Czwarta L.O.

Marzec 2002 okolice Gór Świętokrzyskich – Wycieczka Klasowa IV klasy Liceum

Nasza klasa liczyła 25 osób 12 chłopaków i 13 dziewczyn na wycieczkę trzy dniową jednak pojechało tylko 20 osób po 10 z każdej płci. Pierwszego dnia zwiedziliśmy miasto Kielce miasto scyzoryków silnego wiatru tak na nie mówią, zajrzeliśmy również do Muzeum lat szkolnych Stefana Żeromskiego. Nasza polonistka tym faktem była bardzo podniecona miała na imię Ola była zaraz po studiach ładna z niej kobieta była, choć ubierała się troszkę staroświecko.

Po zakończeniu zwiedzania zajechaliśmy do ośrodka taki sobie hotelik jedynym jego minusem była wspólna łazienka, ale cóż chcieć więcej od PTTK. Dziewczyny z naszej klasy były całkiem całkiem oczywiście było kilka wyróżniających się od reszty swoim prowokującym zachowaniem i ubiorem. Nasza opiekunka postanowiła podzielić nas na grupy do wieczornej toalety dziewczyny zaraz po kolacji a chłopcu tuz po nich oczywiście jak to faceci chcieliśmy je troszkę po podglądać jednak na straży stali nasi opiekunowie, ale i tak udało nam się dojrzeć kawałek uda Małgosi wiedzieliśmy, że chce nas sprowokować, co chwile wychylała się z łazienki pokazując nóżkę, po czym udo i robiąc do nas figlarne miny.

Po wieczornej toalecie, gdy opiekunowie już poszli do pokoi wyciągnęliśmy jak to zwykle bywa na takich wyjazdach alkohol i zaczęliśmy rozmawiać o dziewczynach z naszej klasy, która ma najkrąglejsze pośladki i piersi, która byśmy przelecieli a która nie najbardziej rozwaliło nas stwierdzenie grubego kolegi z klasy, który powiedział: „ podnieca mnie polonistka wygląda jak guwernantka z poprzedniej epoki, ale raz widziałem ją na basenie i ma niezłe ciałko taka to mogłaby mi pałę postawić” wszyscy się zaśmiali, lecz w duchu przyznaliśmy mu racje ona była naprawdę sexi.

Po lekko zakraplanym wieczorze poszliśmy spać gdyż rano o 6:00 czekała nas pobudka i wypad w góry jakiś zamek zwiedzić. Leżałem tak w łóżku przykryty jakimś kocem i rozmyślałem o dziewczynach zdawało mi się nawet, że gruby się masturbował nawet krzyknąłem przestań bić mniejszych od siebie poczym kolega Krzyś dodał rzuć to mięso.

O godzinie 24 przebudziłem się postanowiłem, że pójdę do toalety wchodząc do łazienki chciałem zapalić światło, ale chyba żarówka poszła, więc weszłam do pierwsze kabiny byłem zaspany wyciągłem mojego zgrywusa i chciałem sięgnąć po klapę, aby otworzyć jednak zamiast klapy dotknąłem czyjejś nogi zrobiło mi się głupio jak nie wiem. Na tym sedesie musiał ktoś siedzieć i się nie zamknął a ja weszłem i wystawiłem ptaka na wysokości tej osoby twarzy i stoję teraz tak bez ruchu. Wyksztusiłem z siebie sorki i usłyszałem damski głos nie szkodzi odetchnąłem z ulgą, bo gdyby był to jakiś kolega to bym chyba umarł z podwójnego wstydu głos odezwał się po raz drugi:, „ co tak stoicie obydwoje” zamurowało mnie po byłem tam sam, ale zrozumiałem mój mały przyjaciel z powodu bycia przed twarzą dziewczyny naprężył się. Zrobiłem się na bank czerwony, ale stałem tak nadal nie wiedząc, czemu przecież powinienem już dawno zawinąć ogon.

Zamiast wyjść powiedziałem, kim jesteś usłyszałem odpowiedź: „ 100% kobietą a ty?? „ Dodała i dotknęła w tym momencie czubka mojego penisa ustami jakby mówiła do mikrofonu stałem teraz i milczałem a osoba ta dotykała go coraz bardziej aż żałowałem, że z powodu przepalonej żarówki nic nie będę widział, ale drugiej strony wtedy mogłoby nie dojść do takiej sytuacji. Mój członek był cały już obśliniony całowała go poczym odsuwała głowę i dmuchała na niego postanowiłem się odezwać, kim jesteś powiedziałem usłyszałem tylko bądź cicho i się delektuj.

