhhhhhhh mmmmmmm za****ście mmmmmmmmmmm

Patrząc jej głęboko w oczy, zacząłem pomału ****ć kutasem jej jeszcze nabrzmiała i pulsującą cipę.

Po tym krótkim masażu podniosłem ją, poprowadziłem do Kuby, kazałem aby weszła nogami na oparcia fotela, na którym siedział i przykucnęła, objęła mnie rękami za szyję, wyginając się do tyłu, podczas gdy ja jedną ręką masowałem namiętnie jej piersi, a drugą klepałem i mocno pocierałem jej nabrzmiałą cipę, tuż przed jego oczami.

Widok był niesamowity, ****zielec próbował się wyrwać, ale nie mógł, patrzył jak pieszczę cipę jego kobiety przed jego oczami.
– widzisz kutasie? Tak wygląda napalona ****!
– A tak pachnie – przystawiłem mu do nosa palce całe w jej śluzie
Uderzyłem go w twarz z liścia
– patrz uważnie jak ****ć kutasem taką cipę
– Aaaaahhhh wsadź mi kutasa w nią ammmmmmm zerżnij moja cipę – wysapała Gośka.

Masując jej sromy, przycisnąłem kutasa do jej cipy, chwilkę masując ją moim grzybkiem, po czym bez oporu twardy kutas wsunął się w nią. Wyprostowałem ją ku przodowi i trzymając za jej biodra, zacząłem nadziewać na fiuta. Nogi miała szeroko rozchylone, oparte na fotelu, więc nasz gość miał czysty widok na jej rżniętą cipę.
Tuż przed oczami Kuby podskakiwały jej jędrne sterczące sutki. Widział jak mój kutas zanurza się w jej cipie po same jaja
– aaaahhh aaa taaak ****a aaaaa – krzyczała
– mmmmm widzisz? tak *******i się cipę mmm hmm hmm hmm – raz po raz nabijałem ją na swój pal.
Podskakiwała dupą tak mocno, że kutas wylatując z niej, ochlapał śluzem twarz Kuby.
– MMM MMMM MMMMMMMMMMM MMMMM! – próbował krzyczeć przez zakneblowane usta
Poklepałem kutasem jej cipę i przyłożyłem go tym razem do jej dupy
– teraz patrz do czego służy dupa tej ****y
Mocno pociągając jej biodra w dół nabijając kutasa w jej dupę
– aaaaaaaaaaa taaaaaaak aaaaaaaaaaaaaaaaaa – krzyknęła
– o tak h m hm hm hm tak *******i się jej dupę hm hm – cedziłem przez zęby przy każdym wbiciu
Gośka złapała za swoją cipę i mocno masując, waliła ją sobie palcami. Trzymając w niej palce, czuła przez ścianki, jak mój kutas jeździ w jej dupie. Stękając głośno, waliła swoją cipę tak mocno, że chlapała sokami dookoła.

Kuba zamknął oczy nie chcąc na to patrzeć, widząc to, strzeliłem go w pysk z liścia
– patrz ****a jak się *******i sukę!!!
– aaahhhh taaak aaahhh patrz, jak powinieneś mnie rżnąc niedojdo! – warknęła przez zęby Gośka
– MMMMM MMMMMM MMMMM! – to była jego jedyna odpowiedź.

Wyciągnąłem kutasa w jej dupy
– teraz posmakujesz jej cipy, zobaczysz, jak smakuje porządnie zerżnięta suka
Rozwiązałem knebel wyciągając stringi z jego ust
– ZABIJĘ ****A!!! – wykrzyczał głośno
– liż sukę!!! – warknąłem
Mówiąc to, złapałem Gośkę za uda podnosząc do góry, trzymała się mojej szyi, nogi miała szeroko rozchylone, kiedy przycisnąłem jej mokra i cieknącą śluzem cipę do twarzy Kuby.
Próbował odwrócić głowę, ale Gośka złapała go za jego blond kudły i przytrzymywała kręcąc dupą. Jej **** ocierała się o jego nos i usta. Sromy ocierały się o jego twarz sprawiając jej rozkosz.
– liż mi cipę psie– wycedziła do niego
Próbując złapać oddech, nie miał wyjścia, musiał otwierać usta, wlewały się wtedy do nich jej cudowne soczki.
– NIE!!! – próbował krzyczeć
Trzymałem jej wiercącą dupę przy jego twarzy.
– widzisz teraz kutasie? Tak smakuje porządnie zerżnięta suka!!!

