Cicha Woda Brzegi rwie

Beata właśnie stała przed lustrem i prostowała włosy. Co chwile odkładała prostownice, żeby lepiej ułożyć swoją fryzurę. W końcu zajęła się makijażem. Po jeszcze kilku zabiegach upiększających spojrzała w swoje odbicie i stwierdziła, że jak na uczennice 1 liceum wygląda naprawdę przyzwoicie. Chciała tak wyglądać, ponieważ tego wieczoru musiała godnie się prezentować jako pani domu. Rodzice wyjechali na parę dni, została w domu sama ze swoim starszym bratem, który czasem był trochę upierdliwy (jak to brat), ale obiecał, że tego wieczora na trochę wyjdzie. Mateusz, (bo tak miał on na imię) miał dużo znajomych i często w weekendy wracał późno do domu, dlatego Beata miała nadzieje, że tak będzie i w tym przypadku. Nie no tak po prostu musi być, bo skoro pozwolił jej zrobić impreske to chyba nie narobi kwasu i nie wpadnie w środku jej trwania…

Licealistka sprawdziła jeszcze czy wszystko na pewno dobrze na niej leży. Wypięła piersi do przodu (a miała je nie bardzo duże, ale lekko szpiczaste), czarny stanik lekko prześwitywał przez jasną bluzeczkę. Popatrzyła na jasno-niebieską spódniczkę, która opadała do niecałej
Połowy uda i prawie przezroczyste rajstopy:
– Podoba mi się – powiedziała sama do siebie stukając około 5 cm obcasem jednego z jej bucików o podłogę – jakbym była chłopakiem to chyba sama bym się na siebie rzuciła…
Pogładziła się po prawym udzie i zamknęła oczy. Zaczęła wyobrażać sobie najróżniejsze przebiegi nadchodzącej wielkimi krokami imprezy. Ma być jej najlepsza przyjaciółka – Agata. Lubiły się bardzo, tylko, że ona strasznie leciała na Mateusza i to ją czasem już denerwowało. Miała też przyjść Kamila (też jej dobra koleżanka) była trochę zwariowana, ale Beata uwielbiała z nią gadać, ponieważ mogły poruszyć każdy temat bez wyjątku.

Nagle zadzwonił telefon. Beata szybko wybiegła z łazienki o mało, co nie przewracając się przez te obcasy. Nie chciała jednak, żeby obudził się Mateusz, który właśnie ucinał sobie popołudniową drzemkę, bo wiedziała, że im dłużej sobie pośpi, tym więcej będzie miał siły i może wróci dzięki temu późno…

Podbiegła więc szybko do telefonu w przedpokoju i odebrała go:
– Tak słucham?
– Hej Beatko, jak tam przygotowania? Czekasz już na nas? – to była Agata.
– Jasne – przerwała jej Beata – już prawie jestem gotowa, pomalowana i ubrana normalnie wszystko już prawie gotowe…
– Aaa będzie Mateusz? – Przerwała jej koleżanka.
– Nie nieeee, wychodzi sobie gdzieś. Śpi właśnie.
– No niee, najlepszego ciacha nie będzie na imprezie? – Zmartwiła się Agata.
– Przestań kobito – mówiła Beata – wiem, że na niego lecisz, ale zobaczysz, tak się pięknie wystroiłam dla Ciebie…
– TO uważaj, bo Kamila się na Ciebie rzuci – zachichotała Agata.
– A proszę bardzo – powiedziała – jestem do waszej dyspozycji ha ha i oczywiście dla reszty gości również.
– No dobra – przerwała jej Agata – to pięknij się dalej, wpadamy za jakąś godzinkę.
– Spoko, to do zobaczenia.

Beata odłożyła telefon. Cieszyła się na tą imprezę. Miała super znajomych, lubiła z nimi żartować i wygłupiać się. Chwile potem usłyszała przeciągłe ziewnięcie i zobaczyła Mateusza, który podążał w stronę łazienki:
– Cześć młoda – zagadnął – fajnie wyglądasz…
– Dzięki… za ile planujesz wyjść?
– A co już tak szybko chcesz pozbyć się brata? – Spytał – wykąpię się teraz, ubiorę szybko i wychodzę, bo już się umówiłem z chłopakami, będziemy siedzieć u Janka.
Usłyszawszy to, Beata poczuła nagły przypływ uczucia do swojego brata. Okazywał jednak czasem jakieś ludzkie przebłyski.
-, Ale słuchaj młoda – kontynuował – nie naróbcie tu syfu, nie rozwalcie czegoś, bo ja Cię zabije osobiście i będzie koniec z imprezami rozumiesz?
– Jasne jasne – odpowiedziała dziewczyna z uśmiechem – nie masz czego się obawiać. Będzie trochę moich znajomych, zamówimy pizze, dziewczyny też mają przywieść jakieś jedzenia… potańczymy trochę, w salonie, ale obiecuje, że będzie spokojnie.
– No ja myślę. Nie mam zamiaru potem świecić oczami przed rodzicami, bo mielibyśmy oboje przerąbane – przestrzegał Mateusz – i z piciem nie przesadźcie…
– Nie martw się braciszku – uśmiechała się słodko – damy sobie rade i będzie wszystko w porządku.
– No – zaakceptował to Mateusz i zamknął drzwi od łazienki.
– Kurcze tak to to przelaseczka z tej mojej siostry – pomyślał wchodząc do wanny – w sumie bardzo ładnie wygląda (szczególnie jak się tak odstawi). Ma naprawdę ładną buźkę, jest nieco niższa ode mnie i gdyby nie była moją siostrą…

