Daria czy Magda?

Pamiętam dokładnie dzień, kiedy ją poznałem. Ot, taka zwykła dziewczyna siedząca na Starym Rynku w moim mieście. Siedziała z mapą w ręku i jadła chipsy. Podszedłem do niej i spytałem czy może czegoś lub kogoś szuka. Odpowiedziała, że wysiadła na dworcu PKP i szuka uniwersytetu w tym mieście. Na dworcu pokierowali ją w tę stronę. Odpowiedziałem, że mieszkam nieopodal uniwerku, więc mogę ją podprowadzić. Zgodziła się.

Miała na imię Magda i była z Bydgoszczy. Przyjechała do miasta studiować biologię. Ja, wtedy już student ostatniego roku archeologii właśnie spędzałem intensywnie dni na pakowaniu i zbieraniu ostatnich potrzebnych rzeczy na wyjazd w okolice Krakowa, na wykopaliska. Magda miała 19 lat. Ja 24.

Wyjechałem na te trzy tygodnie do Małopolski gdzie spędzałem czas głównie na kopaniu i zapisywaniu różnego rodzaju wiadomości. Pisałem pracę magisterską właśnie z okresu wykopalisk, więc wyjazd był dla mnie bardzo wartościową nauką.

Wróciłem i w pierwszym rzędzie powędrowałem do Magdy. Czekałem aż skończy zajęcia. Wyszła jak zwykle piękna. Nie była dziewczyną urody gwiazdy porno, to znaczy duży, sztuczny biust, jędrny tyłek, wydatne pełne usta, duże oczy, długie blond włosy itp. Itd. Była inna.

Była ode mnie niższa. Ja miałem 175 cm wzrostu i byłem brunetem. Magda miała 160 cm i długie ciemne włosy. Jej niewielki biust był fascynujący. Zawsze ukrywała go w stanikach typu push-up, aby go optycznie powiększyć. Nie rozumiałem tego i wielokrotnie rozmawiałem z nią na ten temat, ale zbywała mnie tekstami, że woli jak ludzie myślą, że ma większe piersi niż naprawdę ma. Czuje się wtedy akceptowana. No cóż, z kobietą wolałem się nie kłócić. Miała świetne nogi. Wysportowana sylwetka była jej atutem. Nigdy nie podobały mi się kobiety, które miały chude nogi. Magda miała naprawdę świetnie umięśnione nogi. Zawsze gładkie. Pachniała wanilią. Rozsiewała wokół siebie czar. No i ja w ten czar się złapałem. Zauroczyłem się a w krótkim czasie zakochałem.

Po kilku miesiącach znajomości zostaliśmy para. Nasze rozmowy, częste rozmowy, na temat seksu trwały czasami godzinami. Gadaliśmy jak byśmy chcieli to zrobić itd. Magda była wciąż dziewicą i nie chciała zbyt szybko tego tracić. Śmiała się z dziewczyn, które podkreślają to, że od dawna nie są już dziewicami, bo to jest „wsiowe”. Zgadzam się z nią i nie nakręcam na zrobienie tego. Choć w głębi duszy pragnę tego najmocniej na świecie. Pragnę i pragnę i nie dostaję.

Wtedy właśnie pojawiła się Daria. Czarne jak noc włosy związane w dziewczęcy kucyk, biust, który nigdy nie był okryty stanikiem, czarne oczy i nogi – długie i opalone.

Chodziła z Grześkiem. Facetem, którego znałem szmat czasu. Podstawówka i liceum w jednej ławce. Ja po liceum poszedłem na studia w naszym mieście a Grzesiek wyjechał do Olsztyna studiować geodezję. Studiował zaocznie, więc przyjechał do rodzinnego miasta na trochę. Pierwszy telefon wykonał do mnie.

– Siemasz stary, co tam u ciebie?
– Cześć Grzesiu! Co słychać – odparłem pytaniem na pytanie.
– Pierwszy zadałem pytanie.
– U mnie po staremu, jakoś leci…Mów, co u ciebie? Jesteś w mieście?
– Pewno, że jestem. Przyjechałem z Darią. Może się spotkamy.
– Ty, a kto to jest Daria?
– Fakt, nie znasz. Daria to moja panna od jakiegoś czasu. Może gdzieś wyskoczymy we trójkę.
– Jak coś to we czwórkę, z moją Magdą.
– No proszę stary, ty też dałeś się złapać?
– Można tak powiedzieć…hehe
– Zadzwonię później albo napiszę ci smsa gdzie, co i jak. Na razie – rozłączył się szybciej niż zdążyłem wcisnąć czerwoną słuchawkę.

Po tej rozmowie napisałem do Magdy, że prawdopodobnie wyjdziemy gdzieś tego wieczora. Zgodziła się i powiedziała, że zajęcia kończy o 17. Potem jest wolna.