Postawiłem ją na podłodze, klęknęła łapiąc kutasa w dłoń. Poklepała sobie nim policzki, ocierała nim całą twarz, po czym łapczywie połknęła i zaczęła ostro obciągać. Ja w tym czasie ponownie zacząłem kneblować Kubę.
– przestań się rzucać jak epileptyk! – warknąłem próbując z powrotem zawiązać mu usta
– mmmmmmmm za****sty kutas mmmmmm – wysapała, wypuszczając go na chwilę z ust.

Stanąłem bokiem do niego, złapałem za Gośki włosy i mocno wcisnąłem kutasa do jej gardła, próbowała mnie odepchnąć krztusząc się. Puściłem wypuszczając kutasa z jej ust, łapiąc oddech waliła go obiema rękami bardzo szybko i mocno zaciskając na nim dłonie
– aaaahhh mmmmm za****ście
Ponownie złapałem za jej włosy i przytrzymałem całego kutasa w jej ustach, czułem jak jego główka ociera się o jej migdałki, po czym puściłem. Waliła go mocno, opluwając i klepiąc nim sobie po twarzy. Wstała, oparła się o stół wypinając mocno do tyłu dupę w stronę mojego kutasa, szeroko rozłożyła nogi, trzymając mojego kutasa przyłożyła go sobie do dupy. Stałem nieruchomo z wypiętymi biodrami do przodu. Mój grzybek przyciśnięty był do jej odbytu.

– patrz teraz jak jego kutas wsuwa się w moją za****stą dupę – wysapała do Kuby

Mocnym ruchem do tyłu nadziała się na moją twardą lancę. Stałem nieruchomo, kiedy tym razem ona ujeżdżała mojego kutasa. Złapałem ją po chwili za włosy pociągając mocno, wygięła głowę do tyłu, drugą ręką złapałem za jej biodro i mocno wbiłem kutasa.
– aaaaaaaaaaaaaaahhhhhhh taaaaaaakkk aaaaaah
Pomału wysunąłem go z niej i z całych sił ponownie nadziałem go w jej jędrną dupę
– aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ****a aaaaaaaaaaaa tak rżnij mnie aaaaaa

Nie puszczając jej zacząłem coraz szybciej wbijać kutasa w nią, rżnąłem ją, jakby była ostatnią suką na ziemi.
– aaaaaa taaaaakkk aaaaahhh aaaaaa mocniej aaaaaahhh
– tak suko aaah mmmm hm hm hm aaaah ****a za****stą masz dupę aaahhh
*******iłem ją z całych sił, wszystko co było na stoliku, leżało już na podłodze. Podniosłem jej nogę do góry, opierając kolanem na stole. Rżnąc jej dupę patrzyłem na Kubę
– widzisz ****a? Tak się ****e prawdziwą sukę! Hę? Widzisz kutasie? O tak! Patrz! – cedziłem przy każdym pchnięciu

Kutas coraz bardziej mi się prężył, czułem że zaraz chyba eksploduję. Przyspieszyłem ****nie jej dupy głośno stękając
– aaaaahh mmmmmm hm ****a ale masz za****stą dupę mmmmm już dłużej nie wytrzymam mmmmmmmmmmm
Pociągnąłem Gośkę na kolana, wiedziała że zaraz otrzyma długo wyczekiwaną nagrodę. Klęcząc bokiem do Kuby trzymała mojego kutasa rękami i przysysając się do jego główki kręciła głową i ssała mocno. Rękami mocno waliła jego trzonek czekając na nektar. Puściła go, trzymając mnie za biodra, połykała go raz po raz całego, krztusząc się nim. Wypluła go, łapiąc ponownie w dłonie, zaczęła mocno walić, opluła go parę razy i zassała ponownie jego główkę, namiętnie mrucząc.
– aaaaahhhhh tak ssij go ****o mmmmmmmmmmm

Nieszczęsny Kuba patrzył na ten koncert i nie mógł nic zrobić. Patrzył, jak jego dziewczyna obciąga mi kutasa.

