Czasami aktywnie szukamy kobiety a czasem na niezwykle atrakcyjną dziewczynę trafiamy przypadkowo w sklepie, na poczcie czy po prostu na ulicy. Nawet jeśli los sam obdarowuje nas pięknymi kobietami, pozostaje nam jeszcze jeden problem: przełamanie się i podejście do niej.

Twoim największym wrogiem w tym momencie są różne wymówki, które Twój umysł tworzy jako racjonalizacje dla najzwyklejszego strachu przed podejściem do niej i rozpoczęciem rozmowy. Przez głowę zacznie Ci przebiegać, że pewnie już kogoś ma, na pewno ma wyższe standardy niż Twoja osoba albo jeszcze nie wiadomo co innego. Zignoruj to bo jest to tylko obraz kompleksów, który każdy z nas posiada i musi w sobie zwalczać. Najczęściej nie mają one zupełnie nic wspólnego z rzeczywistością. I nie czuj się winny albo gorszy z powodu posiadania takich myśli – wszyscy je mamy. Ich siła zależna jest od skali lęku przed odrzuceniem a nie Twoich wad. Jeśli do teraz nie miałeś za dużo szczęścia z kobietami albo na tej jednej zależy Ci bardzo mocno, to strach będzie silny. Nie daj mu nad sobą zapanować bo obniży on Twoje szanse kiedy już zdecydujesz się na rozmowę. Jeśli dopiero zaczynasz pracę nad swoimi technikami podrywania to nie przejmuj się porażkami bo na pewno co najmniej kilka. Pamiętaj też, że nie będziesz odrzucany Ty jako Ty ale przegrywać będą Twoje metody. Przy pierwszym poznaniu się kobieta nie jest przecież w stanie poznać i ocenić Twojej osobowości!

Żeby trochę się rozluźnić porzuć wszelkie oczekiwania. Nie, nie nadzieję lecz konkretne oczekiwania w stylu numeru telefonu albo umówienia się od razu na spotkanie. Wasza rozmowa musi być przyjemna i sympatyczna a ciężko o to kiedy ma się jakąś agendę. Dziewczyna też w końcu może się po kilku wymienionych zdaniach okazać zupełnie inna niż to sobie wyobrażałeś patrząc na nią z daleka. Po prostu podejdź i zagadaj a zobaczysz czy w ogóle czegoś od niej będziesz chciał.

Dla całkowitego pozbycia się zdenerwowania możesz zastosować zasadę 3 sekund. Jest to wyjście dość radykalne lecz niezwykle skuteczne. Musisz podejść i rozpocząć rozmowę z kobietą, która przyciągnęła Twoją uwagę w maksymalnie 3 sekund od momentu kiedy ją zobaczysz. W ten sposób nie masz czasu na myślenie o zdenerwowaniu. Jeśli jesteś bardzo nerwowy to postaraj się wyłączyć jeszcze bardziej myśląc w czasie podchodzenia do niej o czymś zupełnie innym, na przykład o głośnym śpiewaniu w pięknym otoczeniu gdyż zaangażuje to równocześnie obszary mózgu odpowiedzialne za mowę, słuch i wzrok. Przydatne jest też poszukiwanie wad w Twoim celu podrywu. Nie ma kobiet idealnych i zwykle jakąś drobną wadę w wyglądzie można znaleźć natychmiast: odstające uszy, za duży nos, jakiś dziwny pieprzyk itd.

Kto robi „potem” ten legnie pod płotem, jak mówi powiedzenie ludowe Jeśli będziesz odkładał próbę podrywu na święte nigdy to do niczego nie dojdziesz. Bo zauważona w dyskotece dziewczyna może się już nigdy w Twoim życiu nie pojawić. Co więcej, podrywanie trzeba trenować. Każda porażka jest wartościowa gdyż stanowi świetny trening dla Twojego mózgu, który będzie się coraz bardziej przyzwyczajał do schematów myślenia związanych z podrywaniem i za każdym razem będziesz po prostu lepszy w te klocki.