Będąc w domu włączyłem głośno muzykę i położyłem się w wannie. Ciepła woda była niesamowicie relaksująca. Przymknąłem oczy i zacząłem w myślach uprawiać dziki seks z Magdą. Pieściłem jej piersi i cudowną ogoloną cipkę. Wchodziłem w nią delikatnie a jednocześnie pewnie. Trzymałem ją w ramionach, kiedy przeżywała kolejny tej nocy orgazm.

Otworzyłem oczy i powróciłem do rzeczywistości. Moje myśli wprawiły mnie w stan podniecenia. Nie chciałem po raz kolejny przeżywać orgazmu za pomącą ręki, więc powróciłem do czynności związanych z myciem. W tle usłyszałem dźwięk telefonu. Przyszedł sms. Jak myślałem Grzesiek był jego autorem. Wyskoczyłem z wanny, wytarłem się i poszedłem do pokoju. Czytałem: „Dziś pod kinem Galaxy. Na 19 mamy bilety na film. Potem idziemy na kolację. Pzdr”

Po przeczytaniu wiadomości szybko zadzwoniłem do Magdy i powiadomiłem ją o planach. Zgodziła się, lecz powiedziała, że będzie trochę później. Miała do nas dojść około 19.30.

Spojrzałem na zegarek i zacząłem się ubierać. Żeby dojść do kina musiałem wyjść około 45 minut wcześniej. Była siedemnasta, więc miałem nieco ponad godzinę. Założyłem jasne, jeansy i czarną koszulkę. Na to narzuciłem czarną marynarkę. We włosy wtarłem minimalną ilość żelu, tak żeby mi się fryzura nie bujała w wyniku dość mocnego wiatru. Delikatnie skropiłem się perfumami i zadzwoniłem do Grześka.

– Grzesiu, może wyskoczymy przed kinem gdzieś na piwo? – zacząłem będąc już gotowym do wyjścia.
– Może być. W sumie my już jesteśmy gotowi. Pamiętasz taki bar przy kinie? Nazywał się bodajże „U B…b..b…b”
– „U Brodatego” – skończyłem wyszukiwanie nazwy.
– Właśnie. Jest on jeszcze?
– To najpopularniejsze miejsce w mieście. To za 40 minut przy barze.
– Do zobaczenia.

Po tych słowach schowałem telefon do kieszeni, wyszedłem z mieszkania i skierowałem się w stronę kina i baru jednocześnie.

******

Zobaczyłem Grześka z daleka. Stał z jakąś dziewczyną, jak się domyśliłem była to Daria. Stała w półmroku, więc z daleka niezbyt dobrze ją widziałem. Grzesiek natomiast był bardzo dobrze widoczny. Jeans, sweter w kremowym kolorze, jasne pantofle. Ot, ubrany tak jak zawsze. Nie zmienił stylu ubierania od dawna.

– Witaj Grzesiu – krzyknąłem klepiąc kumpla w ramię.
– Witaj stary – odpowiedział, po czym rzuciliśmy się sobie w ramiona.
– Kopę czasu – krzyknąłem do ucha.
– No, to fakt. Gówniane życie nie daje nam możliwości częstszego spotkania.

Oderwaliśmy się od siebie i spojrzałem na Darię.

– Bym zapomniał, to jest Daria. Moja narzeczona – powiedział przytulając ją.
– Cześć
– Hej, jestem Maciek. To, co wchodzimy?
– Brodaty dalej z brodą?
– A jakże…. – zaśmialiśmy się.

W barze usiedliśmy przy stoliku umiejscowionym z boku. Zamówiliśmy po piwie i zaczęliśmy gadać. Często wspominaliśmy jak to było lat temu kilka. W pewnym momencie zauważyłem jak Daria mi się przygląda. Lustruje moje ciało. Była niesamowicie podniecająca. Opalona z długimi nogami. Czarne włosy miała związane w kucyk. Każdy jej ruch był znakiem w moją stronę. A to oblizała wargi a to puściła mi oczko. A to delikatnie zahaczała na tematy seksu. Kokietowała mnie w obecności Grześka bez skrępowania. Czułem się zażenowany i jednocześnie podniecony.

Co jakiś czas i ja delikatnie spoglądałem w biust Darii. Była bez stanika w koszulce z dużym dekoltem. Patrzyłem się i nie mogłem się napatrzyć. Czułem, że mój penis pęcznieje na sam widok zakrytego biustu. Nawet nie chciałem myśleć, co by było gdyby Daria go odkryła. Byłem pewien, że moja twarz przybrała czerwonego koloru. Byłem podniecony do granic możliwości.

W tym samym momencie zadzwonił mój telefon.

