Mężczyźni mają to do siebie, że często nie przywiązują wagi do własnego wyglądu. Te same skarpetki noszone przez kilka dni, poplamiony podkoszulek, zabłocone buty… Dla większości facetów to norma, a dla ich partnerek istna męka.

Dlaczego kobiety nie lubią brudasów? A kto lubi?! Mężczyźni też nie przepadają za kobietami, które stronią od prysznica. Kobiety i mężczyzn różni jednak próg tolerancji dla brudu. Bardzo różni… Wystarczy popatrzeć na pokój przeciętnej kobiety i przeciętnego faceta. Wchodząc do pomieszczenia, od razu można dostrzec kobiecą dłoń. Wszystko na swoim miejscu (z niewielkimi wyjątkami), odkurzone, na półkach pełno kwiatów doniczkowych, poduszki ułożone na łóżku. A jak wygląda męskie wydanie pokoju? Łóżko ścielone jest w okolicach południa, na podłodze leżą porozrzucane skarpetki, zamiast kwiatków półkę pokrywa warstwa kurzu, a w tym bałaganie siedzi zadowolony facet z zimnym kawałkiem pizzy w ręce. W pokoju kobiety oczywiście może od czasu do czasu pojawić się niewielki bałagan, ale zostaje on usunięty w najbliższej wolnej chwili. Mężczyzna natomiast może w takim stanie bytować miesiącami.

Póki te dwa żywioły się nie stykają, panuje spokój. Problem pojawia się, gdy kobieta i mężczyzna zamieszkają razem. Początkowo kobieta powstrzymuje swoje pedantyczne zapędy, nie chcąc zrazić do siebie partnera ciągłym narzekaniem na bałagan. Z czasem jednak próg tolerancji zostaje przekroczony i dochodzi do spięcia. Różnice dotyczą nie tylko podejścia do porządku w mieszkaniu, ale i do własnej higieny. Kobieta właściwie zawsze jest świeża i pachnąca. Nie lubi pokazywać się partnerowi w „brudnej” wersji. Usprawiedliwieniem dla lekkiego zaniedbania może być choroba. Facet natomiast odwiedza łazienkę dopiero wtedy, gdy naprawdę czuje taką potrzebę. A najczęściej, kiedy to kobieta zaczyna czuć mężczyznę…

Skąd te różnice? Kobiety generalnie są większymi perfekcjonistkami. Popatrzmy na serwisy randkowe. Profile kobiet są przeważnie bardziej uporządkowane niż profile mężczyzn – w opisach nie ma błędów ortograficznych, wszystko jest na swoim miejscu. Już w szkole wystarczy wziąć w dłoń dwa zeszyty i bez problemu można wskazać, który należy do kobiety, a który do mężczyzny. Po drugie, kobiety są wobec siebie bardziej surowymi krytykami niż mężczyźni. Mają poczucie, że zawsze muszą wyglądać idealnie. I tu też możemy popatrzeć na serwisy randkowe. Kobieta nie umieści w profilu zdjęcia, na którym jest bez makijażu czy w potarganej fryzurze. Mężczyźni przeważnie bardziej na luzie podchodzą do takiego zdjęcia.

 

Po trzecie – bardzo ważne jest wychowanie. Kobiety od dziecka są pouczane, jak mają siedzieć, jak mają mówić, jak mają się ubierać. Mężczyznom daje się zdecydowanie więcej swobody. Od dziewczynek oczekuje się, że będą pomagać mamie w kuchni i przy sprzątaniu. Chłopcom nie stawia się takich wymagań. Podczas gdy dziewczynka sprząta, jej brat może biegać po podwórku, skakać po kałużach lub grzebać z tatą w samochodzie. Te nawyki dorastają razem z dziećmi. Ala dbała o porządek jako dziecko, dba też jako dorosła Alicja. Jaś nigdy nie musiał sprzątać pokoju, nie sprząta go również jako Jan. I tu wskazówka dla panów, którzy wchodzą na serwisy randkowe. Zamieście zdjęcie, na którym jesteście schludnie ubrani, a w tle widać posprzątany na błysk pokój. Prawdopodobnie popularność waszego profilu wzrośnie.