*

Dzwonek do drzwi. Beata podbiegła do drzwi i otworzyła je. DO środka weszła Agata z Kamilą. Dziewczyny uścisnęły się na powitanie, a Kamila nawet pocałowała ją w usta. Weszły razem do salonu i we trójkę zaczęły ostatnie przygotowania. Stół przesunęły pod ścianę (żeby było dużo miejsca do tańczenia), po czym nakryły go obrusem i licznymi naczyniami i talerzami. Potem w ruch poszły balony i inne dekoracje. Po kilkunastu minutach salon był już gotowy.
– Mi to się podoba – powiedziała Agata.
– Zaraz pewnie przyjdzie reszta – krzyknęła Beata z kuchni. Ledwo dokończyła, a dzwonek przy drzwiach rozbrzmiał ponownie. Kamila pobiegła je otworzyć. Już za chwile przedpokój wypełniły głosy ich znajomych. Witali się śmiejąc głośno. Beata zapraszała wszystkich do salonu.
– ooo, ale wypas – powiedział Marcin zobaczywszy wystrój wnętrza.
– Postarałyście się – mówiła Iza (jego dziewczyna)
– I telewizor! – Cieszył się Maciek – będzie gdzie obejrzeć mecz.
– Zapomnij, porwiemy Cię do tańca – śmiała się Kasia zachęcająco kręcąc biodrami.

I tak pośród krzyków, śmiechu i wariacji powoli wszystko zaczęło się rozkręcać. W ruch poszedł alkohol i różne sałatki. W domu było około 15 osób, jednak wszyscy się znali, bo albo chodzili razem do szkoły, albo byli znajomymi znajomych. Beata dbała, żeby wszyscy dobrze się bawili.

Kiedy towarzystwo się rozluźniło jeszcze bardziej, Chłopaki powyjmowali różne płyty i wieża w salonie została poddana gruntownemu testowi. Z głośników leciała głośna muzyka taneczna przeplatana z wolnymi, romantycznymi kawałkami. Prawie wszyscy tańczyli tańczyli wygłupiali się. Impreza zapowiadała się wybornie, a było jeszcze tak wcześnie…

*

– Co ty gadasz Mateusz! Nie ma jeszcze dwunastej, a już chcesz zawijać? Nie rób jaj, siadaj i nie gadaj – mówił Janek (gospodarz imprezy, na którą wybrał się Mateusz)
– Sorki Jasiu, ale musze wrócić do domu przypilnować gówniarstwo, żeby mi chaty nie wynieśli – mówił.
– Chodź na wódkę – wołał inny kumpel.
– Sorki chłopaki, ale dobra, jak wszystko będzie w porządku to wracam.
– No dobra – bełkotał Janek, – ale szszybko…

Mateusz zarzucił kurtkę i pożegnał się z tymi, którzy byli jeszcze w miarę przytomni. Gdy wyszedł, poczuł chłodne powietrze nocy. Szedł około 5 minut (jego dom znajdował się dwie uliczki dalej od domu Janka) i rozmyślał, co zastanie na miejscu. Czy wielu już leży nieżywych, czy też się zatacza troszkę jak on… Minął ostatni zakręt i ujrzał ich dom. W środku światła były pozapalane w niektórych pokojach i kuchni. Gdy był przy drzwiach, usłyszał głośną muzykę:
– Balują w salonie – mruknął i wszedł do środka.

Przy wejściu powitało go kilkanaście par butów. Jakoś przez nie przebrnął i udał się w stronę salonu. Po drodze przywitał się z kilkoma osobami. Gdy już był na miejscu, troszeczkę skołowała go głośna muzyka. Rozglądał się, ale nigdzie nie mógł dostrzec Beaty.
– Cześć wszystkim – krzyknął – nie przeszkadzajcie sobie, bawcie się!
Nie źle to wszystko wyglądało. Kilka par tańczyło na środku, inni siedzieli przy stole, albo stali i gestykulowali.

Naraz z tłumu wyłoniła się Agata.
– Cześć – uśmiechnęła się zalotnie do niego – już wróciłeś do nas?
Mateusz nachylił się do niej i pocałował na przywitanie w policzek. Wiedział, że ta młodsza o dwa lata dziewczyna na niego leci, ale to raczej dowartościowywało go, a nie odrażało.
– Wpadłem zobaczyć, co tu się dzieje, ale nie wiesz gdzie jest Beata?
– Chodź do stołu – przerwała mu Agata i pociągnęła go za rękę.

Usiedli przy stole pośród kilku osób. Przywitał się ze wszystkimi, a Agata napełniła stojący przy nim kieliszek. Wypili 3 lub 4 kolejki i rozmowa się rozluźniła.
– I tak sobie tańczymy, bawimy się nawet nieźle jak widzisz – opowiadała Agata.
– A widzę, widzę, ale mojej siostry nie widzę.

Dziewczyna ponownie dolała do kieliszka mówiąc:
– Nie martw się, zdrówko.