Już dłużej nie mogłem wytrzymać, kutas zaczął mi podrygiwać, naprężył się jeszcze mocniej, moja suka to wyczuła, otworzyła szeroko usta i waląc go, opierała o swój cudowny języczek patrząc mi w oczy. Chwilę później tryskałem spermą, obficie zalewając jej usta. Raz po raz strzelałem, kiedy już wszystko wylałem, objęła mojego kutasa ustami, zaczęła kręcić dłońmi waląc go pomału i wyciskając z niego ostatnie krople spermy.
– opluj go suko! – wycedziłem przez zęby
– MMMMMMMMMMMMMMM MMMMMMMMMM MMMMM!!!! przerażony Kuba próbował krzyczeć, kręcąc głowa we wszystkie strony
Gosia uśmiechnęła się, podniosła i plunęła cała spermą trzymaną w ustach, prosto na twarz Kuby.
– dobrze ****a! Hehe! – zaśmiałem się
– tak smakuje prawdziwy facet! – krzyknęła, oblizując się z pozostałej spermy
Ponownie złapała kutasa i zaczęła go obciągać i ssać, namiętnie mrucząc i patrząc mi w oczy.
– tak suko, wyczyść go mmmmmm dobrze mmmmmm cudownie – mówiłem trzymając rękę na jej głowie
– mmmmmmmmmm cudownie smakuje – mruczała
Sięgnąłem po telefon, który leżał na komodzie i szybko zrobiłem zdjęcie związanemu Kubie ze spermą na twarzy. Potem odsunąłem telefon wyżej i zrobiłem kolejne tym razem łapiąc w kadrze uśmiechniętą Gośkę z moim kutasem w ustach i Kubę siedzącego obok. Kolejne zrobiłem z boku, Gośka patrzyła prosto w aparat z przymkniętymi namiętnie oczkami, trzymając kutasa w dłoni i obejmując ustami część jego główki, robiąc coś w rodzaju dzióbka, po ustach spływały jej ostatnie krople spermy, z tyłu widoczny był zakneblowany Kuba.

– teraz będziesz cicho jak cię rozwiążę albo wyślę te zdjęcia do wszystkich twoich kolegów kutasie – powiedziałem jak najspokojniej potrafiłem
Patrzył przerażony, na to co się właśnie stało.
– a piśnij słowo o tym, co tu dziś zaszło, to zdjęcia te wyślę do twojej rodziny, wydrukuję i powrzucam do skrzynek w całym mieście.
– Rozumiesz kutasie? – dodałem
Kiwnął, zgadzając się na wszystko, byle tylko nikt nie zobaczył, jak dał się wydymać, a w zasadzie jak dał wydymać swoją kobietę, jak go poniżyła, opluwając spermą.

Rozwiązałem go, siedział spokojnie, nie wariował już. Siedział oniemiały, nie wiedząc co teraz będzie.
– jak nie chcecie, aby te zdjęcia znalazły się na fejsie, to będziecie robili co wam karzę, zrozumiano?
– Mmmmmm tak mój panie – odparła uśmiechając się uroczo Gośka
Kuba tylko odwrócił wzrok, nie chcąc w tym uczestniczyć.
– ogarnij się ****o! – strzeliłem go z liścia – pytałem czy zrozumiano?! – dodając
– tak, ****a, zrozumiałem – wymruczał pod nosem
– co ****a? Nie słyszałem!
– Tak, zrozumiałem – krzyknął, patrząc mi w oczy
– no! – uśmiechnąłem się do Gosi, poklepując ją po twarzy moim, już wiotczejącym kutasem.

Ubierając się, podałem Gośce jej bieliznę. Kiedy już byliśmy ubrani, objąłem ją mocno, łapiąc za tyłek, mocno zaciskając jej pośladki wyszeptałem, trzymając usta obok jej ust
– za****ście się *******isz
– mmmm wiem – odparła, mrucząc cichutko
Pocałowaliśmy się namiętnie. Dałem jej soczystego klapsa w dupę i skierowałem się ku drzwiom.
Nim je otworzyłem, odwróciłem się do nich
– to do zobaczenia moje suki – mrugnąłem oczkiem do Gośki oraz szyderczo uśmiechając się do Kuby.

Zadowolony, że wreszcie spełniłem swoje marzenie, poczułem wielką ulgę, jakby wielki kamień spadł mi z serca. Tak, wyleczyłem się z żądzy pożądania Gośki. Gdy schodziłem po schodach, minąłem młodą dziewczynę, wymieniliśmy się uśmieszkami. Ponownie poczułem to samo uczucie, co tego dnia, kiedy poznałem Gośkę. Przystanąłem i patrzyłem jak niebiańska istota udaje się na swoich długich nogach na górę. Odruchowo wyciągnąłem telefon i zrobiłem jej zdjęcie dupy, krąglutkiej, chowającej się pod ciasną, krótką sukienką, z koronkowymi wykończeniami, na jednym ramiączku. Jej ciało wyginało się to w lewo to w prawo. Wchodząc po schodach, zalotnie kręciła tyłeczkiem.

– bez majtek – pomyślałem – taka suczka na pewno nie ma majtek.
Ponownie ogarnęło mnie pożądanie. Gdy zniknęła za rogiem, podbiegłem i z ukrycia zrobiłem jej jeszcze kilka zdjęć. W jednej chwili zapomniałem o Goście, teraz pożądałem tej piękności.
– muszę się dowiedzieć kim jest- pomyślałem, udając się skrycie za nią.

Scroll to Top