Zrobiłem tak jak kazała, gdy całowała tak mnie chciałem złapać ją za głowę jednak w tym samym momencie odrzuciła głowę dając mi do zrozumienia, że tak nie mogę po chwili znów się zbliżyła całowała moje przyrodzenie robiła to super w dodatku nie dotykała go rękami, gdy wyleciał jej z ust droczyła się chwile, aby z powrotem trafił do jej ust po chwili wzięła go do ręki i zaczęła nią ruszać do góry i na dół i wsuwała go sobie do ust nic nie widziałem, lecz same doznania cielesne mi wystarczały czułem jak jej język go oplata jak ssie go było nawet słychać lekkie odgłosy mlaskania i cyckania było to niesamowite.

Myślałem, że zaraz odlecę postanowiłem, że gdy będę kończył nic nie powiem chcąc tym samym skończyć w jej ustach a ona przyspieszyła chyba chciała tego samego byłem w jej ustach cały nagle jej głowa przysunęła się bliżej dotykałem teraz jej gardła a ona jakby tego było mało jakimś cudem wysunęła od dołu język i zaczęła mnie liżąc po jajkach.

Mieścił się jej cały w ustach w myślach stwierdziłem, że musi być to któraś z doświadczonych już w harcach koleżanek może Ania słyszałem jak kiedyś mówili o niej, że ma głębokie gardło. Ale tymczasem moja przygoda dobiegała końca wyjęła go z ust i zaczęła coraz szybciej i szybciej nim poruszać odczuwała chyba wtedy moje wszystkie żyłki w swojej ręce gdyż penis zaczął mi pulsować w momencie, gdy zaczełem szczytować, gdy pierwsza kropla wyszła na wierzch wsadziła go do ust i dobiła, czyli poruszała nimi jakby chciała spotęgować mój orgazm wystrzeliłem prosto w jej usta wyciągała go z ust i zaczęła ssać jakby niechciała, aby nawet jedna kropla się zmarnowała schowała mi go do slipek i powiedziała smaczny jesteś a teraz idź spać, bo jak nie pójdziesz to jutro to się nie powtórzy Czyli dała mi do zrozumienia, że jutro też mam przyjść, ale kim ona była? Pomyślałem, że dowiem się tego jutro i poszedłem grzecznie spać.

Jednak następnego dnia po całodniowej wycieczce w góry i spoglądaniu w oczy dziewczyn może któraś się zdradzi,że to ona, ale żadna nie dała nawet lekko do zrozumienia, że mogła być tą wczorajszą niesamowitą dziewczyna z toalety kolegą nic nie powiedziałem gdyż bałem się, że mi nie uwierzą i będą się śmiać, że mam bujną wyobraźnie zachowałem ten fakt dla siebie. O godzinie 24 poszedłem do toalety jednak nikogo tam nie zastałem żarówka już się paliła czekałem dosyć długo, ale nikt nie przyszedł oprócz mojej polonistki, która naddatek spytała się, co ja tu robię zamiast być w łóżku nic się nie odezwałem poszedłem spać.

Do końca roku szkolnego nic się nie wydarzyło moja przygoda się nie powtórzyła żadna dziewczyna się nie przyznała, maturę zdałem pozytywnie tak jak i całe liceum przy rozdaniu świadectw podchodząc do mojej wychowawczyni, którą był polonistka Ola przy wręczaniu mi dyplomu nachyliła się lekko nad moje ucho i powiedziała: smaczny wtedy byłeś” i podała mi jakby nic dyplom i świadectwo oraz dłoń i pogratulowała mi mówiąc na głos: Nie raz Adasiowi stawiałam pały, ale swoim zachowaniem i pracą oraz wkładem własnym zasłużył na zdaną maturę i pozytywne świadectwo” podwójny sens tej wypowiedzi zrozumiałem tylko ja nie mogłem dojść do siebie.

Szukałem miedzy koleżankami z klasy a to była ona moja polonistka ta z wyglądu guwernantka spokojna i regulaminowa tylko ja poznałem jej druga stronę medalu, choć czasem na spotkaniach w barach z kolegami z klasy gruby raz przez przypadek powiedział, że przeżył raz przygodę w naszej szkole na wycieczce trzy dniowej może na następnym spotkaniu troszkę więcej powie wtedy może odwiedzimy nasza panią polonistkę…..

Scroll to Top