Gospodarz poczuł totalne rozluźnienie. Zaczął lepiej przypatrywać się Agacie. Miała na sobie skąpą bluzeczkę, która sięgała ledwo do pępka i spódniczkę zasłaniającą parę centymetrów jej ud. Była niska, ale ze swoimi pełnymi piersiami i biodrami wyglądała naprawdę pociągająco. Dziewczyna siadła rozszerzając nieznacznie nogi. Mateusz dostrzegł jej bielutkie stringi.
– Może zatańczymy – spytała.
– Obiecuje CI taniec Agacia, tylko spojrzę gdzie ta Beata Ok Bo troszkę się niepokoje.
– Dobra, tylko szybko – zgodziła się delikatnie muskając jego policzek.

Chłopak udał się w stronę pokoju swojej siostry, który znajdował się na górze. Po cichu wspiął się po schodach podpierając się na barierce. Zrobił parę kroków. Zobaczył, że drzwi są przymknięte. Gdy znalazł się bliżej, do jego uszu dobiegły jakieś jęki. Stanął jak wryty.
– Taaak mmmm jak dobrze, tak, mocniej ooo – w tych jękach poznał głos swojej siostry.
Poczuł przypływ energii, aby pogonić tego gnoja, który nie wiadomo, co z nią właśnie robił, ale na tyle go to podnieciło, że podszedł bezszelestnie do samych drzwi i zaczął obserwować.

W środku panował półmrok, świeciła tylko lampka nocna. Beata Stała jedną nogę opierając na łóżku. Jej zdarte rajstopy i stringi leżały obok na podłodze. Przed nią ku zdziwieniu Mateusza klęczała Kamila, która zapamiętale lizała jej krocze. Jej języczek co chwile znikał w jej wnętrzu, wracając wargi oplatały łechtaczkę i chwile masowały. Słyszał wzdychania i jęki rozkoszy swojej siostry. Po chwili Beata oderwała jej głowę od swojej cipki i mocno wpiła się w jej usta swoimi, zlizując cały nektar, jaki na nich pozostał. Obie padły na łóżko namiętnie się całując. Beata zerwała z koleżanki bluzeczkę i staniczek, zaczęła ssać jej piersi, a Kamila wsunęła dwa paluszki w jej wnętrze. Obie zaczęły jęczeć i drżeć pod wpływem podniecenia.

Mateusz bez namysłu rozpiął rozporek i wyciągnął swoją stojącą pałkę. Podniecony widokiem i jękami zbliżającej się do orgazmu siostry zaczął rytmicznie nią poruszać. Po kilku ruchach czuł, że niedługo wytryśnie na przymknięte drzwi, które były przed nim, gdy nagle poczuł dwie ręce, które oplatają go w pasie i zatrzymują jego dłoń:
– Nie przeszkadzaj im – mówiła prawie niedosłyszalnie Agata, która musiała równie cicho jak on wcześniej wejść na górę. Mateusza znowu zatkało. Pomimo wypitego alkoholu mocno się zaczerwienił. Poczuł jej delikatną dłoń na swoim penisie i jej szept:
– Chodź ze mną, pomogę Ci…
Był tak podniecony, że nie potrafił zaprotestować. Po cichu odwrócił się i razem z Agatą skręcił w hol, na którego końcu była łazienka.

Wpadli oboje do jej wnętrza zamykając za sobą drzwi na zamek. Jęki uprawiających seks dziewczyn przycichły. Znaleźli się sami. Mateusz stał ze sterczącym penisem, zaczerwieniony z podniecenia i alkoholu. Agata wzięła jego dłoń i położyła na swoich piersiach. On chwile je mocno ugniatał. Agata westchnęła. Jej rączki powędrowały pod jej spódniczkę. Chwyciła swoje stringi i szybko je ściągnęła z siebie przekładając przez buciki.
– a to dla Ciebie – powiedziała sapiąc.
On schował mokre majteczki do kieszeni. Złapał jej skąpą bluzeczkę i wręcz zdarł ją z jej rozgrzanego ciała. Następnie pociągnął jej staniczek tak mocno, że jego zapięcie pękło. Wyraźnie jej się to podobało. Stała teraz przed nim w samej króciutkiej miniówce.

Nareszcie przyssał się do jej twardych cycuszków. Były takie naprężone i gładkie. Przygryzał jej sutki i wgniatał językiem. Ona przyciskała jego głowę jeszcze mocniej, a gdy czuła jego zęby zaciskające się na jej piersiach, przeciągle pojękiwała. W końcu Mateusz się wyprostował, a Agata uklękła. Chwyciła jego jądra i bezceremonialnie wzięła jego pałkę do ust. Podobało mu się to. Ta dwa lata młodsza od niego nastolatka robiła to jak wzorowa suka. Szybko ruszając głową delikatnie zahaczała ząbkami o niego, a mokry język krążył chyba z prędkością światła. Jej palce masowały jego jądra. W końcu złapał ją za włosy. Przestała i popatrzyła na niego. Chwycił ją pod pachy i postawił na nogi. Następnie odwrócił ją w prawo, podniósł lekko i posadził na pralce. Agata zrozumiała i wcale nie protestowała. Oparła się o ścianę i rozszerzyła nogi.

