Dla kolezanki (BDSM)

Budzisz sie po ostatniej nocy. Obolala, zmeczona, niewyspana. Wlasciwie to jestes juz przyzwyczajona do takiego zycia. Wiesz, jak potoczy sie dzisiejszy dzien, wiesz, ze dzis bedzie kolejny dzien twojej uleglosci, ze dzis kolejny dzien bedziesz wykonywala moje zachcianki, bedziesz spelniala moje zyczenia, fantazje i komendy, bo takie i tylko takie sa twoje zadania, jako mojej niewolnicy, jako mojej szmaty, z ktora moge zrobic to, na co tylko mam ochote.

Budzisz sie co prawda zmeczona, ale szczesliwa. Wiesz, ze dzisiaj bowiem mam duzo spraw do pozalatwiania, takze troche odpoczniesz. A przynajmniej w takim przekonaniu sie budzisz… Bowiem juz minute pozniej zauwazasz na stole list, ktory jest podpisany twoim imieniem. Jest ci milo, bowiem od czasu, gdy jestes moja mala *****ka, nie zwracalem sie do ciebie po imieniu. Wiedzialem, ze tak zareagujesz, dlatego tez zmaze usmiech z twojej twarzy, gdy tylko owy list otworzysz. Nie wiesz jednak, jak masz sie za to zabrac, poniewaz budzisz sie z kajdankami na rekach. Z dwiema parami. Jedna para laczy twoj prawy nadgarstek z lewa kostka, a druga laczy lewy nadgarstek z prawa kostka. Oczywiscie dla wiekszej zabawy, cala konstrukcja znajduje sie za twoimi plecami. Musisz sobie jakos radzic, postanawiasz uzyc do tego swoich ust, ktore dzisiaj wieczorem z pewnoscia wykorzystam. Udaje ci sie po chwili otworzyc wiadomosc, a z niej czytasz:

„Witaj

Zostawilem ci w kopercie kluczyki, zebys mogla sie uwolnic z kajdanek. Chce, abys przygotowala sie na dzisiejszy wieczor. Mam wobec ciebie bardzo ambitne plany, w ktorych wypelnieniu musisz mi pomoc. Jestes dziwka, o czym dobrze wiesz. Zaskocz mnie dzisiejszym strojem na wieczor. Wroce punktualnie o godzinie 18:00. Pozniej zacznie sie twoja tresura, ktora prawdopodobnie przeciagnie sie do rana, jezeli twoje cialo wytrzyma moje niespodzianki. Przygotujesz nastepujace rzeczy: 15 swieczek, 50 klamerek, 10 metrow sznurka pocietego na 2 fragmenty po 2 metry, jeden fragment 4 metrowy i dwa 1 metrowe, cienka trzcinke, bat, dwa pejcze, 2 pary kajdanek i 10 apaszek. Za knebel moze posluzyc tylko jedna rzecz. A zeby miec pewnosc, ze twoje majtki beda odpowiednio wilgotne, wejdz na jakis redtube, utworz sobie playliste z filmami, gdzie kobiety sa ponizane, wiazane, torturowane, bite, karcone. Oczywiscie masz zakaz masturbacji sie. Masz czekac na mnie w nastepujacej pozycji – uzyj kajdanek by przykuc sie do krzesla, rozszerz nogi. Masz absolutny zakaz ruchu. Gdy wroce, sprawdze, czy mialas mozliwosc uwolnienia sie. Lepiej, zebys takiej mozliwosci nie miala, bo inaczej gorzko tego pozalujesz. Pornosy wlacz sobie o godzinie 16:00. Mysle, ze dwie godziny ogladania odpowiednio przygotuje twoje majtki. Obok krzesla chce widziec przygotowane lozko, a na stoliku wszystkie rzeczy, o ktore prosze.

A teraz do roboty!”

Od razu czujesz, ze zadanie z majtkami wykonasz bezblednie, gdyz juz teraz czujesz naplywajaca wilgoc, ktora w sekunde „nawadnia” twoja bielizne. Czas mija, skrupulatnie wypelniasz moje zadania, bijesz sie z myslami, do czego potrzebne mi bedzie az 50 klamerek, do czego tyle swieczek, do czego tyle apaszek, ktore miejsce ucierpi dzis najbardziej? Pytan rodzi sie wiecej i wiecej, a odpowiedzi nadejda dopiero za 3 godziny.

Kwestia ubioru. Napisalem, ze mnie zaskoczyc swoim ubiorem. Wiesz jednoczesnie, ze moj ulubiony ubior to ty w wysokich czarnych szpilkach, kabaretkach, stringach, gorsecie i obrozy na szyi. Wiesz, ze ten stroj mnie nie zaskoczy. Wpadasz jednak na bardzo ciekawy pomysl…

Godzina 15:40. Siadasz przy komputerze. Wlaczasz redtube, oczywista kategorie. Tworzysz sobie playliste filmikow, trwajacych od 5 do 40 minut. O godzinie 15:55 znajdujesz sposob, zeby przypiac sie kajdankami do krzesla. Uzywasz po prostu sposobu, ktorego uzywam ja na tobie w nocy, czyli sposobu, gdzie lewa kostka przechodzi za oparciem krzesla, konczac sie na prawym nadgarstku, natomiast druga para kajdanek laczy ze soba odwrotnosc tego wlasnie sposobu.

