Zdrady

Otwieram oczy, patrzę na zegarek: 3:13 rozglądam się po ciemnej sypialni. Leżysz obok mnie…

Wstaję z łóżka i zapalam świece. Znikam na chwilę w łazience. Zakładam czarną, krótką koszulkę, pończochy i szpilki, które tak lubisz. Podchodzę cichutko na palcach, pochylam się nad Twoim uchem i szepczę – Obudź się i weź mnie…

Mija kilka sekund, otwierasz lekko oczy, spoglądasz na mnie poczym uśmiechasz i dodajesz: jutro mała, kładź się spać- odwracasz się i zasypiasz.

W pośpiechu zakładam płaszcz, biorę Twoje kluczyki od samochodu i zbiegam na dół.

Nie mija kwadrans, stoję pod domem innego, otwiera mi drzwi.

***

Krótko patrzysz w oczy, już wiesz po co przyjechałam. Obejmuję Twoje nagie ciało i całuję namiętnie usta, za którymi tak długo tęskniłam. Łapiesz mnie za rękę i przechodzimy do sypialni. Nic nie mówiąc zdejmujesz mi płaszcz i rzucasz na fotel. Składasz niewinny pocałunek na moich ustach i zaczynasz całować szyję, Twoja ręka wędruje po moich piersiach, zsuwasz ramiączka koszulki …jęzkiem muskasz moje sterczące sutki, nasz oddech zaczyna być szybki i nierówny. Pierś faluję w górę i dół. Moja dłoń ciepła i delikatna sięga Twojej męskości, która w ułamek sekundy pod wpływem mojego dotyku staję się coraz twardsza. Przez chwilę patrzymy na siebie, uśmiechasz się do mnie, mocno klepiąc po pośladku jedną ręką, zaś drugą nakazujesz bym uklękła.. .

Dłonią przesuwam w górę i dół najpierw powoli, pózniej coraz szybciej i pewniej. Językiem pieszczę Twoje klejnoty, następnie mój język przesuwa się od nasady po główkę Twojego fiutka… Chwytasz mnie za włosy…

Znika w nich cały… Czuję przeszywający mnie silny dreszcz podniecenia w dole brzucha co sprawia,że pragnę Cię bardziej i bardziej. Wstaję, odwracam się i idę w stronę łóżka, czuję Twoje silne ręce na moich pośladkach, kładę się na i rozchylam nogi, powoli muskasz moją mokrą i gorącą cipkę. Ogarnia mnie błoga rozkosz, gdy Twój język prześlizguję się po niej,paznokcie wbijają się w Twoje plecy, zaczynam jęczeć i wić się w pościeli. Nie mogę już wytrzymać, błagam Cię wejdź we mnie. Ty jednak nie reagujesz, powoli całujesz mój brzuch przechodząc wyżej. czujesz pod palcami moje twarde sutki, drażnisz się ze mną pieszcząc chwilę fiutkiem moją cipkę, jednak nie wchodząc w nią. Widzę, że długo nie wytrzymasz. Zdecydowanie przewracasz mnie na bok i kładziesz się za mną, za chwilę czuję jak wślizgujesz się we mnie powoli, ale jak najglębiej. Odwracam głowę i całuję namiętnie. Twoja dłoń spoczwa teraz na mojej piersi masując ją pewnie. Zaczynasz poruszać się we mnie szybko, czuję na karku oddech, który dodatkowo wprowadza mnie w stan uniesienia. Za chwilę wstaję i opieram się o komodę, wypinając zachęcająco tyłeczek, podchodzisz i już czuję jak Twój pulsujący i twartdy fiutek napiera na cipkę, Chwytasz mocno za pośladki, dajesz mi klapsa, a ja jęczę nie mogąc się powstrzymać.Po kilku minutach sadzasz mnie na komodzie, rozchylasz nogi wkładasz najpierw jeden palec, potem dwa, Twoje ruchy są mocne i silne. Moje dłonie zaciskają się na brzegu komody. Jeszcze chwila a poczujesz jak cipkę przeszywa silna fala orgazmu… Kładziesz się na brzegu łóżka, klękam przy Tobie i zaczynam szybko pieścić główkę jezykiem, zaś dłonią muskam klejnoty mokre od moich soczków. Wsuwam go głęboko w moje usta… czuję jak zaczyna mocno pulsować… i kończysz.. Kładę się obok Ciebie, lecz nie zasypiam. Po godzinie zakładam płaszcz i wychodzę.

Jest 6, otwieram cicho drzwi, rozbieram się, biorę szybki prysznic i kładę się spać.

o 8 budzi mnie on, podaje śniadanie do łóżka i wynagradza mi noc…

Scroll to Top