Mateusz podwinął jej mini na brzuch odkrywając kształtne uda i mokrą szparkę. Zbliżył do niej śliskiego od jej śliny członka i zaczął powoli wchodzić. Agata była naprawdę mokra, i nawet pomimo ciasnoty, jaką Mateusz odczuwał, po paru sekundach dobił do końca. Agata wydała urywany krzyk, gdy zagłębił się w niej aż po same jądra. Zaczął regularne ruchy biodrami. Był tak podniecony, że nie zwracał uwagi czy ktoś ich usłyszy. Gorąc aż parował z jej ciała. Zamknęła oczy i zacisnęła dłonie na swoich piersiach. On trzymając ją za biodra, posuwał ją coraz szybciej. Uniosła się troszkę do góry na rękach. Mateusz czując jej żar i to cudowne ślizganie się w jej ciasnej cipce zaczął szczytować. Wydał z siebie odgłos rozkoszy i wpompował fale spermy w Agatę. Ona czując uderzenie gorąca w sobie zaczęła krzyczeć. Jej mięśnie mocno się kurczyły. Dziewczyna doszła piszcząc i przyjmując w siebie nasienie Mateusza.
Mateusz wyślizgnął się z Agaty. Jego zaspokojony członek powoli opadał. Ona pół leżąc, a pół siedząc powracała do rzeczywistości. Nagle usłyszeli delikatne pukanie do drzwi. Mateusz szybko naciągnął spodnie.
– Kto tam? – Spytał przytłumionym głosem.
– To ja, Beata.
Popatrzył na nastolatkę, z którą chwile temu się kochał.
– Otwórz – cicho powiedziała poprawiając ręką włosy.
Chłopak podszedł powoli do drzwi, przekręcił zamek i uchylił je. Ujrzał za nimi swoją siostrę. Miała na sobie jak wcześniej bluzkę i spódniczkę, jednak gdzieś znikły jej rajstopy i Mateusz nawet domyślał się gdzie teraz są. Na jego widok dziewczyna zesztywniała.
– Mateusz? – Zaczęła Beata – dawno wróciłeś do domu?
– W sumie jakiś czas temu – odpowiedział jej niepewnym głosem.
– Bo wiesz, chciałabym skorzystać z łazienki…
Mateusz nie wiedział do końca, co ma robić, bo przecież w środku była jej przyjaciółka ubrana w samą miniówkę.
– Nie martw się – szepnęła Agata – wpuść ją.
A więc otworzył szerzej drzwi, wyszedł na hol i szybko podążył do przodu mówiąc:
– Proszę bardzo.

Beata weszła do środka i w tym samym momencie oczy rozszerzyły jej się ze zdumienia.
– Wejdź – nakazała jej Agata.
Dziewczyna uczyniła to, o co prosiła przyjaciółka zamykając za sobą drzwi. Podeszła do niej. Jej uda były lekko zaczerwienione a sutki u jej pełnych piersi jeszcze sterczały. Ten widok plus ta podciągnięta miniówka sprawiły, że Beacie zrobiło się cieplej, a i w niej przez alkohol pewne granice się zmieniły.
– Twój brat jest świetny – powiedziała Agata – zajął się mną naprawdę jak prawdziwy gospodarz domu. Mam nadzieje, że nie jesteś na mnie zła…
– Nie no nie jestem – odparła Beata.
– Ale z tego co wiem to z Kamilą raczej się nie nudziłyście – wypaliła Agata.
Jej koleżanka poczuła, że już w tym wszystkim się gubi, to chyba było trochę za dużo jak na jeden wieczór.
– Skąd wiesz? – Zapytała.
– Nie bój się, w końcu jesteśmy przyjaciółkami. A nawet nie wyobrazisz sobie jak Twój brat zareagował na widok Twojej przygody z Kamilą…
– To on to widział? – Przerwała jej przerażona Beata.
– Tak. Zastałam go jak wpatrywał się w was cielęcym wzrokiem przez szparę w drzwiach i robił sobie dobrze… Chyba naprawdę musiało mu być dobrze.
Świadomość, że jej brat aż tak się podniecił na widok tego, co robiła z koleżanką zadziałała na nią dziwnie podniecająco. Strach gdzieś ustąpił kolejnej dawce ciepła.
– Ja go stamtąd zabrałam, żeby wam nie przeszkadzał i sama się nim zajęłam – dokończyła Agata.

Beacie na myśl o tym wszystkim zrobiło się mokro. Popatrzyła na swoją przyjaciółkę. Wysunęła rękę do przodu i dotknęła jej nagiej piersi. Ta nie protestowała. Po chwili pieściła już obie piersi dwiema rękami. Agata znowu zaczęła szybciej oddychać. Przyciągnęła Beatę do siebie i mocno pocałowała. Dziewczyny połączył namiętny pocałunek.