Pornole juz od poczatku cie kreca. Ogladasz je i czujesz sie, jakbys to byla na tym filmie. Chociaz tak naprawde wybralas sobie bardzo ostre filmy, gdzie zobaczylas rzeczy, ktore wzbudzily w tobie lek. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale juz w tym momencie jestes zdominowana psychicznie. Filmy przewijaja sie i przewijaja, az wreszcie zaczynasz krecic sie na swoim siedzisku. Nie masz mozliwosci ruszenia sie, nogi masz rozszerzone maksymalnie, kazdy ruch noga lub nadgarstkiem powoduje bol, ktory jest po prostu uciazliwy. Na to wlasnie liczylem. Mimo tego i tak robisz sie na tyle wilgotna, ze po kolejnych 15 minutach twoja wilgoc doslownie splywa na podloge. Masz ja na swoich nogach, nadal probujesz sie ruszac, liczac, ze byc moze uda ci sie jakims cudem zaspokoic sie materialem od stringow, ale to tylko pogorsza sytuacje. Wpadasz w szal. Wybija godzina 18:00…

Wchodze. Nic szczegolnego, sciagam buty, pozbywam sie skarpet, sciagam marynarke i koszule, zostajac w samych spodniach. Z pokoju, w ktorym sie znajdujesz slysze jakies krzyki okladanej pejczem kobiety z pornosa, i stwierdzam, ze zadna inna suka nie zastapilaby na tym miejscu ciebie. Ale tego oczywiscie nie mam zamiaru ci powiedziec.
Wchodze do pokoju, w ktorym zastaje ciebie w zadanej przeze mnie sytuacji. Lozko przygotowane, stolik uszykowany, znajduje sie na nim wszystko to, o co prosilem. Dotkne za to na ulamek sekundy twojej lechtaczki, ktora prawdopodobnie pulsuje z goraca i otaczajacego podniecenia. Najpierw jednak spogladam na ciebie, oceniajac twoj ubior. Wygladasz po prostu idealnie. Na nogach wysokie niebieskie szpilki, na nogach ponczochy. Jednak prawdziwa atrakcja to gorna czesc stroju. Na gorze masz bowiem jedynie koszulke, ktora ledwo zakrywa twoje wielkie piersi, a w owej koszulce wycielas jeszcze material w miejscu, gdzie znajduja sie twoje sutki. Smieje sie w myslach, wyobrazajac sobie, ze kazdy znany projektant mody pewnie dostalby zawalu serca na widok tak niedobranej garderoby, natomiast ja na ten widok dostaje taki wzwod, ze mam ochote po prostu cie przerznac jak dziwke, ktora bez watpienia jestes. Jednak to nie o to w tej zabawie chodzi…

-Widze, ze jestes przygotowana.

-Tak, Tomeczku

-Zrobilas plame na podlodze…

-Przepraszam, Tomeczku, jestem glupia dziwka i obiecuje, ze ta plama zostanie przeze mnie zlizana, gdy tylko mi na to pozwolisz.

Na twoje oczy wedruje opaska, ktora bedziesz dzis nosila caly czas. Moja reka wedruje sekunde pozniej do twoich majtek, robie dokladnie jeden ruch palcem po twojej lechtaczce. Reagujesz na to taka ekstaza, ze prawie dochodzisz do orgazmu. Nogi trzesa ci sie z podniecenia, sutki stercza na bacznosc, ze az mam ochote wykrecic je do granic mozliwosci. Poki co jednak, kontynuuje dialog.

-Jak podobaly ci sie filmy?

-Bardzo, Tomeczku, podniecilo mnie ogladanie innych szmat, takich jak ja. One jednak dostaly przyjemnosc, ja na ta nie zasluguje.

-Dobrze powiedziane. A wiesz, na co zaslugujesz?

-Na nic. Powinienes mnie karcic, torturowac, zadawac cierpienie, sprawiac bol, karac za wszystko.

W tym momencie usmiecham sie, bo wiem, ze tak kontroluje twoja psychike, ze skoczylabys bez zawahania w ogien, gdybym ci tak rozkazal.

-Opowiedz, co widzialas, rzeczy, ktore ci sie podobaly.

-Podobaly mi sie dlugie, kilkunastominutowe tortury wytrzymalosciowe. Widzialam suke, ktore musiala trzymac po cztery ksiazki na wyciagnietych rekach.

-I co bylo dalej?

-Ona opuscila te ksiazki, jej pan wpadl w furie.

-I co jej zrobil?

-Spytal sie jej, czy doswiaczyla analnego fistingu. Dziewczyna powiedziala, ze nie.