– Hej to ja – zaczęła Magda.
– No hej, gdzie ty jesteś?
– W domu, posiedź ze swoimi przyjaciółmi. Ja muszę zostać w domu. Coś mi wypadło, przepraszam.
– Szkoda. W takim razie się dziś nie zobaczymy – powiedziałem zrezygnowany.
– Wpadnij do mnie później. Będę na ciebie czekać.
– W porządku. Do zobaczenia.
– No pa.

Odłożyłem telefon i powiedziałem, że Magda nie przyjdzie. Grzesiek powiedział tylko „szkoda”. Cóż, zbliżała się godzina seansu i wyszliśmy z baru. Poszliśmy do kina mieszczącego się obok. Usiedliśmy na sali i zaczęliśmy oglądać film, który zaczął się kilka minut po naszym przyjściu.

W pewnym momencie poczułem, że muszę skorzystać z łazienki. Piwo zrobiło swoje. Delikatnie powiedziałem Darii, że za chwilę wrócę. Wstałem i wyszedłem. Przy toalecie było pusto, więc od razu wszedłem. W całym kinie było tylko kilkanaście osób. Kiedy zacząłem oddawać mocz usłyszałem dźwięk zamykanych drzwi. Spojrzałem za siebie i zobaczyłem Darię.

– Co ty tu robisz? – spytałem skrępowany sytuacją. Szybko skończyłem swoją powinność i zapiąłem rozporek. Odwróciłem się i spojrzałem zaskoczony na Darię.

Podeszła i klęknęła przede mną. Szybko rozpięła mi rozporek i zsunęła spodnie i majtki. Podniosła do góry penisa, który w tym położeniu nie był wcale imponujących rozmiarów. Rozchyliła usta i włożyła sobie mojego członka. Już po chwili poczułem jak mój penis pod wpływem gorącego języczka Darii podnosi się. Oparłem się o ścianę i oddawałem się przyjemności. Nie myślałem o Magdzie. Wiedziałem, że gdzieś na mnie czeka, ale to było silniejsze ode mnie.

Jedna ręka Darii trzymała penisa a druga powędrowała w stronę mojego tyłeczka. Wędrowała pieszcząc delikatnie mój odbyt. W pewnej chwili wypuściła mojego penisa z ust. Paluszek, który pieścił mój tyłek powędrował do ust Darii. Nawilżyła go i patrząc mi w oczy wsadziła go sobie do cipki. Wróciła do pieszczot oralnych jeszcze bardziej i jeszcze szybciej operując ustami i języczkiem. Poczułem jak moje ciało zaczyna wyginać się pod ciężarem przyjemności. Czułem napływający orgazm. Słyszałem ciche dyszenie Darii, która mocno się masturbowała.

Mój penis był gotowy do strzału. Zawsze lubiłem powstrzymywać go ile tylko się da, więc i teraz tak zrobiłem. Zagryzłem delikatnie wargi i przytrzymałem głowę Darii nie pozwalając wypuścić z buzi mojego członka. Czułem, że dłużej nie wytrzymam i wypuściłem z siebie potok spermy, który od razu zalał gardło Darii. Czułem jak przełknęła pierwszą porcję spermy i jak chętnie przyjmowała kolejne dawki mojego nektaru.

Wreszcie puściłem jej głowę a ona oderwała się od mojego penisa i spojrzała z uśmiechem w moje oczy.

– Grzesiek nigdy tak nie chciał – powiedziała i wstała. Spojrzałem na jej mokre paluszki, które wyjęła z cipki.
– Wracajmy już – powiedziałem i Daria wyszła pierwsza. Ja po około 5 minutach wyszedłem z łazienki i jeszcze zaszedłem do baru kupić popcorn i colę. Na film.

******

Po filmie szybko pożegnałem się z Grześkiem, który nic nie podejrzewał i wciąż zapamiętale całował Darię w usta. Daria z kolei powiedziała ze chętnie pozna moją dziewczynę.

Pożegnałem się i obiecałem, że zadzwonię niedługo do Grześka to się gdzieś umówimy.

Kiedy wracałem do Magdy czułem żal, że tak szybko się skończyło z Darią. Wiedziałem, że moja Magda nigdy nie będzie tak perwersyjna i że nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego. Niechętnie wchodziłem po schodach jej klatki schodowej. Delikatnie zapukałem i usłyszałem z głębi mieszkania: „Proszę”. Nacisnąłem klamkę i wszedłem.

Jak zwykle ciemny przedpokój oświetlała tylko niemrawo świecąca żarówka. Zdjąłem buty i wszedłem cicho do dużego pokoju.

Magda stała na środku w samej bardzo podniecającej bieliźnie. Patrzyła na mnie. Poczułem, że moje marzenia tej nocy się spełnią.

******

W jednej chwili zrozumiałem, że gdybym wtedy w ubikacji uprawiał seks z Darią to straciłbym bardzo wiele.

Scroll to Top