Agata zeskoczyła z pralki. Zdjęła z Beaty koszulkę i spódniczkę. Spostrzegła, że nie ma bielizny. Pociągnęła ją na ziemie. Beata zszarpała z niej mini i obie leżały na podłodze ocierając się piersiami i mokrymi języczkami o siebie. Beata podniosła się i kucnęła nad twarzą Agaty, tak, aby ta miała swobodny dostęp do jej szparki. Gdy jej język dotknął jej kobiecości, Beata opadła na koleżankę całym ciałem. Najpierw lizała jej uda, a potem doszła do jej ciepłej szparki. Wsunęła swój języczek w nią. Dwa palce Agaty w jej norce powodowały, że wierciła nim tam jak najszybciej tylko potrafiła. Delektowała się smakiem jej słodkich soczków zmieszanym z wypływającym jeszcze z niej nasieniem. Taka pozycja niezwykle je podniecała i sprawiała, że obie rozpaliły się do czerwoności. Gdy Agata poczuła skurcz we wnętrzu Beaty, większą porcje jej nektaru na swoich wargach i jej usta zaciskające się na jej łechtaczce, jej całe ciało wygięło się, a z ust wydarł się okrzyk spełnienia. Beata przygniotła ją całym ciężarem do podłogi wstrząsana szaleńczym orgazmem. Zapadła chwila ciszy, zmęczone i spocone nastolatki po wariackim pędzie powracały do pełni sił.

*

Tym czasem Mateusz próbował ochłonąć po całym zajściu. Gdy Beata znikła w łazience postanowił jednak sprawdzić jak wygląda teraz pokój jego siostry. Zaczął powoli się skradać w jego stronę. Gdy znalazł się w tym samym miejscu, z którego wcześniej obserwował tamto zajście, zobaczył Kamile, która właśnie podnosiła zapewne swój różowy stanik z podłogi. Stała trzymając go w ręku w samych różowych stringach przy łóżku, na którym panował artystyczny nie ład. Mateusz bez zastanowienia wkroczył do pokoju i zamknął drzwi. Na jego widok Kamila się przestraszyła i próbowała jakoś zakryć.
– Cudownie wyglądałyście z moją siostrą – powiedział
Speszona dziewczyna nie wiedziała, co na to odpowiedzieć. Mateusz zbliżył się do niej. Stała teraz na wyciągnięcie jego ręki w różowej bieliźnie. Poczuł, że jego przyjaciel ponownie się budzi.

Dotknął jej brzucha, był naprawdę miły. Ona stanęła przodem do niego. Objął ją w pasie, przyciągnął do siebie i wsunął język między jej lekko rozchylone wargi. Ona odwzajemniła pocałunek. Zaczął wędrować rękami po jej plecach. Znalazł zapięcie od stanika, który parę minut temu ubierała i odpiął je. Biustonosz swobodnie upadł pod ich nogi. Przycisnął dziewczynę mocno do siebie. Ona poczuła na wysokości swojego krocza jego mocno wyprężony narząd. To ją mocno podnieciło i pozbawiło wszelkich zahamowań.

Zdarła z niego koszulkę, poczym zsunęła spodnie i majtki uwalniając stojącego z powrotem penisa. Mateusz rzucił się na nią. Upadli na łóżko. Zaczął palcami pieścić ją przez cienki materiał jej różowych majteczek i całować po szyi. Kamila wydawała z siebie krótkie jęki szeroko rozkładając nogi dla Mateusza. Końcu ten zjechał ustami aż do jej krocza. Powoli zębami zsunął jej mokre stringi i już miał przed sobą jej skarb w całej okazałości. Nie chciał jednak w nią wchodzić. Chciał spróbować czegoś, czego jeszcze dzisiaj nie przeżył. Tymczasem zatopił język w jej wnętrzu. Kamila aż drgnęła. Palcem masował jej łechtaczkę posuwając ją językiem. Nastolatka była tak rozgrzana, że po kilku minutach jej norka zaczęła pulsować. Wtedy Mateusz znienacka wsunął w nią trzy palce. Kamila szczytowała soczyście racząc Mateusza swoim kobiecym nektarem. On zlizał z niej każdą jego kropelkę. Kamila opadła na pościel, jednak teraz przyszła kolej na mateusza, który też chciał zaspokoić swoje potrzeby.

Chłopak chwycił ją za ręce i pomógł usiąść a następnie wstać. Obrócił ją tyłem do siebie i popchnął na łóżko. Jednak tylko połowa jej ciała znalazła się na nim, bo lekko ugięte nogi miała na podłodze. Mateusz podciągnął ją troszkę wyżej, tak, że miał jej tyłeczek przed twarzą.
– Nie ruszaj się stąd – zakomenderował Mateusz.
Sam wstał i chwycił jakiś stojący na biurku balsam. Wziął go dużo na rękę i dokładnie nasmarował nim swojego członka. Kamila już wiedziała, co zamierza zrobić. Bała się tego, bo słyszała, że boli, ale była całkowicie naga, co uniemożliwiało jej ucieczkę, wstydziła się wybiec nago na zewnątrz.