-Wiec domyslam sie, ze juz po chwili go doswiadczala.

-Tak, zgadza sie, Tomeczku.

-Ty byc moze tez go kiedys doswiadczysz… Zastanawialas sie, po co te musialas przygotowac tyle rzeczy?

-Tak, Tomeczku.

-I jaki masz pomysl? Co z nimi zrobimy?

-Bedziesz zadawal mi bol, a ja jako Twoja posluszna mala ****a bede wszystko przyjmowala ssac Twoj sprzet, dziekujac i proszac Cie o wiecej.

Zatykam twoje usta. Nie chce cie juz sluchac. W mojej rece pojawiaja sie nozyczki, ktorymi przecinam twoje stringi. Dokladnie wycieram nimi twoje nogi, podloge zostawie dla twojej twarzy. Podkladam ci stringi pod nos i pytam, co czujesz.

-Strach, Tomeczku, czuje strach. Podniecenie, strach, czuje suke, czuje siebie, czuje ulegla szmate, ktore odda sie kazdemu twojemu pragnieniu.
Przyznam, ze poziom wilgoci na twoich majtkach przerosl moje najsmielsze oczekiwania. Podobny efekt uzyskalbym chyba tylko wrzucajac te majtki do miski z woda. Takie byly wilgotne. Wpada mi do glowy pomysl.

-Wysun jezyk.

Robisz to, a ja wykrecam twoje majtki tak, ze twoje soczki az z nich kapia. Spijasz wszystko poslusznie, po czym po prostu zatykam twoje usta twoja bielizna. Sciagam spodnie, zostajac w samych bokserkach. Stwierdzam, ze juz czas na zabawe…

Sciagam z ciebie kajdanki. Widze, ze ladnie musialas sie szarpac, na kostkach i nadgarstkach masz bowiem bardzo mocno widoczne slady po zapieciach. Mysle sobie, ze nastepnym razem po prostu posiedze sobie przy tobie i bede patrzyl, jak blagasz o orgazm. Ale to nastepnym razem. Wrocmy do terazniejszosci.

-Ukleknij, twarz na podloge, rece za plecy.
Wykonujesz moje polecenie, na razie daje odpoczac twoim suczym lapkom, ale na szyje zakladam ci pasek wyciagniety z moich spodni. Ten jest dosc cienki, wiec zacisniecie go powoduje u ciebie klopoty ze zlapaniem oddechu. Zabawa twoim oddechem to cos, co dzisiaj sobie przecwiczymy, o czym jeszcze nie wiesz. Lapie cie za wlosy, na szczescie masz kitke, takze mam ulatwione zadanie, polegajace na tym, ze uzywam twojej twarzy jako scierki do podlogi, czyszczac plame, jaka pojawila sie z twoich sokow. Pojekujesz sobie cicho, za co dostajesz konkretny policzek, przywolujacy cie do porzadku.

-Buzie masz miec zamknieta, suko.

Smycz ciagne na tyle, ze musisz kleknac.

-Rece za glowe, rozstaw szeroko kolana. Wyprostuj plecy, chce widziec, jak twoje cycki domagaja sie cierpienia!

Poslusznie wykonujesz moje polecenie. Podchodze do stolika, zabierajac z niego sznury. Sznur czterometrowy zostawiam sobie na koniec. Zostawiam cie w takim stroju, w jakim cie zastalem. Wiaze cie. Dwoma sznurami o dlugosci dwoch metrow obwiazuje pod koszulka twoje piersi. Jeden sznur na jedna piers. Wezel jest bardzo mocny, co sprawia, ze twoje piersi wydaja sie byc jeszcze wieksze niz zazwyczaj. Moj kutas juz cieszy sie na mysl, ze za jakas godzine twoje piersi zaczna sie robic troche bledsze, a co za tym idzie, zostana wtedy odwiazane, wychlostane i zwiazane ponownie. Dwa fragmenty jednometrowe laduja na twoich nadgarstkach, dokladnie w tych miejsach, w ktorych mialas kajdanki, zeby bolalo bardziej. Koncowki poki co luzno zwisaja. W koncu zaplatam tez na tobie sznur czterometrowy, ktory przeciagam tez przez twoja cipke, sznur jest cienki, takze uwiezienie miedzy nim twojej lechtaczki nie robi zadnego problemu. Jeczysz, bo czujesz przyjemnosc.

-Zamknij sie, szmato!

Uderzylbym cie w twarz, ale niestety to przeszkodziloby w wiazaniu cie. Sznur zostaje przepleciony miedzy koncowkami sznurow znajdujacych sie na twoich piersiach, Dodatkowo oplatam go ciasno wokol twojej szyi, przywiazuje do sznurow z nadgarstkow, zostawiajac na jego koncu taki luz, zeby moc go zacisnac na twojej szyi. Jestem dumny ze swojego dziela, bowiem troche musialem sie go poduczyc, a wyszlo fenomenalnie.

To jednak dopiero poczatek zabawy…

Scroll to Top