Mateusz podszedł do wypiętej pupci nastolatki i zbliżył mocno zabalsamowanego penisa do jej kakaowego oczka. Chwile się nim poocierał o jej pośladki. Otarł się nim o jej mokrą kobiecość, poczym naparł. Na początku było ciężko, ale przy drugiej próbie udało mu się umieścić żołądź pomiędzy jej pośladkami. Dziewczyna poczuła bul i jęknęła, ale on nie miał zamiaru przestać. Wsuwał się coraz dalej. Kamila jęczała głośno z bólu. Mateusz naparł mocno i po chwili cały jego członek wcisnął się w jej bardzo ciasną pupę. Poczuł jeszcze większe podniecenie. Zaczął wycofywać się i znowu wchodzić z powrotem rozpychając jej malutki otworek. Po kilku pchnięciach Kamila zaczęła odczuwać jednak przyjemność z tego, co robił, a on cały czas przyspieszał. Jej całe ciało poruszało się w rytm jego pchnięć, które po kilku chwilach osiągnęły zawrotną prędkość. Jęki podnieconej nastolatki i ciasnota jej tyłeczka doprowadzały go do szaleństwa. Poczuł jak powoli od jąder, aż przez długość całego członka zbliża się ładunek spermy. Kiedy piszcząc z podniecenia Kamila zacisnęła mięśnie na jego przyjacielu, Mateusz wyprężył się i z całym impetem wystrzelił. Wpompował w nią niemałą dawkę białego płynu doprowadzając tym Kamile do kolejnego orgazmu. Wszystko znikło im z oczu. Mateusz opadł na nią. Po kilku chwilach ocknęli się. On wyjął z niej swojego małego. Z jej kakaowego oczka małymi stróżkami wypływała sperma zostawiając ślady na pośladkach i udach.

*

Mateusz siedział przy stole na dole w salonie. Impreza nadal kwitła: towarzystwo tańczyło śpiewało i skakało. Niektórzy wypełniali jeszcze braki alkoholu w organizmach, co rzutowało dość znacznie na ich równowagę. Obok niego siedział Maciek, który uniósł swój kieliszek podając mu napełnione po brzegi szkło.
– Zdróweczko Matteo – wybełkotał wlewając zawartość kielona do ust.
– Na zdrówko Maciuś – odparł robiąc to samo. Cały czas myślał o tym, co się tak niedawno wydarzyło. Zdążył troszkę otrzeźwieć, co umożliwiło mu powolne ocenienie sytuacji, jednak nie do końca, gdyż znowu zaczynało kręcić mu się w głowie. Kontem oka widział Kamile, która jednak wolała troszkę pofalować ciałem z koleżankami niż usiąść i wcale jej się nie dziwił. CO on powie Beacie? A co ona jemu? Miał w głowie setki myśli. Miał w końcu pilnować swojej młodszej siostry i dawać jakiś przykład. Jednak nie żałował tak bardzo tego, co się stało. W sumie było mu naprawdę przyjemnie.

Nagle z tłumu postaci w pomieszczeniu wyłoniła się Beata. Podeszła do stołu delikatnie uśmiechając się. Przysiadła obok niego na krześle. Mateusz wiedział, że musi wykazać się doświadczeniem:
– I jak Ci się podoba impreska? – Zagadnął.
– całkiem przyjemnie – krótko odpowiedziała.
Chłopak widział, że jego siostra trochę się krępuje. Za wszelką cenę chciał złagodzić jej obawy. W końcu on sam też nieźle zabalował.
– Ja uważam, że zorganizowałaś naprawdę super imprezę – zaczął – i musze Ci powiedzieć, że jesteś naprawdę prawdziwą kobietą.
Słysząc to Beata poczuła się pewniej, a przede wszystkim zdała sobie sprawę, że sytuacja, w jakiej ją zastał, naprawdę na niego zadziałała. Mogli pozwolić sobie na swobodną rozmowę, bo muzyka i tak zagłuszała wszystkie wypowiedziane słowa, a siedzący obok Maciek oparł głowę na stole i najwyraźniej zasnął.

– Tak sądzisz? – Spytała.
Mateusz zaczął przyglądać się jej dokładniej. Jej obcisła bluzeczka i podwinięta mini robiły na nim wrażenie. Zapach jej ciała, które było tak niedaleko, powodował u niego dziwne dreszcze. Miała delikatnie rozszerzone nogi, jednak było zbyt ciemno, by mógł dostrzec, co się tam głębiej, pod krótką spódniczką kryje. Ku swojemu zdziwieniu zauważył, że chciałby to jednak zobaczyć, a nawet dotknąć.
– Tak uważam – powiedział – a nawet bardzo ładną kobietą i kuszącą…

Z ciemności obok nich wyłoniła się Agata. Pogłaskała Beatę po włosach, schyliła się i musnęła ustami policzek Mateusza.
– Hej – zagadnęła, – co tak siedzicie?
Zaczęli rozmowę o wszystkim i o niczym. Nie czuli żadnego skrępowania, a wręcz przeciwnie. Wypili jeszcze trochę alkoholu, co jeszcze bardziej ich rozluźniło. Mateusz natomiast coraz częściej spoglądał zachłannym wzrokiem na swoją dwa lata młodszą od siebie, ale jakże nęcącą go siostrę. Ona chyba domyślała się jego odczuć, ponieważ usadowiła się wygodniej na krześle i jedną ręką zaczęła gładzić swoje udo. Przesuwała powoli swoją dłoń od kolana po nagim udzie, wsuwając ją nieznacznie pod materiał krótkiej mini, która podwinęła się jeszcze wyżej. Ta gra zaczynała wyzwalać w niej całkiem nowe emocje.

*

Po kilkudziesięciu minutach wszyscy zaczęli pomału się rozchodzić. Mateusz stał w holu mówiąc różne dziwne rzeczy, a Beata żegnała wychodzących przy drzwiach. Dwóch kolegów wynosiło śpiącego w najlepsze Maćka. Wtem do Mateusza podeszła Kamila, wyciągnęła do niego rękę:
– Cześć – powiedziała lekko onieśmielona.
On objął ją ramieniem i głaszcząc dłonią jej tyłeczek powiedział:
– Trzymaj się – i cmoknął dziewczynę w policzek.
Za chwile podeszła Agata, która śmiało przytuliła się do niego szepcząc:
– Do zobaczenia Mateuszku.
Wsunęła jeszcze wilgotny języczek do jego ust i otarła się perwersyjnie o niego biodrami poczym odeszła. Pożegnała się z jego siostrą również omiatając języczkiem jej usta i znikła za drzwiami w ciemności nocy. Była ostatnią osobą, która wychodziła. Beata zamknęła drzwi na klucz.

Zostali sami w domu. W porównaniu z tym, co działo się tu jeszcze przed chwilą, zapadła głucha cisza. Słychać było tylko przyciszoną muzykę. Beata poszła do salonu, a Mateusz za nią. Nie odczuwał wcale zmęczenia, a coś zupełnie przeciwnego. Idąc za swoją siostrą, wpatrywał się w jej nieduży, ale zgrabny tyłeczek kołyszący się delikatnie. Nie mógł dojrzeć chodźby skrawka jej majteczek, czyżby ich nie miała?

Beata podeszła do stołu i zaczęła zbierać naczynia.
– Nie sprzątaj już teraz – powiedział Mateusz –rano to się załatwi.
– Tak mówisz? – Spytała.
– No jasne – wzruszył ramionami – bardzo jesteś zmęczona?
– W sumie nie – odparła.
– To może zatańczymy coś jeszcze – spytał powoli podchodząc do niej.
– Hm chętnie – odpowiedziała podchodząc do wierzy i włączając jakiś w miarę spokojny kawałek.

Mateusz podszedł do niej, chwycił za rękę i wyciągną na środek pomieszczenia. Lekko objął i oboje zaczęli powoli się ruszać. Wkrótce złapali wspólny rytm i co kilka taktów zmniejszali dystans między sobą. Beata uśmiechała się. On obrócił ją parę razy szybciej. Gdy znowu się zbliżyła, poczuł jej przyspieszony oddech na policzku. Przyciągnął ją delikatnie bliżej, bliżej ona przylgnęła do niego całym ciałem. Poczuł jej piersi na swoim torsie. Zrozumiał wtedy, że nie ma stanika. Powoli zaczął głaskać jej plecy. Jej włosy ocierały się o jego twarz, a przyspieszony oddech jeszcze bardziej zachęcał. Gdzieś znikła myśl, że to jego siostra. Teraz była dwa lata młodszą nastolatką.

Powoli zsunął dłonie na jej tyłeczek. Wcale nie protestowała, tylko jeszcze mocniej przytuliła się do niego. Zjechał rękami niżej, na jej uda. Były niesamowicie miłe. Wyczuwał delikatne mięśnie, które napinały się w rytmie spokojnego już tańca. Powoli wsuwał swoje dłonie pod jej spódniczkę. Po chwili poczuł, że jego siostra nie ma również majteczek, a zaraz potem już trzymał je na całych pośladkach. Powoli je masował. Słyszał przyspieszony oddech Beaty. To wszystko sprawiło, że jego członek zesztywniał na dobre.

Beata czując jego dłonie zaciskające się na jej nagim tyłeczku też mocno się podnieciła. Odsunęła się trochę od swojego obiektu obecnych westchnień i kilkoma zdecydowanymi ruchami pozbawiła go koszulki. On uczynił to samo. Ujął w dłonie jej nagie piersi, a ona zsunęła z niego spodenki. Chwile potem Mateusz odpiął guziczki od jej mini, która opadła do jej stóp. Miał przed sobą swoją całkowicie rozebraną siostrę. Miała na sobie jedynie szpilki na około 5 centymetrowym obcasie. W życiu by nie przypuścił, że do aż tak na niego zadziała jednak wtedy już nic się nie liczyło. Była tylko ona i ich pragnące zaspokojenia pożądanie.

Mateusz chwycił stojący na stole karton jakiegoś soku, odkręcił go i zaczął go wylewać na jej rozpalone ciało. Napój popłynął po jej plecach i pośladkach, które zachęcająco wypięła. Następnie przelał się przez jej twarde piersi, łechtając jej naprężone sutki. Potem przez brzuch, delikatnie obmywając jej i tak już mokrą kobiecość. Następnie po udach, łydkach, aż do jej bucików, wlewając się do nich i kończąc na jej stópkach. Dziewczyna czując na całym swoim ciele rozlewający się płyn, straciła resztki zmysłów.

Chłopak odrzucił pusty karton i ponownie porwał Beatę do tańca. Ona ponownie przylgnęła do niego i poczęła ocierać się coraz mocniej biodrami o jego wyprężoną męskość. Mateusz zaczął zlizywać z jej ramion słodki płyn. Gdy doszedł do jej szyi, ona wypięła piersi do przodu. Po chwili dotarł i do nich. Uchwycił ustami jej sutek i począł go drażnić. Następnie zajął się całą piersią. Krążył po niej językiem doprowadzając tym Beatę do błogości. Tak samo zajął się jej drugą półkulą. Potem dokładnie wylizał jej brzuszek. Odwrócił ją. Powoli zaczął krążyć języczkiem po jej pośladkach. Zaraz omiatał je zachłannie ustami, gdzieniegdzie przygryzając. Beata pochyliła się. Mateusz zaczął lizać wewnętrzną stronę ud. Jej ciało miało niesamowicie słodki smak soku, ale już czuł zapach jej lśniącej od soczków szparki. Zbliżył języczek do niej i zlizał cały, znajdujący się na niej nektar. Począł pieścić językiem norkę trzęsącej się z podniecenia nastolatki.
– Będę musiała iść pod prysznic – wymamrotała.
Na te słowa Mateusz ujął mocniej jej lepiące się ciało i wziął na ręce. Podążył w stronę łazienki niosąc swoją mokrą i bardzo rozpaloną siostrę.

Po kilkunastu sekundach oboje znajdowali się już pod prysznicem, a letnia woda obmywała ich ciała. Chłopak przycisnął nastolatkę do siebie, a ona zaczęła namiętnie go całować. Oboje oddali się w pełni swojemu pożądaniu. Beata zaczęła mocno kręcić biodrami i giąć się jak kotka ocierając swoją szparkę o jego twardego penisa. Dziewczyna poczuła ogromną ochotę, aby on znalazł się w jej wnętrzu. Chwyciła skrawek jego majtek, które jeszcze miał na sobie i jednym ruchem sprawiła, że przesiąknięte wodą leżały na dnie kabiny prysznicowej. Ujęła w rękę jego naprężony narząd, który lekko pulsował. Rozpoczęła powolne ruchy swoją dłonią, powodując nimi, że Mateusz odlatywał. W końcu zniewolony pieszczotami swojej siostry, wyciągną obie ręce do niej i pociągnął w dół. Dziewczyna uklękła, zbliżyła usta do jego członka i zaczęła wsuwać go i wysuwać z pomiędzy swoich warg. Młodzieniec odczuwał ogromną przyjemność dzięki tej pozycji. Słyszał ciche mlaskanie, a świdrujący języczek doprowadzał go do szaleństwa. Schylił się i złapał ją za pierś. Beata oderwała usta od jego pałki i podniosła się. On dotknął jej kobiecości. Jej płatki były maksymalnie rozszerzone, a cała jej kobiecość niezwykle śliska od wody, która cały czas na nich leciała.

Nastolatka czując jego palce pieszczące jej norkę, nie wytrzymała. Przycisnęła go do ściany i mocno naparła naprowadzając jego sterczący sztylet na wejście do jej jaskini rozkoszy. Bez ceregieli jęcząc nabiła się na niego. Zanurzył się w niej aż do połowy. Lekko się cofnęła. Mateusz chwycił ją za biodra i wtedy Beata z jego pomocą wsunęła go całego do środka. Mateusz poczuł tą ciasnotę, która tam panowała i to niesamowite ciepło. Ona zaczęła poruszać biodrami najpierw powoli, jednak z każdym ruchem przyspieszała. Mateusz czuł, jak jego penis coraz szybciej ją penetruje. Obojga bezpowrotnie porwała namiętność i gorąca żądza. Beata jęczała, jego szpada wciąż się w niej zagłębiała doprowadzając ją do nieziemskiej rozkoszy. Jej piersi odbijały się od jego torsu, a biodra wykonywały szaleńczy taniec. W końcu Beata poczuła zbliżającą się fale gorąca, które wciąż się nasilało. Zaczęła krzyczeć. Nogi pod nią się ugięły. Sapiąc i jęcząc, podtrzymywana przez posuwającego ją Mateusza powoli usiadła opierając się o przeciwległe drzwiczki kabiny. Spazmy orgazmu zawładnęły jej ciałem. Ogromne skurcze w jej wnętrzu sprawiły, że Mateusz poczuł zbliżającą się nawałnice nasienia. Z przeciągłym jękiem po jeszcze kilku pchnięciach między szeroko rozłożone nogi Beaty wyszedł z niej i wystrzelił białym płynem na jej brzuch i piersi.

W końcu z powrotem przejrzał na oczy. Klęczał pomiędzy szeroko rozwartymi nogami swojej młodszej siostry. Jej brzuch i piersi zdobiła duża ilość spermy, która przed chwilą z niego wypłynęła, sprawiając mu nie lada rozkosz. Zaczął obiema dłońmi delikatnie wcierać swoje nasienie w jej ciało masując przy tym te szpiczaste dwie półkule i ten brzuszek. Czuła jego palce zataczające okręgi wokół jej biustu. Ten masaż zagwarantował jej duże odprężenie. Beata była naprawdę atrakcyjną dziewczyną i chodź wcześniej bał się do tego przyznać, to podobała mu się. Był jednak jej bratem i wiedział, że nie może popaść w jakąś paranoje, ale odrobina szaleństwa (oczywiście za zgodą obu stron) nie powinna nikomu zaszkodzić. Ona miała przymknięte oczy. Dostrzegł w nich jednak pewnego rodzaju błogość. Nigdy nie spodziewałby się, że kiedykolwiek dojdzie do takiej sytuacji, jednak teraz już było za późno na gdybanie. To już się stało i nikt tego nie odwróci.

Scroll to Top